PhobiaSocialis.pl
W co ja się wpakowałem X_x - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html)
+---- Wątek: W co ja się wpakowałem X_x (/thread-32636.html)

Strony: 1 2


W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 19 Sie 2019

Hejka
Zacznę od tego że nie jestem dobry w pisaniu dłuższych wiadomości na forum ale spróbuje to jakos logicznie napisać.

Mam 26lat jestem osoba bardzo nieśmiałą może nazwałbym to nawet fobią (u żadnego specjalisty nigdy nie byłem). No i tak się złożyło że w wyniku tej nieśmiałości nigdy nie miałem dziewczyny...ba raczej żadnej dobrej koleżanki jako takiej nie miałem. Mam troche kompleksów (np troszke gruby xD). No i to by było tyle na starcie.
A więc tak, przez jakiś czas tylko przeglądałem to forum ale wczoraj stała sie dziwna rzecz także postawnowiłem sie zarejestrować i napisać.
Od poczatku tego roku postanowiłem że zmienię coś w swoim życiu, czyli znaleść jakąś dziewczyne, albo chociaż koleżankę, mam 26 lat a nie chce być kawalerem do końca życia, jestem samotny także to nie dla presji tłumu chce znaleść ta jedyną.
Na początku tego roku założyłem na kilku portalach randkowych profil, bo raczej w realu nikogo nie znajdę, więc postanowiłem poszukac kogoś w internecie. W opisach swoich profli pisałem że jestem niesmiały że nigdy nie miałem dziewczyny bo w sumie chciałem znaleść taką która to zrozumie. Tydzień po tym jak założyłem profile dostałem pierwszego matcha, jakież było moje zdziwienie kiedy dziewczyną tą okazała się hmm "koleżanka ze szkoły" z która do klasy chodziłem w szkole policealnej w weekendy (rok temu ją skończyliśmy). Ale o tej koleżance później.
Tak więc nie pisałem do niej wiadomości bo uznałem że dała mi lajka bo znajoma twarz czy coś, ona też mi żadnej wiadomości nie napisała, a ja nie miałem śmiałości do niej pierwszy napisac.
Mijały miesiące, przez pół roku dostałem 2 wiadomości od pań ale przy samej rozmowie bardzo sie nie kleiło, niebyły w stanie zrozumiec że ktoś moze miec tyle lat i nigdy nie miec dziewczyny, takze chwilke z taka osoba popisałem i jakoś po dniu juz jakos tak niepisaliśmy ze soba ja nie pisałem ona tez nie więc klapa.
Na początku miesiąca mysle sobie a co tam, mam jeszcze w "parach" ta koleżanke ze szkoły, z tego co pamietałem że mieszka ona jakieś 100km od mojej miejscowości, myśle sobie a napisze do niej. Napisałem do niej wiadomośc w stylu czy mnie pamięta ze chodziliśmy razem do klasy blablabla. Mijały dni pomyślałem sobie albo nie odpisuje bo nie chce albo już poprostu nie uzywa tego konta trudno...
A teraz wracamy do tej koleżanki....hmmm szczerze bardzo ją lubiłem znaczy się...jakby to opisać raczej ze sobą nie rozmawialiśmy byłem nieśmiały więc raczej trzymałem dystans mimo ze mi sie podobała, była piękna ( takie 9/10 ) miła bardzo mądra i wogóle. Gdybym nie był niesmiały napewno bym chociaz ja spróbował gdzies zaprosic mimo że z wygladu jestem jakies 3/10 xD. Nie wiem czy to można było nazwać tą słynna miłościa od pierwszego obejrzenia.
Odpisała mi żebym napisał do niej na FB. To było wczoraj pisaliśmy ze sobą na messengerze, i powiem że jestem zdziwiony jak fajnie i łatwo mi się z nią pisało w porównaniu do tych poprzednich pań gdzie czułem takie skrepowanie przy pisaniu z nimi i kilka razy musiałem sie zastanawiać co odpisac...tutaj tego nie było, pisaliśmy luźno z 2 godzinki.
Zapytała się mnie czy mam kontakt z kimś z naszej klasy, ja odpisałem że nie. Ona odpisała że ma kontakt z Bartkiem.....jakimś tam i zapytała czy go pamiętam, ja napisałem że mam słabą pamięć do imion i nazwisk i że nie kojarzę. Ona odpisała że jej miło że jej nazwisko pamiętałem ( na stronie randkowej było tylko imię, wiec jak napisała żebym odpisał na fb to musiałem wiedzieć jakie ma nazwisko żeby ja znaleść i zaprosic do znajomych, a nazwisko miała bardzo trudne jednak je pamietałem) wtedy też se pomyślałem a co mi tam mieszka ode mnie jakieś 200km więc nie bedzie przypału. Odpisałem coś w stylu że najładniejsza dziewczynę w klasię sie pamięta. Ona się zaśmiała a ja odpisałem że pamiętam jak mi tłumaczyła jakieś zadanie bo mnie nie było na wcześniejszych zajęciach. Ona odpisała że musiałbym sie jej za to  jakos z odwdzięczyc. Ja jej wtedy odpisałem że zaprosiłbym ja na kawę ale mieszka tak daleko a ja jestem bardzo nieśmiały. Ona była zdziwiona że byłem niesmiały wydawało sie jej że "normalnie sie zachowuje". A ja znowu mysląć że jest tak daleko odemnie i co mi szkodzi odpisałem jej cos w stylu, że gdybym nie był niesmiały to juz wtedy spróbował bym ja gdzies zaprosić bo mi sie wtedy bardzo podobała. Była zaskoczona i troche zmieniła temat. Wypytywała mnie o to co miałem napisane na profilu ze nigdy niemiałem dziewczyny, pytała czy sie całowałem, czy przytulałem czy chociaż trzymałem sie za ręce, ja oczywiście odpisywałem ze nic :Stan - Niezadowolony - Obraża się:, więc ona obróciła to w żart pytając sie czy chociaż w autobusie otarłem sie o jakąs kobiete xD, odpisałem że w tym wypadku w tłoku mogło sie tak zdarzyć, więc odpisała w żartach że bedą ze mnie ludzie. Potem jeszcze przez chwile pisalismy ze sobą i napisała że w ten weekend będzie w moim mieście i że da się zaprosić na tą kawę...ja w szoku i się zgodziłem i ją zaprosiłem heh chwile jeszcze porozmawialiśmy pożartowała w stylu żebym nie był spięty bo bedzie musiała ze mna isć na piwo żeby mnie rozluźnic xD.

