Moja historia - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Moja historia (/thread-15395.html) |
Moja historia - Czapla - 27 Lip 2016 Witam wszytkich z tego forum! Nie wiem po co to wszystko piszę ale po prostu muszę się komuś wygadać. Pamiętam że od podstawówki byłem pogodnym chłopakiem wszyscy w klasie mnie lubieli byłem nawet jednym z najbardziej lubianych. Miałem dużo kumpli itd. Przez pierwsze 2 klasy gimnazjum było tak samo miałem dużo kolegów kilka koleżanek i kilku przyjaciół w klasie (z jednym przyjaźnię się do dzisiaj).Nawet pamiętam że bardzo podobałem się dziewczyną gdy miałem taką bujną czuprynę . Jednak od zawsze byłem czasami poniżany przez kumpli przez moją uległą osobowość. Najgorszy horror zaczął się w 3 gim gdy mój najlepszy ziomek odszedł z klasy i kilku typków zaczęło mnie gnębić.Później było już tylko gorzej w liceum zacząłem skrywać emocje i zauważyłem że jestem jakiś dziwny (a społeczny). Pomimo że mam teraz 2 przyjaciół kilku kolegów to cały czas czuję stres gdy zabierają mnie w jakieś inne towarzystwo. FS zauważyłem u siebie już 3 lata temu prubuję to jakoś zwalczyć ale po prostu brakuje mi już siły. Jak myślicie czy w przyszłości czeka mnie samotność ? Mam 18 lat mieszkam w woj. Lubuskim w Gorzowie Wlkp. Chciałbym jeszcze dodać że jakby była możliwość załapania kontaktu z kimś z forum np. przez GG byłbym bardzo szczęśliwy Re: Moja historia - Adzer - 27 Lip 2016 Hej. Troszkę przeżyłeś i w sumie niewiele mogę Ci doradzić napisze jedno. Staraj się nie dopuszczać do siebie myśli że będziesz samotny bo to cholerstwo potrafi być mega dołujące Re: Moja historia - Czapla - 27 Lip 2016 Chciałbym żeby jeszcze inni użytkownicy forum coś napisali na ten temat. A jak narazie to na samotność nie narzekam bo zacząłem się ostatnio trzymać w paczce znajomych i odziwo czuję się przy nich w miare swobodnie. Kilka dni temu miałem straszny nawrót fobii mój przyjaciel powiedział że jakoś zdziczałem. Kiepsko przyjąłem te słowa trochę się zdołowałem ale w pewien spasób zmotywował mnie do działania.I od tamtego dnia jakoś zmieniam się na lepsze Re: Moja historia - Proxi - 28 Lip 2016 Zastanawianie się nad tym gdy ma się znajomych/przyjaciół to jak zastanawianie się czy w przyszłości przejedzie Cie samochód. Nikt Ci tego nie powie bo nikt tego nie wie. Trzymaj się obecnych znajomych skoro się z nimi dobrze czujesz, tyle. Re: Moja historia - Czapla - 28 Lip 2016 Właśnie mimo wszysto mam dużo znajomych i wydaje mi się że nawet mnie lubią ostatnio jak się z nimi żegnałem jeden kumpel którego znam może 3 miesiące powiedział że "Nawet podejdę żeby się pożegnać z Matim" czy coś w tym stylu Re: Moja historia - Proxi - 28 Lip 2016 To po co tworzyć problemy których nie ma? Rozumiem ludzi którzy przygotowują się do III WŚ, odkładają pieniądze na starość (powiedzmy, że rozumiem) czy budują bunkier na wypadek apokalipsy zombie, ale Ty... nawet jakbyś wiedział, że będziesz samotny to co z tym zrobisz? Kupisz sobie zapas lodów i zaczniesz nagrywać komedie na płyty? Przecież wszystko zależy od tego co zrobisz, chyba nie wierzysz w bzdury typu "przeznaczenie". Po prostu nie trać wartościowych znajomości w głupi sposób, wgl ich nie trać. |