PhobiaSocialis.pl
Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html)
+---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html)
+---- Wątek: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie (/thread-177.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 04 Kwi 2010

trash
Cytat: zdaje się ty wrzuciłeś wcześniej ssri i benzo do jednego worka ...
)
Czy uboczne skutki ssri to nie myśli samobójcze i takie podobne "rewelacje? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ja to zmyślam czy są na instrukcji?

Cytat: Pisz z chęcią przeczytam twoje przemyślenia na temat powoju . Tylko napisz konkretnie w czym to ma niby pomagać, w jaki sposób czy na własnym przykładzie ... tylko oszczędź nam proszę argumentów że jest to cudowne lekarstwo na wszystko, zamiast tego skup się na konkretach .

Mnie wystarczyło użyć dwa razy te nasionka lata temu i ledwie pamiętam co to nieprzespane noce, depresje, stresy, nerwowość, dołki psychiczne oczywiście teraz naukowo ponazywane jak te nowe Prozaki.
Czy to dla kogoś istotne albo wiarygodne? - Bez znaczenia.

Czytaj raczej co o tym naukowa Encyklopedia jedyna w tym zakresie nauki.



THE ENCYCLPEDIA of PSYCHOACTIVE PLANTS
ETHNOPHARMACOLOGY and Its APPLICATIONS
Christian Raetsch


page 66

Argyreia nervosa

Medicinal Use:
The plant has been used in Ayurvedic medicine since ancient times.
The seed is regarded as a tonic for the nerves and brain and is ingested as
a rejuvenation tonic and aphrodisiac and to increase intelligence.

It is also prescribed for bronchitis, cough, "seminal weakness,"
nervousness, memory, syphilis, diabetes, tuberculosis, arthritis, and general
debility.

The baby Hawaiian wood rose is also used in the folk medicine of Assam.
Many Argyreia species, e.g., Argyreia pilosa Arn., also find use in
Indian folk medicine as febrifuges.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 04 Kwi 2010

No ale tu nigdzie nie jest napisane, że to ziółko ma właściwości anksjolityczne. To znaczy może tak jest, jeżeli tak uważasz, ja nie wiem. Natomiast no zważywszy, że jest ono nielegalne, to nie wiem, czy opłaca się ryzykować jego nabycie, nawet jeżeli w jakimś tam stopniu(mniejszym lub większym) byłoby pomocne.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 04 Kwi 2010

lolek
Cytat:No ale tu nigdzie nie jest napisane, że to ziółko ma właściwości anksjolityczne. To znaczy może tak jest, jeżeli tak uważasz, ja nie wiem.

Skoro ja nie pisałem, że są przeciw lękowe więc nie rób tu prowokacyjnych insynuacji.
Twierdzisz, że Prozak nie uzależnia pomimo, że wszędzie na internecie a nawet na wikipedia znajdziesz, żeProzak i jego pochodne to uzależniające narkotyki.
Może być, że jesteś mądrzejszy niż encyklopedia ale i niewykluczone, że głupszy niż ustawa przewiduje. Czy to moja sprawa? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Moją sprawą jest, że trash pisze;
Cytat:P.S. 2 Nie zdziwił bym się gdyby się okazało że zajmujesz się sprzedażą owych nasion ..
Wynika z tego, że jego zdaniem reklamuje tu swój własny towar a to wystarcza aby zarozumialcom nie powiedzieć ani słowa więcej. Niech ćpają zgodnie z interesem farmacji i konowałów do końca życia skoro ich to uszcześliwia.

Cytat:Natomiast no zważywszy, że jest ono nielegalne, to nie wiem, czy opłaca się ryzykować jego nabycie, nawet jeżeli w jakimś tam stopniu(mniejszym lub większym) byłoby pomocne.
Zamieściłem przedruk z oficjalnej ENCYKLOPEDII a co o tym sądzi jakiś kurduplowaty gubernator jakiejś prowincji UE to już nie moja sprawa a co ty z tym zrobisz to zupełnie bez znaczenia.

Sądziłem, że skoro mnie pomogło, może być także innym pomocne ale skoro tak sprawy stoją, prześcigajcie się wzajemnie w ekspertyzach ćpania do końca dni waszych.
AMEN :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 04 Kwi 2010

Swangoz dziwniej robi się na tym forum :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Jak bym był w latającym cyrku Monthy Pythona :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - trash - 04 Kwi 2010

Cytat:Wynika z tego, że jego zdaniem reklamuje tu swój własny towar a to wystarcza aby zarozumialcom nie powiedzieć ani słowa więcej. Niech ćpają zgodnie z interesem farmacji i konowałów do końca życia skoro ich to uszcześliwia.
Nie obraź się ,ale twój temat w innym dziale brzmiał jak reklama . Użyłeś tam prostych sloganów, sformułowań z "sukcesem" w tytule więc nie dziw się że tak to odebrałem . Widzisz przedstawiasz sprawę tak : durne konowały wciskają nam swoje ZŁE leki["narkotyki"] a ty jako jeden z niewielu znasz receptę na pospolite zaburzenia emocjonalne . Nie wiem czy miałeś okazję przekonać się na własnej skórze co to znaczy stan lękowy+bad trip[po jakimś tam psychodeliku] i nie wiem czy jesteś w stanie racjonalnie ocenić ewentualny wpływ psychodeliku na psychikę człowieka z problemem lękowym.

