PhobiaSocialis.pl
Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html)
+---- Wątek: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem (/thread-30597.html)

Strony: 1 2


Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - smutna00 - 01 Lis 2017

Przyszłam posmęcić...Napiszę kilka tekstów kierowanych do mnie ostatnio które mnie zabolały...
Mama: że zamknięta w psychiatryku powinnaś być to o tym wszyscy wiedzą 
Siostra (weszła na mojego fb i przeczytała kilka komentarzy które napisałam na pewnej stronie): niektóre z nich są takie mądre i błyskotliwe że prostu niedowiary, szok że to ty je napisałaś 
Babcia (o tym że mogę pogłaskać psa naszego który prawie nikomu nie daje się pogłaskać, jest bardzo nieufny; chwilę po tym jak na jej oczach go pogłaskałam powiedziała do mojego ojca: patrz no mówicie że (moje imię)  jest taka i taka a ona tego psa może pogłaskać (plus drwiący uśmieszek)
Wujek- jakiś czas temu gdy był u nas rozmowa przy obiedzie zeszła na wspomnianego pieska mama powiedziała że tylko moja siostra i ja możemy go pogłaskać na co wujek wielce zdziwionym głosem: (moje imię) ty? mozesz?
Tata: wasz tata nazwał was zakałą rodziny? mnie już kolejny raz...

Także tego...


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - dziewczyna z naprzeciwka - 02 Lis 2017

(01 Lis 2017, Śro 22:54)smutna00 napisał(a): Także tego

Także najpierw opuść toksyczną sytuację, a później zastanawiaj się, czy coś Ci dolega :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - klocek - 02 Lis 2017

Z tym psem to przecież było sympatyczne.

A skoro pies Cię akceptuje, to też jakby dobrze o Tobie świadczy.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Shiro - 02 Lis 2017

Mnie też rodzice chcą wysłać do oddziału zamkniętego, żebym następne 20 lat w izolatce siedział. Nie przejmuj się tym :Stan - Uśmiecha się:


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - smutna00 - 02 Lis 2017

Czy niedowierzanie że mogę go pogłaskać jest miłe? Niee
Że moja siostra może- ok nikogo nic nie dziwi, że ja mogę- szok i niedowierzanie.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - consciousness - 02 Lis 2017

Wybacz ale nie mogę zrozumieć ich toku rozumowania, dlaczego niby miałabyś nie móc pogłaskać zwierzęcia?


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - smutna00 - 02 Lis 2017

Długo by pisać...
Ogólnie rzecz ujmując (wierzcie lub nie) ale przez to że jestem cicha małomówna baardzo nieśmiała i z jakiejś jeszcze niewytłumaczalnej przyczyny rodzina ma mnie za głupią, gorszą. Nie przesadzam proszę tego nie poddawac w watpliwosc że ubzduralam sobie. Tak jest że mają mnie za taką. Tekst siostry że nie wierzy że ja potrafię napisać mądry komentarz, że mam coś mądrego do powiedzenia- jest takim przykładem tego co wyżej napisałam. Często mnie to spotyka z ich strony. Jeszcze raz podkreślę że to nie moje chore wymysły. 
Pogłaskanie pieska to kolejny przykład. Siostra może?  Ok spoko. Ja mogę-  szok. Dlaczego niby? Gorsza jestem?... 
W dodatku proszę zwrócić uwagę na jakże "miłe" babki ,, macie ją za taką i taką " czyli za jaką?  Za mądrą i przyjazną? No jasne że ona sugeruje jakieś negatywne cechy. Za gorszą szara myszkę a tu taka akcja wow! 

