Jestem trochę przerażony. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Jestem trochę przerażony. (/thread-15621.html) |
Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 Hej. Jestem tutaj nowy, możecie mnie kojarzyć z długiego przywitania. Jutro rozpoczęcie roku szkolnego. Jest 13.00 , a ja czuje jak boli mnie brzuch i wiem że sam się nakręcam ale nie mogę przestać. Byłem w 100% pewien, że dam radę ale... Tracę tę pewność z każda godziną. Re: Jestem trochę przerażony. - Proxi - 31 Sie 2016 Idziesz do nowej szkoły? Czego konkretnie się boisz? Re: Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 Tej samej. Byłem na urlopie, który zaproponowała mi szkoła. Wracam po roku przerwy do nowej klasy i rocznika '00. Re: Jestem trochę przerażony. - stap!inesekend - 31 Sie 2016 Hmm, a jaki był oficjalnie powód takiej propozycji, jeśli mogę spytać? Rocznik '99 i ma takie problemy - i człowiek czuje, że się starzeje, i przykro mu, że 10 lat później ludzie mają te same problemy... Re: Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 Miałem za dużo opuszczonych godzin lekcyjnych. Byłem nieklasyfikowany prawie ze wszystkiego. No i był to ten przeskok ze szkoły do szkoły co jeszcze bardziej mnie dobiło. Bo u mnie w szkole nie było nikogo z mojej poprzedniej. W sumie nikogo z kim mógłbym porozmawiać. Był jeden chłopak, który nabijał się ze mnie przez dwie klasy gimnazjum, więc on odpadał. Teraz chyba w klasie będę miał jedną osobę z rocznika '00 z mojego gimnazjum, z którą zamieniłem kilka słów. Re: Jestem trochę przerażony. - Proxi - 31 Sie 2016 Stres jest normalny, ale nie ma się co przejmować na zapas. Ta, łatwo powiedzieć, ale nie wiesz na kogo trafisz. Ja się nie bałem idąc do nowej szkoły, a tam powstała moja fobia, Ty się stresujesz, a może okazać się, że będzie w porządku. Re: Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 Wiem, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego, że może być dobrze. Re: Jestem trochę przerażony. - Proxi - 31 Sie 2016 To przestań sobie wyobrażać cokolwiek, idź i się przekonaj. Szkoła służy do nauki, a nie zabawy. Jeżeli chodzi Ci o to, że ktoś będzie się naśmiewał to... w wątku powitalnym napisałeś, że jesteś sporych rozmiarów, przerzuć to na swoją korzyść, jak ktoś spróbuje Ci dogryzać to się postaw, nikt nie będzie chciał bić się z kimś większym. Jeżeli na coś pozwolisz to inni będą sobie pozwalać, więc nie pozwalaj, nawet jak miałbyś przypłacić blizną... Ale przecież Twoja klasa może okazać się bardzo miła. :3 Re: Jestem trochę przerażony. - stap!inesekend - 31 Sie 2016 Aha, czyli to było raczej "zaproponowane" niż naprawdę zaproponowane... Re: Jestem trochę przerażony. - Placebo - 31 Sie 2016 To nic dziwnego, że się tym przejmujesz po roku przerwy ale spróbuj nastawić się pozytywnie, a będzie ci dużo łatwiej. Potraktuj ten nowy rok szkolny jako szansę: poznasz nowych ludzi, wszystko będzie wyglądać inaczej i od ciebie zależy jak... Postaraj się nawiązać kontakt z innymi osobami z nowej klasy, a będziesz się lepiej jako jej część. Skup się na razie na tym, na początku roku jest luz, lekcje organizacyjne... więc nie ma czym się stresować I nie myśl, że głodzenie się