Cytat:Sądziłem, że skoro mnie pomogło, może być także innym pomocne ale skoro tak sprawy stoją, prześcigajcie się wzajemnie w ekspertyzach ćpania do końca dni waszych.
Twoje podejście śmierdzi "cudem" . To że traktujesz farmakologię z góry a twój środek przedstawiasz w samych superlatywach . Informacja jaką zamieściłeś o tym środku jest bardzo lakoniczna i niewiele wnosi .

EDIT:
Cytat:Swangoz dziwniej robi się na tym forum Jak bym był w latającym cyrku Monthy Pythona
Sezon szamanów i uzdrowicieli ogłaszam za otwarty :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 05 Kwi 2010

trash
Cytat:Twoje podejście śmierdzi "cudem" . To że traktujesz farmakologię z góry a twój środek przedstawiasz w samych superlatywach . Informacja jaką zamieściłeś o tym środku jest bardzo lakoniczna i niewiele wnosi

W jednym krótkim tekście da się tyle przekazać co Ty się dowiedziałeś w czasie swojego krótkiego życia czyli wielkie G.....
Twoja agresywna napastliwość faktycznie wskazuje na mocno poszarpane nerwy i psychikę w rozsypce. Niewiele brakuje Ci do wariactwa gdyż sam do takiego stanu dążysz.
Jesteś jak świeżo wylęgnięty żółty kurczaczek a już mądrzejszy od kury i koguta strofujesz. Zejdź na ziemię dzieciaku boś nie skowronek w obłokach.

Podam kilka przykładów z mojego życia mojej rodziny;
Co medycyna oferuje na chore nerki? Zazwyczaj NIC, choć niektórzy lekarze usiłują pomóc (głównie własnemu portfelowi) antybiotykami demolując cały organizm.
W ostatecznym stadium-dializa nerek, co tez jest niezłym dochodem.
Faktycznie nerki z kamieniami włącznie leczy się całkowicie i skutecznie tylko jednym ziółkiem- Nawłoć pospolita/Solidago w ciągu 3-4 miesięcy jeśli wyciąg jest dobrej jakości.
Podobnie z wątrobą, którą kiedyś leczyło się powszechnie Raphacholinem czyli wyciąg z Czarnej rzepy. Raphacholin C przynosił chwilowe złagodzenie bólura ale nigdy wyleczenia. Niektóre konowały przepisywali antybiotyk Oxazepam, który tym szybciej niszczył nie tylko wątrobę.
Zwykły mlecz czyli Mniszek lekarski/Taraxacum w ciągu 3-4 miesięcy czyni watróbkę nową. To drugi cud? Nie- tylko dobry wyciąg a nie rozcieńczone "siki Weroniki" z Herbapolu.
W zaawansowanym stadium wątroby, w którym zazwyczaj Farmacja pomaga - przeszczep i nic więcej nie potrafią.
Na wrzody żołądka i dwunastnicy Farmacja oferuje Esomeprazole/Nexium czy podobne :Różne - Koopa:, które lepiej działa na rude włosy. W zaawansowanym stanie operacje chirurgiczne.
Osobiście mam wiele przykładów wyleczenia tych wrzodów wywarem z korzenia Żywokostu/Comfrey i Tataraku/Calamus tylko w ciągu jednego miesiąca.
W jednym przypadku wrzód żołądka był wielkości dłoni i stan krytyczny.
Po miesiącu tej prostej kuracji Endoscopia nie wykazała żadnego śladu po nim.
W tym przypadku uwaga!
Jeśli powodem tych wrzodów są tak popularne nerwice, stresy, depresje.... a ten sukces ma być trwały, trzeba pozbyć się pozbyć tej przyczyny, czyli najprościej nasionkami o których pisałem.
Powodem wrzodów mogą być także niezwykle popularne bakterie Helicobacter pylori lub obie przyczyny razem.
W przypadku tych bakterii zazwyczaj wystarcza zestaw antybiotyków HP-7, lub w bardziej zaawansowanym stanie dwuletnia kuracja niestety szkodliwym Bizmutem. Możliwe jest zastosowanie naturalnego antybiotyku Golden Seal, ale brak mi doświadczeń w tym zakresie na ile jest pomocny w tym przypadku.
Oba te zioła, Żywokost jest zakazany do użytku wewnętrznego a Tatarak uznany jako NARKOTYK !!! Jako narkotyk możliwe, że zadziała, jeśli ktoś dałby radę zjeść tego pełne wiadro? Jedna herbatka z tataraku natychmiastowo leczy zatrucia pokarmowe. Węgiel drzewny i inne cuda farmacji potrzebują na ten sam efekt cały tydzień, czyli tyle, co bez leczenia sam organizm potrzebuje aby sam wrócił do normy.

