PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



Re: Boję się iść do pracy. - krist - 03 Mar 2013

hmm az na 6 miesiecy :Stan - Niezadowolony - W szoku: u mnie jest że trzeba zatrudnic na 3 miesiące wiec nie chcą stazystów a tu aż pół roku :Stan - Różne - Nie powiem:

Luno nie ma co rezygnować zawsze to jakieś doświadczenie(szkolenie zapewne przydatne), a i jakiś grosz wpadnie... a może faktycznie coś z tego wyniknie :-P Same plusy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Boję się iść do pracy. - Golden - 03 Mar 2013

Ostatnio pisałam na forum jesienią, a to był mój ulubiony wątek. Wtedy miałam zacząć praktyki, które teraz dobiegają końca. Ze względu na kiepskie wyniki w pracy na zatrudnienie nie liczę, ale przynajmniej przybędzie mi sensowna pozycja w CV. Było i jest ciężko, często strach kompletnie mnie paraliżuje i uniemożliwia wykonanie najprostszych czynności, ale udało mi się wytrwać. Odnoszę wrażenie że inni postrzegają mnie jako lekko zacofaną umysłowo i w ten sposób też się do mnie czasem odnoszą, co jest przykre. Mam na koncie kilka małych sukcesów, ale też dużo więcej sporych i większych porażek. Na początku miałam wiekie problemy z odnalezieniem się i interakcją w grupie, później trochę się to poprawiło jednak nadal jestem z boku, podczas gdy inni praktykanci podobierali się w parki i grupki. Bez wzgędu na wszystko, to było ciekawe doświadczenie, które czegoś mnie nauczyło i wspomogło dziurawy domowy budżet. Teraz ponownie dołączm do grupy pracy poszukujących :Stan - Uśmiecha się:

Luna, ja też mówię - zmierz się z tym. Tym bardziej jeśli Ci zapłacą. Bardzo możliwe, że nauczysz się czegoś nowego i choć trochę oswoisz z lękiem przed chodzeniem po firmach i pytaniem o pracę. Kto wie, może akurat gdzieś będą potrzebować i przy okazji praca Ci się trafi?


Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 03 Mar 2013

Golden napisał(a):Odnoszę wrażenie że inni postrzegają mnie jako lekko zacofaną umysłowo i w ten sposób też się do mnie czasem odnoszą, co jest przykre.
A ja się mogę założyć, że tak wcale nie jest, to Twoje lęki sprawiają, że wmawiasz sobie że inni to są super a Ty nie. Poza tym nie każdy jest stworzony do każdej pracy więc tym też nie ma się co dołować. Najważniejsze jest, że podjęłaś się tego wyzwania i wytrwałaś. W kolejnej pracy na pewno już będzie trochę lepiej więc bierz się do poszukiwań :Stan - Uśmiecha się:. W tym wszystkim najważniejsze jest to, że się odważyłaś i zdobyłaś jakieś doświadczenie. Teraz powinnaś przeanalizować sytuacje, które Ci się nie udawały i pomyśleć co można zrobić, żeby następnym razem było lepiej. Życzę powodzenia.


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 03 Mar 2013

Dzięki... Może i nie zrezygnuję... Choć na dzień dzisiejszy aż boję się myśleć o takim czymś : /
W ogóle znów w czasie wizyty w urzędzie zauważyłam u siebie braki w kontaktach międzyludzkich : /

Ech, żebym jeszcze wiedziała czego chcę, pracy ambitniejszej czy wakacyjnego wyjazdu :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Golden, wspaniale, że dałaś radę na praktykach. Powodzenia w szukaniu pracy. Masz doświadczenie, więc pewnie wkrótce znajdziesz coś fajnego. Co do tego traktowania jak przygłupa to cóż, sama też się z tym spotkałam. Ale pozostaje mieć nadzieję, że to kwestia obycia się z różnymi sytuacjami i z kontaktami międzyludzkimi.


Re: Boję się iść do pracy. - Lejdi - 04 Mar 2013

Żyję.
Tak naprawdę to dziś miałam pierwszy dzień, bo w piątek mieliśmy szkolenie i takie tam, więc w ogóle nie pracowaliśmy.

Nie było najgorzej...chyba. Przed wyjściem wzięłam tabletki uspokajające, żeby stres mnie doszczętnie nie zjadł i dzięki temu mało się denerwowałam. Z pozostałymi stażystami dogaduję się dobrze, złapałam wspólny język, tylko, że pracujemy na innych stanowiskach, więc praktycznie nie mieliśmy kontaktu, a szkoda, bo czułabym się raźniej :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Większość pracowników jest bardzo miła, przyjemna i skora do pomocy. A przynajmniej jak na razie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nie wiem, czy wszystko robiłam dobrze, bo nikt mojej pracy później nie sprawdził, więc boję się, żeby później nie powychodziły z tego jakieś "kwiatki" :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Mam nadzieję, że nie będą mi dawać bardziej skomplikowanych zadań...

