Problemy z pamięcią - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html) +--- Wątek: Problemy z pamięcią (/thread-328.html) |
Problemy z pamięcią - Gość - 30 Gru 2007 Mam coraz większe problemy z pamięcią. Obecnie sporym problemem jest dla mnie policzenie większej sumy pieniędzy, zwłaszcza jeśli mam dużo drobniaków. Potrafię liczyć przez ładnych parę minut sumy w wysokości np. 10 złotych w drobnej walucie, a to wszystko przez to, że podczas liczenia w pewnym momencie zapominam do ilu doliczyłem... a gdy skończę, to zazwyczaj przeliczam pieniądze raz jeszcze, bo mam wrażenie, że się pomyliłem Czy ktoś z Was kiedykolwiek tak miał? Zapominam też o wielu rzeczach, np. o tym, co sobie rano postanowiłem. Zdarza mi się pójść do kuchni, zrobić sobie herbatę i wrócić do pokoju bez szklanki z dopiero co zrobioną herbatą... Trochę się tym niepokoję, zwłaszcza, że moja pamięć coraz bardziej szwankuje i nie tylko te przykłady o tym świadczą Re: Problemy z pamięcią - TroPtyN - 30 Gru 2007 Też tak mam. Nawet z herbatą. Wieczorem też często sobie coś postanawiam, ale rano już nie pamiętam, że miałem coś zrobić. :-( Re: Problemy z pamięcią - Lilith - 30 Gru 2007 Ja też to mam , ale kojarzyłam to z moim podeszłym wiekiem. Odpalam papierosa, idę do kuchni, zostawiam go tam, a wracając do pokoju odpalam następnego. Re: Problemy z pamięcią - Michał - 30 Gru 2007 Problemy z koncentracją (przejmowanie się niepotrzebne różnymi rzeczami w tym drobiazgami) plus coś na kształt natręctw, Antyk u Ciebie. Mam i to i to. Natręctwa nieco inaczej się u mnie objawiają (nie twierdzę, że masz, tylko że to podobne). Re: Problemy z pamięcią - Gość - 30 Gru 2007 Mam natrętne myśli i zachowania, problemy z koncentracją też Jeśli to jest przyczyną mojej słabej pamięci, to dobrze, bo obawiałem się, że to początki czegoś gorszego... początki schizofrenii, mam kilka innych jej objawów (te głosy i halucynacje, które już raz dały o sobie znać)... Re: Problemy z pamięcią - Michał - 30 Gru 2007 Na prawdę, lepiej wcześniej się zdiagnozować i podjąć leczenie niż później. Wiem, że strach, ale potem będzie większy. Mi by nie pomogły te słowa (teraz zarżnąłem), ale może Ty się przełamiesz? Re: Problemy z pamięcią - TroPtyN - 31 Gru 2007 Antyk, nawet nie wiesz jak się cieszę, że jest ktoś podobny do mnie pod tym względem. Skorzystaj czym prędzej z pomocy, bo może być krucho! Re: Problemy z pamięcią - Gość - 31 Gru 2007 Pisałem już na forum, że planuję się wybrać do prywatnego psychologa (tych "państwowych" lekarzy wszelkiej maści nie lubię, bo oni dosyć często pracują "na odwal się", zresztą nie jestem ubezpieczony... ), gdy będę miał pieniądze na taki wydatek. Chciałbym, aby zdiagnozowano u mnie tylko fobię społeczną, ale nigdy nic nie wiadomo... Re: Problemy z pamięcią - Użytkownik 219 - 31 Gru 2007 Dżizas no, znowu macie dokładnie te same objawy co ja . Te obsesje z liczeniem kasy i różne inne tego typu dziwadła. Problemy z pamiecią i koncentracją owszem. Często tak jest, że pomyślę o wykonaniu jakiejś czynnosci i dosłownie za sekundę nie pamiętam co miałem takiego zrobić . No i te natręctwa, przejmowanie się itd. No nie ma siły, trzeba coś z tym zdziałać, tylko że nie stać mnie na prywatnego psychologa i ten stan nie zmieni się raczej w najbliższym czasie . Spróbuję najpierw z państwowym, ciekawe jak to wyjdzie. Re: Problemy z pamięcią - maciejos85 - 31 Gru 2007 Państwowego nie polecam z własnego doświadczenia, chciaz chyba nie jest tak że wszyscy pracują na "odwal się". Pewnie tylko ja mam takiego pecha że na takiego trafiłem. Re: Problemy z pamięcią - TroPtyN - 31 Gru 2007 Oj, ciężko trafić na dobrego specjalistę. Ja miałem szczęście, ale tylko dzięki temu, że pomogli mi inni. Re: Problemy z pamięcią - Michał - 31 Gru 2007 Nie no dobrze pracują (jak czasem, no dobra: najczęściej). U prywatnego jest niebezpieczeństwo innej nieuczciwości. Re: Problemy z pamięcią - Emperor - 31 Gru 2007 Ja tu zauważam zupełnie inny podział: Jeśli lekarz jest z powołania, to na 100% będzie sumiennie i dobrze starał się nam pomóc, niezależnie od afiliacji. Niestety większość lekarzy to ludzie, których kuszą wysokie zarobki i pozycja społeczna lekarza, a także są przyciągani przez modę. Można powiedzieć, że takich interesują głównie zarobki, a już wyleczenie pacjenta jest jakby... sprawą drugorzędną. Dlatego myślę, że tutaj lepiej jest trafić na prywatnego. Taki państwowy zawsze będzie narzekać na zarobki (bo nigdy nie będzie zarabiać tyle co prywatny), a pacjentów będzie traktować na odwal się, na