PhobiaSocialis.pl
Nerwica wegetatywna u mnie... - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Pozostałe problemy zdrowotne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-40.html)
+--- Wątek: Nerwica wegetatywna u mnie... (/thread-1956.html)



Nerwica wegetatywna u mnie... - nimb - 17 Gru 2008

Czuję się jak stary dziadek. Od czego tu zacząć, moje choroby zaczęły się od liceum, wcześniej (nie licząc wieku dziecięcego i wrzodów dwunastnicy w wieku 5 lat) byłem okazem zdrowia.
Kiedyś jeździłem na rowerze na dalekie (bardzo dalekie) wycieczki, prowadziłem bardzo aktywny tryb życia cały rok do czasu...
A więc w 1999 poszedłem do liceum, tam spotkało mnie to co zwykle spotyka takich ludzi jak my.
Po tym:
- siadły mi mięśnie, dostałem strasznych bóli mięśni - dzisiaj są już bardzo nasilone Częste lumbago, reumatyzm itp.
- siadł mi układ pokarmowy - nie będę wchodził w szczegóły ale mimo leczenia i odpowiedniej diety uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie - zespół jelita nadwrażliwego , nadkwaśność, bardzo silne bóle jelit itp.
- wzrok naszczęście jakoś się trzyma -1
- problemy z nadciśnieniem i z krążeniem
- ogromne problemy z pęcherzem (pierwsze co patrzę gdy idę do pracy/szkoły to toaleta).

To są objawy nerwicy wegetatywnej.
Powiem szczerze, przyzwyczaiłem się do tych dolegliwości, ale prędzej czy później ktoś je zauważa i to również świadczy na moją niekorzyść. Koło się zamyka.


Re: Nerwica wegetatywna u mnie... - Skylar - 18 Gru 2008

nimb napisał(a):- siadł mi układ pokarmowy - nie będę wchodził w szczegóły ale mimo leczenia i odpowiedniej diety uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie - zespół jelita nadwrażliwego , nadkwaśność, bardzo silne bóle jelit itp.
Próbowałeś może krople Iberogast?. Miałam podobne problemy, koszmarne skurcze jelit, często biegunki, w gazecie znalazłam artykuł o ZJD i polecali właśnie te krople. Są dosyć drogie bo mała buteleczka 20ml to ok 20zł, ale już po jednej butelce 1-2 razy dziennie czułam się dużo lepiej, szczególnie te bóle przeszły. Piłam je z 2 miesiące temu, ale nadal nie mam jakiś większych problemów z żołądkiem.


Re: Nerwica wegetatywna u mnie... - nimb - 19 Gru 2008

Nie próbowałem ale widzę po składzie że warto się tym zainteresować, na zespół jelita nadwrażliwego z ziół pomaga mi chelidonium maius a z leków Tribux.


Re: Nerwica wegetatywna u mnie... - Ktoś - 25 Sty 2009

nimb napisał(a):- ogromne problemy z pęcherzem (pierwsze co patrzę gdy idę do pracy/szkoły to toaleta).

skąd ja to znam... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Nerwica wegetatywna u mnie... - krys840 - 24 Maj 2009

Wszyscy prowadzimy los samotników, ale ludzie z fobią społeczną są szczególnie wyobcowani - w sposób, który dobrze oddaje stan agorafobii, czyli lęku przed przestrzenią. Jesteśmy nieśmiali i powściągliwi, kiedy mamy do czynienia z ludźmi potencjalnie nas obciążającymi odpowiedzialnością, zatem obawiamy się i jesteśmy uprzedzeni, przed nazbyt obciążeniem nas przez innych swoją sromotą, czyli niewiedzą. Czujemy się zaszczuci, ponieważ każdy z nas - mający fobię społeczną - manifestuje w sposób mimowolny tzn., sposób który jest wtórny do dotychczasowych doświadczeń - swoje przedmiotowe problemy związane z funkcjonowaniem w kręgach międzyludzkich. Są to objawy tragicznego w skutkach trybu życia, które dobitnie perswadują nam, że powinniśmy wycofać się z prób osiągania zamierzonych celów, na korzyść trwania z możliwością przewidywania swojego zachowania - jego kontroli. Funkcjonujemy zatem na krawędzi wytrzymałości. Dlatego, kiedy wymagania (spowodowane okolicznościami życia) wobec nas nie ustają, my cierpimy izolację społeczną bądź w bardzo przykrych okolocznościach weryfikujemy prawdę o tym, że przeszliśmy zbyt wiele, by nie wyalienować się. Jesteśmy bogatsi doświadczeniem i wiedzą, ale nie będziemy mieć statusu społecznego adekwatnego do wysiłku, a to powoduje nasz radykalizm postawy, wewnętrzne rozterki i osamotnienie.
Możemy zatem mieć dystymię albo przejawiać nerwicę wegetatywną, by móc skutecznie perswadować i demonstrować swoje tragiczne położenie, i docierać do tych, którzy zatracając wartości, forsują tryb życia nas wycieńczający... Dzieje się to pewnie zrywami, kiedy po okresie bardziej tragicznym podejmujemy walkę...
EDYCJA:
Nasze problemy to kwestia zdrowych zębów, a nie "maleńkich cudeniek"...
EDYCJA:
Chyba nie chcecie do reszty zdziwaczeć?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.