PhobiaSocialis.pl
Boję się iść do pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html)



RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 03 Lut 2021

Mieli do mnie zadzwonić w sprawie dnia próbnego i nie zadzwonili, jestem załamana :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Już nie wiem gdzie mam szukać tej pracy..a jak tak dalej pójdzie to zostanie mi samobójstwo :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
W ogóle czy mieliście sytuację, że wasi rodzice wstydzili się za was? Bo mi ojciec kiedyś powiedział, że wstydzi się przed znajomymi gdy pytają o to co robię :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: strasznie mnie to upokorzyło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Ty Zbyszek miałeś myśli samobójcze gdy pracowałeś a ja je mam gdy nie pracuję..nawet jak byłam zatrudniona na miesiąc to czułam się inaczej i chciało mi się żyć..gdy tylko mnie zwolnili znowu popadłam w dół.


RE: Boję się iść do pracy - zbyszek93 - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 13:14)Rosanna napisał(a): Mieli do mnie zadzwonić w sprawie dnia próbnego i nie zadzwonili, jestem załamana :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Już nie wiem gdzie mam szukać tej pracy..a jak tak dalej pójdzie to zostanie mi samobójstwo :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
W ogóle czy mieliście sytuację, że wasi rodzice wstydzili się za was? Bo mi ojciec kiedyś powiedział, że wstydzi się przed znajomymi gdy pytają o to co robię :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: strasznie mnie to upokorzyło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Ty Zbyszek miałeś myśli samobójcze gdy pracowałeś a ja je mam gdy nie pracuję..nawet jak byłam zatrudniona na miesiąc to czułam się inaczej i chciało mi się żyć..gdy tylko mnie zwolnili znowu popadłam w dół.
Wg. mnie to dziwne, bo dla mnie to praca jest właśnie tym koszmarem przez który nie chce się żyć, a nastrój spada do kompletnego zera. No ale jak się nie śpi, nie je i wymiotuje z nerwów przed każdym dniem w pracy to się nie ma co dziwić. A ojciec też się mnie wstydzi, no ale cóż, to jest jego wina, mógł mnie nie trzymać pod kloszem całe życie, to bym się teraz tak nie bał panicznie prawie wszystkiego.


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 03 Lut 2021

No właśnie może też zależy jaka to praca..ja w sumie jak już miałam pracę, to trafiałam na fajnych ludzi i radziłam sobie, więc czułam się dobrze. Np. jak byłam w Kanadzie to tam się wręcz zaprzyjaźniłam z szefostwem i jesteśmy już jak rodzina. Najgorsze i najbardziej stresujące to jest szukanie tej pracy i ciągłe pytania rodziców czy coś znalazłam i gdzieś dzwoniłam..masakra to jest jakaś. Zazdroszczę jak ktoś znajduje pracę bez problemu.


RE: Boję się iść do pracy - jutro - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 13:14)Rosanna napisał(a): Mieli do mnie zadzwonić w sprawie dnia próbnego i nie zadzwonili, jestem załamana :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Już nie wiem gdzie mam szukać tej pracy..a jak tak dalej pójdzie to zostanie mi samobójstwo :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
W ogóle czy mieliście sytuację, że wasi rodzice wstydzili się za was? Bo mi ojciec kiedyś powiedział, że wstydzi się przed znajomymi gdy pytają o to co robię :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: strasznie mnie to upokorzyło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Ty Zbyszek miałeś myśli samobójcze gdy pracowałeś a ja je mam gdy nie pracuję..nawet jak byłam zatrudniona na miesiąc to czułam się inaczej i chciało mi się żyć..gdy tylko mnie zwolnili znowu popadłam w dół.

 Z racji tego, że jestem alkusem to moi rodzice na pewno się mnie wstydzili. Czy pracowałem czy nie, dochodziły do mnie słuchy, że mój Ojciec żali się na mnie na jakiś imprezach rodzinnych poza domem. Teksty w stylu, znalazł byś sobie jakąś pracę, nawet na czarno a gdy taką miałem to mówił, że praca w takim wieku na czarno to wstyd. Raz nawet mi powiedział (gdy pracowałem na czarno), że gdzieś to zgłosi żeby zmusić mnie do zmiany, więc musiałem podjąć pracę której nie chciałem i tkwiłem w niej prawie 10 lat choć nie cały okres w niej się męczyłem. Mój Tata zawsze miał wygórowane (jak na mój "gust") oczekiwania w stosunku do mnie. Dziś już nie mam do niego żalu bo na swój sposób chciał mi jakoś tam pomóc. To, że mogło to mieć odwrotny skutek to zakładam, że nie wiedział ale uważał się za bardziej mądrego za mnie więc chciał mną pokierować.
   A czy twój ojciec Rosanna wie o twoich problemach psychicznych? Czy wie, że Ci szkodzi?