zasadzie: Rząd mi mało płaci, to ja będę olewać pacjentów, żeby ci z kolei zwrócili się do rządu o podwyżkę. To działa na tej powalonej zasadzie Bo ludzie nie obwinią lekarzy za olewactwo i bezczelność, ale rząd za to, że nie da im podwyżek Z drugiej strony, nawet jeśli państwowy lekarz będzie mieć "godziwe" (w jego mniemaniu) zarobki, to przecież i tak większej motywacji do skutecznego leczenia nie ma, bo kasę i tak dostanie, niezależnie od liczby przyjętych/wyleczonych pacjentów A prywatny z natury traktuje pacjentów jednostkowo i bardziej rzetelnie, bo to przecież oni mu płacą. Jeśli będzie ich olewał, to pójdą do innego, proste, on straci kasę, a więc chcąc nie chcąc, musi się przyłożyć do roboty Ale mimo to i tak chciałbym trafić do lekarza pierwszego typu, tj. 'z powołania' i Wam też tego życzę. Lekarz umotywowany finansowo nie wyleczy Was tak skutecznie jak lekarz, który po prostu chce leczyć, a już w ogóle najlepiej by było, jakby lekarze byli i umotywowani finansowo i chcieliby leczyć, ale to już tylko w sferze marzeń może pozostać. Re: Problemy z pamięcią - Michał - 31 Gru 2007 No i ze wszystkim się zgadzam, ale jako z ogólną zasadą. Jak ktoś nie może iść do prywatnego, niech nie myśli od razu, że do państwowego nie ma po co? I na tym poprzestańmy. Re: Problemy z pamięcią - LEON - 31 Gru 2007 No ja z liczeniem drobnych też mam problem I czasami zapominam, ze idę gdzieś rano i po prostu wyłączam dzwoniący budzik i zasypiam Re: Problemy z pamięcią - Michał - 31 Gru 2007 Mi się teraz skojarzyła ciekawa sprawa. Chyba nigdy nie zapominam, którędy szedłem? Nie zapamiętuję tego w nieskończoność, ale na pewno pamiętam jakimi trasami się poruszałem danego dnia, a nawet poprzedniego. Nawet pod warunkiem, że pamiętam co robiłem, potrafię odtworzyć trasę przemieszczania się z przeszłości. Znam ludzi, którzy przychodzą do domu i nie pamiętali jaką drogą. Ciekawe nie? Re: Problemy z pamięcią - Sugar - 31 Gru 2007 Ja tak mam gdy jadę autobusem. Niby gapię się w okno ale na koniec zawsze jestem zdziwiona, że już tutaj dotraliśmy To dlatego na pewno, że się po prostu myśli o czymś innym. Jest się pochłoniętym myślami. Albo małe roztargnienie Re: Problemy z pamięcią - Gość - 01 Sty 2008 Michał, ja również pamiętam trasy moich wędrówek, nawet tych z dzieciństwa, chociaż już dawno zapomniałem kiedy i po co nimi chodziłem Mam tak, że gdybym łaził w nawet najgęstszej dżungli na świecie, gdzie nie byłoby żadnych szczególnych znaków pomagających w odnalezieniu trasy, to i tak bym się nie zgubił 8) No, może bym się zgubił, ale szybko znalazłbym drogę powrotną, bo z tym akurat nie mam żadnych problemów Może dlatego pamięć szwankuje mi np. podczas liczenia drobnych? Może to cena za ten wrodzony odbiornik GPS, który mam w mózgu? Re: Problemy z pamięcią - Michał - 01 Sty 2008 No ja mam podobnie. Nie tak świetnie jak Ty, ale rzeczywiście potrafię przejść przez powiedzmy pół miasta, w którym wcześniej nie byłem i potem wrócić bez pomocy. Problem się zaczyna, gdy się zmieni pora dnia (oświetlenie). Re: Problemy z pamięcią - TroPtyN - 01 Sty 2008 Hmm... Podejrzewam, że coś takiego też mam, ale w jeszcze delikatniejszej formie. Też potrafię wrócić "po śladach" w nieznanym mieście. Re: Problemy z pamięcią - Jim - 01 Sty 2008 Nie wiem, może się czepiam, ale mam wrażenie, że przesadzacie. To, że zapominacie i mylicie się nie oznacza schizofrenii i tym podobnych groźnych schorzeń! Nie dołujcie się. Lepszym wyjściem jest wysypianie się, prawidłowe odżywianie, jedzenie pokarmów z magnezem (jest w czekoladzie ) i skupianie się na życiu codziennym, a nie rozmyślanie jak jest nam źle. Poza tym może to być zwykłe roztrzepanie. Nie postrzegajcie wszystkiego w najciemniejszych barwach! Re: Problemy z pamięcią - Gość - 02 Sty 2008 Wiesz, trzeba rozważyć wszystkie możliwe opcje... Co do tej pamięci mojej szwankującej, to chyba zacznę się obżerać czekoladą... może się polepszy, jak myślicie? Re: Problemy z pamięcią - Jim - 02 Sty 2008 Cytat:Wiesz, trzeba rozważyć wszystkie możliwe opcje... WinkFakt, ale lepiej zacząć od tych najbardziej optymistycznych! Cytat:chyba zacznę się obżerać czekoladą... może się polepszy, jak myślicie? Razz WinkNie zaszkodzi spróbować, kuracja na pewno będzie przyjemna. Najwięcej magnezu i najzdrowsza jest czekolada gorzka. Podobna nawet nie tuczy. Re: Problemy z pamięcią - Michał - 02 Sty 2008 Z ust mi wyjąłęś Jim. Na szczęście nie czekoladę. [Obrazek: lol.gif] Re: Problemy z pamięcią - Śnieżynka - 02 Sty 2008 Ja mam "tylko" problemy z koncentracją |