Luna, nie rezygnuj! Naprawdę, chodzenie po urzędach i pytanie o staż/pracę to nic strasznego. Ja przeżyłam, więc i Ty przeżyjesz :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 04 Mar 2013

Phi, jak byłem na praktykach kwiatki wyszły jednemu praktykantowi przy przybijaniu pieczątek... ale sie tym specjalnie nie przejął, więc wiesz...

Co? A, jasne, łatwo powiedzieć, no ale lepiej powiedzieć to, niż "na pewno wszystko spie...aś".


Re: Boję się iść do pracy. - Lejdi - 04 Mar 2013

Zas napisał(a):Phi, jak byłem na praktykach kwiatki wyszły jednemu praktykantowi przy przybijaniu pieczątek... ale sie tym specjalnie nie przejął, więc wiesz...
Pieczątki to jeszcze pół biedy. Gorzej jak źle wprowadzisz dane do systemu... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 04 Mar 2013

Lejdi napisał(a):Pieczątki to jeszcze pół biedy. Gorzej jak źle wprowadzisz dane do systemu... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Zawsze można zrobić korektę, wiem coś o tym :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - Golden - 04 Mar 2013

OtoJa napisał(a):A ja się mogę założyć, że tak wcale nie jest, to Twoje lęki sprawiają, że wmawiasz sobie że inni to są super a Ty nie. Poza tym nie każdy jest stworzony do każdej pracy więc tym też nie ma się co dołować.

To niestety jest fakt, jestem jedyną która regularnie zawala sprawę, a po każdym incydencie jestem traktowana jak przygłup (w sumie chyba słusznie). No i coraz częściej mi się zdarza popełniać błędy. Próbuję się przekonywać, że to przez stres + fakt iż praca nie jest najlepiej przystosowana do moich zdolności. M. in. wymaga szybkości oraz zwracania ogromnej uwagi na szczegóły, na każdym kroku, a ja nie radzę sobie z tym najlepiej. Nerwy nie pomagają, często wręcz kompletnie blokują myślenie.


Lejdi napisał(a):Nie wiem, czy wszystko robiłam dobrze, bo nikt mojej pracy później nie sprawdził, więc boję się, żeby później nie powychodziły z tego jakieś "kwiatki"

Na pewno wzięli pod uwagę, że możesz sie pomylić skoro to Twój pierwszy dzień. Więc nawet jeżeli tak się stało, raczej nie będzie to trudne do odkręcenia. W przeciwnym wypadku na pewno ktoś by Cię skontrolował. :Stan - Uśmiecha się:


OtoJa napisał(a):Zawsze można zrobić korektę, wiem coś o tym
Takie pomyłki często się zdrzają, zwykle nie problemu żeby to potem skorygować.

Luna dasz radę :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - Ulver - 04 Mar 2013

Luna, to szkolenie naprawdę da się przeżyć. Dla samego wyjścia z domu warto. Jak jeszcze trafisz na fajną grupę, to już w ogóle. W końcu tam wszyscy mają problem ze znalezieniem pracy, więc już jest coś wspólnego. Nie ma tego poczucia, że jest się gorszym, przynajmniej ja nie miałem. Dla mnie najgorsza była symulacja rozmowy kwalifikacyjnej przy wszystkich, ale nawet to dało się przeżyć mimo, że dzień przed nie mogłem sobie znaleźć w domu miejsca z nerwów. Zawsze też możesz nie przyjść w tym dniu, ale ja chciałem się sprawdzić. Chodzenie po zakładach nie było takie straszne. Pomyśl sobie, że prędzej czy później i tak trzeba się ruszyć i poroznosić cv, a tu ci jeszcze za to zapłacą. ;-) To naprawdę działa motywująco. Znacznie bardziej niż takie samodzielne łażenie. Nie tylko kasa działa motywująco, ale też samo szkolenie. Roznoszenie jest w ostatnim tygodniu, wcześniej się do tego przygotowujecie, jakieś poprawki w cv, itd. Ja na pewno nie żałuję udziału w tym szkoleniu. A może akurat coś znajdziesz.. :-)


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 04 Mar 2013

Lejdi napisał(a):
Zas napisał(a):Phi, jak byłem na praktykach kwiatki wyszły jednemu praktykantowi przy przybijaniu pieczątek... ale sie tym specjalnie nie przejął, więc wiesz...
Pieczątki to jeszcze pół biedy. Gorzej jak źle wprowadzisz dane do systemu... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

I tak i nie - bo jak na odwal przybijasz pieczątki tak, że są niewyraźne, rozmazane itp, a potem trzeba to poprawiać - tzn od nowa drukować dokumenty - to wiesz. Niby błąd mniejszego kalibru jeśli idzie o odkręcanie, ale siara w sumie taka sama, po spaprać taką rzecz, z lenistwa, czy nie?...


