Pustelnia - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html) +--- Wątek: Pustelnia (/thread-15901.html) Strony:
1
2
|
Pustelnia - Koleżanka Szklanka - 17 Paź 2016 Macie czasami ochotę rzucić wszystko i gdzieś się schować? Samemu? wieś, góry, cokolwiek. Kupić stary dom, wymyślić jakieś, jakiekolwiek, pieniądzodajne zajęcie i odizolować się maksymalnie od ludzi? Zniknąć? Ja mam na to ochotę czasami. Próby nawiązania relacji, wyjścia ze skorupki kończą się poranieniem. I sama to sobie funduję, choć w dobrej wierze, no bo staram się przecież wyleczyć Czasem już mam siebie i innych dość. Ciągle błędy, ciągle napięcie, stres, strach... złe wybory, złe decyzje, nieskuteczne próby, żałosność. Huśtawka. Na wsi też bym mogła mieć huśtawkę, tylko taką na drzewie Re: Pustelnia - Ksenomorf - 17 Paź 2016 Wydawałoby się, że stan głębokiego odizolowania od ludzi jest naturalny dla fobisiów --- Wiem, wiem, jedno drugiemu może tylko towarzyszyć. Re: Pustelnia - PanZagubiony - 17 Paź 2016 Myślę, że zawsze chciałem mieszkać na wsi. Z dala od tej całej pogoni i ciągłego wyścigu szczurów z dala od tłumów. Iść na spacer do pobliskiego lasu, posiedzieć na werandzie, pogapić się tępo w gwiazdy o 2 w nocy... Re: Pustelnia - Ksenomorf - 17 Paź 2016 Hah, te wyobrażenia ludków z miasta o życiu na wsi – niepróżnującym próżnowaniu. Re: Pustelnia - PanZagubiony - 17 Paź 2016 A ci ze wsi chcieliby do miasta "bo zadupie i zero możliwości". A mogłem być rolnikiem... Re: Pustelnia - Koleżanka Szklanka - 17 Paź 2016 teraz to już trzeba być rolnikiem, żeby sobie ziemię kupić, taką tańszą. kupiłabym sobie coś takiego, gdzie bym mogła uciekać, gdybym chciała. na razie musi mi wystarczyć sam samochód, chcę, to wsiadam i jadę cholera wie gdzie. w ten weekend jadę, na swoje urodziny, być sama. nie miałam lepszego pomysłu. a w ogóle, to wiem, że życie na wsi to nie fajrant. jest mnóstwo roboty, planowania, organizowania, zwłaszcza zimą, żeby nie zamarznąć. ale fizyczna praca nie pozwala tyle myśleć o pierdołach, to też jakaś zaleta. Re: Pustelnia - Amcio - 17 Paź 2016 ja chce wystrzelic sie w kosmos lub popelnic samobojstwo lub zaizolowac sie przed wsszystkimi lub schowac sie w swojej wyobrazni lub nigdy z nikim juz nie rozmawiac itp... Re: Pustelnia - GoodbyeKitty - 17 Paź 2016 Właśnie ostatnio chodzi mi po głowie chęć ucieczki. Może nie zupełnie na odludzie, bo to niemżliwe, ale chętnie wyjechałabym na drugi koniec Polski. Z dala od domu, rodziny, uczelni i wszystkiego co tera mnie otacza. Wynajęłabym sobie jakiś jednoosobowy pokoik i znalazła jakąkolwiek pracę byleby jakoś wyżyć. W wolnych chwilach chodziłabym zwiedzać miasto. Mogłabym wybrać jakąś nadmorską miejscowość, zawsze marzyłam by mieszkać nad morzem. Niestety na realizację tego planu brakuje mi pieniędzy i odwagi. Re: Pustelnia - Caveman27 - 17 Paź 2016 Myślałem o rozpadającej się chatce gdzieś głęboko w Bieszczadach. Ja remontujący chatkę, a wokół tylko natura. Żałosne, prawda? Re: Pustelnia - Koleżanka Szklanka - 17 Paź 2016 Caveman27 napisał(a):Myślałem o rozpadającej się chatce gdzieś głęboko w Bieszczadach. Ja remontujący chatkę, a wokół tylko natura. Żałosne, prawda? nie, dlaczego? wspaniałe. podobno jeszcze w