Nie mam pojęcia czemu sie zgodziłem...Ona jest piękna to zupełnie inna liga. Oczywiście bardzo chce sie z nią spotkać, ale nie ukrywam ze sie boje że wyjde na frajera, że z mojej winy będzie niezręcznie i wogóle...teraz mnie to stresuje a co dopiero dzień przed spotkaniem czy chwile przed nim. Szczerze nie wiem co robić, odwołanie spotkania nie wchodzi w gre bo potem do końca życia bede sobie wypominał ta chwile :Stan - Niezadowolony - Obraża się:.
Mój przypadek jest tak tragiczny jeżeli chodzi o niesmiałośc ze nawet boje sie co powiem rodzicom jak bede wychodzil na spotkanie ( mieszkam z rodzicami i od kilku lat gdzie wychodze z domu to na chwile do sklepu lub do pracy xD a teraz mam urlop 2tyg) w sensie powiem że ide sie spotkac z kolezanka to zaczna sie krepujące pytania, jak wróce to to samo ahhh
[size=small] Jakies rady ? ktos bym w podobnym przypadku? [/size]
Jeszcze raz przepraszam za dlugi opis i ew błędy.


RE: W co ja się wpakowałem X_x - BlankAvatar - 19 Sie 2019

moje rady to dobrej zabawy, najwyrazniej nie rpzeszkadza jej ze jestes niesmialy


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 19 Sie 2019

Ale mi może przeszkadzać niesmiałośc przy spotkaniu xD


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Miia - 19 Sie 2019

(19 Sie 2019, Pon 22:35)Mariusz92 napisał(a): Ale mi może przeszkadzać niesmiałośc przy spotkaniu xD
Hej, ona wie, że się wstydzisz i jesteś nieśmiały. Skoro chce się spotkać, to nie jest to dla niej taki znowu problem. Rodzicom nawet jak powiesz prawde, to przecież się ucieszą. Ale w sumie możesz też powiedzieć że nie zawsze musisz im się tłumaczyć, bo masz swój wiek.


