PhobiaSocialis.pl
Serwisy randkowe. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Serwisy randkowe. (/thread-289.html)



RE: Serwisy randkowe. - Ciasteczko - 30 Wrz 2020

(30 Wrz 2020, Śro 11:59)kartofel napisał(a): Jeszcze odnośnie odpisywania - kilka lat temu na Sympatii w wersji darmowej był dzienny limit wiadomości i czasem zwyczajnie nie mogłam odpisać, nawet jeśli chciałam.

Inna sprawa, że jak sobie czytam o obecnej kulturze randkowania w sieci  i odnoszę to do własnych doświadczeń, to robi mi się trochę przykro. Gdzie były moje tłumy adoratorów? Gdzie byli mężczyźni zapraszający mnie z marszu do knajpy i pokrywający rachunek? Gdzie były te rozpaczliwe wysiłki zwrócenia mojej uwagi? Czy naprawdę jestem aż tak brzydka? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Nie bardzo chce mi sie wierzyć, żeby w ciągu 5 lat zaszły aż tak ogromne zmiany w świecie randkowania. A używając portalu randkowego byłam przecież młodą kózką, całkiem zgrabną zresztą.

Spotykałam się z reakcjami, które opisują mężczyźni - nieodpisywanie, brak jakiejkolwiek reakcji na propozycję kolejnego spotkania, wymigiwanie się, kombinowanie jakby to zrobić, żeby nic nie zapłacić (czyli łażenie po parku w środku zimy)... A panowie, do których pisałam (lub z którymi udało mi się spotkać) to nie byli modele ani bogacze. Wręcz przeciwnie.

U mnie portale randkowe wrecz obnizyly samoocene. Niektorym (zwlaszcza facetom) wydaje sie, ze kazda dziewczyna ma powodzenie, nawet jesli jest brzydka, a gada, ze nie ma bo wybrzydza i chce miec atencje od najprzystojniejszych, a olewa tych brzydszych,tyle, ze to tak nie do konca wyglada. Ja mialam zalozone konto na badoo i faktcznie bylo tak, ze "lajkowali" mnie rozni faceci, od takicj mega przystojnych,wysportowanych jak modele, po tych srednich, normalnych i brzydkich. Jako, ze sama zdaje sobie sprawe, ze uroda nie grzesze, to nie napalalam sie zbytnio i nie wybrzydzalam. Pisalam sama, pierwsza do praktycznie wszystkich, ktorzy chcieli mnie poznac. Pisalam do tych przystojnych, srednich i brzydkich, jedynie kogo odrzucalam to ludzie bez zdjecia albo tacy podejrzani, np. jakies  sebiksy. Co z tego wyszlo? Z przystojniakow nie odpisal zaden, a ci zainteresowani zarowno ci normalni jak i brzydcy mieli cos z garem. Kazdy,serio. Z niektorymi umowilam sie nawet na randke i zaden nie byl normalny. Zainteresowani mna faceci to byli:
-albo brudasy 
-albo typy niezrownowazone
-albo desperaci, ktorzy praktycznie na pierwszej rozmowie pytali o rozmiar stanika
-ludzie bez wyczucia, ktorym ewidentnie sie nie podobalam, a ze nie mieli zbytnio wyboru to zagadali i nie omieszkali wspominac ukradkiem, ze jednak jestem dla nich brzydka,.mam tu na mysli typow, ktorzy po zobaczeniu mnie na zywo pierwsze co to juz szukali mi fryzjera, czy styliste 
-ludzie uzaleznieni, bez ambicji, zainteresowan i checi  zmiany czegokolwiek
-wiekszosc.typow nie potrafila pisac poprawnie po polsku, robili byki w tak podstawowych slowach jak "krol", "moj" itp. 

