Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Jeśli stres zabija to już po nas !!! (/thread-2124.html) |
Jeśli stres zabija to już po nas !!! - petred - 09 Sty 2009 Wszędzie trąbią że stres jest groźny dla życia , jest przyczyną zawału serca , raka , nawet ku..a można wyłysieć przez niego . My przez naszą fobię jesteśmy na niego skazani . Stres jest częścią naszego i tak już s+ życia . Co to oznacza dla nas ? - że będziemy żyć krócej niż inni ludzie ? Nie wiem jak Wy ale ja ku..a protestuje . Nie dość że muszę walczyć z tym zwanym Fobią społeczną to jeszcze mam większe szanse zejść z tego świata na którąś z wyżej wymienionych dolegliwości . Powiedzcie mi co zrobiliśmy w poprzednim życiu takiego , że Ktoś tam na górze sobie z nami pogrywa . Gdybym miał tylko szanse to oddał bym 30 lata życia z FS na 20 bez ( jak ktoś zna kogoś odpowiedniego niech mu da namiar na mnie ) A teraz przepraszam , muszę sobie zrobić okład z błota -żeby moja skóra się do ziemi przyzwyczaiła Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Sosen - 09 Sty 2009 Unikanie to równoważy, więc tak jakby jest po równo. Chyba, że pracujesz(chodzisz do szkoły) i nic z fobią nie robisz. Wtedy systematyczna codzienna dawka stresu murowana. Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Michal88 - 09 Sty 2009 Skoro stres może być grożny dla normalnego człowieka(niefobika) to co dopiero dla takich jak my który co chwila wyolbrzymiają swoje problemy Ale to aż w głowie sie nie mieści mam ekg,usg w normie a ciśnienie zabójcze i częstsze kołatanie serca w sytuacjach stresowych Gorzej będzie za 5-10 lat gdy nasz organizm skarżyć sie będzie na kolejne objawy... Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - lochfyne - 10 Sty 2009 Tak właśnie kiedyś myślałem o ile będę krócej przez to wszystko żył Ale z drugiej strony ludzie byli w obozach koncentracyjnych, a potem dożywali spokojnie 100 lat, może dane mi będzie jeszcze zobaczyć do czego na świecie dojdzie w latach 2060-2080 Chciałbym bardzo Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Wafel - 10 Sty 2009 (...) Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - lochfyne - 10 Sty 2009 Wafel napisał(a):Dodajmy do tego, ze pewnie jakis tam % fobikow popelnia samobojstwo z powodu fobii, wiec kazdy z nas moze i w taki sposob umrzec Nie każdy, nawet jakbym nie wiem jak źle się czuł, nigdy bym czegoś takiego swojej mamie nie zrobił. Nie po to się męczyła i starała tyle lat, bym potem jeszcze sprawił jej taką przykrość... Stres w obozie może faktycznie był krótszy, ale myślę że dużo większy od naszego, potem lata powojenne raczej też nie rozpieszczały, bo do 56 mieliśmy w Polsce stalinizm... Inni przeżyli dużo gorsze rzeczy niż ja, wierze więc że nie umrę młodo Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Sosen - 10 Sty 2009 Lochfyne, w bardzo ciężkich chwilach, tych krańcowych zapominasz o rodzinie. Kiedy lęk i depresja wychodzą przed wszystko i osiągają monstrualne rozmiary. Teraz myślę podobnie i to mnie odciągało po pierwszej próbie od tych myśli. Ale w chwilach naprawdę trudnych człowiek myśli tylko o tym, żeby to już się skończyło. Miałem to szczęście, że ktoś podawał mi dłoń w tych kryzysowych chwilach, a teraz jakoś sobie już z tym radzę. Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Mike - 10 Sty 2009 Człowiek w takich momentach nie myśli o rodzinie, przyjacioł czy że czas załagodzi ból. Poprostu już ma wszystkiego dość i chce to zakończyć, a samobójstwo w takich chwilach okazuje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Choć na zdrowy umysł jest 20 lepszych mniej drastycznych rozwiązań. Przechodziłem przez coś podobnego w sierpniu 2007, nie obchodziło mnie to że rodzina nie będzie miała za co wyprawić moje pogrzebu, że mama będzie mieć żal do mnie, bo zawsze we mnie wierzyła i w sumie nikt nie miał by różowego pojęcia dlaczego to zrobiłem. Nie pomagało nawet to, że jeszcze 3 tygodnie i wszystko wróci do normy. Ale jakoś wytrzymałem. Było to u mojej rodziny na wsi od strony matki, zawsze tam się nasłuchuję jaki to jestem cichy, beznadziejny etc. i mam tam bardzo dużo czasu (wtedy miałem przeszło 800 godzin, każda godzina trwała tyle co miesiąc, każda doba tyle co rok) na rozmyślanie. Od tamtego czasu trzymam się od nich z daleka, matka mi robi wyrzuty ale co tam . Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Sosen - 10 Sty 2009 No i kij im w oko. To w ramach profilaktyki zdrowia psychicznego Możesz jej tak powiedzieć Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Mike - 10 Sty 2009 Zielonego pojęcia o tym nie ma , dla niej poprostu nie chcę jechać bo mam taki kaprys , za tydzień znów będzie fon czy przyjadę, pod koniec czerwca też . A kit, 1.5 roku już tak wytrzymałem . PS:Moja FS to m.in ich wina Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - magik - 12 Sty 2009 Heh ja od paru dni przechodze załamanie nerwowe. Czuje tragicznie. Tetno powyzej 100. Budze sie wczesnie rano okolo 5:00 i pierwsze za co lapie to cisnieniomierz. Tetno 120. Jestem caly rozstrzesiony. Gdy stoje i sikam trzesa mi sie nogi jak galareta. Serce mnie boli od strony plecow. Ostatnio w czasie sniadania zwymiotywalem je. Pije melise ale nie wiele czuje po niej ulgi, chyba nic. Nie wiem jak dlugo tak wytrzymam bo chyba kipne na zawal za niedlugo. Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - Rock 89 - 12 Sty 2009 Ja ostatnio znalazłem sposób na nocne trudności. Chcesz spać, ale nic z tego: wiercenie się, wysokie tętno, gorąco, nieregularne oddychanie... i ten natłok myśli. Któż tego nie miał. Ja zawsze robię wtedy tak: Kładę się na plecach i wciągam powietrze przez nos, naaaaajwolniej jak potrafię. Jakieś 30-40 sekund wciągania go nosem. Później Wypuszczam ustami, najwolniej jak mogę: kolejne 40 sekund. Ważne, żeby wdychać i wydychać aż do maksymalnych granic możliwości i najwolniej, jak się da. I trzeba się na tym skupić. Uświadomić sobie ruch powietrza, wyobrazić sobie jak wypełnia kolejne partie ciała. Od nóg, w górę i stopniowo każdy organ. Później atak samo, ale od głowy, na stopach kończąc. Trzeba się skupiać na każdej części ciała. Przy wydechu napełnianie dobrą energią, przy wydechu wyrzucanie tej złej. Mi to strasznie pomaga, po kilku takich mogę się przewrócić na bok i zasnąć!! Myśli wylatują mi z głowy... zostaje w niej pustka. Radzę wypróbować, niby mówi się, "oddychaj spokojnie, wdychaj itd" i traktuje jako pustosłowie, ale to mi na serio pomaga. Wam pewnie też pomoże. Zapamiętajcie. Tylko nie powtarzajcie po kilkadziesiąt razy, bo wtedy hiperwentylacja i może być problem. Do dwudziestu nie będzie raczej żadnego ryzyka, ale mi wystarcza z 5. Re: Jeśli stres zabija to już po nas !!! - marcin1980 - 15 Sty 2009 Ja żyję w ciągłym stresie właściwie od zawsze. Kiedyś się przejmowałem tym, że to może mieć kiepski wpływ na ogólne zdrowie, ale dałem sobie z tym spokój. Stres z powodu stresu w niczym nie pomaga. Pomagają ćwiczenia oddechowe, spacerki i tabletka na dobranoc... Lepiej myśleć, że stres jest ok i mi nie zaszkodzi |