PhobiaSocialis.pl
Lęk przed rozmową telefoniczną - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html)
+---- Wątek: Lęk przed rozmową telefoniczną (/thread-162.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - hlidskjalf - 22 Cze 2010

Nie wiem, nie umim, nie potrafię. Nie znoszę telefonować do nieznanych mi osób, nigdy nie dzwonię do takowych w miejscach publicznych, o ile jestem zmuszony tylko i wyłącznie w domu. Zawsze jak mam coś załatwić nawet u kogoś znajomego, gdzie jest konieczność rozmowy przez telefon pada uroczyste pytanie od rodziców czy się czasem z nim / nią nie pożarłem. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Echo - 22 Cze 2010

A ja szczerze... nie zastanawiałam się nad tym. Może dlatego, że zaszczyt wykonywania telefonów do wszelkich instytucji i tym podobnych przypada wciąż moim rodzicom.

... Jak ja sobie poradzę jak SAMA będę musiała to robić, nie wiem.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - fistaszek - 22 Cze 2010

bruce napisał(a):zawsze spisuję sobie na kartce co mam powiedzieć
Tez tak robie przed waznymi rozmowami. Nie czytam z niej ale czasem zerkam, zeby sie upewnic, ze nic nie zapomnialam i nie pokrecilam z nerwow.
Wole jak ktos do mnie telefonuje, wtedy jakos bardziej na luzie podchodze do rozmowy.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Jas - 23 Cze 2010

To ja się muszę pochwalić, że wczoraj zadzwoniłem do banku zamówić sobie kartę i to chyba pierwszy raz bez kartki :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: (oczywiście "Dzień dobry, chciałem zamówić kartę płatniczą do mojego konta" powtarzałem sobie przez parę minut nim się połączyłem :Stan - Uśmiecha się - LOL: ), nawet jak miła pani zapytała czy mam jeszcze inne pytania, to zapytałem o parę innych rzeczy, więc nieźle :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Niestety po rozmowie włączyła mi się analiza: "a mogłem to tak powiedzieć a tamto inaczej" ale staram się te myśli ucinać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - magik - 11 Lip 2010

Gratulacje xD
Mi już drugą kartę przysłali, której nie aktywowałem bo się boję połączyć z konsultantem xD A od pierwszej minęło już chyba 4 lata i nie mogę z niej korzystać :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - channelle - 30 Lip 2010

Nie wiem skad sie bierze ta niechec, ale wprost nienawidze dzwonic do kogos. Do znajomych ewentulanie jeszcze daje rade. z odbieraniem tel tez jest latwiej,ale gdy widze ze dzwoni nieznany nr serce przyspiesza. I tez ciagle zwlekam jak mam zadzwonic do nieznajomego, wymyslam wszystko byle tylko to odlozyc,a w miedzyczasie wymyslam gadke.Wykrecam nr i juz slysze to walenie serca.. nie jakam sie ale zdaza mi sie ze przekrecam slowa,zapominam jakiegos slowa i wychodzi to jakos nieskladnie.Duzo tez zalezy od tej drugiej strony,jak jest bardziej rozgadana idzie to duzo prosciej :Stan - Uśmiecha się: Szukam jakiego sposobu na to aby miec wiecej pewnosci siebie w tym przypadku akurat, ale chyba jedyna metoda jest praktyka, po prostu trzeba wiecej dzwonic,bo od tego jest telefon.Jutro juz musze zadzwonic do banku, i do kolegi innego kolegi.. 2 dni sie zbieram.. no ale w koncu kiedys musze to zrobic..


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - maille - 29 Wrz 2010

magik napisał(a):bo się boję połączyć z konsultantem

Mało z krzesła nie spadłam, znaczy mam to samo, ale jak widzę u kogoś to myślę "człowieku ogarnij się!".
Przez tę fobię wiecznie kłóciłam się z facetem, w końcu m.in. przez to się rozstaliśmy bo nie mógł pojąć jak ja mogę bać się odebrać od niego tel. No cóż, trudno.