RE: Boję się iść do pracy - Ciasteczko - 03 Lut 2021

Z tym wymaganym doswiadczeniem to lipa. Ja sie ucze powolutku programowania, ale.tam tez wymagaja w wiekszosci doswiadczenia i ciekawe jak beda patrzec na cv, w ktorym sa same gownoroboty....Jesli to nie wyjdzie to nie wiem...otwierwm dzialalnosc, albo chyba w dragi pojde bo cale zycie z miotla latac tez mi sir nie widzi. Rynek pracy to s*ka...


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 03 Lut 2021

Współczuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się: No tak, ojciec chciał Ci niby pomóc, a raczej Cię jeszcze bardziej dobijał, tak to właśnie bywa w takich przypadkach..przykro mi, że tak długo pracowałeś w miejscu, które Ci nie odpowiadało :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Ale już tam nie pracujesz jak rozumiem?
Mój ojciec nie rozumie takich problemów jakie mamy, kiedyś jak chodziłam do psychologa to pytał po co mi psycholog, że przecież to niepotrzebne do niczego, a z drugiej strony jak się kłóciliśmy to mnie wyganiał do psychiatry. Gdy mu próbowałam coś powiedzieć kończyło się kpinami. Z nim lepiej o takich sprawach nie rozmawiać..nie ma empatii by to zrozumieć. Nie ten typ niestety..uważa, że jestem leniwa i to wszystko to jakieś wymówki..awantury, że jestem pasożytem i mam się wynosić z domu też były często. Podejrzewam, że niejeden fobik miał lub ma podobnie..

Ciasteczko, fajnie, że próbujesz coś zmienić, życzę powodzenia :Stan - Uśmiecha się: Aczkolwiek osobiście to ja już wolę latać z miotłą niż nie robić nic, zawsze :Różne - Koopa: to level wyżej niż nic nie robienie..na razie nawet na sprzątanie mnie nie przyjęli dlatego się załamuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Ja też bym chciała coś jeszcze zmienić tylko nie wiem jak, czuję, że się do niczego nie nadaję i to straszne uczucie.


RE: Boję się iść do pracy - jutro - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 15:01)Rosanna napisał(a): Współczuję No tak, ojciec chciał Ci niby pomóc, a raczej Cię jeszcze bardziej dobijał, tak to właśnie bywa w takich przypadkach..przykro mi, że tak długo pracowałeś w miejscu, które Ci nie odpowiadało Ale już tam nie pracujesz jak rozumiem?
Mój ojciec nie rozumie takich problemów jakie mamy, kiedyś jak chodziłam do psychologa to pytał po co mi psycholog, że przecież to niepotrzebne do niczego, a z drugiej strony jak się kłóciliśmy to mnie wyganiał do psychiatry. Gdy mu próbowałam coś powiedzieć kończyło się kpinami. Z nim lepiej o takich sprawach nie rozmawiać..nie ma empatii by to zrozumieć. Nie ten typ niestety..uważa, że jestem leniwa i to wszystko to jakieś wymówki..awantury, że jestem pasożytem i mam się wynosić z domu też były często. Podejrzewam, że niejeden fobik miał lub ma podobnie..

No to fatalna sprawa z tymi ojcami. Mój Ojciec mną tak kierował gdy jeszcze nie wiedział, że mam problemy sam ze sobą. Nawet ja sam nie wiedziałem co ze mną jest nie tak. Dziś jest już wyrozumialszy. Zdarzało mu się mieć jakąś opinię na jakiś mój temat czy mojej pracy ale raczej trafną i zakładającą, że się nie doceniam. Nie pracuję już od września i zrobiłem sobię wczasy bo stwierdziłem (gdy się gorzej czułem), że pora na poważne kroki bo na razie sposób w jaki dotychczas żyłem nie polepszał mojego komfortu życia. Na razie bez presji pierdzę sobie w stołek i się obijam. Rozmyślam też co mógł bym zrobić w przełamywaniu się w stosunku do ludzi bo ten czas muszę jakoś produktywnie spędzić. Myślałem o jakiejś grupie anonimowych alkoholików albo narkomanów ale te religijne podejście do nich skutecznie mnie odstrasza ale czy bardziej niż fobia...chyba nie.