Generalnie od siebie dodam, ze nie warto ladowac sie w takie relacje i nie warto sluchac ludzi lub kierowac sie tym co mowia, bo gadaja glupoty,.a mozna sie mocno przejechac. Ja w tamtym okresie stracilam przyjaciol, bylam sama w nowym miescie i leczylam depresje, a na.dodatek odezwaly sie moje kompleksy odnosnie braku posiadania partnera. W tamtym okresie naczytalam sie duzo internetow,.zwlaszcza wykopu,.gdzie usilnie prpboje sie wmowic kobietom, ze sa same, bo wybrzydzaja i nie biora biednych, milych i brzydszych chlopakow. Przez to wszystko wladowalam sie w zwiazek z pierwszym partnerem z badoo,ktory wydawal sie w miare normalny mimo, ze kompletnie do siebie nie pasowalismy. Zwiazek zakonczyl sie po pol roku z jego inicjatywy, a przez ten czas robilam za wielokrotny darmowy worek na sperme,.czego ze swojej glupoty i naiwnosci nie umialam (nie chcialam?) zauwazyc. Chlopak nigdy mi nie powiedzial,.ze mnie kocha,.ani ze mu sie podobam (chciaz o to drugie zapytalam go wprost, to zmienial temat, wstydzil sie przedstawic mnie.rodzinie i kumplom  raz mi nawet kupil kosmetyki chociaz wiedzial, ze ja sie nie maluje, tak bardzo odrazajaca pewnie dla niego bylam
 A zerwal ze mna telefonicznie (jeszcze ja musialam sie dobijac bo on chcial tak pi prostu zniknac)  dzien po tym jak mu powiedzialam, ze w.przeszlosci przesladowali mnie w szkole. Powiedzial, ze nie chce dziewczyny z bagazem i tyle.
Dlatego od.siebie polecam partnerow wybierac rozsadnie, nie wybrzydzac ale tez nie.godzic sie na totalny odpad. Sorry ale.wyglad to nie wszystko i nie mozna dac.sobie wmowic,.ze jak jestes brzydka/brzydki alr.masz mase innych zalet (jestes inteligentny, oczytany,ambitny, dobrze zarabiasz) to masz brac sobie menela lub menelice do zwiazku bo inaczej wybrzydzasz, a i tak na nic innego nie zaslugujesz, to bzdura.


RE: Serwisy randkowe. - Kiwi - 30 Wrz 2020

(30 Wrz 2020, Śro 13:21)Rival napisał(a):
(30 Wrz 2020, Śro 13:09)Kiwi napisał(a):
(30 Wrz 2020, Śro 13:04)kartofel napisał(a): Żeby mieć stuprocentową jasność - płaci osoba, która zaprasza (niezależnie od płci)
Ano to w sumie brzmi jak spoko system. Takie coś mogłabym zaakceptować w związku. Wtedy nawet jakby partner chciał chodzić w droższe miejsca, to mógłby, a ja mogłabym się odpłacić czymś w moim zasięgu. Plus z założenia nie rozgranicza płciowo. Brzmi dobrze, podoba mi się :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No mi niezbyt. Jak o apki randkowe chodzi to w 99% przypadków zaprasza facet, więc to on by zawsze płacił xD Poza tym jedna osoba może zapraszać zawsze do drogich restauracji, a druga tylko na spacer po parku xD Imho nie ma lepszej opcji niż płacenie samemu za siebie. Jak dla kogoś jest za drogo, to wystarczy, że powie. Mówię ofc o pierwszych spotkaniach, a nie o dłuższej znajomości.
Ja wciąż nie mówiłam o pierwszej randce (wtedy moim zdaniem bezwzględnie* każdy za siebie) tylko już o związku.

Pierwsza randka może być też ostatnią. A w związku wiadomo, niestety nie zawsze osoby zarabiają tak samo, czasami różnice w pensji mogą być 2-3 krotne i nawet więcej (wystarczy 2k i 6k netto), wtedy poziom życia i poziom randek na jakie sobie można pozwolić jest po prostu różny. I wtedy opcja płacenia za to, na co się zaprosiło drugą osobę nie brzmi źle :Stan - Uśmiecha się:

_______
* Chyba że obie osoby CHCĄ inaczej, ale przez "bezwzględnie" miałam na myśli raczej "domyślnie" :Stan - Uśmiecha się:


RE: Serwisy randkowe. - Nowy555 - 30 Wrz 2020

Ja nigdy za nikogo nie płaciłem na pierwszych randkach. Nigdy nie wiadomo czy dojdzie do drugiego spotkania. Na późniejszym etapie znajomości, zgodzę się. Jak ktoś od razu płaci za drugą osobe to ta druga może uznać że chce ją kupić. Tak czytałem kiedyś na jednej stronce o tym jak nie wyjsć na desperata. Na początku najważniejsze jest to że znajdziemy dla siebie nawzajem czas


RE: Serwisy randkowe. - Kra_Kra - 30 Wrz 2020

@Ciasteczko bardzo Ci współczuję przeżyć :Stan - Różne - Przytula:  To jasno pokazuje, że jeśli siebie nie doceniamy to druga osoba też nie będzie nas szanować. Niestety, bez poczucia własnej wartości trudno tworzyć dobre relacje. Ja też miałam zawsze z tym duże problemy ale w tym aspekcie związków praktykowałam coś w rodzaju "fake it till you make it" i zatrybiło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Serwisy randkowe. - Bobek90 - 01 Paź 2020

Cytat:-ludzie uzaleznieni, bez ambicji, zainteresowan i checi  zmiany czegokolwiek

O to to, @Ciasteczko

Niejeden użytkownik tego forum podpina się pod ten myślnik, w sumie ja obecnie też. Ale łatwiej narzekać że kobiety puste bo zaradnych i przystojnych wolą, zamiast po prostu popracować nad sobą.


RE: Serwisy randkowe. - U5iebie - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 1:05)Bobek90 napisał(a): zamiast po prostu popracować nad sobą.
Pracuję nad sobą od ponad roku i w sumie niewiele się zmieniło. To mimo wszystko dla mnie smutne, że musisz mieć zainteresowania, koniecznie być ambitnym i musieć chcieć chapać więcej, żeby sobie zasłużyć, na czyjąś sympatię. Przecież jak się zejdą dwie podobne osoby to w czym problem, w braku ambicji i zainteresowań jest coś jednoznacznie złego? Nie ma.

W sumie to mam wrażenie momentami, że bywa gorzej niż było, im więcej robię tym bardziej czuję się zniechęcony.


RE: Serwisy randkowe. - evergreen - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 9:38)U5iebie napisał(a): To mimo wszystko dla mnie smutne, że musisz mieć zainteresowania, koniecznie być ambitnym i musieć chcieć chapać więcej, żeby sobie zasłużyć, na czyjąś sympatię. Przecież jak się zejdą dwie podobne osoby to w czym problem, w braku ambicji i zainteresowań jest coś jednoznacznie złego? Nie ma.
Zainteresowania (czymkolwiek) są o tyle istotne, żeby znalazły się jakies tematy do rozmowy albo rzeczy, które można robic razem z partnerem. No bo o czym rozmawiać na randce z kimś, kto nie interesuje się absolutnie niczym? Nie zachęca to do dalszych spotkań, jeśli nie ma sie w perspektywie zadnych spajających relacje elementów. A co do ambicji no to cóż, zależy o jakiej ambicji mówimy. Nie każdy musi byc prezesem albo szef w duża firma wannabe, ale oczekiwania co do posiadania pracy są akurat dosyc zasadne. Chyba mało kto miałby ochotę wejść w związek, w którym musiałby utrzymywać druga osobę, zwłaszcza jeśli nie jest w stanie sobie finansowo na to pozwolić.


RE: Serwisy randkowe. - U5iebie - 01 Paź 2020

Mój terapeuta twierdzi, że praca nie jest konieczna. xD

Zresztą czuję się tu jak w kropce, bo ja nie jestem w stanie wyrobić w pracy. xP Lipa.


