PhobiaSocialis.pl
Dewiacje - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html)
+--- Wątek: Dewiacje (/thread-308.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Dewiacje - aga_p - 11 Sty 2012

...


Re: Dewiacje - Pan Foka - 11 Sty 2012

Dewiacją tego typu zabawy stają się wtedy, gdy są w zasadzie jedynym działającym bodźcem seksualnym, gdy fetysztysta przejawia wobec nich nadmiernego fioła. Tak samo jak byle obrzydzenie w stosunku do pajączka nie jest od razu arachnofobią, lubość do atakowanai kobiecej szyi nie musi być od razu szyjofilią (czy jak to tam ładnie nazwać).


Re: Dewiacje - Edarpi - 11 Sty 2012

Michał napisał(a):To bukkake to ma być na kobietę, na mężczyznę, na Ciebie?

Zarówno na moją twarz, jak i ja na partnera.


Re: Dewiacje - dno - 25 Sty 2012

...


Re: Dewiacje - uno88 - 25 Sty 2012

Nie znoszę słowa "dewiacja". Z tych samych powodów co słowa "homofobia". Każdym z tych słów dane środowisko ,dla poparcia własnych argumentów ,zbyt często wycierało sobie gębę. Dla społeczności silnie pro katolickiej dewiacją są: seks analny, seks oralny, seks na balkonie (to akurat może i słusznie), kluby ze striptizem i homoseksualiści jako całokształt (kluby, zachowania, związki itd.) Dewiacją można nazwać cokolwiek się podoba,a właściwie to co się nie podoba ,a nie tylko konkretne zaburzenia występujące w seksuologi ,psychologi i psychiatrii, udokumentowane i solidnie argumentowane. Słowem "dewiacja" prostaczkowi łatwo szafować, bo nawet nie zada sobie trudu sprawdzenia ,czy dane zachowanie rzeczywiście i w jakim przypadku, jest uznawane za zaburzenie (przez ogół ,a nie przez jego kolegów z kółka różańcowego, kiboli i dresiarzy). "Znam fajne słowo dewiacja ,więc będę sobie je wykrzykiwał ,może ktoś pomyśli, że jestem mądry i potraktuje mnie poważnie". Dewiacja to strasznie szerokie pojęcie, nie tylko dotyczące zachowań seksualnych. Smarowanie bułki kajzerki masłem po "niewłaściwej stronie", również można uznać za dewiację.


Re: Dewiacje - mmmh - 08 Cze 2014

A mnie moje zmysłowe cierpiętnictwo (konkretnie zboczenie polegające na wyobrażaniu cierpienia za znajomych) trochę już wykończyło narządy


Re: Dewiacje - Niered - 06 Sie 2014

Największą dewiacją jest usilne określanie niezrozumiałych zachowań, które podobają się komuś innemu, jednocześnie wychodząc po za akceptowany schemat.


Re: Dewiacje - Zuuuu - 14 Gru 2016

Największą głupotą jest walka z dewiacjami, które nie robią krzywdy innym osobą, istotom. Nie naruszają ich wolność psychicznej i fizycznej, bo ich nie dotyczą. Walka z dewiacjami, to walka z własną naturą - co zawsze będzie bolesne. Jeśli ktoś lubi np. dostawać po ryju, to niech dostaje. Jeśli ktoś lubi być związywany, zamykany w klatce - bo ta zależność sprawia mu przyjemność - to ma do tego prawo, które wynika z wolnej woli. :Różne - Koopa: inni mają do powiedzenia - społeczne normy są tak obłudne, że przyprawiają mnie o wymioty. Przepraszam za pewną emocjonalność w tym temacie, ale dotyka mnie osobiście. Dotykał również mojego przyjaciela, który z powodu zaściankowej mentalności i ograniczeń umysłowych środowiska, w którym zostaliśmy wychowani, walnął samobója.


Re: Dewiacje - Zasió - 14 Gru 2016

pochwalisz się zatem swoimi dewiacjami? :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dewiacje - Zuuuu - 14 Gru 2016

Zas napisał(a):pochwalisz się zatem swoimi dewiacjami? :Stan - Uśmiecha się:

Nie, nie mam takiej potrzeby. Aaaa, i coś jeszcze Zas, w całym kontekście mojej wypowiedzi Twój komentarz jest niezwykle chamski.