Nie manie wsparcia wśród najbliższych a wręcz psychiczne znęcanie się ze strony rodziny jest bardzo przykre.


RE: Boję się iść do pracy - Ciasteczko - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 15:01)Rosanna napisał(a): Współczuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się: No tak, ojciec chciał Ci niby pomóc, a raczej Cię jeszcze bardziej dobijał, tak to właśnie bywa w takich przypadkach..przykro mi, że tak długo pracowałeś w miejscu, które Ci nie odpowiadało :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Ale już tam nie pracujesz jak rozumiem?
Mój ojciec nie rozumie takich problemów jakie mamy, kiedyś jak chodziłam do psychologa to pytał po co mi psycholog, że przecież to niepotrzebne do niczego, a z drugiej strony jak się kłóciliśmy to mnie wyganiał do psychiatry. Gdy mu próbowałam coś powiedzieć kończyło się kpinami. Z nim lepiej o takich sprawach nie rozmawiać..nie ma empatii by to zrozumieć. Nie ten typ niestety..uważa, że jestem leniwa i to wszystko to jakieś wymówki..awantury, że jestem pasożytem i mam się wynosić z domu też były często. Podejrzewam, że niejeden fobik miał lub ma podobnie..

Ciasteczko, fajnie, że próbujesz coś zmienić, życzę powodzenia :Stan - Uśmiecha się: Aczkolwiek osobiście to ja już wolę latać z miotłą niż nie robić nic, zawsze :Różne - Koopa: to level wyżej niż nic nie robienie..na razie nawet na sprzątanie mnie nie przyjęli dlatego się załamuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Ja też bym chciała coś jeszcze zmienić tylko nie wiem jak, czuję, że się do niczego nie nadaję i to straszne uczucie.

Jak masz jakies oszczednosci, zasilek lub ktos Cie wspiera finansowp to bym sir nie zalamywala na chwile pbecna. Jest covid, ludzie masowo traca prace, tak jest wszedzie, za granica tez. Wiem co mowie, bo juz 4 miesiac bezrobocia mi leci, tez szukam byle czego, ale nje ma zadnych naborow, firmy, agentury sie nie odzywaja. Ja jednak na etat wracac nie chce, szukam czegos na pol etatu, mini job jakis, zeby te 400 euro miesiecznie chociaz wpadlo. Na peleb etat nie jestem gotowa pojsc. Takze nie przejmuj sie, bo to taki okres trudny, ja to licze na to, ze po uspokojeniu sie tego wszystkiego pracodawcy laskawiej beda patrzec na tzw. dziury w cv.


RE: Boję się iść do pracy - jutro - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 15:00)Ciasteczko napisał(a): Z tym wymaganym doswiadczeniem to lipa. Ja sie ucze powolutku programowania, ale.tam tez wymagaja w wiekszosci doswiadczenia i ciekawe jak beda patrzec na cv, w ktorym sa same gownoroboty....Jesli to nie wyjdzie to nie wiem...otwierwm dzialalnosc, albo chyba w dragi pojde bo cale zycie z miotla latac tez mi sir nie widzi. Rynek pracy to s*ka...

Czasem marzy mi się zamiatanie. Jak zdarzało mi się zamiatanie w pracy to dosyć mnie to relaksowało i podobało mi się jak z bałaganu powstaje porządek. Ale nie wiem jak to jest tak pracować 8h dziennie przez 5 dni w tygodniu. No i taka powszechna opinia, że to umniejszająca praca jest dosyć krzywdząca.

 Aha w pokoju u siebie mam ogromny bajzel, butelki po mineralnej yyy.... sztuk 8 po podłodze się walają, wyniosłem dziś 4 kartony po sokach i skórki po bananach oraz ogryzki, żeby mój pokój nie był zaczątkiem kolejnej epidemii na świecie.