Następny powszechny problem to wysokie ciśnienie krwi, Którego nabawiłem się sam w szpitalu po kilkakrotnym wstrzyknięciu mi antybiotyków na acetonie (zmywacz do paznokci) i izobutanie (gaz do zapalniczek).
Tak, tak, to powszechnie stosowane antybiotyki powodujące skrzepy krwi a te z kolei spowodowały 5 zawałów serca w ciągu 4-ech miesięcy, poważnie uszkodziły wątrobę a następne stadium to zapalenie żołądka. Wszystko potwierdzone medycznie i laboratoryjnie.
A więc po kolei jak do tego doszło i jak sobie z tym poradziłem.
W pełnym zdrowiu organów wewnętrznych ale z potrójnym złamaniem kości trafiłem do szpitala w wieku 62 lata.
Po dwóch operacjach i tygodniowym tam pobycie wróciłem wrakiem pomimo, że poprzednio byłem okazem zdrowia.
W kilka dni później zawał serca i inny szpital, gdzie kamerą znaleziono skrzepy bezpośrednio przy sercu powodujące zawał a powstałe w poprzednim szpitalu w efekcie "leczenia" farmakologicznego.
Ważne znać przyczynę skrzepów i wysokiego ciśnienia a jak co leczyć lepiej wie ludowa medycyna gdyż farmacja w obu przypadkach oferuje jedynie aspiryny pod różnymi nazwami i cenami rozrzedzającymi krew na około 4 godz. i to wszystko.
W Australii praktycznie nie ma dla publiki właściwych pijawek a tylko te rozpuszczają wszelkie skrzepy, żylaki hemoroidy i co tam jeszcze.
Pojechałem więc o kulach do Malazji, gdzie użyłem tanio 150 pijawek.
Wprawdzie straciłem dużo krwi ale po skrzepach zostały tylko wspomnienia.
Aby doprowadzić do porządku najwyższe nawet ciśnienie krwi konieczny jest Aesculaforce- czyli wyciąg kasztanowca stosowany konsekwentnie 4 miesiące.
Ciśnienie zawsze wraca do poziomu około 125/80 i tak też się stało i żegnaj "cudzie"(:Różne - Koopa:) farmacji- aspirynko.
Następny mój problem to Reflux z bardzo podobnymi objawami do zawału serca.
Objawy są tak podobne, że lekarze stwierdzając u mnie serce jak dzwon leczyli mnie na Reflux (powód kwas żołądkowy w przełyku) zanim znaleźli skrzepy a innym razem na Reflux podczas gdy był to następny zawał.
W obu przypadkach ból jest wielki, który uśmierzano mi Morfiną a i tu się okazało, że Morfina na mnie nie ma żadnego działania, więc cierpiałem godzinami zanim konowały ruszyli kapuścianymi łbami a ból przechodził sam bez ich pomocy.
Każdym razem w szpitalu badano krew i nigdy nie stwierdzono żadnych zmian a bardzo często zwłaszcza w nocy miałem niewielkie bóle w okolicach żołądka i wątroby. Badania krwi w szpitalach wykluczały wątrobę więc zrobiłem Endoskopię żołądka, która też nic nie wykazała.
Jakieś 18 miesięcy po złamaniach znowu wielki ból w okolicach żołądka ale tym razem zamiast szpital, wizyta u starego lekarza.
Ten wyjaśnił mi w czym rzecz na podstawie badania krwi, które wykazało średnie podniesienie ilości białych ciałek krwi co może być początkiem białaczki, którą niełatwo zdiagnozować ale znając dokładnie moją historię choroby, zdiagnozował, że powodem są antybiotyki na acetonie, które potrzebują tyle czasu aby na tyle uszkodzić wątrobę żeby wystąpiło następne stadium- zapalenie żołądka jako przyczyna tego bólu.
Oczywiście i w tym wypadku lekarz ten znany jako wyjątkowo dobry, okazał się też konowałem przepisując mi antybiotyk, który inni stosują na nerki rujnując je do końca.
Wyrzuciłem go do śmietnika, gdzie właściwe miejsce tych wynalazków farmacji.
Oczywiście i w tym przypadku użyłem tylko przez miesiąc; Żywokost, Mniszek zielarski i Golden seal z doskonałym skutkiem.

Sądzisz teraz, że jestem specjalistą? Żadnym i w żadnym przypadku.
Wiem na tyle na ile było mi potrzebne, czy mojej rodzinie.
Wiem też od Szamanów i dobrych zielarzy jak przyrządzać niektóre z ziół aby odnosiły właściwy skutek.
Niektóre trzeba gotować 12-16 godzin koniecznie w zakwaszonej wodzie, inne mielić na pył i moczyć w spirytusie 95 %, acetonie czy innych rozpuszczalnikach, jeszcze inne sporządzać w ciemni fotograficznej, czasem wymagają domieszki witaminy C aby nie straciły swoich własności itd.
To wszystko nie tak proste jak z receptą skoczyć do apteki po jakiś narkotyk czy antybiotyk w tabletce.
Niewiele tu napisałem i też bardzo krótko i treściwie ale nawet te informacje zachowaj, bo jak zmądrzejesz nieco będziesz ich potrzebował nie znajdziesz ich ani na Internecie ani mnie ani żadnego Szamana w Polsce.
Cytat: Nie wiem czy miałeś okazję przekonać się na własnej skórze co to znaczy stan lękowy+bad trip[po jakimś tam psychodeliku] i nie wiem czy jesteś w stanie racjonalnie ocenić ewentualny wpływ psychodeliku na psychikę człowieka z problemem lękowym.
Po pierwsze stany lękowe czy inne naukowo nazwane podobne duperele, to tylko dowody na mniej czy więcej zrąbaną psychikę, którą leczą skutecznie i szybko właśnie niektóre psychoaktywne rośliny.
Jakie? Skoroś taki bystry jak woda w klozecie- dowiedz się sam mądralo.