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Niered - 19 Sie 2019

Nieważne, wygrałeś los na loterii. Co najmniej możesz się świetnie bawić. Lepiej s+:Ikony bluzgi pieprz: coś ale spróbować i zrobić trzy kroki do przodu, niż dać d*py ochotniczo. Jeszcze sytuacja, że dziewczyna sama jedzie. 
Poważnie Cię to interesuje o co zapytają rodzice? Chyba dasz sobie radę z odpowiedzią. O ile to tradycyjna rodzina typu mama i tata, to nie powinno ich to obrzydzic, może nawet ojciec życzy powodzenia. Mama coś w stylu super, bawcie się dobrze czy coś w ten deseń a nie Kurła synu ale jak to, nie jesteś a młody na takie spotkania?
Graj na jej zasadach  może to będzie tylko randka a może zarypiasta randka, której obydwoje nie zapomnicie o ile się postarasz.


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Zasió - 19 Sie 2019

Czekaj, pisaliście ze sobą na totalnym luzie, a spotkanie będzie w najlepszym wypadku koleżeńskie, wiec CO MOŻE PÓJŚĆ NIE TAK?
W dodatku to nie jest kompletnie obca osoba!

Będzie dobrze. Nie uciekaj. Tym bardziej, że faktycznie wygląda, jakby była miła.


RE: W co ja się wpakowałem X_x - damiandamianfb - 20 Sie 2019

Z opisu bardzo fajnie ta Twoja koleżanka się prezentuje :Stan - Uśmiecha się: Chyba naprawdę fajnie trafiłeś, to może być bardzo wyrozumiala dziewczyna, kurde idź na to spotkanie, możesz nie spotkać nigdy więcej takiej. Daj znać jak było :Stan - Uśmiecha się:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Empty box - 20 Sie 2019

Stary, nie zastanawiałbym się wogóle tylko poszedł i dobrze się bawił a kto wie, może coś z tego więcej wyniknie.
Podsumujmy : fajna dziewczyna proponuje Ci spotkanie, na które nawet przyjedzie do Twojego
miasta. Tu nie ma nad czym myśleć :-)


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Czarny5 - 20 Sie 2019

(19 Sie 2019, Pon 21:32)Mariusz92 napisał(a): Hejka
Zacznę od tego że nie jestem dobry w pisaniu dłuższych wiadomości na forum ale spróbuje to jakos logicznie napisać.