RE: Boję się iść do pracy - Eskapista - 03 Lut 2021

(03 Lut 2021, Śro 13:14)Rosanna napisał(a): Mieli do mnie zadzwonić w sprawie dnia próbnego i nie zadzwonili, jestem załamana :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Już nie wiem gdzie mam szukać tej pracy..a jak tak dalej pójdzie to zostanie mi samobójstwo :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
W ogóle czy mieliście sytuację, że wasi rodzice wstydzili się za was? Bo mi ojciec kiedyś powiedział, że wstydzi się przed znajomymi gdy pytają o to co robię :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: strasznie mnie to upokorzyło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Ty Zbyszek miałeś myśli samobójcze gdy pracowałeś a ja je mam gdy nie pracuję..nawet jak byłam zatrudniona na miesiąc to czułam się inaczej i chciało mi się żyć..gdy tylko mnie zwolnili znowu popadłam w dół.
Mama mi to mówi, ale nie wprost, bo wprost nie potrafi. Tego w niej nienawidzę. Zamiast powiedzieć jak jest to kręci, albo unika tematu. Gdyby mi wygarnęła, że jestem z+:Ikony bluzgi kochać 2:, to może by się coś we mnie ruszyło.... Chociaż teraz to sam już nie wiem. Chyba już za późno.


RE: Boję się iść do pracy - inferno1983 - 03 Lut 2021

A u mnie, bliskim w ogóle nie przeszkadza to, że dwa lata nigdzie nie pracuje. Nie robią mi z tego powodu wyrzutów, w jakiś sposób to akceptują. Matka czasami ten temat poruszy, ale generalnie nikt mi głowy z tego powodu nie suszy.


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 05 Lut 2021

''Nie manie wsparcia wśród najbliższych a wręcz psychiczne znęcanie się ze strony rodziny jest bardzo przykre.'' - racja, bardzo..w dodatku gdy jeszcze uważają Cię za obciążenie to tym gorzej :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Ciasteczko, no tylko, że kiedy się ta sytuacja uspokoi? Nie zanosi się na to żeby miało się coś zmienić i to jest najgorsze..gdyby te durne obostrzenia ustały to mogłabym znowu wyjechać do Kanady a już teraz wiem, że na razie to nie będzie możliwe. Gdybym miała oszczędności to bym się pewnie jeszcze nie załamywała, kłopot w tym, że żadnych oszczędności nie mam, zasiłku też nie, a wręcz moja rodzina jest na skraju bankructwa i dlatego jestem aż tak tym wszystkim przerażona. Rodzice mają długi i kredyty, mama i brat też mają kłopoty z pracą chociaż nie są fobikami ale mają za to inne problemy. Dlatego tym bardziej liczą, że ja coś znajdę i im pomogę. Czasami to nawet w lodówce prawie nic nie ma albo mamy zimno bo za ogrzewanie też się płaci. Dobrze, że jeszcze mamy internet :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ale no właśnie, ojciec mnie już straszył, że jak nic nie znajdę to wylądujemy na ulicy. A jak mam wylądować na ulicy to już chyba pójdę się zabić. Nie chcę tego, ale co zrobić.

''Czasem marzy mi się zamiatanie. Jak zdarzało mi się zamiatanie w pracy to dosyć mnie to relaksowało i podobało mi się jak z bałaganu powstaje porządek. Ale nie wiem jak to jest tak pracować 8h dziennie przez 5 dni w tygodniu. No i taka powszechna opinia, że to umniejszająca praca jest dosyć krzywdząca.'' - taka praca wcale nie jest taka zła, można się przyzwyczaić :Stan - Uśmiecha się: Czas przy sprzątaniu szybko leci, ja to wręcz miałam problem, żeby zdążyć i się w tym czasie zmieścić. Po takiej pracy w ruchu fajnie się odpoczywa. I tak, to krzywdząca opinia, że to umniejszająca praca, a przecież jest bardzo potrzebna. I ja w Kanadzie pracowałam codziennie bez dnia wolnego więc trochę hardkor ale w sumie przywykłam i było fajnie i czułam się lepiej niż teraz.

''Mama mi to mówi, ale nie wprost, bo wprost nie potrafi. Tego w niej nienawidzę. Zamiast powiedzieć jak jest to kręci, albo unika tematu. Gdyby mi wygarnęła, że jestem z+:Ikony bluzgi kochać 2:, to może by się coś we mnie ruszyło.... Chociaż teraz to sam już nie wiem. Chyba już za późno.'' - Gdy mi tak wygarniają to czuję się jeszcze gorzej i wcale mnie to nie mobilizuje, raczej powiększa moją depresję, że nawet rodzina mnie już nie lubi i krzywo na mnie patrzą, bardziej się stresuję, no ogólnie to w niczym nie pomaga. Dla Ciebie wcale nie jest za późno, przeciwnie, jeśli Twoja rodzina nie jest bankrutem jak moja i sobie radzą bez Twojego wsparcia finansowego, nie jest im to na gwałt potrzebne, to możesz jeszcze wiele zrobić. Masz dopiero 20 lat. To naprawdę bardzo wcześnie i masz dużo czasu żeby zmienić wszystko.