Czytający- postarajcie się to zrozumieć i uwierzyć że nie przesadzam. Wy takiego czegoś nie doświadczacie? Cieszcie się


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - kartofel - 02 Lis 2017

(02 Lis 2017, Czw 10:44)smutna00 napisał(a): Czytający- postarajcie się to zrozumieć i uwierzyć że nie przesadzam. Wy takiego czegoś nie doświadczacie? Cieszcie się
Ja rozumiem i doświadcza(ła)m czegoś bardzo podobnego, ale niestety słowa były znacznie bardziej wulgarne i nastawione wyłącznie na wyładowanie na mnie frustracji.
Czy sobie z tym poradziłam? Trochę pomogła mi terapia, ale niestety pamięci sobie nie wymażę. Najbardziej boli fakt, że robiła to osoba, z którą jestem bardzo blisko spokrewniona.
Wiele razy spotykałam się też z podobnymi głupimi komentarzami ze strony licealnych koleżanek. W końcu trzeba mieć gorszą i brzydszą znajomą, żeby rozładować kompleksy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: W tym przypadku i koleżanki, i ich mundrości zniknęły w końcu jak sen jaki złoty. I regret nothing.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - smutna00 - 02 Lis 2017

Koleżanko wyżej: a już myślałam że tylko ja tak mam.
Ciebie też mieli za głupią, gorszą- dobrze rozumiem?


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - kartofel - 02 Lis 2017

Nie wiem, czy faktycznie mnie za taką mieli, czy też gadali ot tak, żeby sobie pogadać, a ja akurat nie umiałam się bronić i byłam łatwym celem. Generalnie wiele razy słyszałam teksty w rodzaju "No, może i moje życie jest ch***we i nie mogę sobie znaleźć chłopaka, ale przynajmniej nie wyglądam tak jak ty". Teraz trochę się nawet z tego śmieję i nie ma pojęcia, po co tak długo utrzymywałam z tymi ludźmi kontakt. Bardzo często pojawiały się też prognozy, że nigdy sobie nie poradzę z tak zwanym życiem. Możliwe, że faktycznie w jakimś stopniu uważano mnie za skrajną ofermę. Podejrzewam, że mówiliby tak komukolwiek, kto akurat znalazłby się na moim miejscu i byłby w podobnej kondycji psychicznej, co ja.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - orzeszkowa_wdowa - 02 Lis 2017

Nie mam pojęcia o co im chodziło z tym psem, ale mnie by też to wkurzyło, bo potraktowali Cię jak jakiegoś odmieńca.
Mnie np ciotka uważa za umysłową amebe,bo nie chcę się z nią widywać..właśnie dlatego,że jest dla mnie wredna. : D
Co do tych tekstów z psychiatrykiem, to ja też się nasłuchałam czegoś podobnego od siorki..chociaż uwagi od rodziców są bardziej bolesne.
Ja już nie raz słyszałam,że jestem walnięta ,głupia.. a od ojca ,że popierodolona np w sumie jak sobie teraz przypominam,to czasem mówili okropne rzeczy. Nie przejmuj się tym po prostu.. często takie przykre słowa się mówi pod wpływem emocji, może twoja rodzina wcale tak źle o Tobie nie myśli.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - dziewczyna z naprzeciwka - 02 Lis 2017

(02 Lis 2017, Czw 12:35)kartofel napisał(a): Podejrzewam, że mówiliby tak komukolwiek, kto akurat znalazłby się na moim miejscu i byłby w podobnej kondycji psychicznej, co ja.

To jest kwintesencja sprawy. Całe to dogadywanie nie ma nic wspólnego z osobą, do której jest adresowane. To dogadujący lub grupa (rodzina/klasa etc) ma problem i potrzebuje się na kimś wyładować, a ona akurat jest w zasięgu ręki i jest łatwym celem. Można albo przestać być łatwym celem (ale skoro tak długo się było, to ciężko będzie teraz wywalczyć sobie pozycję, w której jest się szanowanym), albo zmienić środowisko.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - moonshine - 10 Maj 2018

mi raz siostra powiedziała "jakbym była toba to bym sie zabiła" 
ze strony matki najbardziej bolesne byly teksty w stylu mameja, niemota, sierota, ty nic nie wiesz o zyciu, zeżrą cię, zobaczysz.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - 123user - 11 Maj 2018