Mam 26lat jestem osoba bardzo nieśmiałą może nazwałbym to nawet fobią (u żadnego specjalisty nigdy nie byłem). No i tak się złożyło że w wyniku tej nieśmiałości nigdy nie miałem dziewczyny...ba raczej żadnej dobrej koleżanki jako takiej nie miałem. Mam troche kompleksów (np troszke gruby xD). No i to by było tyle na starcie.
A więc tak, przez jakiś czas tylko przeglądałem to forum ale wczoraj stała sie dziwna rzecz także postawnowiłem sie zarejestrować i napisać.
Od poczatku tego roku postanowiłem że zmienię coś w swoim życiu, czyli znaleść jakąś dziewczyne, albo chociaż koleżankę, mam 26 lat a nie chce być kawalerem do końca życia, jestem samotny także to nie dla presji tłumu chce znaleść ta jedyną.
Na początku tego roku założyłem na kilku portalach randkowych profil, bo raczej w realu nikogo nie znajdę, więc postanowiłem poszukac kogoś w internecie. W opisach swoich profli pisałem że jestem niesmiały że nigdy nie miałem dziewczyny bo w sumie chciałem znaleść taką która to zrozumie. Tydzień po tym jak założyłem profile dostałem pierwszego matcha, jakież było moje zdziwienie kiedy dziewczyną tą okazała się hmm "koleżanka ze szkoły" z która do klasy chodziłem w szkole policealnej w weekendy (rok temu ją skończyliśmy). Ale o tej koleżance później.
Tak więc nie pisałem do niej wiadomości bo uznałem że dała mi lajka bo znajoma twarz czy coś, ona też mi żadnej wiadomości nie napisała, a ja nie miałem śmiałości do niej pierwszy napisac.
Mijały miesiące, przez pół roku dostałem 2 wiadomości od pań ale przy samej rozmowie bardzo sie nie kleiło, niebyły w stanie zrozumiec że ktoś moze miec tyle lat i nigdy nie miec dziewczyny, takze chwilke z taka osoba popisałem i jakoś po dniu juz jakos tak niepisaliśmy ze soba ja nie pisałem ona tez nie więc klapa.
Na początku miesiąca mysle sobie a co tam, mam jeszcze w "parach" ta koleżanke ze szkoły, z tego co pamietałem że mieszka ona jakieś 100km od mojej miejscowości, myśle sobie a napisze do niej. Napisałem do niej wiadomośc w stylu czy mnie pamięta ze chodziliśmy razem do klasy blablabla. Mijały dni pomyślałem sobie albo nie odpisuje bo nie chce albo już poprostu nie uzywa tego konta trudno...
A teraz wracamy do tej koleżanki....hmmm szczerze bardzo ją lubiłem znaczy się...jakby to opisać raczej ze sobą nie rozmawialiśmy byłem nieśmiały więc raczej trzymałem dystans mimo ze mi sie podobała, była piękna ( takie 9/10 ) miła bardzo mądra i wogóle. Gdybym nie był niesmiały napewno bym chociaz ja spróbował gdzies zaprosic mimo że z wygladu jestem jakies 3/10 xD. Nie wiem czy to można było nazwać tą słynna miłościa od pierwszego obejrzenia.
Odpisała mi żebym napisał do niej na FB. To było wczoraj pisaliśmy ze sobą na messengerze, i powiem że jestem zdziwiony jak fajnie i łatwo mi się z nią pisało w porównaniu do tych poprzednich pań gdzie czułem takie skrepowanie przy pisaniu z nimi i kilka razy musiałem sie zastanawiać co odpisac...tutaj tego nie było, pisaliśmy luźno z 2 godzinki.
Zapytała się mnie czy mam kontakt z kimś z naszej klasy, ja odpisałem że nie. Ona odpisała że ma kontakt z Bartkiem.....jakimś tam i zapytała czy go pamiętam, ja napisałem że mam słabą pamięć do imion i nazwisk i że nie kojarzę. Ona odpisała że jej miło że jej nazwisko pamiętałem ( na stronie randkowej było tylko imię, wiec jak napisała żebym odpisał na fb to musiałem wiedzieć jakie ma nazwisko żeby ja znaleść i zaprosic do znajomych, a nazwisko miała bardzo trudne jednak je pamietałem) wtedy też se pomyślałem a co mi tam mieszka ode mnie jakieś 200km więc nie bedzie przypału. Odpisałem coś w stylu że najładniejsza dziewczynę w klasię sie pamięta. Ona się zaśmiała a ja odpisałem że pamiętam jak mi tłumaczyła jakieś zadanie bo mnie nie było na wcześniejszych zajęciach. Ona odpisała że musiałbym sie jej za to  jakos z odwdzięczyc. Ja jej wtedy odpisałem że zaprosiłbym ja na kawę ale mieszka tak daleko a ja jestem bardzo nieśmiały. Ona była zdziwiona że byłem niesmiały wydawało sie jej że "normalnie sie zachowuje". A ja znowu mysląć że jest tak daleko odemnie i co mi szkodzi odpisałem jej cos w stylu, że gdybym nie był niesmiały to juz wtedy spróbował bym ja gdzies zaprosić bo mi sie wtedy bardzo podobała. Była zaskoczona i troche zmieniła temat. Wypytywała mnie o to co miałem napisane na profilu ze nigdy niemiałem dziewczyny, pytała czy sie całowałem, czy przytulałem czy chociaż trzymałem sie za ręce, ja oczywiście odpisywałem ze nic :Stan - Niezadowolony - Obraża się:, więc ona obróciła to w żart pytając sie czy chociaż w autobusie otarłem sie o jakąs kobiete xD, odpisałem że w tym wypadku w tłoku mogło sie tak zdarzyć, więc odpisała w żartach że bedą ze mnie ludzie. Potem jeszcze przez chwile pisalismy ze sobą i napisała że w ten weekend będzie w moim mieście i że da się zaprosić na tą kawę...ja w szoku i się zgodziłem i ją zaprosiłem heh chwile jeszcze porozmawialiśmy pożartowała w stylu żebym nie był spięty bo bedzie musiała ze mna isć na piwo żeby mnie rozluźnic xD.