Portugalii są bardzo tanie domy nad oceanem, GoodbyeKitty. ja też bym chciała mieszkać nad morzem. szum fal wieczorem, herbata na plaży, na kocyku, przestrzeń... tylko żeby to była jakaś słaba turystycznie plaża, żeby nikt się nie plątał, ludzie, fu :-P brak pieniędzy, no tak... i łubudu o glebę, ale troszeczkę się polatało Re: Pustelnia - Nef - 17 Paź 2016 Pustelnie to ja mam teraz. Często myślę o tym, by rzucić wszystko w cholerę i wyjechać. Podróżować bez celu zapewne do momentu aż gdzieś po drodze padnę z głodu. Ale przez parę tygodni byłabym wolna. Re: Pustelnia - L1sek - 17 Paź 2016 Ymm... Fajnie jest się tak rozmarzyć. Też bym chciał, tyle że nie koniecznie na wieś. Po prostu gdzieś z dala od środowiska w którym zyję. Re: Pustelnia - lennyk - 17 Paź 2016 Wychowałam się na wsi i jestem nierozerwalnie związana z naturą. A teraz mieszkam w mieście. I czuję się jak w klatce. To już nie marzenie, to pragnienie ucieczki do lasu, samotności. Re: Pustelnia - L1sek - 17 Paź 2016 Kurcze, takie lub podobne idee się już przewinęły na tym forum przez kilka wątków. Trzeba kiedyś zorganizować jakąś wspólna ucieczkę Re: Pustelnia - Judas - 17 Paź 2016 Nawet symboliczny wypad forumowiczów na tydzień, gdzieś na odludzie na domek/namioty, to nie jest głupi pomysł. Nie będzie to ucieczka, o której mówicie, którą pragniecie, ale ta namiastka da wam chwilę wytchnienia. Re: Pustelnia - Zasió - 17 Paź 2016 jaka to ucieczka, jak ze zgrają fobisiów? Re: Pustelnia - Judas - 17 Paź 2016 Z kimże innym byś się odważył? Re: Pustelnia - L1sek - 17 Paź 2016 Jeśli wszystko już zawiedzie - do rozważenia. Re: Pustelnia - Proxi - 17 Paź 2016 No, ale Zasowi chodziło, że z nikim. Re: Pustelnia - GoodbyeKitty - 17 Paź 2016 Wszyscy będziemy milczeć i bać się odezwać do drugiej osoby, to prawie jakby pustelnia. Dobry plan. Gdzie się spotykamy? Kupcie mi bilet i dajcie na wyżywienie, a na pewno się zjawię. Re: Pustelnia - Koleżanka Szklanka - 17 Paź 2016 Można jeszcze zorganizować zjazd pustelników na odległość :-P czyli każdy gdzieś wyjeżdża sam, bierze laptopa i zakłada się na tę okazję specjalny wątek, w którym się opowiada o swojej ucieczce. Ja robię ucieczkę w ten weekend, nad morze. na weekend, to słaba ucieczka, no ale zawsze... Re: Pustelnia - GoodbyeKitty - 17 Paź 2016 Słaba? Plz, oddałabym wiele by chociaż na weekend uciec nad morze. Ale se mogę co najwyżej nad miejscowy mikro zalew rowerkiem pojechać. Re: Pustelnia - PanZagubiony - 17 Paź 2016 Aktualnie spaceru nad morzem dłuższego niż godzinę nie polecam. Urywa głowę. No chyba, że ktoś nie potrzebuje. Re: Pustelnia - Koleżanka Szklanka - 18 Paź 2016 Głowy? a komu potrzebna, tylko naparza jakimiś głupotami :-P niech to wszystko wywieje... ale na wszelki wypadek, dla ochrony innych części mózgu przydatnych do życia, wezmę też nauszniki, czapkę i kapturek :] GoodbyeKitty - od czegoś trzeba zacząć. a to nie jest tak, że i do ogródka można skutecznie zwiać? może ucieczka to stan świadomości... RE: Pustelnia - Rin - 03 Maj 2017 O tak, zaszyć się, schować w domu i nie musieć już nigdzie wychodzić - żadnych ludzi, święty spokój. Taka opcja bardzo kusi. Jakby to było finansowo możliwe to pewnie utknęłoby mi się w tej Rinolandii |