PhobiaSocialis.pl
Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html)
+---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html)
+---- Wątek: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie (/thread-177.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Piotrek - 07 Cze 2008

Rafał_23 napisał(a):Ja się nie uzależniłem więc pewnie teraz ogłosisz, że nie jestem człowiekiem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Nie napisales jak czesto przyjmujesz benzo. Ja mowie o codziennym przyjmowaniu. Jezeli bierzesz je codziennie 2-3 razy przez poltora roku i sie nie uzalezniles, to rzeczywiscie nie jestes czlowiekiem. Wiec moze rozjasnij nam swoj niezwykly przypadek i swoje rewelacje.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Rafał_23 - 07 Cze 2008

Billy, ja jestem cały czas święcie spokojny :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Piotrek, biorę niecałe 2 lata, 2x dziennie po połówce, i powtarzam: NIE UZALEŻNIŁEM SIĘ. Dwa razy próbowałem odłożyć leki, ale po dwóch tygodniach pauzy czułem, że (być może była to autosugestia) zaczynam funkcjonować jak dawniej kiedy nie brałem leków.

Cytat:Jezeli bierzesz je codziennie 2-3 razy przez poltora roku i sie nie uzalezniles, to rzeczywiscie nie jestes czlowiekiem.

Buchasz tą pewnością jakbyś sam ów lek stworzył i w ciągu 60 zdążył przetestować na kilkutysięcznej braci chorych na fobię :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Doprawdy, żałosne... Przeczytaj coś więcej niż jedna ulotka i jakaś tam książka, wtedy będzie nam wszystkim lżej...


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Kaktus - 07 Cze 2008

Do dyskusji wtrącać sie nie zamierzam, bo benzodiazepiny są mi obce, ale jedna uwaga: unikajcie protekcjonalnego tonu, bo jest irytujący - dla czytelników i dla uczestników dyskusji ;] No i nie sprzyja spokojnej wymianie poglądów.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Alutka - 07 Cze 2008

Rafał_23 napisał(a):biorę niecałe 2 lata, 2x dziennie po połówce, i powtarzam: NIE UZALEŻNIŁEM SIĘ.

My Cię tylko przestrzegamy - Ja na własnym przykladzie ...
2 lata to b długo ... i to 1 mg/ dziennie
Życzę Ci, aby nasze gadanie okazało się zbędne - nie chciałabym, żebyś potem żałował
Jesteśmy tu, by sobie pomagać, wspierać i przestrzegać się ...
Wiem jaki szybko działa afobam i jaki jest niezły ale wiem też co robi na dłuższą metę z człowiekiem
Dletego będę TRĄBIĆ O JEGO SZKODLIWOŚCI NA CAŁE GARDŁO!!!!!!!

Mnie kochany... nikt nie przestrzegł pare lat temu ... gdyby ktoś to zrobił to być może dziś nie byłabym uzalezniona! :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - haraczu - 08 Cze 2008

Po dwóch latach zażywania też miałem takie podejście jak Ty, niestety teraz uważam, że benzo wyrządziły mi więcej szkód niż korzyści. Zrozum mnie dobrze: nie mówię, że benzo są absolutnie złe; mój bilans zysków i strat wypada po prostu na niekorzyść tych leków. Zażywając benzo inaczej się do nich podchodzi przez przyjemność jaką sprawiają, na trzeźwo nie prezentują się tak pozytywnie.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Michał - 08 Cze 2008

Rafał_23 napisał(a):Nie powiem Ci gdzie jest sens, bazuję na zaleceniach specjalisty. Ale Ty za to powiedz gdzie tego sensu nie widzisz.
Ja się nie uzależniłem więc pewnie teraz ogłosisz, że nie jestem człowiekiem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Nie urągaj osobie, z którą nie potrafiłbyś pewnie zamienić dwóch zdań.
Wierz swojemu "profesjonalnemu" lekarzowi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ...
Skąd wiesz, że nie jesteś uzależniony, skoro nadal bierzesz? Poza tym, co o niczym nie świadczy, każdy uzależniony twierdzi dokładnie to co Ty, można wręcz zacytować. Zgadzam się z Piotrkiem, że dobry lekarz nawet niechętnie przepisze jedną tabletkę banzo, ale są okoliczności, w których przepisze, bo one to usprawiedliwiają.