Wyjaśnię Ci za to dlaczego jedni mają dobry a inni zły trip po psychodelikach czego też nikt w Polsce raczej Ci nie wyjaśni.
Otóż pod wpływem działania DOBRYCH i WŁAŚCIWYCH NATURALNYCH psychodelików, pokazany Ci zostaje obraz Twojej własnej podświadomości i po przemyśleniu zazwyczaj sam dojdziesz jak wyglądasz głęboko wewnątrz. Jeśli nie, szukaj dobrego Szamana, których w Polsce raczej nie znajdziesz poza oszustami.
Bad trip często jest dużo bardziej wartościowy i pomocny niż te śliczne gdyż nawet gorzka prawda o Twojej zrąbanej psychice prowadzi Cię do poznania siebie samego i sukcesu a dobry tryp to tylko ładne obrazki.
Dobry czy zły, zależą głównie od stanu Twojej własnej psychiki i czym więcej potworów i straszydeł, tym Twoja psychika w gorszym stanie.
To lustro Twojej podświadomości, nic więcej.

To podobnie jak decyzja co użyć; gorzkie zioło czy słodkie pralinki?
OK no to lecz się słodkimi pralinkami. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Twój wybór. Dbaj też o swoje odchylenia psychiczne, bo jak je utracisz to o czym będziesz tu dyskutować? :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Cytat:Twoje podejście śmierdzi "cudem" . To że traktujesz farmakologię z góry a twój środek przedstawiasz w samych superlatywach . Informacja jaką zamieściłeś o tym środku jest bardzo lakoniczna i niewiele wnosi
.
Wylała Ci się cała żółć chłopcze, ale jak Ci ulżyło........? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Mnie to ani ziębi ani parzy. Paranoja przemawia sama za siebie i nie jesteś jej jedynym przypadkiem. :Stan - Niezadowolony - Płacze:

Cytat:Sezon szamanów i uzdrowicieli ogłaszam za otwarty :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Otwierać tysiące sezonów umie każdy a znaleźć jednego Szamana kto? :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 05 Kwi 2010

Bolek napisał(a):Niektóre konowały przepisywali antybiotyk Oxazepam

Tia... Prozac uzależnia a oksazepam to antybiotyk :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 05 Kwi 2010

lolek napisał(a):
Bolek napisał(a):Niektóre konowały przepisywali antybiotyk Oxazepam

Tia... Prozac uzależnia a oksazepam to antybiotyk :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Hej koleś! Jeszcze wczoraj Nie 9:54 4.Kwiec. pisałeś;
Cytat:lolek"]SSRI w tym Prozac nie uzależniają.
Grasz wariata czy wariatem już jesteś?


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 05 Kwi 2010

Bolek, czy ty jesteś tak przećpany, że nie rozumiesz ironii czy tylko udajesz?
Prozac nie uzależnia, a oksazepam jest anksjolitykiem, nie antybiotykiem. Rozmowa z tobą przekracza wszelkie granice absurdu. Może porozmawiaj sobie z grasującym na forum NLPowcem, myślę, że się dogadacie.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 05 Kwi 2010

[puremind
Cytat:Nasionka-ziółka u nas nielegalne, dostepne na drugim koncu swiata, wiec jaki sens ma ta "reklama" cudownego leku??
Żadna reklama a jedynie informacja.

Cytat:wyslij mi nasionka, przetestuje i podziele sie opinia jak zmienilo sie moje zycie :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Zabawny jesteś. Czy ja św. Mikołaj kupować Ci cokolwiek i jeszcze pocztę płacić?

Nazwę masz? a wiesz co to www.ebay.com.au ?
To obsłuż się sam. Darmo nawet po ryju nie dają :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
lolek
Weź se prozaka, bo wściekła deprecha znowu rzuca cię po ścianach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Uważaj, co byś się sam nie uszkodził jeśli to ssri? :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - trash - 05 Kwi 2010

Bolek
Cytat:W jednym krótkim tekście da się tyle przekazać co Ty się dowiedziałeś w czasie swojego krótkiego życia czyli wielkie G.....
Twoja agresywna napastliwość faktycznie wskazuje na mocno poszarpane nerwy i psychikę w rozsypce.
Dobra darujmy sobie uszczypliwość i wycieczki osobiste, bo zdaje się sam nie widzisz agresji i napastliwości w swoich wypowiedziach . Przejdźmy do konkretów .

