PhobiaSocialis.pl
"Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Inne wątki związane z wychodzeniem z nieśmiałości i leczeniem fobii (https://www.phobiasocialis.pl/forum-47.html)
+--- Wątek: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... (/thread-30056.html)

Strony: 1 2 3 4


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - EddyFreddy - 30 Cze 2020

(08 Lip 2019, Pon 17:12)paranormal987 napisał(a): Z mojej perspektywy dziwne są osoby, które różnie się zachowują w różnych sytuacjach. Ja mam tylko dwa tryby zachowań, trochę inaczej się zachowuję, gdy jestem sam, a trochę inaczej, gdy sam nie jestem. I to tyle, żeby mieć więcej trybów, potrzebowałbym jakichś dodatkowych elementów w mózgu.

[Obrazek: 1429251153_c50npx_600.jpg]


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Oxygen - 06 Lip 2020

(30 Cze 2020, Wto 8:58)AestheticTanuki napisał(a): Sama jestem introwertyczką. Owszem, słyszałam od wielu osób, w tym od przyjaciół, że "nie umiem się bawić" albo "nie wiem, co to luz i radość". Dopóki nie dotarło do mnie, że taka po prostu jestem. Opinia innych, nawet nieświadomie, bywa formowana na stereotypach i nic z tym nie zrobisz prócz kulturalnego informowania ich, że coś takiego jest normalne i tak po prostu jest. Mój tata też jest introwertykiem i on z kolei mówi o ekstrawertykach, że są "za głośni", "stuknięci" i "wszędzie ich pełno". Czy ich cechy, to wady? Nie, po prostu tacy są. Warto też rozróżniać, kiedy mowa o zwykłym introwertyzmie, a kiedy o fobii społecznej. Jest różnica, gdy zamiast iść do klubu wolę posiedzieć sama i obejrzeć film, a kiedy nie chodzę na koncerty, bo od nadmiaru tłumów tracę oddech i chcę mi się wymiotować.
Całkiem się zgadzam. W zachodniej kulturze promuje się ekstrawertyzm a introwertyzmu się nie rozumie. Mi się co raz mniej chce udawać, i teraz co raz częściej mówię mówię  ludziom że jestem introwertyczką. Nauczyłam się tego od jednej koleżanki (choć ona jest ekstrawertyczką w porównaniu ze mną lub nauczyła się grać). Niestety oprócz introwertyzmu mam też fobię co trudniej wytłumaczyć.


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Radek - 06 Lip 2020

W Polsce nie jest jeszcze tak źle pod tym względem, a osób introwertycznych jest dużo. Problem w tym, że w przeciwieństwie do ludzi otwartych i zabawowych dużo trudniej jest im się między sobą zaznajomić, to wynika już z samej natury introwertyzmu. A poza tym niektórzy po prostu poddają się nurtowi, jeżeli różnego rodzaju imprezy wydają się być głównym sposobem na pielęgnowanie znajomości w ich kręgu społecznym, to na nie po prostu uczęszczają. Świadomie bądź nie, zdają sobie sprawę że odmawianie oznacza odsuwanie się od tych znajomych. Przynajmniej takie mam wrażenie, przecież chyba niemożliwe jest aby każdy autentycznie lubił pochlać a potem gibać się przy "oczach zielonych", a jednak wszyscy to robią na imprezie, jak sądzę niektórzy dlatego, że "tak trzeba".


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - lisa - 06 Lip 2020

Ludzie mówiąc "bądź sobą" chcą zwykle zachęcić kogoś do zachowywania się naturalnie i autentycznie. Oczywiście koniec końców bycie autentycznym nie zawsze jest premiowane w społeczeństwie, bo dla każdego oznacza coś innego. Można być przecież autentycznym gburem. Jednak naturalność i szczerość są same w sobie dobre. Co nie zmienia faktu, że z "bądź sobą" jest podobnie, jak z innymi wyidealizowanymi mantrami, które słyszymy od dziecka. Na przykład "jak będziesz pracowity, to coś osiągniesz w życiu". Jeden osiągnie, drugi nie. Rada sama w sobie jest dobra, ale nie gwarantuje sukcesu.