RE: Serwisy randkowe. - Bobek90 - 01 Paź 2020

W dobie facebooków i instagramów to co zaraz napisze może komuś wydać się śmieszne, ale zrobienie sobie korzystnej fotki, czyli takiej w której wyglądasz przynajmniej nie gorzej niż w realu, to sztuka. Ja nigdy nie miałem żadnych portali społecznościowych, ergo nie pstryknąłem pierdyliona tysięcy fotek, ani mi nie pstrykneli, i to teraz wychodzi. A bo światło odpowiednie, a bo miejsce odpowiednie, o bo to, a bo sramto... aha, jakby tego było mało jako fobik z obniżonym nastrojem musisz też na tej fotce promieniować pewnością siebie, serdecznością, optymizmem,..., a to też nie jest automatyczne, musisz poćwiczyć żeby potem taki wyraz twarzy pojawił się w odpowiednim momencie i nie wyglądał sztucznie. Ale nie zniechęca mnie, raczej traktuje jako wyzwanie które mogę opanować.


U5iebie, miłość bezwarunkowa istnieje tylko w przypadku najbliższej najbliższej rodziny, a i to nie zawsze. Smutne czy nie smutne to, trzeba to zaakceptować.


RE: Serwisy randkowe. - U5iebie - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 11:39)Bobek90 napisał(a): U5iebie, miłość bezwarunkowa istnieje tylko w przypadku najbliższej najbliższej rodziny, a i to nie zawsze. Smutne czy nie smutne to, trzeba to zaakceptować.
Nie wierzę w bezwarunkową miłość, ale wierzę że mogą się odnaleźć dwie osoby z konkretnymi deficytami emocjonalnymi, szukające niekoniecznie tego co większość, i powiedzmy taka para przegrywów bez perspektyw może się spiknąć, bo taka relacja będzie w jakimś stopniu przynosić obojgu emocjonalne korzyści.

Tak samo twierdzi mój terapeuta "kwestia znalezienia kogoś o podobnych oczekiwaniach".


RE: Serwisy randkowe. - Alex Guard - 01 Paź 2020

Nowy555 napisał(a):Ja nigdy za nikogo nie płaciłem na pierwszych randkach. Nigdy nie wiadomo czy dojdzie do drugiego spotkania. Na późniejszym etapie znajomości, zgodzę się. Jak ktoś od razu płaci za drugą osobe to ta druga może uznać że chce ją kupić. Tak czytałem kiedyś na jednej stronce o tym jak nie wyjsć na desperata. Na początku najważniejsze jest to że znajdziemy dla siebie nawzajem czas

Mamy odpowiedź drogi @Nowy555, odpowiedź na Twoje ostatnie zastanawianie się, czemu nie dochodzi w Twoim przypadku do drugich randek. :Memy - Różne - Roll safe:  Czemu w kulturze, jakiej panuje zwyczaj, że facet płaci, dziewczyna miałaby taki gest odebrać jako chęć kupienia jej? Wywal tą bzdurę, jaką gdzieś przeczytałeś, z głowy - serio. Lepiej nie słuchać internetowych porad, a w najlepszym razie nie brać wszystkiego na poważnie. Ja np. ostatnio natrafiłem na ostrzeżenie, adresowane co prawda do kobiet, z jakiego znaku zodiaku partera nie wybierać, bo zdradzi. Nosz kurdę, za propagowanie takich rzeczy powinni do więzienia wsadzać... Na końcu napisałeś, że "na początku najważniejsze jest to, że znajdziecie dla siebie nawzajem czas", pewnie, tylko czy chcesz być w tym czasie zapamiętany jako kolega czy mężczyzna? Bo może jest tak, że sam siebie friendzonujesz. Bardzo fajny z Ciebie jest gość, :Memy - Cool Doge:  więc nie będziesz miał chyba problemu, tylko to są, no podstawy. Powodzenia!


RE: Serwisy randkowe. - Pan Foka - 01 Paź 2020

Może nawet nie chodzi o kulturę (PATRIARCHAT, ALE PÓKI CHODZI O PŁACENIE, TO JEST COOL), ale o szczerość tekstu. Równie dobrze mógłby napisać, że nie weźmie jej na ręce i nie przeniesie przez kałużę, nie zrobi jej obiadu jak będzie umierający z gorączką 37 stopni albo nie pójdzie jej do sklepu po podpaski, bo kupi wkładki higieniczne, a to coś zupełnie innego - niby OK, ale w randkowej autoprezentacji raczej trzeba iść w drugą stronę.