Na mnie afobam nie działa, relanium działa. Kurcze, coś mi się nie zgadza, ale jednak tak właśnie jest. Afobam zażyłem raz, może zbyt małą dawkę...

Rafał_23, nie przesadzaj, jeszcze mam uprawnienia moderatorskie.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Rafał_23 - 08 Cze 2008

Nie jeste uzależniony, tak jak już powiedziałem, mogę w każdej chwili rzucić, ale boję się, że powróci ten stan, który odczuwałem przed zażywaniem leków wogóle.

Być może też powinienem spróbować relanium, zobaczymy...

Jeśli kogoś uraziłem, przepraszam.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Rafał_23 - 08 Cze 2008

Dziś jest drugi dzień jak nie biorę. W zamian za Afobam staram się stosować metodę, którą przekłada nam w którymś z tematów Piotrek, tą 20-dniową. Dziś czuję delikatne mdłości, lekkie zawroty w głowie - typowy epizod odstawienny.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Piotrek - 09 Cze 2008

Rafał_23 napisał(a):Dziś jest drugi dzień jak nie biorę. W zamian za Afobam staram się stosować metodę, którą przekłada nam w którymś z tematów Piotrek, tą 20-dniową. Dziś czuję delikatne mdłości, lekkie zawroty w głowie - typowy epizod odstawienny.

Powodzenia w odstawianiu. Spojrzalem jeszcze na wiki, tam pisza, ze zalecane jest lekarzom przepisywanie na nie wiecej niz 2 tygodnie codziennego stosowania. Po 6 tygodniach bodaj 30-40% pacjentow jest uzaleznionych/ma objawy odstawienne.
Wczesniej, kiedy chcialem zaczac brac benzo, bo mialem kryzys nerwowy, czytalem tez o b. drastycznych przypadkach uzaleznien i objawach odstawiennych utrzymujacych sie przez nawet lata, wiec zycze powodzenia, oby Tobie sie nie zdarzyly takie historie, a innym zalecam ostroznosc, bo lekarze to przepisuja i sie nie przejmuja niczym...

Metoda w tamtym temacie, jest 20-tygodniowa, nie 20-dniowa, niestety :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Rafał_23 - 09 Cze 2008

Ano. 20 tygodni :Stan - Uśmiecha się:

Ale patrząc wstecz na to co za nami... i tak te 20 tygodni to nie tak wiele.

Dziś jestem poddenerwowany, ale jak to było ostatnim razem, minie mi po 4 dniach, mam nadzieję.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Alutka - 09 Cze 2008

Piotrze, ja równiez mam zamiar stosować Twoją psychoterapię - dziękuję za jej przetłumaczenie i zamieszczenie na naszym forum :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Jak byś posiadał jakąs ciekawą literaturę dot lęków i fobii w języku polskim to jestem chętna
alutka.80@o2.pl

A Tobie Rafał życzę jak najszybszego pozbycia się z życia benzo...
mi dobrze idzie, od środy schodzę na dawke 0,50 /dobę ... każdy kolejny tydzień to bedzie o 0,25 mniej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: aż do ZERA
Trzymajcie za mnie kciuki ...
:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - agnieszka1970 - 12 Lip 2008

Śnieżynka napisał(a):Po afobamie byłam zakręcona, rozkojarzona i niemrawa. Opakowanie miałam na 2-3 miesiące, lekarz dał mi receptę na następne, wykupiłam ale już nie brałam, źle się po tym czułam.
ja ten lek biorę od lutego i czuje sie na nim rewelacyjnie oczywiście robię przerwy w bramiu tego leku bo bardzo uzależnia i cieszę sie że wkońcu mam jakiś lek który działa:Stan - Uśmiecha się::Stan - Uśmiecha się::Stan - Uśmiecha się:
Pozdrawiam:Stan - Uśmiecha się::Stan - Uśmiecha się:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - sm - 13 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - SpawnLQX - 13 Lip 2008

E tam, alprazolam jest bombowy, najfajniejsza benzo.
Tylko do wszystkiego z glowa, moi szanowni fobicy. :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Michał - 13 Lip 2008

Przerwy pomagają, SM, się nie uzależnić.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - agnieszka1970 - 13 Lip 2008

Jakbym była uzależniona to nie mogłabym być na np. Miesięcznej przerwie bez leku lub np.mniejsza dawka by nie działała...
Polecam trochę rozsądku przy bramiu takich leków....


