PhobiaSocialis.pl
Krytyka w pracy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Krytyka w pracy (/thread-31251.html)



Krytyka w pracy - inferno - 20 Cze 2018

Jak reagujecie w pracy na krytykę? 
na konstruktywną krytykę wyrażoną w delikatny sposób, z uzasadnieniem i konkretnymi przykładami waszych błędów?
 Wasze ego zostaje urażane, czy staracie się wyciągnąć z tej krytyki wnioski na przyszłość? :Stan - Uśmiecha się:


RE: Krytyka w pracy - Caveman27 - 20 Cze 2018

Ego cierpi zawsze, ale wnioski też zawsze wyciągam, by sytuacja się nie powtórzyła i bym nie musiał znów tego słuchać i znów cierpieć.


RE: Krytyka w pracy - ViniCator - 20 Cze 2018

Mało kto jest w stanie dać konstruktywną krytykę bez zbędnych emocji, uważam że większość ludzi po prostu się nakręca na jakimś poziomie poczucia wyższości, napastliwości - ich ego ma "żerowisko" - ego osoby wrażliwszej, czuje się dotknięte.


RE: Krytyka w pracy - Acj - 20 Cze 2018

Zależy jaka to krytyka. Jak ktoś probuje zrzucić na mnie winę niezawinioną, to mnie szlag trafia i jakoś probuję się wybronić. Kiedy jednak wiem, że wina leży po mojej stronie, to zwyczajnie mi wstyd, że takim słabym człowiekiem jestem.
Sytuacja z dzisiaj: Miałem przedzwonić do paru firm z ofertą ewentualnej wspołpracy. Nie dałem rady przedzwonić, bo w pokoju było razem 4 kierownikow i jeden chłopak z większym stażem ode mnie. Wysłałem oferty mailowo, ale nie dałem rady wykonać "agresywnego ofertowania", jak jeden z kierownikow ode mnie wymagał. Wstyd mi za to, jak nie wiem i jutro i tak będę musiał przedzwonić, chociaż już jakiś podkład chociaż jest. Nie mniej moj szacunek do siebie samego zmalał jeszcze bardziej. Niedługo skala mi się skończy.


RE: Krytyka w pracy - asleep - 20 Cze 2018

Odbieram to zbyt personalnie i zaczynam mieć myśli o tym jaka to jestem beznadziejna. Czuję też duży stres, bo boję się, że znów popełnię jakieś błędy. Nawet to, że ktoś wyraził krytykę w delikatny sposób nie zmienia tego jak ja się z tym czuję.


RE: Krytyka w pracy - inferno - 20 Cze 2018

(20 Cze 2018, Śro 20:14)asleep napisał(a): Odbieram to zbyt personalnie i zaczynam mieć myśli o tym jaka to jestem beznadziejna. Czuję też duży stres, bo boję się, że znów popełnię jakieś błędy. Nawet to, że ktoś wyraził krytykę w delikatny sposób nie zmienia tego jak ja się z tym czuję.

Mogę się podpisać obiema rękami o tym co napisałaś, bo u nie je. Dzisiaj szefowa stwierdziła, żebym bardziej się przyłożył do tego co robię. Mimo, że było to delikatne zwrócenie uwagi a jednak do tej pory myślę o tym.


RE: Krytyka w pracy - PMCL - 22 Cze 2018

Czasami miałem wrażenie że ktoś mógł mi zwrócić uwagę ale tego nie robił żeby mnie nie urazić albo nie denerwować, tylko się patrzył
Nie wiem


RE: Krytyka w pracy - Odmieniec - 22 Cze 2018

Ja mam w pracy taką osobistą zasadę, że jak krytykuje mnie kierownik lub szef (co się rzadko zdarza) to jeśli ma rację to przymuję postawę defensywną i obiecuję, że się zmienie pod tym kątem. Jeśli kierownik lub szef nie ma racji to staję okoniem i walczę dyplomatycznie o swoje. Jeśli krytykuje mnie jakiś pracownik, i nie ma racji to albo mam to w d**ie, albo go opier**lam, a jak to nic nie daje i docierają mnie słuchy, że "robi mi plecy" to się mu odwdzięczam tym samym - du*omyjstwo za du*omyjstwo! Ogólnie to w pracy staram się być ugodowy i spokojny, ale w polskim społeczeństwie rzadko kiedy taka postawa przynosi pozytywne efekty.


RE: Krytyka w pracy - inferno - 27 Cze 2018

Ja mimo tego, że ostatnio bardziej przykładam się do swoich obowiązków ( to po ostatnich zastrzeżeniach od szefowej ) to i tak każdego dnia zastanawiam się, czy nie zadzwoni z jakimiś krytycznymi uwagami. Myślę o tym nawet w weekend. Też tak macie?


RE: Krytyka w pracy - damiandamianfb - 27 Cze 2018

(27 Cze 2018, Śro 17:41)inferno napisał(a): Ja mimo tego, że ostatnio bardziej przykładam się do swoich obowiązków ( to po ostatnich zastrzeżeniach od szefowej ) to i tak każdego dnia zastanawiam się, czy nie zadzwoni z jakimiś krytycznymi uwagami. Myślę o tym nawet w weekend. Też tak macie?
Mój poprzedni współpracownik powiedziałby na coś takiego po prostu: :Ikony bluzgi pierd: to
I taka postawa kurcze daje spokój :Stan - Uśmiecha się: nie musimy być idealni


RE: Krytyka w pracy - Sugar - 04 Lip 2018

O, ja niestety bardzo źle reaguję. Najgorzej było jak kolega się na mnie wydarł na pół sklepu bo coś tam źle policzyłam. Miałam akurat gorszy okres w życiu i w dodatku za słabe okulary. No i wiadomo, że jak człowiek jest ogólnie zdołowany to trzy razy gorzej się czymś przejmuje. Poza tym pracowałam z samymi facetami, a oni się nie patyczkują.


RE: Krytyka w pracy - kfiatek - 05 Lip 2018

Mi zawsze jest wstyd, zwłaszcza jak to jest konstruktywna krytyka tak, że wiem, że to ja mogłam coś zrobić lepiej. Tworzę sobie od razu w głowie teorie spiskowe, że pewnie już chcą mnie wyrzucić, bo taka beznadziejna jestem. A w tej pracy co teraz jestem to często coś słyszę, czasem fobia pogarsza moją sytuację, bo boję się o coś zapytać i za długo zwlekam, że widać moje zakłopotanie.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.