Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( (/thread-31458.html) |
Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Kaja101 - 28 Sie 2018 Nie wiem nawet od czego zacząc...Jestem własciwie tam jedyną młodą dziewczyną,on sobie znalazl chyba ofiarę losu i czasem pozwala za wiele,teksty typu ''gdzie Ty znajdziesz prace,przeciez Ty sie nie umiesz komunikować z ludźmi'' , ''Powiem kierownictwu,żeby Ci umowy nie przedłuzali'' , a jak mu coś odpyskuje to sie zaczynają teksty od cwaniar,itp ...Jak czegoś nie wiem zwiazanego z pracą pytam kolegi , mam wrażenie,że też go to wkurza ,że jego unikam a powinnam jego pytać w koncu on TU RZĄDZI.. Gdy go o coś zapytam to odpowiada z takimi pretensjami, gdy mi coś pokazuje robi to tak nerwowo podnosząc głos,jest uszczypliwy i chamski.Chodzi i skarży na mnie kierownikowi. Wczoraj podniosłam na niego głos i zaczęliśmy sie kłócić..Na początku mojej pracy byl miły choć zawsze pokazywał swój charakterek..Staram się wykonywać swoje obowiazki jak najlepiej,ale to jest demotywujące. Nie mówie mu nawet ''dzien dobry'' , jestem do niego sceptycznie nastawiona,unikam go i nie czuję sie komfortowo w jego towarzystwie,nie oddzywam się do niego bo zwyczajnie nie mogę,czuje taką niechęc i urazę,,a on wówczas musi przypomnieć o swoim istnieniu i przyczepić się do błahostki,choćby o to,że przerwa trwa 20 minut [przyszłam 3 minuty po,a w międzyczasie inne osoby jeszcze się schodziły, albo krytykuje to jak siedzę.. Jestem wycofana społecznie,niesmiała i spokojna..Ogólnie jestem życzliwa,miła [z wyjątkiem jego, nie odnosze sie do niego wulgarnie tylko obojętnie] . Nie lubie jak ktoś mnie poniża i próbuje ze mnie zrobić kozła.. Strasznie zabolaly mnie słowa,gdy powiedzal,że nie znajde pracy bo jestem mało komunikatywna ...Owszem,nie jestem duszą towarzystwa,mam ciężki charakter i dość cieżko sie ze mna rozmawia, gdy ktoś coś mnie zapyta odpowieadam normalnie, ale z reguły wszystkich traktuję z rezerwą i dystansem,nie spoufalam się z nikim,nie zagaduje nikogo.,Jestem jakaś niedostepna. Nie jestem konfliktową osobą [chyba,że ktoś mi zajdzie za skóre] to wówaczas reaguje dość emocjonalnie..maskuje strach..Generalnie jestem bardzo wrażliwa..Nie wiem dlaczego on próbuje mnie urazić...Dodam też,że jestem dość atrakcyjna dziewczyną,czesto zauwazam, jak sie gapi na mnie np gdy pracuje,albo zerka w moją stronę, a gdy go coś pytam reaguje impulsywnie i mi dogryza..Co robić ? jak reagować? Dlaczego on się tak zachowuje? RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Xxxyyy - 28 Sie 2018 olej janusza i sie ciesz ze to on jest ograniczny a nie ty a prace to inna mozna znalezc zawsze RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - damiandamianfb - 28 Sie 2018 Ja miałem kiedyś znajomego który lubił tak innych dręczyć, zwłaszcza słabszych, spokojnych, cichych i dowiedziałem się, że w domu jemu ojciec robił to samo, więc tak sobie chyba odreagowywał. Może albo nawet na pewno twój brygadzista ma coś nie tak z głową A co robić to nie wiem, może musiałabyś być glosniejsza albo straszniejsza w stosunku do niego w kilku sytuacjach i by się odczepił. Albo powiedz mu tak nagle jak będzie coś wyglaszal do Ciebie krótkie s+ i olej go RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Żółwik - 29 Sie 2018 Nie wiem, może coś w rodzaju "proszę mi nie ubliżać", "niech pan się liczy ze słowami", "niech mnie pan nie zastrasza" - kulturalnie, ale stanowczo. Może wtedy zacznie szanować. A gdyby miał Cię zwolnić, dwa razy się zastanowi - bo może na przykład obawiać się, że go oskarżysz o mobbing. RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - BlankAvatar - 29 Sie 2018 spróbuj zastosować się do porad, które już Ci daliśmy w wątku, który został skasowany na Twoją prośbę. Tam chyba wyczerpaliśmy ten temat RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Mighty - 29 Sie 2018 Takie coś nazywane jest mobbingiem, czyli poniżaniem, ośmieszaniem, obniżaniem samooceny pracownika i byciem ogólnie złośliwym. Nawet jest wkurzony, że zadajesz, jak normalny człowiek, pytania. Można zgłosić jego zachowanie. Zwalniam sie z pracy... - Kaja101 - 30 Sie 2018 Pisałam swoj poprzedni watek odnosnie problemów z brygadzistą,na rozmowie ''na dywaniku'' powiedziałam,że jest chamski wobec mnie,i wyniosły potem zaproponowali inna zmiane a ja powiedziałam,że nie zamierzam sie przejmować jedną osobą..Dzis przychodze do pracy a kierownik wkurzony mówi,że od nastenego tygdnia mam chodzic na przeciwną zmianę,kiedy ja juz sie w miare oswoilam z zespołem,poza tym czuje sie jak marionetka którą każdy steruje,mam swój honor i godność,postanowiłam,że odejde..Pewnie brygadzista będzie czuł satysfakcje i bedzie szczesliwy,że sie mnie pozbył..Nie mam siły sie denerwować i stresować , ta praca nie jest dla ludzi słabych psychicznie..Jutro chce złożyć wypowiedzenie w formie słownej,co mam powiedzieć? Jak powiedziec,że nie chce juz pracowac? Co sadzicie? RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - ekstra_intro - 19 Wrz 2018 Najlepszy sposób, testowany na własnej skórze. Filmik dość popularny, więc być może znasz, postaraj się wdrożyć zalecenia w życie. Ćwicz przed lustrem. To działa. https://youtu.be/lrHJ3m5so5g RE: Brygadzista z pracy obraża mnie,co robic?? ;( - Strachliwy - 19 Paź 2018 Normalka. Zakłady produkcyjne nie są miejscem dla ludzi o słabych nerwach. Podobnie jak praca w korporacjach. Niektórzy żeby zdobyć awans, podlizać się kierownikowi, menadżerowi, prezesowi ect. są gotowi normalnie z Tobą rozmawiać a później donieść to co przed chwilą usłyszeli. Są nawet w stanie fałszywe polecenia przekazywać żeby potem wyszło na to, że to my popełniliśmy błąd. Takich zachowań jest cała masa, a przemoc psychiczna w postaci mówienia komuś "nie nadajesz się, jesteś debilem" itp. to niewielki procent w skali jakim jest mobbing. Nawet w zakładach pracy chronionej podobnie traktuje się pracowników gdzie takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Przy dłuższym narażeniu na stres pracownik zdenerwowany to pracownik mniej wydajny, a przede wszystkim stres źle wpływa na kondycję psychofizyczną. Tak się zastanawiam, czy może kierownictwo celowo daje przyzwolenie na takie zachowania. Sianie terroru w załodze powoduje reakcję w postaci zwiększonego wydzielania adrenaliny i człowiek staje się bardziej wydajny. Tylko że na dłuższą metę takie działanie wpływa bardzo destrukcyjnie na organizm. Ale kto by się tym przejmował? Jak się pracownik zużyje to zawsze można go zastąpić nowym. |