RE: Serwisy randkowe. - Bobek90 - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 11:44)U5iebie napisał(a):
(01 Paź 2020, Czw 11:39)Bobek90 napisał(a): U5iebie, miłość bezwarunkowa istnieje tylko w przypadku najbliższej najbliższej rodziny, a i to nie zawsze. Smutne czy nie smutne to, trzeba to zaakceptować.
Nie wierzę w bezwarunkową miłość, ale wierzę że mogą się odnaleźć dwie osoby z konkretnymi deficytami emocjonalnymi, szukające niekoniecznie tego co większość, i powiedzmy taka para przegrywów bez perspektyw może się spiknąć, bo taka relacja będzie w jakimś stopniu przynosić obojgu emocjonalne korzyści.

Tak samo twierdzi mój terapeuta "kwestia znalezienia kogoś o podobnych oczekiwaniach".

Na pewno. Ale trzeba mieć cholerne szczęście.

Zawsze trzeba starać iść się do przodu, wegetacja to najgorsze co możemy zrobić*, dla siebie, a nawet dla drugiej osoby z konkretnymi deficytami, jeśli miałeś to cholerne szczęście. Im dłużej zwlekamy tym trudniej, gorzej, i ogólnie mniejsze szanse na wyjście. Wczoraj po pracy miałem cholernego doła, który rankiem jeszcze trwał. Dałem sobie od tego tygodnia 3 miesiące na prace nad sobą, zerwania z uzależnieniem, sport, powolne stopniowe ale nieustanne wychodzenie do ludzi i poszerzanie mojej strefy komfortu, itd. 3 miesiące to dużo czasu, jeśli po takim czasie zauważę poprawę to będzie znaczyło że warto że nie za późno, a jeśli nie, to najwyżej wrócę do rutyna porno-praca-spanie-śmieciowe jedzenie. Wczoraj będąc w dole, czując że nic z tego nie będzie, zastanawiałem się czy ja w ogóle chciałbym jeszcze wrócić do mojego starego życia, czy jeśli się nie uda, to czy nie lepiej byłoby zwyczajnie powiedzieć do widzenia i zgasić światło. Smutne to. Smutne to że tyle zwlekałem.

*Pisze to jako osoba którego ostatnie kilkanaście lat wygląda tak 2004-2010 wegetacja light, 2010-2020 wegetacja hardcore


RE: Serwisy randkowe. - lvs - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 11:34)U5iebie napisał(a): Mój terapeuta twierdzi, że praca nie jest konieczna. xD

Zresztą czuję się tu jak w kropce, bo ja nie jestem w stanie wyrobić w pracy. xP Lipa.

To z tego terapeuty jest niezły idiota, albo mało w swoim życiu widział. Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji. Owszem, być może jest gdzieś coś takiego, ale szansa na powodzenie na dłuższą metę jest żadna. A Ty będąc facetem masz jeszcze gorzej, bo przecież kobiety szukają w mężczyźnie podświadomie poczucia bezpieczeństwa i zaradności. A osoba, która latami jest bez pracy i perspektyw jak wiadomo nie może tego zapewnić. Gdybyś miał 18 lat, to inna sprawa. Jednak będąc facetem po 30-tce i szukając związku trzeba już jakieś kryteria spełniać. Jeszcze uwierzyłbym w odwrotną sytuację, w której facet utrzymuję kobietę, a ta siedzi w domu, znam nawet taki jeden związek. Dopóki nie zmienisz swojego życia w konkretny sposób (stała praca, mieszkanie albo jeszcze coś innego), to zapomnij o związku. Oczywiście miałbyś szansę na przelotny seks np. na Tinderze czy Badoo, ale do tego już wygląd jest z kolei potrzebny.