Widać miałeś w swoim życiu sporo przykładów na to jak medycyna zawiodła a z pomocą przyszła Ci nazwijmy to medycyna naturalna i fajnie ze podałeś sporo konkretów. Można znaleźć dużo więcej przykładów na to jak medycyna zawodzi i daje człowiekowi wielkie :Różne - Koopa: . Nie jest to jednak powód do tego aby dyskredytować współczesną medycynę bo niewątpliwe zasługi możemy jej zawdzięczać (takie których medycyna naturalna nie jest w stanie nam dać) .

Bolek
Cytat:Po pierwsze stany lękowe czy inne naukowo nazwane podobne duperele, to tylko dowody na mniej czy więcej zrąbaną psychikę, którą leczą skutecznie i szybko właśnie niektóre psychoaktywne rośliny.
Jakie? Skoroś taki bystry jak woda w klozecie- dowiedz się sam mądralo.
Takie jest twoje zdanie na ten temat. Jedna z wielu teorii .Ciężko się do tego odnieść racjonalnie, bo niestety nie ma wiele danych porównawczych odnośnie skuteczności stosowania psychodelików w zaburzeniach psychicznych. Obawiam się jednak że próby kliniczne z psychodelikami nie przyniosły wcale tak rewelacyjnych wyników i przede wszystkim jednoznacznych konkluzji żeby można było je nazwać bardzo skutecznymi w leczeniu . Oczywiście takie próby są i były prowadzone i oby w końcu wyszło z tego coś konkretnego .


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 05 Kwi 2010

puremind napisał(a):nie cokolwiek tylko te nasionka :Stan - Uśmiecha się - LOL:

ty myslisz ze po twoim glupim poscie ludzi nagle zostana oswieceni i zaraz polecą po nasionka do australii??
Napisz majla do św. Mikołaja to renferami worek cały ci przywiezie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 06 Kwi 2010

trash
Cytat:Dobra darujmy sobie uszczypliwość i wycieczki osobiste, bo zdaje się sam nie widzisz agresji i napastliwości w swoich wypowiedziach . Przejdźmy do konkretów .
Taka moja reakcja jeśli ktoś stąpa mi po odciskach wyciągając fałszywe wnioski bo wydaje mu się, że już rozszyfrował oszusta. Tak postępują zazwyczaj smarkate żółtodziuby, więc trzeba utrzeć im nosa.
Cytat:Widać miałeś w swoim życiu sporo przykładów na to jak medycyna zawiodła a z pomocą przyszła Ci nazwijmy to medycyna naturalna i fajnie ze podałeś sporo konkretów. Można znaleźć dużo więcej przykładów na to jak medycyna zawodzi i daje człowiekowi wielkie :Różne - Koopa: .
Niezupełnie.
Dałem i przykład rosądnego zastosowania antybiotyków HP-7 w przypadku Helicobacter pylori, na które każdy powinien się przebadać.
Stosowanie antybiotyków na grypę, nerki, watrobę itd to oczywiste samobójstwo a lekarze chętnie je przepisują aby utrzymać dłużej pacjęta czyli w trosce o własną kasę.


Cytat:Obawiam się jednak że próby kliniczne z psychodelikami nie przyniosły wcale tak rewelacyjnych wyników i przede wszystkim jednoznacznych konkluzji żeby można było je nazwać bardzo skutecznymi w leczeniu . Oczywiście takie próby są i były prowadzone i oby w końcu wyszło z tego coś konkretnego .
Owszem wyszło już dziesiątki lat temu a jak się okazało dlaczego w powszechnym rozumieniu dzikie plemiona stosujące ponoć "narkotyki" (a faktycznie psychodeliki) od tysięcy lat, nigdy nie cierpią na depresje i żadne inne odchylenia psychiczne, nigdy nie ma wśród nich narkomanów, zawałów serca i podobnych cywilizacyjnych przypadłości zakazano prawnie dalszych badań nad tymi doskonałymi ziołami.
Dlaczego? -to proste.
Zarówno lekarze jak i farmacja potrzebują TYLKO chorych. Na zdrowych czy szybko wyleczonych NIC nie zarobią.
Zatem w interesie zarówno lekarzy jak farmacji jest przedłużanie choroby aby utrzymać dochody i sprawiać wrażenie polepszenia stanu zdrowia do czego świetnie nadają się środki przeciwbólowe ukrywające stan choroby.
Tych środków przeciwbólowych farmacja produkuje najwięcej.
Najpopularniejsze głównie w Polsce ale i na całym cywilizowanym świecie są
wszelkiego rodzaju uszkodzenia psychiki w postaci nerwic, depresji, poszarpanych nerwów, stresów.......
Patrz w koło siebie. Zobaczysz czy u młodych czy starych albo rozbiegane oczy, miny gotowych do ataku, agresji, pełnych złości czy nienawiści lub zamyślonych, zgaszonych, obojętnych, smutasów czyli naćpanych Prozakami czy innymi antydepresantami.
Jeśli trafi się pogodna, uśmiechnięta twarz- to musi być wariat.
Nie wszędzie tak jest.
Na całym Pacyfiku i nie tylko, powszechne są pogodne twarze tryskające zadowoleniem, często z beztroskim uśmiechem.
Tam mało kto wie co to Prozaki ale wszyscy wiedzą co to Argreia nervosa, bo tam ten chwast rośnie wszędzie jak w Polsce pokrzywy.
Zastosowanie tak proste, jak w Polsce przykleić listek Babki na obtartą nogę od ciasnego buta.
Tam nikt nie szuka lekarza jak nerwy zawodzą. Kilka nasionek pogryzie nieco rozmoczonych i efekt już następnego dnia.