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Karol1991 - 07 Lip 2020

Tak sobie myślę że gdybym był sobą, publicznie, to by mnie zamknęli w pokoju bez klamek xd w domu z moimi siostrami wymyślam nieistniejące języki kosmitów i robimy taniec wyginaniec xd No i mówimy do psów na Pan itp. xd


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Ciasteczko - 21 Gru 2021

Z moich doświadczeń "bycie sobą" popłaca, jeśli Twoja "prawdziwa" osobowość składa się z cech, poglądów, zachowań, a nawet zainteresowań, które idealnie wpasowują się w obecną kulturę. Przykładem takiej osoby może być dziewczyna, która tak naturalnie, sama z siebie interesuje się wizażem, szeroko rozumianym dbaniem o siebie (np. dietetyką, sportem itp.). Taka osoba robi to co lubi, jest soba i zgarnia przy tym profity, bo dzisiaj takie zachowanie jest cool, modne i ogólnie wpasowuje się w normę. Podobnie jak wszyscy chłopacy, którzy uwielbiają piłkę nożną i samochody, ale tak sami z siebie, a nie z presji otoczenia.
Natomiast ludzie, którzy mają "dziwne" i niecodzienne hobby albo plany na życie lub poglądy już tak łatwo nie mają. Stąd stereotyp nerda, który siedzi w tej swojej piwnicy i programuje, graa czy co tam jeszcze robi. Takie nerdy przedstawiane są jako odludki, nad ktorymi inni się pastwią albo nie chca się z nimi zadawać. A przecież ten nerd też jest sobą, robi to co lubi (programuje, gra), tyle tylko, że tak się akurat składa, że społeczeństwo premiuje zupełnie inny styl życia.

Ja się kiedys przejechałam na byciu sobą, bo za to byłam gnojona w gimbazie. Wyglądem znaczne odbiegałam w szkole od normy, bo nosiłam ekstrawganckie ciuchy, eksperymentowałam z subkulturami. W dodatku, wychowana własnie w podejściu 'bycia sobą", bez ogródek dzieliłam się z ludźmi swoimi hobby, poglądami i jakoś przez myśl mi wtedy nie przeszło, że mówienie na głos, że luię oglądać kreskówki Disneya i jestem wielką fanką "króla lwa" w wieku 14 lat może być faux pas.
A byłam postrzegana przez tych ludzi pewnie jak dziwak i jakiś krindż mocny xd

Natomiast dylemat był miała, gdybym miała dziecko o niecodziennym sposobie bycia. Bo z jednej strony wiedziałąbym z czym to się wiąże (ostracyzm), a z drgiej miałabym ogormny moralny problem, żeby namawiać to dziecko do "normalności" i dostosowywania się pod bandę baranów, chyba nie byłabym w stanie tego zrobić.


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Shirohebi - 21 Gru 2021

Tak naprawdę każdy jest sobą, bo kimże by innym, ale nie każdy może pokazywać każdemu swoją prawdziwą twarz. Czasami po prostu trzeba ukrywać swoją prawdziwą tożsamość  jeśli chce się osiągnąć określone cele. Idealnym przykładem jest Batman, który za dnia przywdziewa maskę Bruce'a Wayne'a, żeby dostosować się do społeczeństwa i jako tako w nim funkcjonować.
Tak samo jest z introwertykami, którzy niejako muszą przynajmniej na początku robić dobrą minę do złej gry jeśli chcą mieć znajomych, czy znaleźć się w związku.


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Muffina45 - 21 Gru 2021

Uważam że bycie sobą, w kontekście introwertyzmu, ma jak najbardziej sens. Pewnie, ekstrawertykom łatwiej poznawać nowych znajomych i odnajdywać się w sytuacjach społecznych, jeśli jednak spróbujemy wpasowywać się w bardziej towarzyskie normy, po pewnym czasie zabraknie nam energii. Są elementy naszej osobowości, których nie zmienimy, i zdrowiej dla nas, jeśli nie będziemy na siłę przekształcać się w gadułę czy bywalca imprez, nawet jeśli będzie nas to kosztowało potencjalne znajomości. Zresztą, jak długo utrzymamy takie relacje?
To oczywiście nie oznacza, że nie warto pracować nad swoim charakterem i kontrolować wady, jakie posiadamy (a przecież każdy jakieś ma), czym innym jest pozostanie sobą, a czym innym całkowite folgowanie swoim słabościom.


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Kacper - 21 Gru 2021

ja za bycie sobą dostawałem wpier.dol, nie dzięki


RE: "Bądź sobą" - nie sądzicie, że ten zwrot nie ma sensu, w przypadku osób ... - Omen - 03 Sty 2022

Problem w tym, że ja raczej doskonale wiem i czuję jakim to sobą jestem. Ale równocześnie mam wrażenie graniczące z pewnością że, NIKT tego prawdziwego mojego oblicza jeszcze nie poznał i nie sądzę by poznał w przyszłości. Bo co jeśli moje bycie sobą ma charakterystyczną cechę trzymania wielu spraw, myśli i uczuć... no własnie.. w sobie?

Ta grafika o japończykach powyżej ma sens. Tylko, że to torchę analogiczna koncepcja do rzeczywistości po śmierci... Każdy tylko sam może sprawdzić...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.