Re: Boję się iść do pracy. - MarszałekFoch - 05 Mar 2013

I mnie powoli zaczyna dotykać sprawa streszczona w tytule tematu. Wyjątkiem jest jedno słowo ale do rzeczy.

Wszędzie wbija się w głowy, tam gdzie jestem takie hasło by angażować się w wolontariat. Bo to przygoda życia, bo można fajnych ludzi poznać i wreszcie dostać jakiś papierek przed którym można będzie błysnąć w CV a przy tym że na razie moja kariera zawodowa przy li tylko zdolnościach do historii i wos=studia w tym kierunku zmierza w stronę przedstawioną przez głównego bohatera pewnego serialu o nierozgarniętej polskiej rodzinie.

Nagły przypływ odwagi zaowocował u mnie napisaniem maila do pewnej fundacji z prośbą o współpracę w ramach tegoż wolontariatu. Owszem, piszą na stronie o tym, że zapraszają studentów do współpracy ale nie ma mowy o 18-latkach. Ale głupi napisałem. Po paru dniach dostałem maila z gatunku ocb. Ja napisałem po prawdzie że moja sytuacja jest specyficzna. Otóż jestem do dyspozycji tylko popołudniami w czasie zajęć szkolnych. Pochodzę z miejscowości odległej 70 km od miasta gdzie przebywam obecnie. Gdyby fundacja poprosiła mnie, bym stawił się np. na noc z 30 czerwca na 1 lipca to na 101% byłbym "niedysponowany".

No i proszę Państwa dziś przyszła odpowiedź taka, że jako wolontariusz nie mam kwalifikacji ale wykazuję chęć współpracy i mogą mi zaproponować współpracę "akcyjną" na imprezach typu stoisko z jakimiś broszurkami czy ulotkami.

I teraz punkt kluczowy - mam się stawić za tydzień, punkt 15.00 w siedzibie tejże fundacji na "spotkaniu kwalifikacyjnym" z jakąś babką z zarządu.

<panikamode>Co robić? </panikamode>

Jak zobaczyłem maila to mi ciśnienie automatycznie skoczyło. Może nie będzie to takie złe, to stanie z ulotkami, ta rozmowa. Ale jak zobaczyłem tą wiadomość to wpadłem w panikę. No i się waham czy iść czy nie. Nie wiedziałem że oni to potraktują tak poważnie.


Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 05 Mar 2013

MarszałekFoch - po pierwsze to się uspokój, dziś pewnie jeszcze ciśnienie będzie, ale jutro już powinno być w porządku. Dziś już nie myśl czy iść, czy nie. Jutro za to przemyśl, czy rzeczywiście chcesz się angażować w prace tej fundacji, na pewno sobie poradzisz z zadaniami, więc tylko zastanów się jutro czy tego chcesz. Ale jeśli się na coś zadeklarowałeś to idź idź, nie rezygnuj.


Re: Boję się iść do pracy. - Juka - 05 Mar 2013

Marszałek, może Ci się tak wydawać, bo mail został napisany w oficjalnym tonie. Jak jest naprawdę możesz się przekonać na własnej skórze. Skoro nic nie tracisz, to spróbuj.


Nie wiem, czy dobrze robię wklejając tutaj ten link, ale skoro nie jest to nic prywatnego (film publiczny i udostępniony na publicznym blogu), to zaryzykuję; może was zainteresować. Socjofobik w akcji:
http://www.dailymotion.com/video/xdndg5_rozmowa-kontrolowana_webcam?start=3#.UTZBSDc6dtg


Re: Boję się iść do pracy. - Niedźwiadek - 06 Mar 2013

Calkiem dobrze sobie poradzil. Moze troche za duzo do ucha siegal no i oczywiscie unikanie kontaktu wzrokowego. Ale pogratulowac szczerosci. Poza tym mily i sympatyczny czlowiek tak na oko.

