terapia CBT??? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: terapia CBT??? (/thread-1988.html) |
terapia CBT??? - lisanne - 20 Gru 2008 witam.Mam do Was pytanie ?czy ktoś z Was chodzi może na terapie CBT (poznawczo-behawioralną)?Albo na jakąś inna terapie w celu leczenie fs?Jakie macie odczucia ,czy widać efekty??Fajnie jeśli ktoś odpowie.Pozdrawiam Re: terapia CBT??? - Sosen - 20 Gru 2008 Mogę Ci polecieć suchą wiedzą. Terapia CBT to obecnie najlepiej udokumentowana skuteczna terapia fobii społecznej. W Polsce jeszcze mało znana dlatego rzadko stosowana. Są ośrodki w dużych polskich miastach, które prowadzą terapie grupowe oparte na CBT. Parę osób z forum było na nich i z tego co mówią to im pomogła. Na forum masz substytut tej terapii w postaci terapii self help(terapia Richardsa). A teraz pytanie, skąd to pytanie? Sama uczęszczasz? 8) Re: terapia CBT??? - lisanne - 21 Gru 2008 pytam bo od nowego roku idę na terapię CBT i tak chciałam zasięgnąć języka u Was?zobaczymy jak będzie.Czeka mnie od 12 do 16 spotkań z psychoterapeutą. Re: terapia CBT??? - Nadzieja - 21 Gru 2008 Witam :-) Ja uczęszczam na terapię poznawczo-behawioralną i muszę przyznać, że mi dużo pomogła. Trzeba tylko bardzo się zawziąść, bo wiadomo, że pokonywanie lęków nie jest łatwe... niestety Re: terapia CBT??? - lisanne - 22 Gru 2008 Nadziejo czy mogłabyś mi tak w skrócie napisać na czym polega taka terapia?jutro wyjeżdżam na świeta więc nie będę miała dostępu do neta,ale przeczytam na pewno po świętach ,jeśli będziesz miała ochotę odpowiedziećwesołych Świąt Nadziejk Re: terapia CBT??? - Nadzieja - 25 Gru 2008 Przechodziłam skróconą wersję tej terapii jak leżałam w szpitalu na odwyku od tabletek. Trwało to trzy tygodnie. Lekarz uświadamiał mi co się ze mną dzieje, tłumaczył mi jak działa lęk, ustaliliśmy również czego boję się najmniej, czego najbardziej. W tej terapii jest stosowane tzw. wygaszanie lęku poprzez ekspozycje czyli po prostu wystawianie się na sytuacje, których się boisz. Zaczynasz od tych, które są dla Ciebie najmniej stresujące, a konczysz na hardcorach ;-) Bardzo mi to pomogło stanąć na nogi. Uświadomił mi też kilka ciekawych rzaczy, między innymi to, że lęk spodziewany jest zawsze większy niż ten, który przeżywasz w sytuacji, której się lękasz. Po wyjściu ze szpitala miałam narazie jedno spotkanie z nim i polegało na tym, że w dalszym ciągu tłumaczył mi co się ze mną dzieje, podpowiedział techniki relaksacyjną i zadał mi zadanie domowe. Oprócz tego oczywiście dalsza ekspozycja. Mój terapeuta jest wielkim optymistą, bo uważa, że szybko poradzimy sobie z moją fobią. Trzymam go za słowo :-)))) Życzę Ci powodzenia i dziękuję za życzenia. Czuję, że rymuję Re: terapia CBT??? - koko - 02 Lut 2009 Hello, Nadzieja gdzies na forum wyczytalam ze jestes z 3miasta - czy masz moze jakies kontakty, adresy etc - gdzie w 3miescie mozna dostac sie na terapie CBT?? Z gory thnx za info. Re: terapia CBT??? - RannyPtak - 03 Lut 2009 Nadzieja napisał(a):Przechodziłam skróconą wersję tej terapii jak leżałam w szpitalu na odwyku od tabletek. Mogę zapytać jakich? I czy to było odstawienie z dnia na dzień po kilkumiesięcznym czy innym braniu? Nadzieja napisał(a):Zaczynasz od tych, które są dla Ciebie najmniej stresujące, a konczysz na hardcorach ;-) Dla mnie jednym z największych hardcorów byłoby wsiąść do samolotu. Sądzę, że to byłby koniec mojej terapii bo po prostu miałabym zawał i pożegnała się. Nadzieja napisał(a):lęk spodziewany jest zawsze większy niż ten, który przeżywasz w sytuacji, której się lękasz. Nie do końca rozumiem... Pierwszą część zdania chyba zrozumiałam. Lęk spodziewany, czyli: "tak, na pewno się zacznie, na pewno tak będzie, tak, będę się bać, nie ma innej opcji, będzie lęk" i wtedy to już na bank.. Natomiast reszty zdania nie rozumiem. Znaleźć się w tej sytuacji nagle, bez wcześniejszej zapowiedzi? W tym sensie? Re: terapia CBT??? - koko - 03 Lut 2009 Cytat:Dla mnie jednym z największych hardcorów byłoby wsiąść do samolotu. ja za pierwszym razem jak lecialam mialam atak paniki - jeden z mych pierwszych w zyciu.. Najgorsze bylo to ze lot odbywal sie w dzien i bylo mega goraco, slonce w twarz, duszno i kapitan mowi "znajdujemy sie XXX km nad ziemia" i wtedy juz masakra - ale udalo mi sie to opanowac wypijajac szklanke wody, zamykajac oczy i probujac zasnac - gdyby nie to to nei wiem co by sie stalo.. Re: terapia CBT??? - RannyPtak - 04 Lut 2009 koko napisał(a):Cytat:Dla mnie jednym z największych hardcorów byłoby wsiąść do samolotu. Ja bym tej szklanki nie utrzymała w ręce, pogryzła ją i się chyba pocięła po ręce żeby ból chociaż trochę odgonił paniczny strach. Nie wyobrażam sobie tego w ogóle. CBT - barbara - 31 Gru 2013 Witam, szukam terapeuty, który prowadzi terapię CBT w j. angielskim. Proszę pomóżcie. |