Fobia społeczna a nerwica natręctw - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html) +--- Wątek: Fobia społeczna a nerwica natręctw (/thread-1880.html) |
Fobia społeczna a nerwica natręctw - Stahu - 07 Gru 2008 Czy fobia idzie u was w parze z nerwicą natręctw?? U mnie Tak.. niestety. PS. przez przypadek napisałem "naręctw", ale i tak wszyscy wiedza o co chodzi Razz Aha, i piszcze w teamcie żeby za tym nie stały tylko liczby a parwdziwi userzy. Złączyłem dwa posty. Na przyszłość: proszę edytować posty. - Jim Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - vivi - 07 Gru 2008 No ja nie mam.. zatem więcej nie napiszę, bo nie ma o czym Nie mam pojęcia, jak to jest mieć nerwicę natręctw. Współczuję tym, którzy mają. To musi być strasznie wykańczające.. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - kate - 07 Gru 2008 mam od malego juz... vivi nie jest az tak bardzo-zalezy czy sa to ataki czy nie w atakach jest najgorzej bo nie ma sie juz zadnej kontroli i trza brac leki- chybaze ktos ma sil ena walke ja mialam 4 lata calkowitej przerwy po czym dostalam ataku mysli z powodu jednego zdarzenia i wyladowalam na necie z diagnoza a potem u lekarza to bylo najgorsze Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - vivi - 07 Gru 2008 Przykro Ja jestem totalny laik, przyznam - nie znam się na tym zupełnie. Dotąd kojarzyło mi się to z jakimiś dolegliwościami w stylu że ktoś ma nieomalże obsesję na punkcie.. powiedzmy (ale nie obraźcie się) krzywo ustawionych książek. Albo bałaganu. Itd. Toteż zupełnie nie wiem, jak to w praktyce wygląda.. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - shade - 07 Gru 2008 mi się kojarzy z dniem świra tylko i wyłącznie tak więc odpowiedź brzmi: nie Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Stahu - 07 Gru 2008 Cytat:tak więc odpowiedź brzmi: nieto macie dobrze, tyle wam powiem.. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - kate - 07 Gru 2008 niekotrzy maja i takie obsesje... porzadku ja na szczescie mam inne i nie łapie innych glownie wiaza sie z niska samoocena albo dokladnoscia,perfekcjonizmem- ale to nie ma nic wspolnego z porzadkiem w domu i pdenatyzmem to nakorat mi obojetne bo lubie balagan Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Stahu - 07 Gru 2008 Cytat:niska samoocenatrochę boję się przyznać ale mam to wszystko.. więc to chyba źle.. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - gośćx - 07 Gru 2008 shade napisał(a):mi się kojarzy z dniem świra tylko i wyłącznie To była parodia nerwicy natręctw , ale mniej więcej tak to wygląda. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Pantera - 30 Gru 2008 Ja ją mam Oto moje natręctwa: (a co tam, wstydzić się przyznać?) 1. Czasami jak idę chodnikiem i nigdzie się nie spieszę i/lub patrzę pod nogi, to staram sie stawiać stopy na niepękniętych płytkach... lub, leśli są kolorowe, jak np. w hiperkarketach (u mnie w E.Leclercu są kremowe i niebieskie) to stawiam każdą stopę tyle samo razy na jednym kolorze co i na drugim, lub obiema stopami tylko na jednym. 8) 2. Mam taką dziwną obsesję podczas czytania; liczę litery w słowach lub słowa w zdaniach; polega to na tym, że nie liczę tak: raz, dwa, trzy... tylko, dobieram je w pary i w ten sposób liczę parami, by było szybciej. Na przykładzie słowa "postanowiliśmy": robię tak: "po-st-an-ow-il-iś-my" lub też dobieram je w trójki: "pos-tan-owi-liś-my" no i "my" zostaje. haha xD No i to utrudnia mi czytanie książek, sprawia, że czytanie staje się długie i męczące. A skąd mi sie to dziwactwo wzięło? Nie wiem. Znam przypadki jak z tymi płytkami chodnikowymi. Ale z liczeniem liter jeszcze się nie spotkałam. 