Więcej tematów do rozmów z innymi - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Więcej tematów do rozmów z innymi (/thread-30324.html) |
Więcej tematów do rozmów z innymi - EasyPeasy - 26 Lip 2017 Komu z Was zechce się przesłuchać te rady od tej osoby ->https://www.youtube.com/channel/UC5zcllZVqSbYfXbIiGh823g na rozgadanie -> http://www52.zippyshare.com/v/RiHG5nx9/file.html I napisanie co o nich myślicie. Lub też może napiszcie własne sugestie. Czy żeby móc rozmawiać długo i ciekawie trzeba po prostu doświadczać w swoim życiu ciekawych rzeczy, sporo przebywać z innymi, sporo podróży etc. czy według Was taka osoba, której tydzień od pon-pt wygląda podobnie, czyli w sporej ilości dnia jest siedzenie nad pisaniem programu/nauka języka/bieganie/siłownia/basen może równie być rozgadana. RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - Aqarius - 26 Lip 2017 U mnie to wygląda dość mało schematycznie, po tym jak już wyleczyłem się z nieśmiałości odnalazłem się w sytuacji w której nie umiałem tak po prostu pogadać (umiejętności nie znaleziono) Mam tak że czasami staram się dostosować do poziomu i tematyki dyskursu otoczenia, czasami plece o wszystkim i o niczym rzucając temat za tematem, trudno mi jakoś otrzymać się w jednym wątku rozmowy, w zależności od okoliczności o ochoty. RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - BlankAvatar - 26 Lip 2017 (26 Lip 2017, Śro 16:28)EasyPeasy napisał(a): Lub też może napiszcie własne sugestie. Czy żeby móc rozmawiać długo i ciekawie trzeba po prostu doświadczać w swoim życiu ciekawych rzeczy, sporo przebywać z innymi, sporo podróży etc. czy według Was taka osoba, której tydzień od pon-pt wygląda podobnie, czyli w sporej ilości dnia jest siedzenie nad pisaniem programu/nauka języka/bieganie/siłownia/basen może równie być rozgadana.To jest trochę jak z filmami: jedne lubimy ze względu na treść, inne - ze względu na formę (np. fajne efekty specjalne). Można wieść nudne (typowe) życie i mieć skilla w gadce, ale można też mieć słaby skill i o czym opowiadać. RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - EasyPeasy - 26 Lip 2017 (26 Lip 2017, Śro 17:54)BlankAvatar napisał(a):(26 Lip 2017, Śro 16:28)EasyPeasy napisał(a): Lub też może napiszcie własne sugestie. Czy żeby móc rozmawiać długo i ciekawie trzeba po prostu doświadczać w swoim życiu ciekawych rzeczy, sporo przebywać z innymi, sporo podróży etc. czy według Was taka osoba, której tydzień od pon-pt wygląda podobnie, czyli w sporej ilości dnia jest siedzenie nad pisaniem programu/nauka języka/bieganie/siłownia/basen może równie być rozgadana.To jest trochę jak z filmami: jedne lubimy ze względu na treść, inne - ze względu na formę (np. fajne efekty specjalne). Można wieść nudne (typowe) życie i mieć skilla w gadce, ale można też mieć słaby skill i o czym opowiadać. Kompletnie nie rozumiem tej aluzji, ale pewnie Tobie chodziło o to, że dla każdego 'ciekawa rozmowa' znaczy co innego. Ale umówmy się trzeba mówić, żeby była ciekawa lub nudna, nie mówiąc lub mówiąc tragicznie mało (taka rozmowa w której cisza stanowi >50%) rozmowa nie będzie ciekawa. Szczerze mówiąc moja opinia jest taka, że mając nudne życie nie można mieć zawsze o czym do powiedzenia, bo jak się wykonuje codzienne niezbyt ciekawe, rutynowe rzeczy, to jednak co najwyżej można trochę pogadać z osobą nowo poznaną, która nic o nas nie wie, wtedy mamy jeszcze przeszłość. I kontynuując moja opinia jest taka, że to o czym napisałeś, może zaistnieć tylko