PhobiaSocialis.pl
KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html)
+---- Dział: POZOSTAŁE SUBSTANCJE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-75.html)
+---- Wątek: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! (/thread-31280.html)



KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - shelby922 - 01 Lip 2018

Dzień dobry , chciałem podzielić się z wami cudownym ziołem jakim jest KAVA KAVA.Do niedawna była zakazana w Polsce lecz od jakiegoś już czasuGłówny Inspektorat Sanitarnywydał uchwałę zalecającą usunięcie kavy z listy substancji zakazanych na mocy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii opartej badaniami.Wiadomo że to była bzdura jak większość substancji u nas zakazanych ale chociaż można już ją legalnie posiadać.Dla mnie jest to najlepszy suplement na problemy fobii społecznej , depresji itp.Brałem już dosłownie wszystko od nootrpików , wszelkiej maści ziół itp i działanie KAVY jest nie porównywalnie lepsze niż innych suplementów.Zażywam głównie wieczorem bo ze spaniem mam największy problem i działa super , nie budzę się w nocy i rano wstaje wyspany.W ciągu dnia sprawia że jestem bardziej wyluzowany , mniej rzeczy mnie denerwuje i ogólnie dużo lepiej się czuje.KAVA jest też bardzo pomocna przy problemach z alkoholem , jest niejako zamiennikiem i po niej nie mamy aż takiej ochoty na alkohol , wcześniej zdarzało mi się sporo pić nawet w środku tygodnia a teraz nawet nie myślę o tym żeby się napić , także dla kogoś z większymi problemami będzie super sprawą.W innych krajach leczy się nią bardzo dużo zaburzeń , między innymi właśnie alkoholizm.Zamawiam ją z USA  z dobrej firmy tylko trzeba sporo czekać na przesyłkę i płacić w dolarach.Paru znajomych obczęstowałem i są również zadowoleni.Wiadomo że tak jak ze wszystkimi lekami i suplementami , na jednego zadziała ona bardziej a na drugiego mniej ale według mnie na prawdę warto spróbować.


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - kapcie - 17 Gru 2018

Jak chciałam to na allegro kupić to jakieś kosmiczne ceny były
Ktoś jeszcze próbował tej kavy?


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - Użytkownik 22397 - 17 Gru 2018

Próbowałem. Fajnir działa przeciwlękowo. Przeciwdepresyjnie słabiej . Ogólnie polecam jako alternatywe dla trójpierścieniowców


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - KA__☕__WA - 10 Lut 2019

jedyne co to ma wspólnego z kawą to to że czasem po tym chce mi się więcej chodzić do toalety, innych działań nie zauważyłem, nie polecam : /
może po prostu złą formę zamówiłem, nie wiem


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - Tomek_z_SUR - 22 Sty 2020

Odkopuję temat w związku z moim prywatnym osobistym naukowym testowaniem ziela o nazwie kava.

(01 Lip 2018, Nie 9:39)shelby922 napisał(a): Paru znajomych obczęstowałem i są również zadowoleni.

Darowanemu koniowi...

(17 Gru 2018, Pon 18:20)kapcie napisał(a): Jak chciałam to na allegro kupić to jakieś kosmiczne ceny były
Ktoś jeszcze próbował tej kavy?

IMO dalej są kosmiczne 186,99 zł za 226 g. Przy czym jednorazowa dawka "terapeutyczna" to 20g.

(17 Gru 2018, Pon 18:29)kanli napisał(a): Próbowałem. Fajnir działa przeciwlękowo. Przeciwdepresyjnie słabiej . Ogólnie polecam jako alternatywe dla trójpierścieniowców

Nie odczuwam obecnie ani objawów depresji ani lęków. FS mam dość okiełznaną (tj. w trakcie obiecującego procesu okiełznawania). Alkohol odstawiłem ponad 5 miesięcy temu i jak dotąd nie miałem kryzysów z tym związanych.



Po co mi ta kava?
Dla jaj, dla rozrywki, dla dobra nauki :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Oto, co zapisałem sobie w czasie pierwszego testu kavy:

Smak gorzki, ziemisty, cierpki, ostry, przypomina trochę gałkę muszkatołową bez jej charakterystycznego zapachu. Od razu cierpnie język podobnie jak przy testowaniu psychoaktywnego działania wspomnianej gałki (ogólnie mam wrażenie, że obie rośliny maja coś ze sobą wspólnego). Zapach odpychający, jak mokre wióry drewniane. Konsystencja luźnej zawiesiny, która podlega dość szybkiej sedymentacji. Spożywanie przypomina mi picie wódki, gdzie raczej mało kto delektuje się smakiem. Po każdym łyku wykrzywia mi usta a w 3/4 całości mam odczucie, że mój układ pokarmowy ten nowy napój wyraźnie odrzuca. Internetowe opisy i recenzje mówią o pieprzowym posmaku (Kava to inaczej pieprz metystynowy i należy do rodziny pieprzowatych). Być może jest coś w tym, ale mi z pieprzem skojarzyła się głównie barwa zawiesiny a jej ostrość pieprzu nie przypomina. Paskudny płyn zagryzam borówkami amerykańskimi z biedronki i mandarynkami (też z biedry - ostatnio im się udają te mandarynki luzem, tylko trzeba wybierać takie, które mają lekko odstającą od miąższu skórkę).