Nie mam pojęcia czemu sie zgodziłem...Ona jest piękna to zupełnie inna liga. Oczywiście bardzo chce sie z nią spotkać, ale nie ukrywam ze sie boje że wyjde na frajera, że z mojej winy będzie niezręcznie i wogóle...teraz mnie to stresuje a co dopiero dzień przed spotkaniem czy chwile przed nim. Szczerze nie wiem co robić, odwołanie spotkania nie wchodzi w gre bo potem do końca życia bede sobie wypominał ta chwile :Stan - Niezadowolony - Obraża się:.
Mój przypadek jest tak tragiczny jeżeli chodzi o niesmiałośc ze nawet boje sie co powiem rodzicom jak bede wychodzil na spotkanie ( mieszkam z rodzicami i od kilku lat gdzie wychodze z domu to na chwile do sklepu lub do pracy xD a teraz mam urlop 2tyg) w sensie powiem że ide sie spotkac z kolezanka to zaczna sie krepujące pytania, jak wróce to to samo ahhh
[size=small] Jakies rady ? ktos bym w podobnym przypadku? [/size]
Jeszcze raz przepraszam za dlugi opis i ew błędy.
Byku nie pękaj. Będzie dobrze


RE: W co ja się wpakowałem X_x - L1sek - 20 Sie 2019

Idź i nie przejmuj się za bardzo. A rodzicom nie musisz mówić, że idziesz na randkę, tylko np. na spacer i potem do Galerii pooglądać wyprzedaże w sklepach z ciuchami czy dzięsiątki innych wymówek. Tylko nie rób sobie zbytniej nadziei dotyczącej tej relacji, a przynajmniej nie takiej, zeby później być nieszczęśliwym, jeśli się okaże, że coś Wam nie wyszło czy, że ona nie jest zainteresowana niczym wiecej. Jak to potraktujesz jako okazję do miłego spędzenia czasu i nabrania troszku obycia w sprawach towarzyskich to będzie dobrze :Stan - Uśmiecha się:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 20 Sie 2019

Raczej nie traktuje tego jako randka i zbytniej nadziei nie mam, poprostu to takie dla mnie nowe wyjść z dziewczyną gdzieś


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 21 Sie 2019

codzienne piszemy ze sobą po kilka godzin, jakos tak dziwnie dobrze mi sie pisze tak jakoś jakbym nie byl niesmiały heh


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 23 Sie 2019

Dobra to już jutro heh
Głupie pytanie mam heh bo ona przyjedzie z koleżanką ( ta koleżanka mieszka w moim mieście) wiec jak będe ją odbierał z dworca to jak przywitać się z tą jej koleżanką?
bo ta koleżanka co do mnie przyjeżdża już na starcie powiedziała że mnie przytuli na powitanie bo taki jestem niesmiały ale nie wiem jak się przywitać z jej koleżanką podać ręke? przedstawić się? no nie wiem. Oczywiście na miasto wychodze tylko z ta moja kolezanką


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Użytkownik 100618 - 23 Sie 2019

Jak się nie znacie, to przedstawić się. Podanie ręki będzie jak najbardziej w porządku :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Miia - 23 Sie 2019

(23 Sie 2019, Pią 19:07)Mariusz92 napisał(a): Dobra to już jutro heh
Głupie pytanie mam heh bo ona przyjedzie z koleżanką ( ta koleżanka mieszka w moim mieście) wiec jak będe ją odbierał z dworca to jak przywitać się z tą jej koleżanką?
bo ta koleżanka co do mnie przyjeżdża już na starcie powiedziała że mnie przytuli na powitanie bo taki jestem niesmiały ale nie wiem jak się przywitać z jej koleżanką podać ręke? przedstawić się? no nie wiem. Oczywiście na miasto wychodze tylko z ta moja kolezanką
Jesteś pewny, że koleżanka z wami nie pójdzie? Rękę jej podaj, przedstaw się standardowo :Stan - Uśmiecha się:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 23 Sie 2019

na 100% nie


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Szary - 23 Sie 2019

Podaj rękę. "Cześć, jestem ... . Miło mi Cię poznać".