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - sm - 13 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Michał - 13 Lip 2008

Zgadza się. Mój psychiatra, żadnym sposobem nie dał się przekonać, żeby mi przepisać chociaż 10 piguł, na wypadek krytyczny, nad czym głęboko ubolewam, bo mam od znajomego i tak relanium i szczęśliwie do tej pory raz tylko zażyłem. 8) Serwowano mi relanium na pogotowiu, stąd wiem, że to skutkuje na moje "dolegliwości".


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Sosen - 13 Lip 2008

Michał, a właściwie to co Ci jest? Bo gdzieś kiedyś pisałeś że fobii społecznej nie masz. Więc co Ci dolega? Pytam z ciekawości.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Michał - 13 Lip 2008

Ech, mi jak lekarz opowiada, to i tak tego nie zapamiętuję. Ogólnie nerwica, mam lęki i trochę natręctw (ostatnie akurat sam u siebie rozpoznałem), co tam jeszcze? ... Aha depresja lub dystymia - problemy z nastrojem, najczęściej obniżony, często bardzo mocno, rzadko w normie.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - haraczu - 19 Lip 2008

Właśnie jestem na Clonazepamie, oh, jest bosko, moge zrobic wszystko i nie musze niczego. Nie wiem co to jest stres. Obym tylko nie wpadł w ciąg bo na detox nie chce znowu iść :Stan - Niezadowolony - Płacze:

Odporność na uzależnienia to bardzo trudna właściwość, nawet na heroinie ludzie nie maja takich skrętów jak po benzo. Trudno być tu sobie samemu sędziom.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Założyciel - 29 Lip 2008

Osobiście jestem zwolennikiem stosowania benzodiazepin w razie przemożnego lęku, zwłaszcza takich jak alprazolam i lorazepam - ale wyłącznie doraźnie. :Różne - Wykrzyknik:

Przy doraźnym stosowaniu nie ma szans, aby lek uzależnił, a może przynieść wielką ulgę w chorobie.

Nie można uogólniać w tak powierzchowny sposób - oczywiście, że jeśli ktoś będzie to przyjmował latami to się uzależni i poniesie szereg innych szkód. Ale to dotyczy niemal wszystkich substancji, nie wiem, alkoholu czy nawet słodyczy. Jak to mniej więcej powiedział Paracelsus: "dosis facit venenum" - "dawka czyni truciznę"... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - SharkyPL - 14 Sie 2008

Benzodiazepiny to dziwki. Naprawdę od serca odradzam jedzenie tego najwiekszego :Różne - Koopa: chemicznego, dziękuję za uwagę.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - SpawnLQX - 19 Sie 2008

Teraz juz w sumie wiem, ze zazywanie benzo przez okres pozniejszy w terapii jest w zasadzie bez sensu, mysle, ze powinno je sie odstawic kiedy inne leki, ktore na prawde lecza zaczynaja dzialac.
Jesli ktos leczy sie ssri to po miesiacu powinien juz zaczac sie przyzwyczajac do "zdrowego patrzanina na swiat".
Nie bierzcie benzo one nie lecza, nadaja sie tylko do tego zeby doraznie zwalczyc powstaly przez jakas sytuacje lek, ogolnie nie warto ich brac bo one nie dadza zadnego trwalego efektu jak ssri czy leki przeciw psychotyczne.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Gość - 03 Paź 2008

Dość tego. Postanowiłem zmienić swoje życie. W poniedziałek (jeśli nie zapomnę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:) idę się zarejestrować do psychiatry. Okłamię go i powiem, że zaczynam pracę i potrzebuję benzodiazepin, bo bez nich nie wytrzymam pierwszych dni w robocie. Jeśli dobrze pójdzie, to wrócę do domciu z receptą i zacznę nowe życie. Będę je ćpał codziennie, a jak się skończą, to znowu pójdę po receptę, ale do innego psychiatry. I tak w kółko. Nareszcie zacznę żyć :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.