Są i środki bardzo mocne, gruntownie leczące psychikę w jeden dzień ale trudno dostępne.
Jest nim Tabernante eboga z Afryki, i Banisteriopsis caapi razem z Psychotria virdis leczące nawet z długotwałej narkomani i ciężkich stanów alkoholizmu także w jeden dzień.
Pierwsze, że dostępne w Peru lub Holandii ale i tak nie radzę ich używać bez Szamana.
Drugie, trzeba być przygotowanym na ostre wymioty i całkowite przeniesienie w inne światy z pozbawieniem świadomości i zastąpienie jej inną świadomością przez wiele godzin.

Oczywiście informacje o tych rzeczach nie są powszechnie dostępne, zwłaszcza w j. polskim, gdyż są zbyt dużą konkurencją dla farmacji.

Nie mam pojecia jak bardzo interesuje Cie ten temat, więc po co tracę czas na pisanie?
Masz do wyboru; recepta, apteka i gotowe.
Jeśli chcesz więcej wiedzić w temacie w którym piszę, musisz się zmęczyć aby więcej wiedzieć albo przynajmniej wykazac więcej inicjatywy aby zechciało mi się choć ogólnie coś naświetlić.

To że piszesz że czegoś nie ma, to tak jakbyś powiedział, że wieża Eifla nie istnieje bo o niej nie słyszałeś.
Po drugie ataki na tej stronie wcale nie zachęcają do przekonywania przemądrzałych smarkaczy wiedzacych wszystko lepiej.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - trash - 06 Kwi 2010

Bolek
Cytat:To że piszesz że czegoś nie ma, to tak jakbyś powiedział, że wieża Eifla nie istnieje bo o niej nie słyszałeś.
No niezupełnie . Nie próbuję obalać niczego na siłę , mam tylko zwykłe wątpliwości .

Bolek
Cytat:Są i środki bardzo mocne, gruntownie leczące psychikę w jeden dzień ale trudno dostępne.
Jest nim Tabernante eboga z Afryki, i Banisteriopsis caapi razem z Psychotria virdis leczące nawet z długotwałej narkomani i ciężkich stanów alkoholizmu także w jeden dzień.
W skrócie DMT i Ibogaina . Faktycznie można znaleźć trochę ciekawych informacji na temat tych substancji , ale mam jedną poważną wątpliwość co do twojej argumentacji dlaczego to nie są szeroko stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych :
Bolek
Cytat:od tysięcy lat, nigdy nie cierpią na depresje i żadne inne odchylenia psychiczne, nigdy nie ma wśród nich narkomanów, zawałów serca i podobnych cywilizacyjnych przypadłości zakazano prawnie dalszych badań nad tymi doskonałymi ziołami.
Dlaczego? -to proste.
Zarówno lekarze jak i farmacja potrzebują TYLKO chorych. Na zdrowych czy szybko wyleczonych NIC nie zarobią.
Może i jest w tym nieco prawdy ,ale przede wszystkim zakrawa to na tanią teorię spiskową. Taka argumentacja nie jest dla mnie wiarygodna .

Znalazłem coś takiego :
http://bjp.rcpsych.org/cgi/content/full/186/6/457
Dotyczy co prawda innych psychodelików, ale autor naświetla tutaj parę problemów odnośnie ich oceny pod względem stosowania w lecznictwie .

Trudno znaleźć jednoznaczne informacje odnośnie niesłychanej skuteczności psychodelików w leczeniu takich czy innych zaburzeń . Ty oceniasz je jednoznacznie i tu właśnie jest pies pogrzebany . Ja mam pewne wątpliwości (co nie znaczy że nie mam ich w stosunku do ssri czy innych wynalazków psychiatrii) i myślę że wątpliwości nie są tutaj bezzasadne . To że śmiem wątpić w hurraoptymizm odnośnie zbawiennego wpływy psychodelików na psychikę to nie atak na Ciebie czy bezcelowe wymądrzanie się, tylko próba spojrzenia na to ze zdroworozsądkowej perspektywy.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 06 Kwi 2010

Wszelkie ziółka, które mają właściwości przeciwlękowe(lub inne atrakcyjne) są dogłębnie badane właśnie dlatego, że można na nich zarobić. Dopóki ziółko jest legalne i jest na nie popyt to staje się ono dostępne dosłownie wszędzie na całym świecie.

A, że rozmowa o ziółkach w temacie o benzodiazepinach, to przedstawię wam dwa ziółka o działaniu zbliżonym do działania benzodiazepinów. Można powiedzieć, że jest to naturalna alternatywa do benzodiazepinów, choć niestety przegrywa ten pojedynek, wyjaśnię zaraz dlaczego.