3. Mam jeszcze obsesję, że np. jak biorę serek z lodówki, to czytam wszystko co jest napisane na opakowaniu, lub tylko te większe napisy. Tak samo z gazetami, jak ją odkładam, to zawsze jeszcze jakiś tekst rzuci mi się w oczy i muszę go przeczytać... łoo Jezu... Męczy mnie to już... 4. Ooo jeszcze taka śmieszna obsesja... Często np. jak wchodze na gg, to muszę być dostępna o równej godzinie; nie może to być jakaś 10:48 czy 13:03. Z tegoż względu jak wstaję, staram się włączać kompa parę minut przed pełną godziną, tak by gg włączyło mi się o równej godzinie (gg samo mi się włącza). Najbardziej preferuję równą godzinę, np. 11:00, później może to być 11:30, pozostałe godziny, to np. te kończące się zerem; np. 11:10, 11:20 itp. Ale najbardziej lubię być dostępna od równej godziny; jak okaże się, że nie zdążyłam, i jestem od, powiedzmy, 11:01, to jestem wkurzona na siebie i czekam do 11:10. Dziwne co nie? Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę; dodam, że jestem straszną perfekcjonistką, jak coś poukładam, np. sztućce na stole, to muszą ładnie, równo leżeć, jak w wojsku. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Ktoś - 31 Gru 2008 ja mam cholerną nerwice natręctw nie było jużtakiego tematu przypadkiem? a zreszta... jaka to różnica po 20 razy sprawdzam czy drzwi są zamknięte i prawie je wyrywam, tak samo patrze czy woda i światło są ok... ale chyba bede nad tym pracował kiedyś było gorzej myślałem o czymś zawsze w w liczbie parzystej, np, jakieś słowo i potem myślałem beton a potem najpierw beton, mysl i potem beton i tak dalej albo zabawy z płytkami czy puzzlami (o budownictwo chodzi) patrze na płytki i układam z nich wzór geometryczny Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - patrykor - 09 Sty 2009 Też mam pewne objawy. Np. z tymi płytkami chodnikowymi - ja lubię stawiać stopy tak, żeby nie nadepnąć na linię. Mam też nawyk liczenia schodów na klatce - jak idę w górę - w porządku rosnącym, jak schodzę w dół - w porządku malejącym. Wychodząc z domu zawsze, ale to zawsze muszę sprawdzić czy gaz jest wyłączony, a kiedy wychodzę ostatnia z pracy,- - sprawdzam wszystkie okna, wszystkie światła, wszystkie kurki z wodą, drzwiczki od lodówki i drzwi wejściowe - te ostatnie zawsze trzy razy. Chowając pościel rano zawsze pilnuję, żeby była guzikami do wnętrza skrzyni, nigdy na zewnątrz. Jak chowam ubrania zawsze po wlożeniu np. złożonej bluzki czy spodni do szafki jeszcze przesuwam ręka pod nią/nimi, żeby sprawdzić czy się nie podwinęły, inaczej dręczyłaby mnie myśl, że mogło sie cos zawinąć; podobnie jest z odkładaniem ksiązek na półkę - zawsze muszę przejechać ręką z obu stron, żeby się upewnić, że okładka się nie zagięła. Hmm... teraz jak tak sobie to wszystko uświadomiłam, naprawdę zaczełam się o siebie martwic. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Whisper - 10 Sty 2009 Taaaa ja też mam. Ale powiem Wam, że dziś to jest dla mnie śmieszne. Wiadomo jak wychodzę ostatni z domu to sprawdzam gaz, kurki z wodą itp. Nawet jak medytuje to przy wdechu oczy unoszę w górę a przy wydechu w dół. Ogólnie dużo tego jest, ale nie do końca się tym przejmuję. Najgorzej było jak miałem 12-13 lat. Wtedy naprawdę dopadały mnie ataki lękowe jak czegoś nie byłem pewien(jeżeli nie mieliście nigdy ataków lękowych to dziękujcie Bogu bo już niejeden popełnił samobójstwo żeby je przerwać). Ogólnie rzecz biorąc ch....a sprawa. Na szczęście od kilku lat występuje u mnie w ograniczonej formie. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Prodigy - 02 Lut 2009 Ja chyba mam, choć nie jestem pewien. Czasami biorę przyrznic kilka razy dziennie bo wydaje mi się, że się pocę strasznie i ode mnie śmierdzi, albo myje paznokcie szczoteczką, nie może być brudu ani troszkę, żeby sobie czasem ktoś nie pomyślał że się nie dbam o higienę.To samo dotyczy gazu, światła, kaptura w kurtce, że by był schowany albo ułożony ładnie. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne - Basia - 10 Mar 2009 Przeczytałam dzisiaj artykuł ,o zaburzeniach OK,piszą że to nerwica natręctw,dam cytat :"mój pacjent musiał porzucić prace,gdyż niemal dosłownie nie mógł oderwać się od drzwi,wciąż sprawdzając czy są zamknięte. Młoda dziewczyna,spędzała w łazience 8 godz. dziennie na myciu rąk,aż skóra odchodziła jej od ciała,tych przykładów podano z dwadziescia. Teraz mam pytanie czy Ktoś z Was tak ma? Może to temat nie na to forum? Bardzo mnie to zaciekawiło. Jeśli ten temat nie nadaje się na to forum to przepraszam ops: Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Whisper - 10 Mar 2009 http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/fobia-spoleczna-inne-zaburzenia-psychologiczne-i-ogolne,5/fobia-spoleczna-a-nerwica-natrectw,1880.html Ja mam nerwicę natręctw, ale na dzień dzisiejszy bardzo słabą. W przeszłości bywało gorzej. Jest to jeden z objawów nerwicy i często występuje razem z FS. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - glon - 10 Mar 2009 Niestety mam nerwice natrectw, objawia sie to: -zbyt czestym myciem rak - przez to zuzywam duzo kremow do rak -miliony razy sprawdzanie czy drzwi zamkniete, czy woda nie leci, czy gaz wylaczony itp. - a najgorsze to sa mysli - jestem w stanie wmowic sobie wszystko taki okres natretnej mysli moze trwac nawet kilka miesiecy... czasem trwa chwile, czasem cala noc. Taka mysl, nie pozwala na niczym sie skupic, nie mozna obejrzec filmu, pouczyc sie, ani spac. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Basia - 18 Mar 2009 Ja nie wiem czy to jest objaw nn,ale bardzo często w ciągu dnia łapie się na tym ,że wstrzymuje oddech lub bardzo "płytko oddycham",w obawie że w powietrzu są zarazki od których zachoruje i umrę(wiem że to dziwne). Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - ZgarbionyFred - 01 Kwi 2009 Cytat:a najgorsze to sa mysli - jestem w stanie wmowic sobie wszystko taki okres natretnej mysli moze trwac nawet kilka miesiecy... czasem trwa chwile, czasem cala noc. Taka mysl, nie pozwala na niczym sie skupic, nie mozna obejrzec filmu, pouczyc sie, ani spac. Znam to, wręcz doskonale. prze+ wtedy. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Malutka74100 - 01 Kwi 2009 o ja też jak ide gdzieś to licze płytki w chodniku, i też staram się tak żeby nie ustać na linię, tylko na środku płytki ciągle liczę schody milion razy sprawdzam czy drzwi są zamknęte wszystko muszę liczyć np . ksiażki na półce, buty w przedpokoju i takie inne Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - fragile - 02 Kwi 2009 glon napisał(a):a najgorsze to sa mysli - jestem w stanie wmowic sobie wszystko taki okres natretnej mysli moze trwac nawet kilka miesiecy... czasem trwa chwile, czasem cala noc. Taka mysl, nie pozwala na niczym sie skupic, nie mozna obejrzec filmu, pouczyc sie, ani spac. Ja tez to mam, straszne. Potrafie sie nakrecic niesamowicie, wmawiam sobie jakies bzdury, analizuje, szczegolnie przed wywiadem o prace, albo pierwszym dniem pracy, czy innym spotkaniem, gdzie musze zrobic dobre wrazenie. Co ja wtedy wymyslam. Probowalam walczyc z tym, ale nie bardzo umiem. I tez wtedy nic nie jestem w stanie robic, na niczym sie skupic. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Whisper - 02 Kwi 2009 Cytat:o ja też jak ide gdzieś to licze płytki w chodniku, i też staram się tak żeby nie ustać na linię, tylko na środku płytki Ej dokładnie tak samo robiłem kiedyś!!! ale kiedyś Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Zielona Kredka - 02 Kwi 2009 Z tymi płytkami chodnikowymi mam to samo, staram się nie stawać na linię. Jak wychodzę z domu sprawdzam po kilka razy, czy wszystko wyłączone, pogaszone i czy drzwi zamknięte. Poza tym mam też coś takiego, że robię rzeczy symetrycznie, tzn. jak jem to raz gryzę lewą stroną, a raz prawą, postrzelam palcami u jednej ręki, to muszę też u drugiej, etc. W ogóle dla mnie wszystko musi być symetryczne, i równo ułożone, podomykane, pozasuwane... Zdarza mi się też poprawiać produkty w sklepach, gdy leżą krzywo. A jak mam nałożyć do kilku miseczek np. po garści groszku, to liczę, żeby w każdej było po równo. Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Sosen - 02 Kwi 2009 Z płytkami miałem tak samo, stawiałem nogę zawsze w określony sposób, albo na linii albo ją omijając. Chyba w każdym siedzi mały natręt 8) Re: Fobia społeczna a nerwica natręctw - Danika - 03 Kwi 2009 Raczej nie mam nerwicy natręctw no może czasami tak troszeczkę. |