Męczę napój od pół godziny i został mi chyba jeszcze jeden łyk. Nie wspomniałem jeszcze o technikaliach, choć porządny "trip raport" powinien się właśnie od niech zaczynać. Nic to, ponieważ zgodnie z zapewnieniami dystrybutorów kava kavy ma on działać właśnie odprężająco i chillująco. No to czego się tu spodziewać zwłaszcza (gołąb od zwłaszczy tym się różni, że gołąb sra na oknie a zwłaszcza na parapecie), że właśnie wróciłem z II zmiany i już przed degustacją miałem na wszystko wy+:Ikony bluzgi kochać 2:. Poza tym to nie jest żaden trip raport. Odnośnie producenta, odmiany, stanu skupienia produktu i jego barwy - zrobiłem zdjęcia. Na fotografiach są również czytelne literki z opakowania i dołączonej ulotki a także widokówki mającej sugerować, że produkt ma coś wspólnego z Republiką Vanuatu oraz rabatem 10% na coś tam. Przygotowałem go nie do końca według instrukcji a jedynie się nią sugerując. Zważyłem na mojej wadze "jubilerskiej" dokładnie 20 gramów suszu (suszu XD), który następnie zalałem około 350 ml wody w temperaturze, do której nagrzewa ją mój domowy bojler minus straty na nieizolowanych rurach, czyli circa about 40°C. Następnie odczekałem 10 minut i pieczołowicie mieszałem to :Różne - Koopa: za pomocą łyżeczki do herbaty kolejne 10 minut aby finalnie przecedzić całość przez sitko o średnich oczkach, na którym została większość grubszych kawałków.

W międzyczasie odkryłem, że maliny, które również przygotowałem sobie do przegryzania mają w środku byt potocznie nazywany pleśnią. Pleśń (wg Wikipedii) sprzyja podwyższonemu ryzyku wystąpienia depresji, natomiast kava (wg badań, których prawdziwości i istnienia nie chce mi się weryfikować) ma pomagać w leczeniu tego schorzenia a także stanów lękowych i bezsenności, oraz w łagodzeniu bólu. Medycyna ludowa mieszkańców wysp Pacyfiku wykorzystuje ja w leczeniu takich dolegliwości jak reumatyzm, zaparcia, choroby skóry, problemy z oddychaniem, astma, choroby układu moczowego czy nadpobudliwość.

Po godzinie od konsumpcji: czuję nieprzyjemny aromat napoju kava kava w wydychanym przez nos powietrzu, natomiast nie ma żadnego, wspominanego tu i tam, przyjemnego mrowienia w okolicy ust czy genitaliów. Czuję lekkie znieczulenie śluzówek i języka, ale podczas spożywania i bezpośrednio po nim było silniejsze. Jeśli chodzi o działanie psychoaktywne, to mógłbym je porównać do pierwszego plateau na DXM - znieczulenie styranego całym dniem ciała, nieznaczne uczucie upojenia, lekkość ciała, ale brak charakterystycznej dla wspomnianej substancji niezborności ruchowej i ograniczenia umysłowego. Łatwość czytania i wyszukiwania informacji, ochota na używanie kwiecistego, choć mało wyrafinowanego języka: "Nasza polska tradycyjna biało-czerwona spod Wiednia przywieziona, Turkom zabrana Kawa a nie tam żadna kava od brudasów z Vanuatu !". Nie jest to jednak to, czego oczekiwałem. Miałem nadzieję na znalezienie czegoś w rodzaju słabej MJ bez efektu obniżania inteligencji do poziomu ameby. Na pewno nie w zalecanej przez dystrybutorów dawce.

Odnośnie jakiegoś pozytywnego działania na depresję czy fobię to jak wspomniałem wyżej - nie odczuwam ich objawów tak jak kiedyś i jest to aktualnie zasługa innej Kawy. Niemniej piszę ten post z głównego konta a nie wygłupiam się jak wcześniej z khem...ysiami.

Idę spać. Koszt posiedzenia: ok. 20 zł. Później zrobię jeszcze eksperyment ze zwielokrotnioną ilością i z miksem zielarskim.

SPOILER: pokaż zawartość

W związku z tym, że ostatni post w tym temacie był napisany ponad rok temu zapytuję czy ktoś coś? A może ja kupiłem nie to co myślałem, że kupiłem, albo źle to przyjąłem (od góry wlałem)?


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - Placebo - 22 Sty 2020

Chcę to ;0


RE: KAVA KAVA ! CUDOWNY KORZEŃ Z ZACHODNIEGO PACYFIKU! - Tomek_z_SUR - 23 Sty 2020

Źle się dziś czuję, przesadziłem z degustacją i boli mnie głowa. Leczę się ibuprofenem i kofeiną. Ciągle szukam nowych źródeł szczęścia, potykam się o nie i zapisuję na czarnej liście a potem znów szukam...
Kava? W dawce rekreacyjnej to trucizna. Czuje się tak struty manganem ze źle przygotowanego [CZEGOŚ].


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.