Re: Dewiacje - Zasió - 14 Gru 2016

ale innym się chwaliłaś, skoro społeczna obłuda dotknęła cię osobiście :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Dewiacje - Zuuuu - 14 Gru 2016

:Ikony bluzgi pierd: się. Mogę wsadzić Tobie palce w dupę, jeśli masz na to ochotę. Zawsze jakaś fantazja, co nie? W którym momencie napisałam, że się chwaliłam? Czytaj posty uważnie, bez przypieprzania się do mnie. Jestem bardzo nerwowa. Napisałam jedynie, że dotyka mnie osobiście, bo wynika z walki z moją naturą, przyzwyczajeniami i potrzebami.

edit.
I przez takich ludzi jak Ty muszę w+:Ikony bluzgi pierd:ć relanium.


Re: Dewiacje - stap!inesekend - 14 Gru 2016

Zuuu, pliz, bez takiego słownictwa :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
A Ty Zas też troszkę bez wyczucia po ostatnim zdaniu Zu...


Re: Dewiacje - Zuuuu - 14 Gru 2016

Przepraszam, już się nie odzywam. Zasa również przepraszam, chociaż :Ikony bluzgi pierd: byłoby dla niego miłe.


Re: Dewiacje - stap!inesekend - 15 Gru 2016

No właśnie nie chodzi o to, byś zamilkła na wieki, tylko o to, by było nieco mniej wulgarnie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dewiacje - Zasió - 15 Gru 2016

niektórzy widzę do :Ikony bluzgi pierd: innych palcami w dupę pierwsi, ale niewinnego żartu nie rozumieją :Stan - Uśmiecha się:

ja z tonu pierwszej wypowiedzi wywnioskowałem, że nie jest ona aż tak osobista i wewnętrznie emocjonalna, sądziłem, że to raczej ogólna refleksja.

za propozycje dziękuję, ale jeśli zdecyduję się już na rozpoczęcie życia erotycznego od analu, to chyba wybiorę chłopca, jak szaleć, to szaleć, no i chłopcy maja nie tylko paluszki...


Re: Dewiacje - L1sek - 15 Gru 2016

stap!inesekend napisał(a):A Ty Zas też troszkę bez wyczucia po ostatnim zdaniu Zu...
No tak lekko mówiąc, "troszkę".


Re: Dewiacje - Zasió - 15 Gru 2016

ja mało uspołeczniony jestem, nie do końca dodają mi się skrywane dewiacje i presja otoczenia, które nic nie wie :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dewiacje - vesanya - 15 Gru 2016

Zas, postaraj się o większe wyczucie przy komentowaniu cudzych postów... A Ty Zuuuu nie używaj takich obraźliwych określeń.


Re: Dewiacje - Zuuuu - 15 Gru 2016

Dobrze. Chciałabym przeprosić Zasa, bo nie powinnam wyskakiwać z takim słownictwem. Wszyscy mamy tutaj bardzo delikatną konstrukcję psychiczną, więc łatwo nas urazić.


Re: Dewiacje - Zasió - 15 Gru 2016

Może i ja nie powinienem aż tyle żartować. Także spoko.


RE: Dewiacje - paranormal987 - 25 Paź 2017

Ja mam mocno spaczoną dewiację, koniecznie potrzebuję fantazji, w której dzieją się rzeczy nadprzyrodzone i mocnego emocjonalnego wczucia się w tą wyobraźnię, tylko to dają mi fizjologiczne zadowolenie seksualne. Początkowo, gdy pojawiła się dewiacja, fantazje były trochę nadprzyrodzone, jednak postępował progres. Zacząłem potrzebować coraz bardziej nadprzyrodzonych fantazji. Niekiedy w momencie fizjologicznego podniecenia seksualnego czuję się obłąkany chęcią, by istniały pewne istoty nadprzyrodzone.

Mam przypuszczanie, że dewiacja może być w jakiś sposób następstwem panicznych lęków, które miałem wcześniej przez kilka lat
- lęki dotyczyły świata nadprzyrodzonego, co prawda trochę innych rzeczy, ale też nadprzyrodzonych
- dewiacja pojawiła się zaraz po tym, jak ustąpiły lęki


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.