Ale fajnie, że nie jestem sama :hamster_bigeyes:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - kaminotsuru - 24 Paź 2010

W dzieciństwie miałem paniczny, paraliżujący lęk przed telefonem; dzwonienie czy odbieranie było dla mnie kompletnie niewyobrażalne. Zawsze jak byłem chory rodzice kazali mi dzwonić do kolegów po zeszyty (numery mieli od wychowawczyni, ja z nikim nie miałem kontaktu). Nigdy się to nie udawało, zawsze stałem kompletnie przerażony samą myślą o tym... nie byłem wstanie się odezwać do słuchawki, stałem tylko jak sparaliżowany dopóki zagrożenie nie minęło (tzn. rodzice sami zadzwonili).
Teraz, w wieku ponad 20 lat, jestem w stanie bez większych problemów rozmawiać przez telefon z rodzicami i siostrą, dzwoniąc do innych ludzi muszę mieć dużo czasu i spokój (zamykam wtedy się w pokoju i myślę o tym co mam powiedzieć zanim zacznę wykręcać numer), ale w ogóle jestem w stanie to zrobić. Boję się nieznanych numerów i często ich nie odbieram.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - slowdive1 - 26 Paź 2010

Echo napisał(a):A ja szczerze... nie zastanawiałam się nad tym. Może dlatego, że zaszczyt wykonywania telefonów do wszelkich instytucji i tym podobnych przypada wciąż moim rodzicom.

... Jak ja sobie poradzę jak SAMA będę musiała to robić, nie wiem.
Echo, poradzisz sobie, bo po prostu będziesz musiała. Po kilku razach przestanie być to problemem. To tylko wydaje się nam z marszu skomplikowane, bo się ciągle zastanawiamy, co-ja-powinienem-teraz-powiedzieć-żeby-dobrze-wypadło-a-i-tak-schrzanię-coś-na-pewno. ; )


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - anikk - 29 Paź 2010

Nienawidzę rozmów telefonicznych... Ostatnio musiałam zadzwonić do lekarza, nie mogłam oddychać i dokończyć jednego zapamiętanego pytania, na szczęście mnie odesłała pod inny numer. Oczywiście wielkie szczęście to nie było, bo to oznaczało, że muszę zadzwonić drugi raz. Poszło lepiej.
Sam widok słuchawki z wykręconym numerem sprawia, że mi słabo. A sygnał w słuchawce to prawie omdlenie. Ten początek jest dla mnie najgorszy, więc nigdzie nie dzwonię.

Równie paskudnie mi się słucha jak ktoś dzwoni w jakiejś sprawie. Nie mogę być w tym samym pokoju, bo czuję się jeszcze gorzej.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - FearAddicted - 06 Gru 2010

Strach przed telefonem to zdecydowanie najgorszy objaw mojej fobii! Przez to już od ponad 5 lat stoję w miejscu i się nie rozwijam.. A najgorsze jest to, że wiem że jestem w stanie to przezwyciężyć, kilka razy mi się to udało.. Niestety łatwiej jest odpuścić niż podjąć walkę.. :-( :-( fobia to niestety bardzo uparte rursko..


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Przybyszewska - 07 Gru 2010

Nienawidzę rozmów telefonicznych. Domowego staram się nie odbierać, za wyjątkiem sytuacji kiedy dzwoni ktoś z rodziny. Komórkowy niestety wypadałoby odebrać. Pół biedy, jeśli to osoba zapisana w kontaktach. Często wyświetla mi się nieznany numer, co mnie strasznie stresuje.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - FearAddicted - 07 Gru 2010

Największy stres przeżywam jak dzwoni ktoś z numeru zastrzeżonego! Wtedy totalnie panikuję, cały czas myślę że to pewnie coś ważnego ale siłą rzeczy nie ma takiej opcji, żebym odebrał..


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - so_real - 09 Sty 2011

ja raczej nie mam problemu z odbieraniem telefonów. gorzej z dzwonieniem. od września odkładam telefon do mojego terapeuty, a mamy już styczeń i właśnie na nowo zbieram w sobie siły, żeby zadzwonić :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Pan Foka - 28 Maj 2011

Mam problem z odbieraniem telefonów nawet od najbliższej rodziny. Numery nieznane lub zastrzeżone są całkowicie ignorowane. Dzwonienie analogicznie - do rodziny w wyjątkowych przypadkach (raz na ruski rok), do nieznanych osób nie da rady, dlatego też jeszcze trudniej znaleźć mi zatrudnienie. Ogółem rzecz biorąc rozmowa telefoniczna jest gorsza niż ta w cztery oczy. Nie widząc rozmówcy domalowuję sobie wyobraźnią jego Negatywne Myśli (to moja oficjalna terminologia, do tego kwintesencja moich lęków, dlatego wielkimi literami, hehe) oraz gesty, które może ukryć w rozmowie na odległość. Złośliwe grymasy, powstrzymywanie się od parsknięcia śmiechem, a nawet zwoływanie okolicznych humanoidów, by pośmiali się razem z nieudacznika.
SMS-y nieco ułatwiają sprawę, ale nadal w otrzymanym tekście "widzę" szydery ze strony nadawcy. Przegrałem życie i jestem skończony na tej planecie.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - tro.ol - 08 Lip 2011

Pan Foka napisał(a):... Przegrałem życie i jestem skończony na tej planecie.
Nie należy się poddawać. Należy walczyć o swoje szczęscie i szczęscie innych.

