Nieśmiałość, a wrażliwość - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Nieśmiałość, a wrażliwość (/thread-2265.html) |
Nieśmiałość, a wrażliwość - misztal - 24 Sty 2009 Chcę poznać waszą opinię na temat czy wy jako osoby nieśmiałe możecie uznać się też za osoby wrażliwe? Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - ponad100w skaliLiebowitz - 25 Sty 2009 ops: ops: ops: Hej nie wiem jak inni fobicy ale ja potrafię płakać jak słucham muzyki, czy oglądam film np. film przyrodniczy i widzę słonia który chodzi całe życie z jedną nogą krótszą, bo sobie ją złamał jak był mały i źle mu się zrosła itd.. Wydaję mi się że ludzie nieśmiali to także ludzie bardzo wrażliwi, że jedno z drugim idzie troszkę w parzę. Re: Nieśmaiłość, a wrażliwość - Niered - 25 Sty 2009 misztal napisał(a):Chcę poznać waszą opinię na temat czy wy jako osoby nieśmiałe możecie uznać się też za osoby wrażliwe? Być wrażliwym, to nieco nieprecyzyjne określenie, zależy na co wrażliwym? Cytat:wrażliwychyba trzeba sprecyzować Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Margot - 25 Sty 2009 A ten twardziel Niered zamiast napisac jak kolega wyzej na co jest wrazliwy to sie czepia. Uznaje sie za osobe wzglednie wrazliwa. Czesto mam tak, ze jestem wrazliwa na cos na co inni zupełnie nie sa. Odmienne/odwrocone stany moralnosci to sie chyba nazywa Na bajkach typu Krol Lew nie płacze. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - blindmessiah - 25 Sty 2009 Margot napisał(a):Na bajkach typu Krol Lew nie płacze.Jak Mufasa umiera to mam taką kluchę że muszę przewijać dalej. Jeszcze na Leonie mam kluchę a kiedyś to ryczałem. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Margot - 25 Sty 2009 Tragiczne Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Rock 89 - 25 Sty 2009 Ostatnio był taki film o gościu, który wracał z obozu do Niemiec. I na końcu jest scena, że córka się odwraca w kościele, a tam on stoi. Cisnęły mi się łzy do oczu, ale nie płakałem. Tata siedział obok, nie mogłem, no. Ale normalnie to może góra by mi się jakaś urwała i spłynęła i to by było całe płakanie. No jestem wrażliwy, jestem. Ale teraz muszę być hetero-testostero-menem. Nie ofiarą, jak kiedyś. Wrażliwy jednak zawsze pozostanę. Tak mi się wydaje. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Zwjeszak - 25 Sty 2009 http://www.filmweb.pl/f93761/Jeniec+Tak+daleko+jak+nogi+poniosą,2001 ten film? dobry był, ale nie wyłem Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Szpulka - 25 Sty 2009 nieśmiałośc jest rumieńcem psyhe, a wrażliwość rumieńcem duszy Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Sosen - 25 Sty 2009 Też go oglądałem. Też chyba zbierało mi się w pewnych momentach. Potrafię się szybko wzruszać. Jak papież umarł to miałem łzy w oczach. Na filmach też często mi się zbiera. Ale to chyba nie jest żadna wada. I nie łączyłbym tego z fobią. Wielu fobików, jednak mimo swoich lęków to raczej mało wrażliwi ludzie. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Ktoś - 25 Sty 2009 ja jestem wrażliwy nawet bardzo... Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Zwjeszak - 25 Sty 2009 ja też. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Rock 89 - 25 Sty 2009 Tak, to ten film. Może fobicy to egoiści, nie wiem. W miarę jak się otwieram, to jestem mniejszym egoistą, ale w dalszym ciągu jestem wrażliwy. Chyba nawet bardziej. Może nie jestem obojętny na uczucia innych? O kurczę, ja o sobie... aaa. No mi się chce na takich filmach płakać. Albo przy pięknej muzyce. A czasem przy gitarowych solo pink floyd mi chodzą ciarki po plecach albo łzawią oczy. Heh jestem taki wrażliwy na sztukę. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - koralgol - 25 Sty 2009 Rock 89 napisał(a):Ostatnio był taki film o gościu, który wracał z obozu do Niemiec. I na końcu jest scena, że córka się odwraca w kościele, a tam on stoi. Cisnęły mi się łzy do oczu, ale nie płakałem. Tata siedział obok, nie mogłem, no. Ale normalnie to może góra by mi się jakaś urwała i spłynęła i to by było całe płakanie. No jestem wrażliwy, jestem. Ale teraz muszę być hetero-testostero-menem. Nie ofiarą, jak kiedyś. Wrażliwy jednak zawsze pozostanę. Tak mi się wydaje. Miałem dokładnie to samo Czasmi krępująca przypadłość. Troche nastrojowej muzyczki jakaś wzruszająca sytuacja a tu już mimo woli łzy w oczach Jakoś nie zauważyłem tego u innych ludzi i denerwujące są takie sytuacje jak się ogląda film w towarszystwie Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Ktoś - 25 Sty 2009 Mnie od dzieciństwa nieprzerwanie cholernie wzrusza baśń Andersena "Stokrotka". Filmy rzadko mnie wzruszają, częściej denerwują i wprawiają w bojowy nastrój, i chce pozabijać te wszystkie kretyńskie postacie. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - shade - 26 Sty 2009 u mnie prędzej nadwrażliwość, i wcale nie uważam że to jest fajne. co z tego, że współczuję wszystkim menelom, smutnym dzieciom i nieletnim dziwkom na ulicach, skoro to i tak nic to nie zmienia.. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Sosen - 26 Sty 2009 shade napisał(a):u mnie prędzej nadwrażliwość, i wcale nie uważam że to jest fajne. co z tego, że współczuję wszystkim menelom, smutnym dzieciom i nieletnim dziwkom na ulicach, skoro to i tak nic to nie zmienia.. Ja akurat takiej wrażliwości nie mam rozwiniętej. Jestem wrażliwy na ckliwe filmy, nie na meneli. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Mike - 26 Sty 2009 Ja nie ukazuję emocji, a przy ludziach to już w ogóle. Ja jestem introwertykiem najlepiej się czuję sam, wtedy jakoś łatwiej jest mi okazywać emocje. Zdarza się wam gadać do samego siebie? Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Ktoś - 26 Sty 2009 ja rowniez to o poscie Sosena Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Niered - 26 Sty 2009 Cytat:ja jestem wrażliwyczyli lekki podmuchwiatru może Ci zrobić krzywdę? Sosen napisał(a):Jestem wrażliwy na ckliwe filmyto już jakiś konkret na takie też? http://www.youtube.com/watch?v=nzx75zXdw_w&feature=related Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Użytkownik 528 - 26 Sty 2009 U mnie próg wrażliwości kończy się na głębokim westchnięciu, do fazy łez i płaczu nad złem tego świata nie dochodzę. Wrażliwy tak, ale częściej przewrażliwiony na punkcie własnej osoby, tak jak większość ludzi z fobią. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Malutka74100 - 01 Lut 2009 Ja też jestem wrażliwa...nawet bardzo i często wyję na filmach... Ale wrażliwość nie jest fajna, my wrażliwi się wszystkim przejmujemy, bierzemy do siebie, a po innych wszystko spływa.... Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - fragile - 03 Lut 2009 Ja tez jestem wrazliwa, chyba raczej nadwrazliwa, na wlasnym punkcie tez, ale filmami, programam itp tez sie przejmuje. Nie moge ogladac, czy tez sluchac jak ktos maltretuje zwierzata czy tez pokazuja te biedaki w schroniskach, jakos mi tych szkoda. I wlacza mi sie od razu agresor i tak sobie mysle co bym zrobila takiemu, ktory wyrzadza krzywde. Malutka74100 napisał(a):Ale wrażliwość nie jest fajna, my wrażliwi się wszystkim przejmujemy, bierzemy do siebie, a po innych wszystko spływa.... i zycie sobie utrudniamy, ot co. Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Ktoś - 03 Lut 2009 fragile napisał(a):Nie moge ogladac, czy tez sluchac jak ktos maltretuje zwierzata czy tez pokazuja te biedaki w schroniskach, jakos mi tych szkoda. I wlacza mi sie od razu agresor i tak sobie mysle co bym zrobila takiemu, ktory wyrzadza krzywde. No, ja również. Morderca się we mnie budzi Re: Nieśmiałość, a wrażliwość - Milena19 - 03 Lut 2009 Moim zdaniem nieśmiałość ma powiązanie z wrażliwością.Należę do takich osób. Są tego dobre ale też złe strony.Wszystko z umiarem |