PhobiaSocialis.pl
Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. (/thread-30613.html)



Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - smutna00 - 06 Lis 2017

Dziewczyno wyobraź sobie że pracujesz w pizzerii, restauracji etc do lokalu w którym jest już sporo ludzi wchodzi powiedzmy 7 chlopakow/mężczyzn i to tobie przypada zadanie się nimi zająć- przyjąć zamówienie,  zanieść,  porozkładać, może udzielić jakichś informacji itd itd (cokolwiek się tam robi będąc kelnerką). 
Pytanie- czy zrobisz powyższe czynności bez onieśmielenia, zaczerwienienia, uciekającego wzroku, drżenia rąk itd? Generalnie- jak poradziłabys sobie w danej sytuacji?


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - bajka - 06 Lis 2017

pomyślałabym, że przecież i tak jestem grubym, bezpłciowym morsem* (serio) i podeszłabym, jak automat, spytała czego żrą, opuściłabym morsie oczy na notatnik, powiedziała "dziękuję" i poszła w :Ikony bluzgi kotek:
*innymi słowy, nie pozwoliłabym, żeby fobia pozbawiła mję pracy
*morświnem


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Dziwna - 06 Lis 2017

Zapewne podeszłabym, może trochę nerwowo, ale bym podeszła, bo bym MUSIAŁA, a jak już coś muszę to robię to bez marudzenia. Postawienie pod ścianą budzi we mnie pokłady społecznej odwagi. Zresztą pracowałam w sklepie i nie widzę różnicy w obsłudze klientów kobieta/mężczyzna w toku pracy się na to nie patrzy.

*abstrahując, że z taką gębą, figurą i kontaktowością to bym mogła w restauracji co najwyżej zamiatać :Kitty - Brak słów:


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Ajka - 06 Lis 2017

Onieśmielenia, może nawet zaczerwienienia ciężko uniknąć. Tak samo wielkiego oporu żeby podejść i obsłużyć tych ludzi, zwłaszcza na początku. Ale jest sposób, który ratuje sytuację. Uśmiech, duuużo uśmiechu! Ludzie nie lubią wystraszonych smutasów. Z sympatyczną buźką i nastawieniem atmosfera nie będzie taka straszna i generalnie łatwiej pracować. Działa, napiwki mówią same za siebie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - smutna00 - 06 Lis 2017

(06 Lis 2017, Pon 21:52)Ajka napisał(a): Onieśmielenia, może nawet zaczerwienienia ciężko uniknąć. Tak samo wielkiego oporu żeby podejść i obsłużyć tych ludzi, zwłaszcza na początku. Ale jest sposób, który ratuje sytuację. Uśmiech, duuużo uśmiechu! Ludzie nie lubią wystraszonych smutasów. Z sympatyczną buźką i nastawieniem atmosfera nie będzie taka straszna i generalnie łatwiej pracować. Działa, napiwki mówią same za siebie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Jesteś kelnerką?


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Ajka - 06 Lis 2017

Niedawno miałam okazję pracować


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - smutna00 - 06 Lis 2017

Aha czyli tzw krótki romans?
Podziwiam Cię ja nie dałabym rady...


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Ash - 07 Lis 2017

A może miałabyś w ten sposób szansę zmierzyć się ze swoimi lękami?

Gdybym się znalazła w takiej sytuacji i czułabym lęk ale wisiałoby nade mną poczucie, ze "muszę" to na pewno podeszłabym, bardziej bałabym się reakcji np. współpracowników na nie podejście.
Jednak myślę, że ta sytuacja nie byłby dla mnie aż taka trudna. Powiedzmy że z lęku w krótkim "określonym" kontakcie się już trochę wyleczyłam. Wdrukowało mi się w umysł przekonanie, że tak naprawdę nie ma znaczenia co przypadkowo spotkani ludzie o mnie pomyślą, lepiej się na tym nie skupiać, chociaż wiem, że to trudne jak ma się taki nawyk już utrwalony, jednak mi akurat w tej kwestii pomogła najbardziej zmiana myślenia.


RE: Pytanie do dziewczyn. Fobiczka- kelnerką. - Ajka - 07 Lis 2017

Tak, pracowałam może z 3 tygodnie i mimo wielu stresów raczej miło to wspominam. Miałam jeszcze szczęście, że pracowałam z bardzo fajną dziewczyną, która wszystkiego cierpliwie mnie uczyła (jak rozmawiać z ludźmi też  :Stan - Uśmiecha się - LOL: )  Parę zebranych zamówień i potem szło jak z automatu. 
Tylko najlepiej być miłym, wtedy ludzie też będą mili. Podstawowa zasada pracy z człowiekiem. Gdyby podeszła do nich chłodna, obojętna kelnerka z ponurą miną to prawdopodobnie odwzajemnili by to podejście, prawda?  I nie ma tu większego znaczenia jak wygląda. Jeśli obawiasz się zaczepiejących facetów, to proponuję włączyć tryb ignorowania na najwyższe obroty i obsłużyć jak każdego innego. Potem ewentualnie walnąć głową w ścianę parę razy, już na zapleczu i przejdzie. Na szczęście tacy dzicy ludzie nie zdarzają się aż tak często :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.