Ja mam ten sam problem co większość tu osób. Jak tylko widzę, że mi się zaświeca komórka to już taki strach.. z myślą Ojoj... kto to... i serce mi podskakuje i tak kątem oka zawsze patrze na wyświetlacz.. kto dzwoni.
Najlepiej jak brat lub ktos z rodziny, to luuz od razu i ulga. Zauwazayłem, że im więcej z kim się rozmawia przez tel. to potem jest łatwiej.
Np z jedną znajomą na początku jak odbierałem, to tylko potrafiłem słuchać (co tez sprawiało mi problem, odpływałem myślami) przez 20 min, dopowiadając: Aha. Rozumiem itp. czasem nieśmiało mówiąc jedno/dwa zdania. A jakoś dziwnie się czułem mówiąc cokolwiek. I teraz z biegiem czasu przez rozmowy z nią, jakoś potrafię nawet sam zadzwonić i mówić czasem tyle co ona, ale tylko wtedy gdy mam coś do powiedzenia konkretnego.

A dziś już od paru godzin, staram się zadzwonić w sprawie pracy. Udało mi się przełamać, ale się okazało, że dopisałem do numeru, numer kierunkowy, a to był numer komórkowy. W rezultacie dodzwoniłem się w inne miejsce, i też w ogóle przez pierwsze 30 sekund nie moglismy sie dogadac :] ja mówie ze w sprawie pracy, a ona mnie szuka w jakies bazie danych finansowej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: No ale w w końcu jakoś wytłumaczyłem, ze to widocznie pomyłka.

No i dalej próbuje sie przełamać i zadzwonić pod właściwy numer..


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - tro.ol - 09 Lip 2011

Zadzwonilem o 20. Zaliczylem już na początku wtopę, bo pomyliłem imię z Mateusza na Mariusza. Ale ładnie sie przedstawiłem, itp. ale on że abym zadzownił w poniedzialek : ]
W zasadzie się nie dziwię bo to był piątek wieczór.
Nom to zadzwonię w ten poniedziałek, może nie będzie najgorzej.
W końcu mnie nie zje, ew wyjdę na głupka, ale śmierć też mi nie grozi, ew wstyd :Stan - Uśmiecha się: ale to mnie nie zabije. A co nie zabija to podobno wzmacnia. Chyba wierzę tej zasadzie.

----
No i nastał poniedziałek i zadzwoniłem. Tyle że wcześniej przez 2h, atakowały mnie myśli, chciały abym był perfekcyjny, albo kimś innym. Ale w końcu uklękłem, powiedziałem szczerze Bogu o tym wszystkim, o swej słabości, że On powiedział, "przyjdzie do mnie wszyscy którzy utrudzeni i obciążeni jesteście a Ja was pokrzepię", tez poprosiłem Ducha Św. o potrzebne dary, i o wsparcie Anioła Stróża i i aniołów i zadzwoniłem. Rozmowy było tyle co 1 minuta. Pracodawca był u klienta i powiedział, abym po prostu wyslał CV na email, który mi zaraz poda w SMS. Nom i tak to wygląda : ]


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Fan - 16 Sie 2011

...


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Smart - 16 Sie 2011

bruce napisał(a):Taa, też nie znoszę telefonów. Szczególnie jeśli dzwonię do nieznajomych osób. Wtedy zawsze spisuję sobie na kartce co mam powiedzieć (włącznie z "dzień dobry") a potem jak głupek czytam to wszystko do telefonu.
no ja tak samo, nie lubię wydzwaniać w nowe, nieznane miejsca, wtedy głupieje i gubię się w myślach co mam powiedzieć aby ładnie wypaść od początku do końca i się zawsze śpieszę jak już rozmawiam przez telefon, aby szybciej skończyć rozmowę i mieć święty spokój

też często zapisuje szyk zdaniowy co powiedzieć w odpowiedniej kolejności, bo czasami taki strach obleci mnie, że czasami 'dzień dobry' potrafię powiedzieć w środku rozmowy czy coś gorszego się przytrafi i wtedy kompletnie się spalam


