Też tak macie? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: ZNAJOMI (https://www.phobiasocialis.pl/forum-63.html) +---- Wątek: Też tak macie? (/thread-31376.html) |
Też tak macie? - Matthewjellybean - 29 Lip 2018 Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle Miał ktoś tak? Dlaczego tak? RE: Też tak macie? - TotalnaPadaka - 29 Lip 2018 Kiedyś byłem aktywny na forach internetowych i starałem się wypowiadać na prawie każdy temat. Potem mi się coś zrobiło i tę zdolność utraciłem i nie potrafię się już włączyć do dyskusji. Jeśli już się wypowiadam, to robię to w sposób sztywny i na dodatek nic odkrywczego nie piszę. Albo kilka lat temu chodziłem do wspaniałej psycholożki, to cały czas nawijałem i ją rozśmieszałem. Tutaj również nastąpiła jakaś we mnie zmiana, że coraz to bardziej się zamykałem, aż stałem się bardzo poważny i oficjalny. RE: Też tak macie? - Matthewjellybean - 29 Lip 2018 (29 Lip 2018, Nie 19:00)TotalnaPadaka napisał(a): bardziej się zamykałem, aż stałem się bardzo poważny i oficjalny.Dokładnie.. Ale nie to, że jestem sztywny czy coś, ale mówię tylko poważnie i oficjalnie.. RE: Też tak macie? - Caveman27 - 29 Lip 2018 (29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle Może, gdy wyszedłeś do ludzi okazało się, że relacje potrafisz budować tylko pisząc, a nie rozmawiając? RE: Też tak macie? - Ej - 30 Lip 2018 (29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyleMam to samo! Kiedyś za czasow GG potrafiłem pisać z kimś nawet przez godzinę, gadając dosłownie o pierdołach. Obecnie moje wypowiedzi ograniczają się do zwykłego "co tam?" albo "wychodzisz?" Nie potrafie pisać tak na luzie, wciąż narzekam i to pewnie odstrasza ludzi ode mnie. Ma to związek pewnie z pogłębiającą sie depresja/ dystymią. RE: Też tak macie? - Matthewjellybean - 30 Lip 2018 (29 Lip 2018, Nie 23:18)Caveman27 napisał(a):Właśnie nie, nie potrafię teraz ani tu ani tu(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle (30 Lip 2018, Pon 15:37)Ej napisał(a):Dokładnie!!!!!!(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyleMam to samo! Kiedyś za czasow GG potrafiłem pisać z kimś nawet przez godzinę, gadając dosłownie o pierdołach. Obecnie moje wypowiedzi ograniczają się do zwykłego "co tam?" albo "wychodzisz?" Nie potrafie pisać tak na luzie, wciąż narzekam i to pewnie odstrasza ludzi ode mnie. Ma to związek pewnie z pogłębiającą sie depresja/ dystymią. Nie wiem jak temu zaradzić RE: Też tak macie? - Ej - 30 Lip 2018 (30 Lip 2018, Pon 16:24)Matthewjellybean napisał(a): Dokładnie!!!!!!Chyba tylko dobrze dobrane leki i psychoterapia cbt z kimś ogarniętym. RE: Też tak macie? - Matthewjellybean - 30 Lip 2018 (30 Lip 2018, Pon 17:46)Ej napisał(a):(30 Lip 2018, Pon 16:24)Matthewjellybean napisał(a): Dokładnie!!!!!!Chyba tylko dobrze dobrane leki i psychoterapia cbt z kimś ogarniętym. Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały. Nie wiem, czy to przeze mnie czy naprawdę na mnie nic nie działa.. Aktualnie Asertin i w miarę jest ok RE: Też tak macie? - Ej - 31 Lip 2018 (30 Lip 2018, Pon 19:11)Matthewjellybean napisał(a): Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały.To mamy podobnie w sierpniu zamierzam wrócić na terapię i czekam na zmianę leku bo asentra działa na mnie negatywnie (apatia, wyrąbanie na ludzi, amotywacja). RE: Też tak macie? - Matthewjellybean - 31 Lip 2018 (31 Lip 2018, Wto 6:24)Ej napisał(a):(30 Lip 2018, Pon 19:11)Matthewjellybean napisał(a): Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały.To mamy podobnie w sierpniu zamierzam wrócić na terapię i czekam na zmianę leku bo asentra działa na mnie negatywnie (apatia, wyrąbanie na ludzi, amotywacja). Trzymam kciuki, ja niedługo też będę RE: Też tak macie? - Ej - 31 Lip 2018 (31 Lip 2018, Wto 13:49)Matthewjellybean napisał(a): Trzymam kciuki, ja niedługo też będęDziękuję i również trzymam! RE: Też tak macie? - Matthewjellybean - 11 Sie 2018 Odświeżę temat. Dlaczego w ogóle jest tak, że wśród rodziny udaje, że jest za+, nie mam żadnych problemów a wśród znajomych, innych ludzi się żale itd? |