Pieprz metystynowy(kava-kava) - Bardzo popularna substancja, stosowana tradycyjnie na wyspach Pacyfiku. Działanie bardzo podobne do działania alkoholu, ale subtelniejsze, bez agresji i kaca, nie uzależnia. W Europie(i Polsce) aktualnie nielegalna(udowodniono, że niektóre suplementy powodowały uszkodzenie wątroby. Tradycyjnie przyrządzana najprawdopodobniej jest bezpieczna). Z benzo wygrywa tym, że nie uzależnia. Przegrywa jednak tym, że nielegalna w Polsce i są te podejrzenia o uszkadzanie wątroby, które nie zostały jednoznacznie wyjaśnione.
Bolek, jeżeli mieszkasz w Australii to chyba u ciebie jest to legalne.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pieprz_metystynowy


Kora mulungu - kora jednego z drzew rosnących w Ameryce Południowej. Prowadzono z jej użyciem badania na szczurach, które wykazały przeciwlękowe właściwości tej substancji. Niektórzy ludzie na własne ryzyko próbowali tej substancji i twierdzą, że ma ona silne właściwości uspokajające, nasenne i przeciwlękowe. Powoduje jednak różne działania niepożądane w tym "robotowaty chód" i ogólnie można nazwać tę substancję "silnym zamulaczem". Nie ma natomiast żadnych danych o bezpieczeństwie tego specyfiku dla zdrowia człowieka, więc jeśli ktoś by mi się zapytał czy wypiłbym to sam, to z pewnością odpowiedziałbym, że nie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

http://talk.hyperreal.info/thread/17743

http://en.wikipedia.org/wiki/Erythrina_mulungu

Brahmi - Niektórzy naukowcy uważają, że właściwości przeciwlękowe ma Brahmi. Inni naukowcy twierdzą, że to bzdura. Tak czy inaczej najbezpieczniejsza i najłatwiej dostępna w Polsce. Potwierdzone jest natomiast to, że Brahmi dobrze działa na pamięć i ogólnie na mózg :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

http://en.wikipedia.org/wiki/Bacopa_monnieri

http://rozanski.li/?p=153


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 06 Kwi 2010

trash
Aby Cię przekonać, musiałbym napisać książki a te już są nawet kilka w j.polskim T.Mckenna, Anton Robert Wilson i ciekawe dzieło naukowe Dr.Rick Srassman na początek.
Cytat:W skrócie DMT i Ibogaina . Faktycznie można znaleźć trochę ciekawych informacji na temat tych substancji , ale mam jedną poważną wątpliwość co do twojej argumentacji dlaczego to nie są szeroko stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych :
Dlaczego od tysiecy lat ludzie leczyli sie dodziś tymi środkami i bardzo skutecznie a cywizacja nie, wpierw trzeba znać historię psychoaktymnych od LSD Hofmana w fabryce Sandos Szwajcaria i to w szczegółach.
Mogę Ci dać przykład na bardzo prostym zielsku rosnącym wszędzie i w Europie i na całym Pacyfiku, Nowej Zelandii, Australii itd.
To Żywokost który wszędzie na świecie tylko w ciągu jednego miesiąca od niepamiętnych czasów leczył nie tylko wrzody żołądka i dwunastnicy ale wszystkie rany i wiele więcej a jest wszędzie zakaz jego sprzedazy do uzytku wewnetrznego pod karą u nas 120 tys $ ???
Czy nie był zbyt dużą konkurencją dla farmacji i hirurgów?
Odpowiedz sobie sam a to nie psychodelik ani narkotyk.


Cytat:Znalazłem coś takiego :
http://bjp.rcpsych.org/cgi/content/full/186/6/457
Takich bzdurnych fantazji znajdziesz na pęczki ale rzetelnych opisów trudno znaleźć.
Cytat:Dotyczy co prawda innych psychodelików, ale autor naświetla tutaj parę problemów odnośnie ich oceny pod względem stosowania w lecznictwie .
Tylko parę a tych roślin tysiące?
Kup sobie Encyclopedia of Psichoactive Plant a zobaczysz ile tysięcy ich jest na świecie a to jeszcze nie wszystkie.
Skąd medycyna ma coś o nich wiedzieć, skoro dziesiątki lat temu zakazano jakichkolwiek badań tego rodzaju ziół? Wiesz coś o tym???
Jest tylko masowa reklama narkotyków Farmacji typu Diazepam i podobne a naturalne zioła pod dywan.
Oczywiście są zdradliwe jak Bieluń/Datura i źle wysuszone magiczne grzybki Psilocibe cubensis, które mogą uszkodzić wątrobę itd.
Trzeba wiedzieć co i jak użyć, bo nawet krowa nie żre co popadnie.
To nie zabawy dla ćpunów co wrzucają do koktajlu co popadnie.

Cytat:To że śmiem wątpić w hurraoptymizm odnośnie zbawiennego wpływy psychodelików na psychikę to nie atak na Ciebie czy bezcelowe wymądrzanie się, tylko próba spojrzenia na to ze zdroworozsądkowej perspektywy
Zdroworosądkowo rozróżnisz jak poznasz tak dobrze te zioła jak teraz znasz te prochy farmacji, jak raz użyjesz sprawdzone ziółko i porównasz jego działanie z prochami które chwalisz.
Dopiero wówczas możemy zasiąść do RZECZOWEJ dyskuji.
Na takie utarczki z kimś kto nawet żadnego ziółka nigdy na oczy nie widział - szkoda czasu, Czy to wogóle jakiś sens???