Ci w jakiś sposób pomoże. Wierzyłam kiedyś, że im bardziej znienawidzę swoje ciało tym łatwiej będzie mi je zmienić. Bzdura, pro-ana to autodestrukcja, prędzej człowieka zniszczy niż pomoże w jakikolwiek sposób. Już się z moim EDNOSem raczej pożegnałam ale z lekką dysmorfofobią, w którą mnie to wpędziło wciąż się męczę. Nie polecam. Więc zlituj się i zmień ten podpis... Re: Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 stap!inesekend napisał(a):Aha, czyli to było raczej "zaproponowane" niż naprawdę zaproponowane...Nie, to nie było "Zaproponowane" tylko zaproponowane przez moja pedagog szkolną i wychowawcą, pierw mojej mamie, która przedstawiła tę opcje mi. A co do nawiązywania kontaktów, o którym mówisz Placebo to nie potrafię. Zaraz paraliżuje mnie strach. Czasem zdarzy się, że burknę do kogoś "Cześć" i to tyle. Nawet na grupie klasowej na facebooku mam problem cokolwiek napisać. Re: Jestem trochę przerażony. - grego - 31 Sie 2016 Ja tam CIę dobrze rozumie, sam przez to przechodziłem. Paraliż totalny, na dodatek najczęściej do nowej szkoły wybierałem się sam, bo wiekszośc kumpli wiązała swiją przyszłość z betoniarką, najgorsze było to, że w nowej szkole większość już się dobrze znała, a to z miasta, a to z wcześniejszych szkół i mieli już zgrane paczki, więc stało się z boku jak ten ostatni złamas i patrzyło czy jest ktoś jeszcze taki jak ja... Bo co było powiedzieć? "Cześć chłopaki, przyjmiecie mnie do kółeczka?" Nowa szkoła nie była okazją do poznawania nowych ludzi, a wręcz przeciwnie, tylko traciło się kontakt ze starymi jesli sie jakiś miało. Ogólnie jedna wielka gehenna, która tylko pogłębiała fobie, a nie odwrotnie. Re: Jestem trochę przerażony. - Zasió - 31 Sie 2016 poczytaj moje wynurzenia i zadaj sobie jedno zaj...e ważne pytanie - czy chcę zmarnować ostatnią dobrą okazje na zmiany w swoim życiu? czy chcę być kiedyś taki jak Zas? a potem idź do szkoły i idź po profesjonalną pomoc. powinienem to napisać w cudzysłowie, bo ta "pomoc" osobiście g...o mi dała, ale wiem, że gdybym był w innym punkcie mojego życia, mogłoby być inaczej. sprawdź to. Re: Jestem trochę przerażony. - SSMicha - 31 Sie 2016 Też od około dwóch tygodni martwię się rozpoczęciem roku szkolnego, byłem nawet przekonany, że do tej szkoły nie zawitam. Ale pomyślałem sobie tak, że skoro to ostatni rok i już tyle wytrzymałem to wytrzymam ten ostatni rok i może nie będzie aż tak źle jak to sobie wyobrażam, dzisiaj już cały stres zszedł i nie przejmuję się tak jak ostatnio. Dasz radę, trzymam kciuki i nie przejmuj się. Re: Jestem trochę przerażony. - Spades99 - 31 Sie 2016 Zas napisał(a):poczytaj moje wynurzenia i zadaj sobie jedno zaj...e ważne pytanie - czy chcę zmarnować ostatnią dobrą okazje na zmiany w swoim życiu? czy chcę być kiedyś taki jak Zas?Wynurzenie? SSMicha napisał(a):Też od około dwóch tygodni martwię się rozpoczęciem roku szkolnego, byłem nawet przekonany, że do tej szkoły nie zawitam. Ale pomyślałem sobie tak, że skoro to ostatni rok i już tyle wytrzymałem to wytrzymam ten ostatni rok i może nie będzie aż tak źle jak to sobie wyobrażam, dzisiaj już cały stres zszedł i nie przejmuję się tak jak ostatnio.Dzięki, będę się starał |