Wypad za miasto w pojedynke - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Wypad za miasto w pojedynke (/thread-31362.html) |
Wypad za miasto w pojedynke - inferno - 25 Lip 2018 Czy udało się komuś tutaj mimo dwóch lęków, ograniczeń wyjść ze swojej strefy komfortu i pojechać gdzieś samemu choćby na jeden dzień?Jeśli tak to,czy po kolejnych takich wypadach za miasto,odczuwacie mniejszy stres, jesteście bardzie pewni siebie i myślicie sobie, żeby zrobić krok dalej i pojechać w dłuższą trasę? RE: Wypad za miasto w pojedynke - damiandamianfb - 25 Lip 2018 (25 Lip 2018, Śro 9:57)inferno napisał(a): Czy udało się komuś tutaj mimo dwóch lęków, ograniczeń wyjść ze swojej strefy komfortu i pojechać gdzieś samemu choćby na jeden dzień?Jeśli tak to,czy po kolejnych takich wypadach za miasto,odczuwacie mniejszy stres, jesteście bardzie pewni siebie i myślicie sobie, żeby zrobić krok dalej i pojechać w dłuższą trasę?Czasami jeżdżę sam na jakieś koncerty, wydarzenia. Z każdym razem czy też z upływem lat mniej się tego boję, teraz właściwie już prawie w ogóle. Są plusy bo nie nachodzą mnie różne głupie myśli które by były gdybym jechał z kimś, ale z drugiej strony im dłużej tak robię tym bardziej brakuje kogoś. Ale myślę, że to lepsze i tak niż bym miał siedzieć sam w domu. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma RE: Wypad za miasto w pojedynke - Ketina - 25 Lip 2018 (25 Lip 2018, Śro 9:57)inferno napisał(a): Czy udało się komuś tutaj mimo dwóch lęków, ograniczeń wyjść ze swojej strefy komfortu i pojechać gdzieś samemu choćby na jeden dzień?Jeśli tak to,czy po kolejnych takich wypadach za miasto,odczuwacie mniejszy stres, jesteście bardzie pewni siebie i myślicie sobie, żeby zrobić krok dalej i pojechać w dłuższą trasę?Tak, ale u mnie to było tak, że to rodzice bardziej wychodzili ze swojej strefy komfortu. XD I tak, rodzice odczuwają teraz mniejszy stres i zdecydowanie wiele już sobie wywalczyłam. XD (25 Lip 2018, Śro 10:21)damiandamianfb napisał(a): Są plusy bo nie nachodzą mnie różne głupie myśli które by były gdybym jechał z kimś, ale z drugiej strony im dłużej tak robię tym bardziej brakuje kogoś. Ale myślę, że to lepsze i tak niż bym miał siedzieć sam w domu. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się maMam takie same przemyślenia. RE: Wypad za miasto w pojedynke - Mighty - 26 Lip 2018 Tak. Jadę sobie po różnych miejscowościach na rowerze. Czasami wspomogę się pociągiem. Czasem dojadę pociągiem tak gdzieś z 30 km od miasta i zacznę się przechadzać na cały dzień. Tylko raz wybrałem się na 2 dni. To było ponad moje siły, ale dałem radę. Lęk mógł się zdarzyć w nocy lub rano, ale zaraz po wyjściu z domu całkowicie znikał na cały dzień. Na początku może być trudno, ale z czasem będzie lepiej. Może zacznij od bardzo prostych rzeczy jak wybranie się na granice miasta i powrót. RE: Wypad za miasto w pojedynke - bajka - 26 Lip 2018 Na kurs jezdzilam sama na dzien dwa rok temu do innego miasta, niedaleko gór. Udręka fobiczna. Po prostu bałam sie gdziekolwiek wychodzić sama. Ostatnio myślałam żeby sobie pójsc do parku czy na spacer, ale to samo (a propos wychodzenia samemu w ogóle). RE: Wypad za miasto w pojedynke - warren93 - 26 Lip 2018 Tak, pewnej niedzieli mówiąc łagodnie wk*rwiłem sie bo miałem dość siedzenia cały dzień w pokoju, wszedłem na stronę FlixBusa i zarezerwowałem przejazd Rzeszów - Sandomierz aż za 17 zł w dwie strony Czyli przyjazd 18 a bus powrotny 21 do Rzeszowa, wiec 3 godzinki sobie połaziłem po rynku, zobaczyłem zamek, pospacerowałem, posiedziałem na ławce i się ponudziłem. Trochę czułem się nieswojo bo nie lubię sam podróżować ale jakoś przeżyłem. |