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 06 Kwi 2010

lolek
Cytat: kava-kava Bardzo popularna substancja, stosowana tradycyjnie na wyspach Pacyfiku.
Przepraszam ale popularna tylko na wyspie Fiji dla tamtejszych tubylców.
W Australi nikt nie chce nawet na to napluć.

Cytat:Kora mulungu - kora jednego z drzew rosnących w Ameryce Południowej.
Dokładnie w Peru. Nie znam ale znalezłem w Encylkopedii.
Należy do opiatów czyli otumania podobnie do opium.
Trzymaj się z daleka jak możesz od wszelkich opiatów. To niebezpieczne silnie uzależniające narkotyki.

Cytat: http://en.wikipedia.org/wiki/Erythrina_mulungu
Erythrina- wiele odmian, Nasiona/fasolki używane jako ozdobne korale, niektóre odmiany- słaby afrodyzjak, lub środek nasenny. Nie ma związku z opiatami mulungu i podobnymi.

Brahmi - Jakby krowa nażarła się tego przez cały dzień to może po tygodniu przypomniała by sobie gdzie jej obora?
Przereklamowana ozdóbka doniczkowa. Mam na ogrodzie ale do ozdoby-tylko.

Jak chcesz sobie przypomnieć co dawno zapomniałeś weż 10 nasionekArgyreia nervosa. Wizji żadnych nie bedzie ale przypomnisz sobie wiele niemal natychmiast o czymkolwiek pomyślisz a i nerwy gdzieś się zgubią. Nie wierzysz? Nie musisz .


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 06 Kwi 2010

Kora mulungu i erythrina mulungu to to samo. Uważasz, że jest ona opiatem?. Właściwie to jest to możliwe. Chciałbym doprecyzować, bo chyba tu się wdarło jakieś nieporozumienie. Chodzi mi o taką korę:

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&category_id=6&product_id=22&Itemid=127

Że Brahmi jest słabe, to wiem.

A kava-kava bym nie ignorował, to stosunkowo silny specyfik, słabszy od alkoholu, ale wiele osób sobie go bardzo ceni(w tym fobików).


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 06 Kwi 2010

lolek
Cytat:Kora mulungu i erythrina mulungu to to samo.

Zgadza się. Przeczytałem jeszcze raz ale że tam tylko jakieś 20 słów na ten temat więc trudno z tego tekstu coś więcej się dowiedzieć.
Wskazuje to , że ma znikome zastosowanie.
Dla przykładu temat Ayahuaska jest niezwykle ważna i popularna więc zajmuje bite 15 stron maczkiem w formacie A4 z czego spis samej literatury na jej temat to całe dwie strony maczkiem.

Cytat:Uważasz, że jest ona opiatem?.
Nie opiat a efekty zbliżone do opiatów jak tu też piszą "zamulacz"
Cytat: Chodzi mi o taką korę:
http://www.magicznyogrod.pl/index.php?
Grubo przesadzone jak niegdyś Vilcacora/Koci pazur czy podobne.


Cytat:A kava-kava bym nie ignorował, to stosunkowo silny specyfik, słabszy od alkoholu, ale wiele osób sobie go bardzo ceni(w tym fobików).
Może jakby to sfermentowac i przedestylować?
Wiesz, to chyba lepsze wino z ryżu?
Dam Ci przepis;
200 litrów wody, 60 kg cukru, drożdze, jedno ziarnko ryżu.
Po 2 tyg przedestylowac dla młodziezy do 70%, dorośli 95%.


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Mysza - 06 Kwi 2010

Proszę skończyć ten offtop, to temat o konkretnym leku!!!


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 07 Kwi 2010

Offtop, offtopem. Ale o czym jest ten wątek to trudno zrozumieć, bo niby o benzodiazepinach, czyli wszystkich, a w nawiasie umieszczono nazwy handlowe alprazolamu, czyli jednej konkretnej benzodiazepiny. Tak więc albo, albo. Jakiś decydent musi się zdecydować :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 07 Kwi 2010

lolek
Benzo-cośtam
Może rodzaj benzyny do wąchania :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ktoś mnie opiepszy? :Stan - Niezadowolony - Płacze:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 07 Kwi 2010

Lubie zapach benzyny i kolorowych pisemek dla lachonów :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ale to temat o benzodiazepinach chyba. No chyba, że o samym alprazolamie to wtedy jestem nagminny offtopowicz, bo pisałem tu wielokrotnie o różnych benzodiazepinach :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - Bolek - 07 Kwi 2010

lolek
Cytat:Lubie zapach benzyny....
A ja widziałem małe dzieci narkotyzujace się wąchaniem bezyny.
To chyba jakaś benzoterapia?
W temacie teraz?


Re: Benzodiazepiny (afobam, xanax, zomiren) - Opinie - lolek - 07 Kwi 2010

Raczej nie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.