"Wciąż nie masz dziewczyny?! Nie jesteś przypadkiem gejem?" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Dziwna - 11 Maj 2018

Dużo tego by wymieniać, ale ten jest niezacieralny, bo ma odbicie w rzeczywistości, chyba dlatego tak często go sobie przypominam:

"Jesteś jedno wielkie Nic" - tak, też cię lubię tato.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - vesanya - 11 Maj 2018

(11 Maj 2018, Pią 10:59)dangerous napisał(a): "Wciąż nie masz dziewczyny?! Nie jesteś przypadkiem gejem?" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Też mnie podejrzewano o homoseksualizm :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Rival - 11 Maj 2018

(11 Maj 2018, Pią 10:59)dangerous napisał(a): "Wciąż nie masz dziewczyny?! Nie jesteś przypadkiem gejem?" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Dlaczego miałoby to być przykre? Jak ktoś tak mówi to znaczy, że myśli, że nie masz dziewczyny z własnego wyboru :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - bajka - 11 Maj 2018

(11 Maj 2018, Pią 11:31)Dziwna napisał(a): Dużo tego by wymieniać, ale ten jest niezacieralny, bo ma odbicie w rzeczywistości, chyba dlatego tak często go sobie przypominam:

"Jesteś jedno wielkie Nic" - tak, też cię lubię tato.
Przykre :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: mojej mamie szczegolnie jak bylam mlodsza, mala,.zdarzalo sie mowic ze jestem odmiencem, po+:Ikony bluzgi pierd:, i inne wyzwiska, ojciec tylko od tłumoków i debili, ale to rzadko. Od rowiesnikow to ze jestem dziwolagiem, ze mam wlasny swiat i wlasne kredki, ze jestem lesbą, ze jestem gruba, czesto mama albo rówiesnicy mowili o mnie do innych, przy mnie , uzywajac okresłenia "to".


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - WinterWolf - 11 Maj 2018

"Tylko jeden facet jest w tym domu"
Jestem jedynakiem jak coś

"Inny to by zrobił tak i tak"


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - asleep - 11 Maj 2018

(10 Maj 2018, Czw 16:00)moonshine napisał(a): mi raz siostra powiedziała "jakbym była toba to bym sie zabiła" 
Współczuję, też usłyszałam coś podobnego od kogoś z rodziny. Do tego różne inne niepomocne, oceniające mnie teksty.

Jeszcze mocno zapadło mi w pamięć jak w czasach gimnazjum spotkałam na dworze dwóch chłopaków z mojej klasy i jeden z nich się ze mną przywitał, na co drugi odpowiedział: "mówisz jej 'cześć'? ona jest obrzydliwa".


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - kartofel - 11 Maj 2018

(11 Maj 2018, Pią 13:39)bajka napisał(a): rówiesnicy mowili o mnie do innych, przy mnie , uzywajac okresłenia "to".
W moim przypadku oprócz rówieśników tego określenia wobec mnie używał też ojciec. Słyszałam mnóstwo różnych inwektyw, ale akurat to określenie bolało najbardziej. Wyjątkowo upokarzające


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - kapcie - 11 Maj 2018

Pamietam jak kiedyś w 5 klasie taki glasowy przygłup powiedział do mnie na lekcji "a ty to sie ubierasz jakbyś była w żałobie!" na co drugi przygłup "nooo po ojcu!"....
Oboje wiedzieli, że zmarł jak miałam 3 lata, chyba każdy to wiedział w tej klasie. Prawie sie poryczałam wtedy, oczywiscie nikt im nie zwrócił uwagi... Zresztą od jednego z nich też kiedyś padł na lekcji głupi tekst o tym,że nie mam taty ale już mi się nawet nie chce pisać o tym.
Zresztą ten fakt to był jeden z powodów żeby mnie traktowac gorzej dla innych dzieci, zaraz obok gorszych ciuchów i biedy w domu xD Jak to wspominam to czuje jakąś wielka nienawiść do tych wszystkich ludzi i mam ochote wysadzić całe to miasto w powietrze.
Generalnie takie przykre teksty to głównie od rówieśników.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Dziwna - 11 Maj 2018

