fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? (/thread-15505.html) |
fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Panpikuś54 - 14 Sie 2016 Witam. Moje pytanie kieruje do osób żyjących religijnie, wierzących itd. Usłyszalem ostatnio zdanie że cały ten niepokój w ciele/duchu,fobie,lęki są spowodowane brakiem wiary w tym przypadku w boga. Osobiście jestem wychowany w wierze,ale nie przemawia do mnie ta cała modlitwa,kościół. Nie szydzę z tego, po prostu chciałbym ale zwyczajnie tego nie czuję. Odkąd moja niechęć wzrosła przestalem sie modlić,uczęszczać do kościoła. Od zawsze słucham "ciężkiej muzyki",sytuacje,symbole,teksty satanistyczne nie są mi obce ale traktuje je jako część danego stylu,bez większego znaczenia. Czy takie odwrócenie się od danej wiary, może powodować niepowodzenie,stres itp? Jedna osoba zwróciła na to uwagę że odkąd nie praktykuję wiary zaczęły sie u mnie pojawiać problemy. Czy takie "wyższe" tematy mogą mieć powiązanie? Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - vesanya - 15 Sie 2016 Nie jestem osobą wierzącą ani religijną, ale jednak wtrącę swoje trzy grosze Na Twoim miejscu przyjrzałabym się innemu aspektowi sytuacji. Czy jesteś wierzący niepraktykujący, czy zupełnie przestałeś wierzyć w Boga? Jak Twoje otoczenie (rodzina, przyjaciele) zareagowało na tę zmianę? Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - BackInBlack - 15 Sie 2016 Ja jestem ateistą. Nie wierzę co prawda w Boga i wie o tym moja najbliższa rodzina i zarazem to szanuje. Jednak zostałem ochrzczony, poddany eucharystii i bierzmowaniu (wbrew mojej woli). Nie czuję potrzeby wiary. Interesuję się nauką i fizyką, dlatego trochę się to sprzecza z religią i słusznie. Mimo to twierdzę, że religia jest potrzebna na świecie, to ona tworzy podstawy kultury, to ona sprawia, że ludzie nie egzystują, tak jak my fobicy (nie piszę tu o wszystkich, tylko na przykładzie o mnie), a żyją z przekonaniem, że czeka ich coś więcej jak zwykłe światełko w tunelu i ciemność na zawsze. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - ananas filozoficzny - 15 Sie 2016 Ja chciałem uwierzyć liczac, ze mi wiara może mi pomóc. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - nika32 - 15 Sie 2016 Moja rodzina jest bardzo religijna, byłam wychowywana w wierze chrześcijańskiej, zwłaszcza matka mnie często ciągnęła do kościoła, ale odkąd znajoma rodziny skrytykowała mój wygląd i odkąd przeziębiłam się chodząc przez zaspy śnieżne do kościoła i miałam gorączkę, przestałam chodzić do kościoła, obawiam się o swoje zdrowie, że się rozchoruję, nigdy nie słuchałam satanistycznej muzyki, nawet przez chwilę nie przyszło mi to do głowy, lęki, strach, irracjonalne zachowanie leczy się u psychiatry, bo nikt inny nie wyleczy irracjonalnych zachowań człowieka. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Panpikuś54 - 15 Sie 2016 Jestem wierzący ale niepraktykujący. Zostałem zniechęcony przez niektóre sytuacje. Rodzina chodzi normalnie natomiast szanuje moja decyzję że nie czuję takiej potrzeby uczestnictwa. Dopiero od jakiegoś czasu pojawiło sie tskie uczucie czy może moje problemy to skutek braku wiary...? Posiadam natomiast wiarę tak jak to opisał joseph murphy w potędze podświadomości-wiara w zmianę, wierzę ze pozbędę się fobii,ze podświadomość to jej moc, i zdziala cuda. Staram sie medytowac,chodze do psychologa,odbywam samodzielnie terapię Richardsa. Wszystko co możliwe bo chce z tego wyjść i zyc normalnie. Nikt nawet rodzice nie wiedzą z jak wielkimi problemami zmagam się codziennie. Również interesuje się fizyka i wszechświatem i ta wersja do mnie przemawia aniżeli wersja biblijna. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Placebo - 15 Sie 2016 U mnie to raczej wiara przyczyniała się do fobii a nie jej brak Myślę, że wiara w Boga mogłaby mi pomóc ale nie na takich zasadach jak w katolicyzmie. Chciałabym wierzyć, że wszystko ma jakiś większy sens, że moja rola na tym świecie ma jakiś większy sens... Myślę, że wiara w jakąś istotę wyższą nadałaby wszystkiemu dodatkowe znaczenie i byłaby dobrym motywatorem. Zadziwia mnie jak religia potrafi wpłynąć na życie człowieka i ile się przez nią podziało na tym świecie - czy to dobrego czy złego - wiara jest jak jakiś narkotyk i najlepsze, że można go mieć za darmo tylkp trzeba go w sobie znaleźć. Też bym chciała wierzyć ale już nie potrafię. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Judas - 15 Sie 2016 Operacja się udała: Dzięki ci boże, bóg pomógł, ocalił. Operacja się nie udała: To wina lekarza, lekarz zawinił. Żeby przypadkiem na miejscu operacji nie znalazła się walka z fobią. ~ Panpikuś54 napisał(a):Dopiero od jakiegoś czasu pojawiło sie tskie uczucie czy może moje problemy to skutek braku wiary...?A więc karze Cię za to, że korzystasz z wolnej woli? W ogóle to nie o to chodzi. Nie trzeba chodzić do kościoła, by nazywać się wierzącym, bo wiara ma się nie na kolanach i ustach podczas modlitwy, tylko w sercu. Modlitwa jest tylko narzędziem. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - verti - 15 Sie 2016 Od dawna nie chodzę do kościoła z własnej woli. Niestety te wszystkie rytuały jedynie pogłębiają niskie poczucie własnej wartości. Przykład? Powtarzanie sobie kilkukrotnie "Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina" latami. Jeśli coś sobie wmawiasz wielokrotnie, przejmujesz właśnie taki schemat myślenia i działania. Kiedy przestałem chodzić do kościoła wreszcie poczułem, że mogę coś osiągnąć w życiu i być szczęśliwym. Wcześniej nigdy tego nie odczuwałem. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Proxi - 15 Sie 2016 U mnie wraz z symbolicznym "odrzuceniem wiary" czyli olaniu bierzmowania zaczęło się pasmo porażek, ale nie, to nie przez wiarę czy jej brak, przez chwilę tak myślałem, ale to zwykły zbieg okoliczności. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Judas - 15 Sie 2016 Verti, dokładnie, dobrze powiedziane. Dobre słowo "rytuały", bo to wszystko jest zbędne, to jest sztucznie wymyślone. Nie jestem wierzący od ho ho, jak długo i byłem chyba rok temu wyjątkowo w kościele, bo byłem w gościach, u rodziny, oni chodzą, to dobra, też poszedłem, nieważne - Jak się zaczęła msza i te wspomniane rytuały, to miałem wrażenie, że to jakaś stereotypowa sekta, że zaraz poderżną baranka i przywołają ducha. Jak do tego dojdzie ksiądz fanatyk, to już całkiem pranie mózgu pierwsza klasa. Kościół to komercja. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Placebo - 15 Sie 2016 verti napisał(a):Od dawna nie chodzę do kościoła z własnej woli. Niestety te wszystkie rytuały jedynie pogłębiają niskie poczucie własnej wartości. Przykład? Powtarzanie sobie kilkukrotnie "Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina" latami. Jeśli coś sobie wmawiasz wielokrotnie, przejmujesz właśnie taki schemat myślenia i działania. Kiedy przestałem chodzić do kościoła wreszcie poczułem, że mogę coś osiągnąć w życiu i być szczęśliwym. Wcześniej nigdy tego nie odczuwałem.Dokładnie! Mnie wiara utwierdzała, że jestem nie ważna, gorsza od innych, że wszystkich mam traktować lepiej od siebie a moje własne potrzeby się nie liczą. Powtarzano mi, że w w drugim człowieku mam widzieć Boga, "prochem jesteś...", wychwalano nad niebiosa świętych, którzy poświęcali wszystko w imię wiary, np. Dziecko, które powiedziało, że woli umrzeć niż popełnić grzech, zmarło a z chłopca się robi autorytet dla innych - wtf? Wg mnie to troszeczkę chore Judas, też mam poobnie. Jak w przeciągu paru ostatnich lat zdarzało mi się być w kościele aż chciało mi się śmiać (poza pogrzebami). Nie rozumiem po co te wszystkie rytuały, formułki, inne szopki... chyba tylko na pokaz bo nic dobrego z tego nie ma. A ileby było pożytku gdyby ci wszyscy praktykujący katolicy, pragnący dobra na świecie poświęcili godzinę tydodniowo na jakąś charytatywną pracę zamiast brać udział we mszach, (gdzie tak na prawdę często się chodzi, żeby kogoś spotkać, pogadać, pokazać się w nowej sukience czy bo tak wypada)? Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - verti - 15 Sie 2016 Judas napisał(a):Dobre słowo "rytuały"Bo to są rytuały. Wykonywanie określonych gestów, mówienie rytualnych zwrotów i wierszyków, konkretny dźwięk muzyki z organów, wiszące zwłoki na krzyżu dookoła - wszystko ma na celu wprowadzenie ludzi w coś rodzaju transu. Żeby uwiarygodnić wszystko to, co tam się dzieje. W niedziele byłem w kościele, ale tylko po to, żeby nie wywoływać niepotrzebnych kłótni (mój ojciec jest radykalnym katolikiem) i po tylu miesiącach niechodzenia po prostu zauważam, jak to wszystko działa. Najlepsze było kazanie z ambony, które wręcz popierało radykalizm np. w kwestii "czystości przedmałżeńskiej". Rozumny człowiek po prostu nie może tego słuchać i na mnie na szczęście już to nie działa. Nie będę się obwiniał o to wszystko co mówią w kościele, bo wierzę, że Bóg tego nie chce. Nie chce tego, żebyśmy się czuli winni, tylko cieszyli się życiem w taki sposób, żeby nie krzywdzić siebie i innych. A ci, którzy myślą, że Bóg patrzy z góry kto ile razy poszedł do kościoła i ile dał na tace są w błędzie i takie podejście nie zapewni im "zbawienia". Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Area - 15 Sie 2016 Jestem osobą wierzącą. Tak naprawdę nawróciłam się kilka lat temu. Wcześniej też chodziłam do kościoła, ale raczej z przyzwyczajenia, bez zrozumienia, po co w ogóle tam chodzę. Czy wiara sprawiła, że moje lęki i fobia magicznie zniknęły? Na pewno nie. Wydaje mi się, że wiara pomaga jedynie przejść przez te wszystkie trudności, stresy i kłopoty. Dzięki niej lepiej radzisz sobie z problemami. Przechodzisz przez trudne sytuacje z podniesioną głową. Wychodzisz z problemów zwycięsko. Co nie oznacza, że kłopoty znikną. Życie to nie bajka i trzeba brać to pod uwagę. Czasami mam wrażenie, że mam więcej szczęścia czy też powodzenia niż inni. Skończyłam bardzo ciężkie studia, bez chociażby jednej poprawki. Na pewno nie dlatego, że jestem jakaś super zdolna. Bo nie jestem Ogólnie polecam Dla mnie prawdziwa wiara to nie są tylko formułki i rytuały. Trzeba mieć sporo dystansu do tego co mówią niektóre autorytety. Staram się nie przyjmować wszystkich mądrości na ślepo. Dla mnie Biblia jest podstawą. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - jarek33 - 15 Sie 2016 Panpikuś54 napisał(a):Witam. Gdzie to przeczytałeś? Chodził autorowi o brak wiary w Boga czy w religię? Podejrzewam, że to jakaś indoktrynacja katolicka. Ja byłem lękliwy i religia katolicka tylko nakręca spiralę lęku i strachu, im bardziej skrupulatnie podchodziłem do niektórych przykazań religii typ mniej zdrowia w głowie i człowiek czuje się jeszcze gorzej (wielkie poczucie winy, lęk przed Bogiem, zanik libido, chełpienie się cierpieniem zamiast wola wyjścia z tego, czczenie natręctw i namnażanie się ich). Patrz też hasło: nerwica eklezjogenna. Z drugiej strony spójrz na ludzi chorych na schizofrenię. Znanym jest fakt, że dochodzi do gwałtownego wzrostu religijności w przypadku tej choroby. Wcale się nie dziwię - skoro osoby te słyszą ciągle jakieś głosy, których nie słyszą inni. Czy wzrost religijności pozwala im na automatyczne wydostanie się z choroby? Raczej nie. A do wiary w Boga to ogólnie namawiam. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - ananas filozoficzny - 15 Sie 2016 Religia nie, ale wiara w Boga tak jak sobie wymyslimy? Stary testament przedstawia Boga w niezbyt dobrym swietle. Myslałem o tym, ze wiara w Boga-jakaś siłe, która moze nam pomóc może dawać nadzieję, oparcie. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Wolfy - 15 Sie 2016 Panpikuś54 napisał(a):Czy takie odwrócenie się od danej wiary, może powodować niepowodzenie,stres itp? Jedna osoba zwróciła na to uwagę że odkąd nie praktykuję wiary zaczęły sie u mnie pojawiać problemy. Czy takie "wyższe" tematy mogą mieć powiązanie? Nie stwierdzono, że osoby religijne zapadają na choroby rzadziej niż ateiści i agnostycy. Ktoś wierzący może Ci tak powiedzieć, ale lekarz powie, że przyczyną fobii, depresji są inne czynniki niż brak wiary w boga. Wydaje mi się, że lekarz jest tu jednak większym autorytetem, tak jak biolog w kwestii życia, czy astronom w kwestii kosmosu :-P Choroby zawsze leczyła medycyna, nie religia. Re: fobia/lęk a poglądy religijne? czy to możliwe? - Panpikuś54 - 15 Sie 2016 Podsumowując stwierdzam ze wiara w boga nie jest powodem moich lęków. Jeśli nie czuję potrzeby duchowej to po prostu tego nie praktykuje, a kiedyś może mój pogląd się zmieni. Podejrzewam ze wiara się we mnie osłabiła ze względu na całą otoczkę kościoła niż samego boga. Nie będę więc doszukiwał się rozwiązań problemów i ich przyczyn w religii. Poza tym tez ciężko mi na ten moment uwierzyć że wiara w boga jako istotę pomoże mi przezwyciężaniu strachu Wierzę natomiast w życie,w samych siebie, że to my mamy tą moc tylko jeszcze nie wiemy jak ją użyć. Ze fobia zalezy od nas samych, i tylko my sami możemy ją zmienić. |