deprywacja snu, projekt zombie - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: deprywacja snu, projekt zombie (/thread-2441.html) Strony:
1
2
|
deprywacja snu, projekt zombie - magik - 16 Lut 2009 Leczenie snem Zaburzenia rytmu snu należą do typowych objawów depresji. Leczenie snem może być leczeniem wspomagającym, a właściwości lecznicze są tutaj paradoksalne. Metoda polega bowiem na całkowitej lub częściowej deprywacji (pozbawieniu) snu nocnego. Ponoć pozbawienie snu powoduje natychmiastową poprawę stanu psychicznego u 60% pacjentów, niestety - poprawa zanika, kiedy tylko choremu pozwoli się spać normalnie (choć "spanie normale" to w przypadku depresji raczej nie jest właściwy zwrot). A więc jedziem. Dzisiaj nie śpię, jutro i pojutrze też. Będę meldował się co jakiś czas. Ktoś chce dołączyć? Re: deprywacja snu, projekt zombie - magik - 16 Lut 2009 tak sobie mysle ze jutro zaczne projekt xD Re: deprywacja snu, projekt zombie - Sosen - 16 Lut 2009 To nie dla mnie. Na wielkich śpiochów chyba nie działa. Ja dostaje depresji jak muszę się zwlec z łóżka, a co dopiero jakbym miał się do niego nie położyć Re: deprywacja snu, projekt zombie - Rumbajło - 16 Lut 2009 ta metoda mogłaby być pomocna przy bezsenności, po paru zarwanych nocach oczy same się zamykają, a jak się uda człowiekowi wyspać, to czuje się lepiej, tak to chyba działa; jednocześnie pozbawienie snu może wprowadzić człowieka w stan jakby po alkoholu czy prochach i wtedy rzeczywiście wszelkie bariery w zachowaniu mogą zniknąć, nie radziłbym jednak wychodzić w takim stanie na ulicę, przejście po pasach może stać się niewykonalnym zadaniem Re: deprywacja snu, projekt zombie - Malutka74100 - 16 Lut 2009 O jaa. Ta ja podziękuje raczej To za trudne, ale powodzenia Magiku Re: deprywacja snu, projekt zombie - wtf?! - 16 Lut 2009 Daruj sobie lepiej. Sen jest potrzebny, zaburzanie snu nic Ci nie da, zaszkodzić za to może jak najbardziej. Długotrwała deprywacja snu powoduje śmierć (Co prawda badane na szczurach, ale nie ma wątpliwości, że dobrze to nie wpłynie także na człowieka. To "długotrwałe" pozbawienie snu trwało bodajże 7 dni.) Ale tym się akurat martwić nie musisz bo NIE ma takiej możliwości, żebyś nie spał przez tydzień, zwłaszcza robiąc to w domu i bez żadnych wspomagaczy. Jak wytrzymasz dwie noce to będzie max. Re: deprywacja snu, projekt zombie - Sugar - 16 Lut 2009 zamienisz sie w zombie. nie, proszę! Re: deprywacja snu, projekt zombie - ziemniak - 26 Paź 2009 Ale to działa ponoć przez jedną noc i to na depresję, nie na zaburzenia lękowe [chyba że ktoś te dwie sprawy sprytnie łączy ]. Gdyby tak nie spać więcej nocy z rzędu, to wątpię żeby się komuś poprawiło samopoczucie. Z tego co słyszałam to w szpitalu zamyka się osoby z depresją w jednym pomieszczeniu (raz w tygodniu), gdzie jest światło i warunki nie sprzyjające zaśnięciu. Nie spanie przez jedną noc pomaga (tak wyszło w badaniach, ale nie wiadomo do końca dlaczego), ale oprócz tego Ci ludzie ze sobą rozmawiają, sytuacja jest nieco absurdalna i mają coś jakby imprezę nocną, tylko bezalkoholową Re: deprywacja snu, projekt zombie - sm - 28 Paź 2009 Re: deprywacja snu, projekt zombie - vivi - 28 Paź 2009 No tak - a jak człowiek nauczy swój organizm nie spać, to wpada w bezsenność. Bezsenność z kolei powoduje depresję. Odradzam z całego serca. Re: deprywacja snu, projekt zombie - dominik - 02 Lis 2009 magik nie boji się eksperymentów bo wiele już widział w życiu niby przesadne spanie to też objaw deprechy. ale ja sobie nie wyobrazam codzienności bez dostatecznie długiegu snu. Zauważyłem że w pierwszych miesiącah z antydepresantem, moc wzmacniała się jak byłem wypoczęty: 12 godzin snu, i basta! teraz z zegarkiem w ręku odliczam kiedy wybije 22 i biegne do łózka, netrętna perfekcja hehe zapomniałem podziękować magikowi za poradę, jeśli było by znowu kiedyś bardzo źle to napewno sprubóje!!! Re: deprywacja snu, projekt zombie - Michał - 03 Lis 2009 A o której wstajesz?! Chyba nie o