PhobiaSocialis.pl
Jak mam się przełamać? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Jak mam się przełamać? (/thread-30218.html)



Jak mam się przełamać? - Duszek_Kacperek - 22 Cze 2017

Hej, długo mnie nie było ;:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Problem niestety nie wyparował.

Przejdę od razu do konkretów : boję się obcych ludzi. Wejście do obcego budynku jest dla mnie nie lada wyzwaniem. Tak samo podejście do kogoś na ulicy i zapytanie o coś. Mam wrażenie, że oni się będą ze mnie śmiali. Idąc ulicą też mam wrażenie, że każdy na mnie patrzy i się śmieje :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Ciągle przebywam sam przed komputerem i nie mam towarzystwa. I boli mnie strasznie, kiedy na FB znajomi wrzucają zdjęcia ze spotkań z kolegami/koleżankami ::Stan - Niezadowolony - Smuci się: 
Chciałbym mieć tak samo, ale kompletnie nie mam pojęcia, jak się szuka kolegów :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Myślę, że ciągle przebywam sam właśnie z powodu strachu przed ludźmi. Samemu czuję się luźno, bezpiecznie, spokojnie. A obecność drugiej osoby mnie krępuje.

O dziewczynie to nawet nie ma co mówić. Zawsze się ich bałem. Zagadywały do mnie, nawet prosiły o chodzenie... ale ja nie chciałem. To było w gimnazjum.
Teraz, gdy chciałbym kogoś mieć, nic takiego się nie dzieje. Tak więc obecnie znalezienie sobie dziewczyny to dla mnie obecnie nieosiągalna rzecz.
Jak tak czytam tutaj na forum o waszych pierwszych pocałunkach, to dostaję silnego lęku i jednocześnie jest mi smutno.
Ja się nigdy z nikim nie całowałem, nigdy nie byłem na randce. Po prostu nic, zero doświadczeń z płcią przeciwną :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Co zrobić ze sobą? Mnie to męczy :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Jak mam się przełamać? - WinterWolf - 22 Cze 2017

Może chodzi o wyjście ze strefy komfortu. Ale nie chodzi mi w sensie takim że dzisiaj jesteś w domu a za godzinę w klubie. Można zacząć od czegoś łatwiejszego, iść do miejsc gdzie jest mało ludzi, ale są, a potem do skupiska większej grupy. Można jeszcze pójść na większego hardcora i zagadać kogoś na ulicy. A to, że ktoś się spojrzy tak czy inaczej...nie wiemy co się dzieje w głowie takiej osoby, może ktoś miał ciężki dzień, był zamyślony albo po prostu miał taki wyraz twarzy. To, że ktoś się śmieje nie musi znaczyć, że z nas. Oczywiście pierwszy krok należy do Ciebie, czy chcesz wyjść. To jest ciężkie ale wystarczy tylko pomyśleć jakie profity może przynieść takie przełamanie się


RE: Jak mam się przełamać? - klocek - 23 Cze 2017

Zastąp strach gniewem. Znajdź coś, co Cię wkurza, ale szczerze. Niesprawiedliwość na świecie, przemoc, wściekłe ujadające psy? Wyobraź sobie, jak dokopałbyś wszystkim, którzy czynią zło, aż po granice szaleństwa.

Może zapisz się na kurs walki, albo "weź udział" w pojedynku na rapowanie sam ze sobą. Wytypuj sobie jakąś osobę, której szczerze nienawidzisz i ułóż wiązankę na jej temat.

Po czymś takim przestaniesz bać się ludzi a zaczniesz się na nich wkurzać. Kolejnym etapem jest kontrolowanie tego wkurzenia.


RE: Jak mam się przełamać? - USiebie - 23 Cze 2017

A jak kogoś praktycznie nic nie denerwuje? Jeśli już czegoś nienawidzę to siebie. Da się przekuć złość na siebie, w coś dobrego? : P

Zresztą ja już to na terapii zaobserwowałem kompletnie nie ma we mnie złości, jeżeli już to na siebie, żadnych przeniesień, czy zachowań u innych, które by mnie denerwowały. Trochę matka mnie w domu denerwuję jak się czasem z siostrą obchodzi, ale to wszystko. Terapeuta bardzo chciał, żebym na terapii poczuł złość na matkę, ale nic z tego, nawet jak zrobiła coś źle to jakoś nie mam do niej o to pretensji czy coś, po prostu. : P Zresztą podobno gniewu we mnie jest masa tylko, że kierują go na siebie, bo na zewnątrz nie umiem, zresztą nie widzę powodu, żeby go na zewnątrz kierować, to nie wina świata czy ludzi, że jestem patałachem.


RE: Jak mam się przełamać? - klocek - 24 Cze 2017

(23 Cze 2017, Pią 12:33)USiebie napisał(a): A jak kogoś praktycznie nic nie denerwuje?

To polecam rywalizację. Najlepiej sporty walki, ale mogą to być nawet gry online.


RE: Jak mam się przełamać? - Radek - 24 Cze 2017

(23 Cze 2017, Pią 12:33)USiebie napisał(a): Zresztą podobno gniewu we mnie jest masa tylko, że kierują go na siebie, bo na zewnątrz nie umiem
No to może... oglądałeś Fight Club?  :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Jak mam się przełamać? - lambet - 25 Cze 2017

Zacznij od rzeczy drobnych a następnie przechodź do trudniejszych. Na początek to może być w ogóle wychodzenie z domu; chodzenie po ulicy. Następnie przechodź w trudniejsze np. wchodzenie do sklepu itp.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.