(11 Maj 2018, Pią 13:39)bajka napisał(a):
(11 Maj 2018, Pią 11:31)Dziwna napisał(a): Dużo tego by wymieniać, ale ten jest niezacieralny, bo ma odbicie w rzeczywistości, chyba dlatego tak często go sobie przypominam:

"Jesteś jedno wielkie Nic" - tak, też cię lubię tato.
Przykre :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: mojej mamie szczegolnie jak bylam mlodsza, mala,.zdarzalo sie mowic ze jestem odmiencem, po+:Ikony bluzgi pierd:, i inne wyzwiska, ojciec tylko od tłumoków i debili, ale to rzadko. Od rowiesnikow to ze jestem dziwolagiem, ze mam wlasny swiat i wlasne kredki, ze jestem lesbą, ze jestem gruba, czesto mama albo rówiesnicy mowili o mnie do innych, przy mnie , uzywajac okresłenia "to".

Do mnie matka chyba nigdy źle nie powiedziała, ojciec to koło zamachowe, siła napędowa mojego wczesnego zmulenia, ewentualnie wieczny w+:Ikony bluzgi kurka: ojca na mnie to wina mojego zmulenia, bo nie wiem jak inaczej nazwać moje dorastanie, jak glon wodny, ameba, gdzie go fala pchnie tam się skieruje, tam się przyklei, nie dziwie się czasem, że nerwy im strzelały, choć wyzywania od debili własnego dziecka nijak nie mogę do dnia dzisiejszego zrozumieć.

Kiedyś się mnie ojciec spytał, nie wiem po co, co mam takie niskie poczucie wartości, inni to żyją, nie przejmują się niczym - dobre w uj.


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - smutna00 - 11 Maj 2018

@aspeep co było z tobą nie tak że witanie się z tobą było powodem tego żałosnego tekstu? Z góry przepraszam jeśli niestosowne jest moje pytanie.

Jeny z błędem...


RE: Przykre, bolesne teksty pod twoim adresem - Placebo - 11 Maj 2018

"Nie badz :Ikony bluzgi kotek:", "boisz sie, co?", "mialabys kolezanki to bys miala od kogo chociaz notatki zabrac", "czy ty masz wogole w szkole jakies kolezanki?", "po co ty zyjesz?", "ale jestes :Ikony bluzgi kochać 2:", "ty jestes psychiczna", "Ja wiem czego sie boisz - wszystkiego", "moglabys bardziej zadbac o swoje zycie towarzyskie", "moglabys powiedziec cos ciekawego", "wezze sie usmiechnij i nie miej o wszystko bolu d*py", "nie jecz", "zdepcza cie na tych studiach", "nie dasz sobie rady na tych studiach", "nie denerwuj sie tak bo sie spocisz", " zaraz odpowiadasz, przygotuj sie psychicznie", "no nie rycz juz, ogarnij sie, masz 5 minut", "ale z ciebie niemowa", "nie mozesz sie tak denerwowac", "po prostu jestes tchorzliwa", "albo sie ma depresje albo sie robi cos ze swoim zyciem", "po co ci te tabletki? odrzuca mnie to" (trzy ostatnie to byly chlopak), "nieogarze", " sieroto", "frajerko", "szmatlawcu", "idiotko", ":Ikony bluzgi kochać 2: jestes" (tutaj trzy ostatnie ojciec ale pod wplywem alkoholu wiec moze chociaz nie do konca szczere)

No i jak tu nie nienawidzic facetow?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.