wtedy gdy mieliśmy wcześniej ciekawe życie, a np. na starość się ustatkowaliśmy i opowiadamy całymi dniami naszym wnukom o tym czego my nie zrobiliśmy, a jak ktoś ma nudne życie całe życie (masło maślane) to takiej sytuacji nie uświadczymy. I szczerze mówiąc liczyłem, że więcej ludzi się tu wypowie dostanę magiczną radę Albo chociaż ktoś zajrzy do nagrania które przesłałem RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - BlankAvatar - 27 Lip 2017 naprawdę nie spotkałeś nigdy nikogo kto ma tak rozwinięte skille społeczne, że rozmowa z nim "o niczym" jest fajna? aluzja mówi o tym, że rozmowa może mieć ciekawą treść (opowiadasz o swoim pierwszym kroku na księżycu w misji apollo), ale może mieć też ciekawą formę (humor, umiejętność barwnego opowiadania, budowania napięcia, puentowania itd). No tak jak w filmach: jeden może być o niczym, a być fajny (komedia kung fu z chackie chanem?), a drugi mieć ciekawą story (pianista?). Podobnie z rozmówcami. RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - EasyPeasy - 27 Lip 2017 (27 Lip 2017, Czw 0:05)BlankAvatar napisał(a): naprawdę nie spotkałeś nigdy nikogo kto ma tak rozwinięte skille społeczne, że rozmowa z nim "o niczym" jest fajna? aluzja mówi o tym, że rozmowa może mieć ciekawą treść (opowiadasz o swoim pierwszym kroku na księżycu w misji apollo), ale może mieć też ciekawą formę (humor, umiejętność barwnego opowiadania, budowania napięcia, puentowania itd). No tak jak w filmach: jeden może być o niczym, a być fajny (komedia kung fu z chackie chanem?), a drugi mieć ciekawą story (pianista?). Podobnie z rozmówcami. "o niczym" to tylko tak się mówi, nigdy nie rozmawia się faktycznie o niczym, poza tym podtrzymuję to co napisałem i w zasadzie nie o tym jest ten temat, ten temat jest o tym jak się takim stać RE: Więcej tematów do rozmów z innymi - BlankAvatar - 27 Lip 2017 racja, rozmowa o niczym byłaby bezdźwięczna. Anyway, temat jest o rozmowie, jak mieć więcej tematów i czy trzeba wieść ciekawe życie. Toteż odpowiadam: więcej tematów do rozmów można mieć, gdy się wiedzie niezwykłe życie. Można być jak fazowski, jeździć po świecie, pić wódkę z pingwinami i mięć dzięki temu setki niezwykłych anegdot do użycia w rozmowie. Wtedy taki rozmówca może wypełniać rozmowę ciekawą treścią. Ale są też ludzie, którzy opanowali sztukę rozmowy -powiedzmy- od strony czysto technicznej. Nie wypełniają rozmów żadną niezwykłą treścią, ale mimo to rozmową z nimi jest przyjemnością; zupełnie błahe tematy stają się ciekawe lub przynajmniej zabawne. Tutaj zdecydowanie przeważa forma nad treścią. Nie raz spotkałem takich ludzi (i chyba większość spotkała w swoim życiu tzw. gadułę, która potrafiła nawijać jak maszynka?). Ostatnio rzucił mi się w oczy znajomy, który ma nudną pracę, nie ma żadnego hobby (chyba że "zagranie sobie czasem w Skyrima", to hobby?) i nie spotyka go nic nadzwyczajnego (chyba, że remont mieszkania i kupno psa o których opowiadał w ciągu całego roku, to arcyciekawe przygody?) - a mimo to rozmowa z nim jest fajna. Koleś jest towarzyski, inteligentny, lubi rozmawiać, więc i jego rozmowy nie są nudne. Jeśli on opowiada o wymianie kafelek w kuchni, albo o tym jak wyglądały pierwsze dni psa w domu, to aż chce się wziąć udział w jego rozmowie. Tym bardziej, że łatwo, bo niemal każdy ma jakieś doświadczenia z remontem lub zwierzętami. TLDR rozmowa, to treść i forma. Można mieć ciekawe treści do przekazania lub można umiejętnie operować formą. Pewnie najlepiej mieć to i to. |