Czy na zakonczenie: "Zycze powodzenia w poszukiwaniu pracy" oznacza, ze tu nie ma specjalnie szans? :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 06 Mar 2013

:Stan - Różne - Zaskoczony: Zaczynam już świrować z braku pracy. Już nawet nie mogę uciekać w sen bo nawet w nocy męczą mnie stresy dnia codziennego. Albo nie mogę spać, albo śnią mi się sceny związane z moim nieudacznictwem :Stan - Niezadowolony - Płacze:

Muszę coś zrobić by o tym tak intensywnie nie myśleć za dnia bo to mnie wpędza w coraz większą nerwicę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 11 Mar 2013

Dziś w biurze czuję straszne zniechęcenie. Przychodzi jakiś pracownik (starszy i niesamowicie u+:Ikony bluzgi pierd:) i truje d*py znajomym o jakieś ubezpieczenie. One po sto razy tłumaczą mu to samo. A on, że to nielogiczne. I forsuje swoją opinię (myśli zapewne "Ja wiem lepiej!!!"). I w koło Macieju. Z pół godziny stał i obnosił się ze swoim problemem.
Nie rozumiem takiego zachowania. Facet chyba nie ma nic do roboty i pomyślał: "Nudzi mi się, to przyjdę i podociekam, poprzeszkadzam innym w pracy, niech mi wytłumaczą, bo ja jestem księciunio i chcę to wiedzieć". Zero wyczucia. Te odsyłają faceta do innego działu, a babka z tamtego działu z powrotem do nas. Spychologia na całego.
Kompletnie nie mam cierpliwości do takich sytuacji, do ludzi, do problemów. Słucham tego wszystkiego i rzygam tym.


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 11 Mar 2013

a potem shalafi dzwoni z pytaniem o jakąś zasmarkana fakturę i jest niezadowolony, ze ktoś sobie myśli "Nie rozumiem takiego zachowania. Facet chyba nie ma nic do roboty i pomyślał: "Nudzi mi się, to przyjdę i podociekam, poprzeszkadzam innym w pracy, niech mi wytłumaczą, bo ja jestem księciunio i chcę to wiedzieć"" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

A, zaraz, facet naprawdę pytał o pierdoły, tak? No cóż, pytał, wkurzył wszystkich, a i tak jest z siebie pewnie zadowolony. Ech, osiągnąć ten stan, co nie? :Stan - Uśmiecha się:

Dobra, tak serio - doskonale rozumiem, o co chodzi. A jednak większość ludzi jest właśnie taka...


Re: Boję się iść do pracy. - Juka - 11 Mar 2013

Marszałek i jak tam? jedziesz na to spotkanie?


Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 11 Mar 2013

A no tak, bo to już jutro. Mam nadzieję, że Marszałek nie zrezygnuje :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - MarszałekFoch - 11 Mar 2013

Już miałem pisać. Jutro spotkanie w fundacji. Ochłonąłem już. Udało mi się zasięgnąć informacji o tej fundacji. Myślę, że nie będzie źle. Zakładam że będzie taki zestaw pytan:

- Jak Pan usłyszał o tej fundacji?
- Co zamierza Pan robić?
- Jak wygląda pańska dyspozycyjność?
- Dlaczego ta fundacja Pana zainteresowała?

I wypełniacze typu doświadczenie, zainteresowania, pogoda. W sumie ta fundacja według informacji jakimi dysponuję to nie będzie nic strasznego choć jakiś stres jest. Na jutro zestaw obowiązkowy - prochy uspokajające :Stan - Uśmiecha się: Żeby tylko jeszcze jutro zwolnić się z lekcji i punkt 15 stawić pod siedzibą.


Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 11 Mar 2013

Super, że nie zrezygnowałeś, odważny chłopak :Stan - Uśmiecha się:
Teraz wzdycham, że sama chodząc do liceum nie interesowałam się rzeczami typu wolontariat czy planowanie swojej przyszłości. Ha, trudno, chyba sporo młodzieży odkłada takie myślenie na później :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Dzisiaj dostałam smsa, że mogę iść na inwentaryzację :Stan - Różne - Zaskoczony: Tak sobie myślę, że tym razem pójdę :-)


Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 11 Mar 2013

Luna napisał(a):Tak sobie myślę, że tym razem pójdę :-)
Ty sobie nie myśl, tylko po prostu idź, jak się zaczyna myśleć to się pojawia 1000 powodów żeby czegoś nie zrobić :Stan - Uśmiecha się:


Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 11 Mar 2013

Luna napisał(a):Dzisiaj dostałam smsa, że mogę iść na inwentaryzację :Stan - Różne - Zaskoczony: Tak sobie myślę, że tym razem pójdę :-)
Tak, tak, idź. Potem zdasz nam relację. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Sama się tym interesowałam, ale nie doszło do skutku. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

MarszałekFoch powodzenia jutro :-P


Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 11 Mar 2013

a ja chyba już wszystko olałem i am zamiar zmarnować kolejny rok... Przynajmniej się nei stresuję... aż tak... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.