RE: Serwisy randkowe. - Pan Foka - 01 Paź 2020

Cytat:[size=small]To z tego terapeuty jest niezły idiota, albo mało w swoim życiu widział. Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji[/size]
Z tym lokalnym wyobrażeniem przegrywa jako encyklopedycznie opisanego monolitu, a nie zbiegu różnych cech w szerokim spektrum, jest jak ze statystycznym Kowalskim - ma półtora dziecka i pół samochodu.


PS: znaczy się nie istnieje.


RE: Serwisy randkowe. - forgetall - 01 Paź 2020

Zapytaj go czy w ogóle zna związek przegrywa.
Niektórzy wciskają kit a ludzie im płacą żeby tego słuchać i czuć się że sobą dobrze. Albo gadają jakieś pierdoły, delikatne, podręcznikowe, fantazje o życiu i bez jakiegokolwiek przekazu.


RE: Serwisy randkowe. - Pan Foka - 01 Paź 2020

Więc skoro ta twoja przytakuje kazdemu twojemu stwierdzeniu, tooooo...

No dobra, to kim jest w takim razie przegryw?


RE: Serwisy randkowe. - U5iebie - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 13:46)Bobek90 napisał(a): Dałem sobie od tego tygodnia 3 miesiące na prace nad sobą, zerwania z uzależnieniem, sport, powolne stopniowe ale nieustanne wychodzenie do ludzi i poszerzanie mojej strefy komfortu, itd. 3 miesiące to dużo czasu
Trzy miesiące to malutko, daj sobie trrzy lata, to bardziej realistyczne, niestety. Tak patrzę po sobie,


RE: Serwisy randkowe. - Nowy555 - 01 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 17:52)lvs napisał(a):
(01 Paź 2020, Czw 11:34)U5iebie napisał(a): Mój terapeuta twierdzi, że praca nie jest konieczna. xD

Zresztą czuję się tu jak w kropce, bo ja nie jestem w stanie wyrobić w pracy. xP Lipa.

To z tego terapeuty jest niezły idiota, albo mało w swoim życiu widział. Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji. Owszem, być może jest gdzieś coś takiego, ale szansa na powodzenie na dłuższą metę jest żadna. A Ty będąc facetem masz jeszcze gorzej, bo przecież kobiety szukają w mężczyźnie podświadomie poczucia bezpieczeństwa i zaradności. A osoba, która latami jest bez pracy i perspektyw jak wiadomo nie może tego zapewnić.  Gdybyś miał 18 lat, to inna sprawa. Jednak będąc facetem po 30-tce i szukając związku trzeba już jakieś kryteria spełniać. Jeszcze uwierzyłbym w odwrotną sytuację, w której facet utrzymuję kobietę, a ta siedzi w domu, znam nawet taki jeden związek. Dopóki nie zmienisz swojego życia w konkretny sposób (stała praca, mieszkanie albo jeszcze coś innego), to zapomnij o związku. Oczywiście miałbyś szansę na przelotny seks np. na Tinderze czy Badoo, ale do tego już wygląd jest z kolei potrzebny.

Niestety z pracą w dobie Covisda jest gorzej, a przeciez tu nie chodzi o :Różne - Koopa: za najnizsza krajowa bo z tym to nawet majac swoje M czlowiek ledwo sie utrzyma a co dopiero mówić o przyjemnościach. Kazdemu w zyciu moze zdarzyć się czas bezrobocia. To normalne. Nawet w małżeństwie moze sie zdarzyć ze facet straci robote a zanim znajdzie nowa to troche minie


RE: Serwisy randkowe. - U5iebie - 02 Paź 2020

(01 Paź 2020, Czw 17:52)lvs napisał(a): Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji.
Twierdzi, że zna co najmniej kilka takich par, które poznały się mając problemy, są ze sobą od lat i powoli razem idą do przodu.

Nie pytałem o szczegóły, więc nie mam pojęcia w jakiej dokładnie sytuacji były te pary i jakie miały problemy, w jakim były wieku itd.