''A u mnie, bliskim w ogóle nie przeszkadza to, że dwa lata nigdzie nie pracuje. Nie robią mi z tego powodu wyrzutów, w jakiś sposób to akceptują. Matka czasami ten temat poruszy, ale generalnie nikt mi głowy z tego powodu nie suszy.'' - to masz szczęście, bo to się chyba rzadko zdarza. Ale pewnie dużo zależy od tego w jakiej sytuacji finansowej jest rodzina. Jak sobie sami dobrze radzą i jeszcze są w stanie Cię wesprzeć czy jakkolwiek zabezpieczyć np. przepisując na Ciebie mieszkanie to wtedy się tak nie czepiają. Może się tylko martwią co z Tobą w przyszłości będzie. A u mnie przez to, że moja rodzina wcale sobie nie radzi a wręcz totalnie nie mają pieniędzy i ledwo starcza na cokolwiek i na przeżycie i są zadłużeni to wtedy liczą na to, że ja coś z tym zrobię, pomogę, zresztą jak tylko miałam pieniądze to praktycznie wszystko szło na życie i na te kredyty. Niczego sobie nawet nie kupiłam dla siebie ale w sumie nie mam takich potrzeb. Jak teraz uda mi się jakimś cudem znaleźć pracę to też nic nie odłożę za to dla siebie. U mnie sytuacja jest fatalna i w razie czego to po rodzicach nie będę miała mieszkania itp a wręcz długi. Dlatego właśnie czasem to już myślę aby po prostu skończyć to wszystko bo takie życie w stresie nie ma dla mnie sensu. Na razie jeszcze szukam tej pracy..


RE: Boję się iść do pracy - gosc123 - 05 Lut 2021

Dobrze zrozumiałem, że rodzice Cię zmuszają, żebyś poszła do pracy i ich utrzymywała?


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 05 Lut 2021

W pewnym sensie. To dlatego, że sami nie dają rady, szczególnie z tymi kredytami. No ale nie mam do nich pretensji, bo jak nie mam pracy, to w końcu oni mnie utrzymują więc wiadomo, że jak tylko mam pieniądze, to im pomagam. Gorzej, że teraz ich w ogóle nie mam. Źle się z tym wszystkim czuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Dobrze, że jest takie forum jak to, bo na jakimś zwykłym gdybym opisała swoje problemy, to ludzie by mnie zjechali, już kiedyś tak było. Pisaliby coś w stylu, że jakby mi groziło wylądowanie na ulicy to od razu bym znalazła pracę, no, tylko, że teraz mam taką sytuację a pracy wcale nie znalazłam. Zwykli ludzie nie rozumieją czym jest fobia społeczna i problemy jakie mamy, uważają, że wszystko to wymówki lenia, no tylko, że ja lubię pracować.


RE: Boję się iść do pracy - Mike - 05 Lut 2021

Ja teraz widzę że uzyskać odpowiedź na ogłoszenie np na olx to graniczy z cudem..:Stan - Niezadowolony - Smuci się:
To już większy problem niż nieśmiałość czy fobia:Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Aczkolwiek mam dwie prace, a szukam trzeciej, ale ta cisza mega demotywuje, a też sam nie zadzwonię :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Boję się iść do pracy - gosc123 - 05 Lut 2021

@Rosanna
No ale to Twój ojciec narobił długów, a nie Ty, prawda? Dlaczego Twoi rodzice nie pracują?
A ludzie, którzy Ci piszą w ten sposób nie są "zwykli", tylko to są idioci po prostu.


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 05 Lut 2021

Wow, masz dwie prace a szukasz trzeciej? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: Ja tam bym chociaż jedną pracę chciała :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No właśnie, teraz ludzie, którzy nigdy problemów z pracą nie mieli mają problemy przez covida i firmy upadają, a co dopiero my mamy powiedzieć..
a ja właśnie znalazłam ciekawą ofertę i chcę zadzwonić, tylko nie wiem, czy już nie za późna pora :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ale też nie chciałabym żeby to przepadło..