dziesiątej? Re: deprywacja snu, projekt zombie - dominik - 04 Lis 2009 nie no to by była zaawansowana deprecha dokladnie 8->9 godzin przestrzegam. punkt 22 biegne do łóżka,o niczym nie rozmyślam żeby się nie wqrzyć i nie przwracać się z boku na bok do rana, zakładam stopery do uszu (jak w dniu świra) żeby prowadzić się jak na porządnego świra przystało Re: deprywacja snu, projekt zombie - vivi - 04 Lis 2009 Heh, nie wiedziałam, że depresję diagnozuje się na podstawie pory wstawania. Do niedawna wstawałam o 10 (i nadal wstaję, jeśli mogę), bo do późna siedzę w nocy, więc odsypiam. Jakoś nie widzę związku z depresją :] Michale, nie oburzaj się tak Re: deprywacja snu, projekt zombie - Michał - 05 Lis 2009 No tak, na pewno długi czas spania może wskazywać m. in. depresją. Wiesz, ja tak mam, jak mi się nie chce żyć, to nie wstają z łóżka. Gdybym nie miał innego świata niż realny, to może wcale bym nie wstawał, też tak miałem. A oburzony nie byłem, tylko się bardzo chciałem dowiedzieć. Re: deprywacja snu, projekt zombie - dominik - 05 Lis 2009 pamiętam jak kiedyś wegetowalem to nie spalem całe noce z nerwów, potem nad ranem urywał mi się film, budziłem się koło 15, patrzyłęm na zegarek i wybuchałem jeszcze większą depresją i gniewem na siebie, że znowu zmarnowałem dzień, i kupa innych bzdur ludzie róźnie reagują na depresje, niektórzy nie mogą wstać z łóżka bo nie czują wewnętrznej siły, żeby to zrobić, bez przerwy czują potrzebę spania, a inni są nadmiernie pobudzeni - 2biegunowa, maniakalna, taka huśtawka chociaz masz racje Vivi ze po ustawieniach budzika trudno zdiagnozować depreche Re: deprywacja snu, projekt zombie - vivi - 06 Lis 2009 Ja [prawie] bez przerwy czuję potrzebę spania. Powodem jest jednak bezsenność i niskie ciśnienie. Brr. Dzisiaj na siłę wstałam wcześniej - rozpoczynam proces przestawiania się na wcześniejsze chodzenie spać i wstawanie. Nie czuję się wyspana w najmniejszym stopniu Nawet nie wiem, co mam robić o takiej porze :] Na razie umyłam się, zjadłam śniadanie i zaparzyłam herbatę. Wyszłabym do sklepu, ale jest przeraźliwie mokro i zimno. Chciałabym, żeby magik się wypowiedział - czy podołał, ilo to trwało, jakie efekty i czy wszystko w porządku... Aha, to było w lutym. To nic dziwnego, że już nieaktualne. :] Re: deprywacja snu, projekt zombie - nika811 - 06 Lis 2009 Hmm... ja się boję spać - no taka rzadko spotykana fobia Mój rekord wynosi 5 nie przespanych nocy z rzędu . Po tej piątej nocy padłam z wyczerpania. Myślałam, że umieram . Teraz już tak nie eksperymentuję. Po dwóch nie przespanych nocach biorę tabletkę nasenną i śpię. Re: deprywacja snu, projekt zombie - Broszka - 07 Lis 2009 "..." Re: deprywacja snu, projekt zombie - Kasumi - 07 Lis 2009 Kluczowe pytanie: a po co nie jadłaś Brosiu? Czyżby w celach wyszczuplających? Ale ty chyba nadwagi nie masz, o ile dobrze pamiętam twe wypowiedzi na forum Re: deprywacja snu, projekt zombie - vivi - 07 Lis 2009 Jest taka metoda oczyszczania organizmu - jak najdłużej jechać na samej wodzie. Mnie do tego zachęcała lekarka jakiś czas temu. Ponoć po pierwszych, najgorszych dniach (2 czy 3, nie wiem) robi się coraz lepiej. Ta lekarka ze znajomymi robiła "zawody" - kto dłużej. Jakiś koleś ponad 3 tygodnie nic nie jadł... Ja nie wiem, mi się to wydaje zbyt niebezpieczne. No i nie miałabym siły na coś takiego, jak Broszka Padłabym drugiego dnia rano Dobowe oczyszczania i tak mnie wykaczają niewiarygodnie, mientka jestem Re: deprywacja snu, projekt zombie - Broszka - 07 Lis 2009 "..." Re: deprywacja snu, projekt zombie - magik - 08 Lis 2009 Ja jeszcze tego nie robiłem Zbyt uzależniony jestem od pracy i obowiązków. A jakby mi się coś stało typu jak Broszce... Nie mogę sobie na to pozwolić. Myślę, że w czasie jakiegoś urlopu czy może przerwy świątecznej zdecyduje się na to Re: deprywacja snu, projekt zombie - Dr_nO - 13 Lis 2009 Ja już jestem zombi Re: deprywacja snu, projekt zombie - magik - 13 Lis 2009 No to fajnie. Zombie nie mają chyba lęków? |