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Agnostyk1976Niemcy - 23 Sie 2019

(23 Sie 2019, Pią 19:35)Mariusz92 napisał(a): na 100% nie
No czesc, wlasnie zobaczylem ten filmik i postanowilem tu go wkleic bys go sobie zobaczyl. Akurat jest o strachu i moze ci cos da. Pozatym przed radka moze jedno piwo bys troche wyluzowal, bedziesz mial z gory tez sie za co przeprosic :-) 

https://youtu.be/GwxUr1wa4us


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 23 Sie 2019

raczej nie jest to randka ale dzieki obejrze


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 24 Sie 2019

Dobra to idę trzymajcie kciuki, byle tylko nie było niezręcznie


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Galadriela - 24 Sie 2019

Na pierwszym spotkaniu zawsze jest trochę niezręczności, to naturalne.
Nie myśl za dużo, nie analizuj, daj się ponieść chwili i spróbuj wyluzować, a będzie dobrze.
Zawsze to nowe doświadczenie, jakiekolwiek by nie było to jednak krok do przodu. :Stan - Uśmiecha się:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Agnostyk1976Niemcy - 24 Sie 2019

(24 Sie 2019, Sob 11:43)Mariusz92 napisał(a): Dobra to idę trzymajcie kciuki, byle tylko nie było niezręcznie

Bo to jest tak. Jak pojdziesz na spotkanie z osoba ktora do ciebie pasuje, to wtedy sie wszystko jakos samo uklada. A jak spotkasz sie z osoba ktora absolutnie do ciebie nie pasuje, to niby jak ma to sie pozytywnie rozwinac? To tak jak z butem, jak bedzie o 4 rozmiary za maly to nie ma szans w nim wygodnie chodzic...


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Mariusz92 - 24 Sie 2019

hmm juz po
w sumie było jakoś tak chyba niezręcznie
pochodziliśmy po mieście byliśmy na kawie i na lodach i przez jakies 90% czasu to ona coś mówiła, w sensie cieżko mi było dojść do słowa bo ciągle gadała jak to jej współlokatorki to czy tamto, ze rodzice to czy tamto że nie ma pieniedzy na to czy tamto w sumie to ja jakos tak sie niezrecznie czułem, mam tylko nadzieje ze ona sie nie nudziła D , ale w sumie ogolnie jakos dziwnie bylo
tak szczerze mówiąc to mimo że wiedziałem ze to tylko spotkanie koleżeńskie to jednak człowiek się łudził na wyjście z :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:rzegrywu" i że bedzie cos wiecej xD


RE: W co ja się wpakowałem X_x - Miia - 24 Sie 2019

(24 Sie 2019, Sob 16:44)Mariusz92 napisał(a): hmm juz po
w sumie było jakoś tak chyba niezręcznie
pochodziliśmy po mieście byliśmy na kawie i na lodach i przez jakies 90% czasu to ona coś mówiła, w sensie cieżko mi było dojść do słowa bo ciągle gadała jak to jej współlokatorki to czy tamto, ze rodzice to czy tamto że nie ma pieniedzy na to czy tamto w sumie to ja jakos tak sie niezrecznie czułem, mam tylko nadzieje ze ona sie nie nudziła D , ale w sumie ogolnie jakos dziwnie bylo
tak szczerze mówiąc to mimo że wiedziałem ze to tylko spotkanie koleżeńskie to jednak człowiek się łudził na wyjście z :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:rzegrywu" i że bedzie cos wiecej xD
Szkoda ale jakby jednak cos sie podzialo to pochwal się :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: W co ja się wpakowałem X_x - L1sek - 24 Sie 2019

(24 Sie 2019, Sob 20:53)Miia napisał(a): Szkoda ale jakby jednak cos sie podzialo to pochwal się :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Coś taka ciekawska? Może opowiesz nam o swoim życiu towarzyskim?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.