RE: Serwisy randkowe. - Użytkownik 22397 - 02 Paź 2020

Dopóki będziecie się nazywać przegrywami to nimi będziecie Drodzy Państwo.. Już lepiej mówić o sobie z+:Ikony bluzgi kochać 2: albo wariat. :Stan - Uśmiecha się:
I dla mnie tylko takie związki, bo ze zdrowymi się nie dogaduję. Ale to już pisałem. Pozdro. :Stan - Uśmiecha się:

(01 Paź 2020, Czw 17:52)lvs napisał(a): T Dopóki nie zmienisz swojego życia w konkretny sposób (stała praca, mieszkanie albo jeszcze coś innego), to zapomnij o związku. Oczywiście miałbyś szansę na przelotny seks np. na Tinderze czy Badoo, ale do tego już wygląd jest z kolei potrzebny.

Piszesz szkodliwe i nieprawdziwe rzeczy. Wiem po sobie, że to nie przeszkadza w wejściu w związek. Może nie z jakąś rafinowaną zołzą, bo ta myśli "poważnie o życiu" ale z dziewczyną która zna życie.


RE: Serwisy randkowe. - Ciasteczko - 02 Paź 2020

Ludzie ale wy wiecie, ze ambicja to nie tylko chec zostania prezesem wielkiej spolki, czy lekarzem, profesorem ale jakakolwiek chec zmiany swojego zycia, biorac tez pod uwage swoje aktualne mozliwosci? Moj obecny partner, z ktorym jestem juz ponad 3 lata tez nie mial super.sytuacji na starcie jak sie poznalismy. Nie mial pracy, byl w trakcie rezygnacji ze studiow (mial problemy jak wiele osob tutaj, strach przee chodzeniem na zajecia) wypowiedzieli mu umowe najmu, plus mial dlugow 10 kola. Nikt nie jest idealny i kazdy moze byc na zyciowym zakrecie, wazne jak czlowiek do tego podchodzi i czy cos zmienia. Moj parter bez zadnych wymowek przeprowadzil sie do mnie z drugiego konca Polski praktycznie po 3 dniach od kiedy sie spotkalismy na zywo, ogarnelismu mu miejsce w akademiku, w ktkrym tez mieszkalam, znalazl robote najpierw pomoc przu wykonczeniowce potem na magazynie robil i niestetu ale calpsc praktycnzie szla.na splate dlugow, latwo nie bylo. Mi chodzilo o to, ze do mnie pisali nieambitni faceci czyli ludzie pokroju bohaterow "chlopakow do wziecia", bedacy w czarnej dup*e i nie chcacy zmieniac czegokowloek. Jak z kims takom sie zwiazac i budowac rodzine? I drugie pytanie, czy to ze jestem no niezbyt ladna, ale potrafie jakos przecietnie o swoje zycir zadbac zebt nie zyc chociaz jak robak,.to znaczy ze mam sir ladowac w zwiazek z takim elementem?


RE: Serwisy randkowe. - lvs - 02 Paź 2020

(02 Paź 2020, Pią 7:48)U5iebie napisał(a):
(01 Paź 2020, Czw 17:52)lvs napisał(a): Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji.
Twierdzi, że zna co najmniej kilka takich par, które poznały się mając problemy, są ze sobą od lat i powoli razem idą do przodu.

Nie pytałem o szczegóły, więc nie mam pojęcia w jakiej dokładnie sytuacji były te pary i jakie miały problemy, w jakim były wieku itd.

Ok, ale niech teraz porówna problemy tamtych par z twoimi problemami. Jestem ciekaw czy nie jest między nimi przepaść.

@Nowy555 co innego być kilka miesięcy bez pracy, a co innego ponad 10 lat, z przerwami, żadnej ukończonej szkoły, kwalifikacji itd. Sorry, ale ile osób jest w takiej sytuacji w tym wieku? 1%? Chyba nawet mniej. Spójrzmy prawdzie w oczy.

I nie jest to pocisk w stronę @U5iebie , bo sam też długo byłem bez pracy i perspektyw, to tylko subiektywna ocena sytuacji.