Rodzice pracują tylko ich prace są słabo płatne. Co do długów to ojciec wręcz mnie obwinia, że gdybym zawsze pracowała to by długów nie było. To skomplikowany temat ogólnie..


RE: Boję się iść do pracy - Mike - 05 Lut 2021

(05 Lut 2021, Pią 18:42)Rosanna napisał(a): Wow, masz dwie prace a szukasz trzeciej? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: Ja tam bym chociaż jedną pracę chciała :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No właśnie, teraz ludzie, którzy nigdy problemów z pracą nie mieli mają problemy przez covida i firmy upadają, a co dopiero my mamy powiedzieć..
a ja właśnie znalazłam ciekawą ofertę i chcę zadzwonić, tylko nie wiem, czy już nie za późna pora :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ale też nie chciałabym żeby to przepadło..

Rodzice pracują tylko ich prace są słabo płatne. Co do długów to ojciec wręcz mnie obwinia, że gdybym zawsze pracowała to by długów nie było. To skomplikowany temat ogólnie..

Bo to nie są 1/1 etat, mam jeszcze kupę wolnego czasu. Jednak mam czas 8-14:00 i to już komplikuje by coś dopasować.
Nie lubię tego obwiniania, mój brat np nie ma żadnej pracy i o do niego pretensji nie ma, a do mnie oczywiście tak:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 05 Lut 2021

A to czemu nie jesteście równo traktowani?
to niesprawiedliwe.


RE: Boję się iść do pracy - Mike - 05 Lut 2021

(05 Lut 2021, Pią 19:15)Rosanna napisał(a): A to czemu nie jesteście równo traktowani?
to niesprawiedliwe.

Bo ma grupę inwalidzką i ma rentę. Ja całego rodzeństwa akurat nie mam.


RE: Boję się iść do pracy - Rosanna - 05 Lut 2021

Z grupą inwalidzką jest łatwiej dziś o pracę. Jak dzwoniłam ostatnio o pracę przy sprzątaniu to nie chcieli mnie z powodu braku orzeczenia :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Boję się iść do pracy - Mike - 05 Lut 2021

Z orzeczeniem szukają głownie do ochrony, z książeczka sanepid w gastronomii. Obecnie pracuję jako fotograf (sic) i przy dostawach w ZARA, tu mi rząd dyktuje, kiedy mogę iść :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Brat ma wiele wymówek by nie szukać roboty, drugi ma pracę od dawna i z orzeczeniem. Nie wkurzam się na to, tylko dogaduję :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Wiadomo jednak od dwóch lat że idzie kryzys i konflikt zbrojny i tego bardziej się obawiam.


RE: Boję się iść do pracy - nico - 05 Lut 2021

Wiadomo teraz jest pandemia ciężki okres. Najgorsze że ten kryzys potrwa jeszcze długo, nie liczcie że z otwarciem gospodarki kryzys minie.
A nie myślicie żeby zdobyć jakiś zawód, jakaś szkoła policealna albo nawet takie uprawnienia na wózki widłowe czy coś... wtedy może było by łatwiej o prace. Do takich prostych prac jak piszecie zawsze będzie dużo chętnych i pracodawcy mogą przebierać w różnych studentach i innych inwalidach.

Ja mam znowu taki problem że ciężko na coś mi się zdecydować. Mam dużo pomysłów w tym takich bardzo ambitnych, możliwości też jakieś są.


RE: Boję się iść do pracy - Mike - 05 Lut 2021

Zawsze mogli przebierać.

Unikam jak ognia prac scricte komputerowych. Komputerowców i tak wywali zaraz AI.


RE: Boję się iść do pracy - nico - 05 Lut 2021

Według mnie nie zastąpi. Zależy jeszcze jakie konkretne zawody ci chodzi... Bo komputerowiec to ja rozumiem tak gość od podłączania kabli i drukarek, sięciowiec, administrator, grafik komputerowy czy programista te zawody bardzo trudno zautomatyzować. Według mnie co już miało zostać zautomatyzowane to zostało. Co nie znaczy że tych pracy jest dużo. Nawet w rolnictwie mocno zmechanizowanym, znajdą się monotonne i powtarzalne prace które wciąż muszą wykonywać ludzie. Zobacz na że AI świetnie sobie radzi np. w grach takich jak szachy gdzie liczy się pamięć i przewidywanie wielu ruchów do przodu a słabo w bardziej złożonych grach np. seria total war


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.