Praca - niewykorzystane okazje - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Praca - niewykorzystane okazje (/thread-32018.html) |
Praca - niewykorzystane okazje - inferno - 24 Sty 2019 Dużo mieliście takich niewykorzystanych okazji do podjęcia zatrudnienia? Mieliście ją na wyciągnięcie ręki, byliście na spotkaniu, rozmowie kwalifikacyjnej, ale w ostatniej chwili z powodu lęku rezygnowaliście? Jak się po tym czuliście? RE: Praca - niewykorzystane okazje - Mike - 24 Sty 2019 Raz, głównie przez brak dyspozycyjności. Miałem czas tylko w nocy by pogodzić to z dwiema innymi robotami RE: Praca - niewykorzystane okazje - Marcinzg - 24 Sty 2019 Ja często nie przychodziłem na rozmowy kwalifikacyjne, czasami też do pracy na próbę, ale zawsze to były tzw. "". RE: Praca - niewykorzystane okazje - melancolie - 21 Mar 2019 Pierwszą pracę, w LO, o której zawsze marzyłam bo wiązała się z darmowymi biletami, straciłam, bo nie poszłam na rozmowę. A przyjmowali dosłownie wszystkich, cała rozmowa trwa może z 5 minut, byle się pojawić. No ale strach był zbyt duży. RE: Praca - niewykorzystane okazje - Mighty - 21 Mar 2019 Nie wiem czy to się liczy jako okazja pracy, bo raz dostałem SMSa od byłego opiekuna praktyk, które miałem w kwietniu-czerwcu. Wtedy rysowałem obrazki do pewnej gry. To jest spoko i luźny gość. Dostałem od niego wiadomość dopiero w drugiej połowie listopada. Z uśmiechniętymi emotikonkami zapytał się czy mam czas, bo chciałby pogadać o tej grze. Pewnie chciał pokazać postępy, a może zaproponować pracę. Jednak ja już byłem niecałe 2 tygodnie przed obroną. Nie miałem wtedy ochoty zaangażować się w coś innego, jeździć tam, może właśnie pracować, mając na głowie nadchodzący termin obrony. Miałem zbyt zszargane nerwy i jeszcze by się pojawiły następne. Odpisałbym mu dopiero po obronie, ale czułem, że 2 tygodnie zwłoki go zniechęcą. Tak więc nie odpisałem. RE: Praca - niewykorzystane okazje - Kylar - 21 Mar 2019 (21 Mar 2019, Czw 12:15)Mighty napisał(a): Odpisałbym mu dopiero po obronie, ale czułem, że 2 tygodnie zwłoki go zniechęcą. Tak więc nie odpisałemZa to nie odpisanie, ani trochę go nie zniechęciło RE: Praca - niewykorzystane okazje - Wrzos - 26 Mar 2019 Z powodu samego lęku zrezygnowałam raz. Poszłam pytać się o pracę pomocy kuchennej, ale już nie potrzebowali. Zaproponowali mi pracę kelnerki, ale z moim lękami i trzęsącymi się dłońmi to byłaby porażka. Szczerze to czułam wtedy ulgę, że przeżyłam tą rozmowę i już to był sukces. Był też jednak zawód, że znowu coś nie wyszło. |