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Ranahilt - 16 Sie 2011

Nie lubię dzwonić. Wkręcam sobie różne dziwne rzeczy i nie dzwonię chyba , że coś bardzo potrzebuje to się łamie. Z odbieraniem o dziwo problem już praktycznie nie występuje, nawet nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego.
Nie odbieram nigdy telefonów zastrzeżonych ,bo uważam że to jest nie fair ,więc jak coś chce to niech się ujawni. Zresztą z zastrzeżonych to dzwonią głównie z megasuper promocją, której nigdy nie chce :Stan - Niezadowolony - Brak słów:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - rodzynaAA - 16 Sie 2011

Dla mnie to też problem, jak mam załatwić coś przez telefon... oczywiście do kogoś nieznajomego/instytucji jakiejś itp, bo do bliskich znajomych to bez problemu. Nie mogę się wysłowić, zapominam połowę rzeczy, które mam powiedzieć... W miarę możliwości staram się wysyłać maile i w ten sposób się porozumiewać, ale niestety nie zawsze się da. Chociaż przez telefon jest niby łatwiej niż na żywo... Poza tym- nie wiem dlaczego ale dużo łatwiej rozmawia mi się z mężczyznami- przed kobietami mam jeszcze większy dystans :Stan - Niezadowolony - Brak słów:


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Matias - 17 Sie 2011

Przez długi czas miałem z tym ogromny problem. Gdy miałem wykonać gdzieś telefon to starałem się jakoś wykręcić, szukałem kogoś kto by mnie wyręczył. Gdy wiedziałem że muszę go wykonać, to często odkładałem to na jutro, nie mogłem o niczym myśleć, zaczynałem się denerwować, a gdy już wykręcałem numer serce waliło jak młot. W czasie rozmowy głos mi drżał. Nie wiem jak to się stało ale dziś jest już o niebo lepiej. Właściwie to powiedziałem sobie że trzeba wreszcie coś z tym zrobić, miałem wykonać kilka telefonów i zacząłem po kolei. Nerwy z każdym kolejnym telefonem były coraz mniejsze, a w głosie zacząłem czuć coraz większą pewność siebie. I dziś co prawda jakiś tam lęk się pewnie pojawia, ale mnie nie paraliżuje. Podobnie jest z odbieraniem, jest dużo łatwiej. Jedyne co do czego mogę mieć jakieś ale, to rozmawianie przez telefon gdy w pobliżu jest ktoś inny, ale zaczynam nad tym pracować.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - tro.ol - 07 Wrz 2011

Polecam książkę: "Pokonać Lęki i Fobie" aut. Judith Bemis, Arnr Barrada

Lęki i strach należy zaakceptować. Zaakceptować też należy siebie.


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - szczecin - 29 Paź 2011

hirtum87 napisał(a):Witajcie.

Mam dwadzieścia lat, mieszkam w Szczecinie i cierpię na pewien szczególny rodzaj fobii społecznej: mianowicie największy stres odczuwam w chwili rozmowy przez telefon. Socjofobię w aspekcie ogólnym jakoś udaje mi się pokonywać: już nie męczą mnie kontakty "w cztery oczy", a jedynie w tym aspekcie. Bardzo zależy mi na poznaniu osób ze Szczecina, które cierpią na podobną odmianę lęku.

Pozdrawiam.

hej, kiedys tez mialem ten problem.. choc u mnie najwieksze nasilenie bylo po pewnym tragicznym wydarzeniu... dzis czasem tez mi sie zdarza taka dziwna "niechec" do rozmow te;efonicznych ale juz bardzo rzadko...


Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Szyszka - 05 Gru 2011

Ja z niektórymi rozmawiam bez stresu (jeśli mam stały kontakt realny, w sumie z 5 osób), przy załatwianiu czegoś (głupie umawianie się do lekarza) już odczuwam nerwy, ale najbardziej męczy mnie rozmowa z nieznajomym, bądź pewnymi 2 osobami. Mogę z nimi pisać bez końca, ale boje się rozmawiać. Jeśli już to robię jest to pozbawione najmniejszej energii, entuzjazmu, czegokolwiek... głos mi się deformuje i nie mogę czasem wydusić słowa. Albo po prostu wstydzę się odezwać. Przydałaby mi się umiejętność telefonicznych rozmów bardzo... Nie wiem kiedy mi to przejdzie o.O


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.