RE: Serwisy randkowe. - Użytkownik 22397 - 02 Paź 2020

(02 Paź 2020, Pią 13:43)Ciasteczko napisał(a): Ludzie ale wy wiecie, ze ambicja to nie tylko chec zostania prezesem wielkiej spolki, czy lekarzem, profesorem ale jakakolwiek chec zmiany swojego zycia, biorac tez pod uwage swoje aktualne mozliwosci? Moj obecny partner, z ktorym jestem juz ponad 3 lata tez nie mial super.sytuacji na starcie jak sie poznalismy. Nie mial pracy, byl w trakcie rezygnacji ze studiow (mial problemy jak wiele osob tutaj, strach przee chodzeniem na zajecia)  wypowiedzieli mu umowe najmu, plus mial dlugow 10 kola.  Nikt nie jest idealny i kazdy moze byc na zyciowym zakrecie, wazne jak czlowiek do tego podchodzi i czy cos zmienia. Moj parter bez zadnych wymowek przeprowadzil sie do mnie z drugiego konca Polski  praktycznie po 3 dniach od kiedy  sie spotkalismy na zywo, ogarnelismu mu miejsce w akademiku, w ktkrym tez mieszkalam, znalazl robote najpierw pomoc przu wykonczeniowce potem na magazynie robil i niestetu ale calpsc praktycnzie szla.na splate dlugow, latwo nie bylo. Mi chodzilo o to, ze do mnie pisali nieambitni faceci czyli ludzie pokroju bohaterow "chlopakow do wziecia", bedacy w czarnej dup*e i nie chcacy zmieniac czegokowloek. Jak z kims takom sie zwiazac i budowac rodzine? I drugie pytanie, czy to ze jestem no niezbyt ladna, ale potrafie jakos przecietnie o swoje zycir zadbac zebt nie zyc chociaz jak robak,.to znaczy ze mam sir ladowac w zwiazek z takim elementem?

Ależ bardzo ładnie piszesz. Nie chodzi o to co kto ma, tylko jaki jest.  :Husky - Klaszcze:


RE: Serwisy randkowe. - Nowy555 - 02 Paź 2020

(02 Paź 2020, Pią 14:01)lvs napisał(a):
(02 Paź 2020, Pią 7:48)U5iebie napisał(a):
(01 Paź 2020, Czw 17:52)lvs napisał(a): Zapytaj go czy zna związek dwojga przegrywów z autopsji.
Twierdzi, że zna co najmniej kilka takich par, które poznały się mając problemy, są ze sobą od lat i powoli razem idą do przodu.

Nie pytałem o szczegóły, więc nie mam pojęcia w jakiej dokładnie sytuacji były te pary i jakie miały problemy, w jakim były wieku itd.

Ok, ale niech teraz porówna problemy tamtych par z twoimi problemami. Jestem ciekaw czy nie jest między nimi przepaść.

@Nowy555 co innego być kilka miesięcy bez pracy, a co innego ponad 10 lat, z przerwami, żadnej ukończonej szkoły, kwalifikacji itd. Sorry, ale ile osób jest w takiej sytuacji w tym wieku? 1%? Chyba nawet mniej. Spójrzmy prawdzie w oczy.

I nie jest to pocisk w stronę @U5iebie , bo sam też długo byłem bez pracy i perspektyw, to tylko subiektywna ocena sytuacji.
Ja byłem bez pracy 4 miesiace od ukonczenia studiow. Podjąłem się wtedy gownoroboty za 1640 zl netto. Pod koniec okresu próbnego uznalem ze nie ma sensu sie ponizac. I tak ta pensja nie umozliwiala mi wlasnego zycia wiec po co. Po kolejnych 3,5 miesiacach bezrobocia znalazlem prace na drugim koncu Polski za godna kwote i social w ktorej juz 1,5 roku siedze. Oby tylko tak dalej. Bezrobotnym mozna sie stac w kazdym wieku. Ludzie w malzenstwie tez bywaja bezrobotni ale to nie oznacza ze trzeba wymienic delikwenta na lepszy model. Zycie...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.