Matura 2020 - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Matura 2020 (/thread-32910.html) |
Matura 2020 - Czarny5 - 12 Sty 2020 Siema wszystkim! Chciałbym się Was spytać o to jak sobie poradziliście z maturą pisemną jak i ustną. Ostatnio mam jakiegoś doła i nie potrafię się uczyć, a do tego czuję, że już mało czasu zostało i uwalę tę maturę. Obawiam się rozszerzonych i ustnych najbardziej. Moją słabością jest też matma. Chcę zdawać rozszerzenie z: historii, angielskiego i polskiego. Cykam się, że słabo je zdam i nie dostanę się na wymarzone studia. Macie jakieś dobre rady, żeby nabrać motywacji i się tak nie stresować? RE: Matura 2020 - revonsde - 13 Sty 2020 Powiem tak. W tamtym roku zdawałam maturę, to był okres gdzie fobia społeczna i nerwica lękowa dała tak naprawdę o sobie znać. W tamtym roku, myślałam, że wykituje. Ciągłe nudności,ataki paniki, bóle brzucha, biegunki, mdłości, kołatanie serca, nerwobóle w sercu , w jajnikach., gonitwa myśli, ciągła prokrastynacja. Dlatego niezbyt podchodziłam do matury realistycznie, bo po prostu skupiałam się bardziej na moim zaburzeniu niż na maturze. Summa summarum, maturę zdałam. Najbardziej obawiałam się matematyki, bo byłam z niej słaba, do tej opinii przykładali się moi rodzice, rodzeństwo, nauczyciele. Chodziłam na korki, ale i to nic nie dawało, bo cały czas z tyłu głowy miałam fobie społeczną i nerwicę lękową. Jeśli chodzi o maturę z matmy, to rozwiązuj ciągle arkusze maturalne, polecam szalaoneliczny.pl i matemaks. Dopiero jak siadłam sama, bez spiny, rodziców, negatywnych myśli, że jestem nie wystaczająca, dopiero wtedy ogarnęłam matematykę. Rodzice, rodzeństwo modlili się, zebym zdała na te 30% a ja zdałam na 56%. Jeśli chodzi o historię to też jak najbardziej polecam arkusze maturalne i pisz sam wypracowania. Ja tak robiłam i ubiłam 56%, a nauczyciel dawał mi 30%. Dostałam się na historię na UJ, ale zrezygnowałam, ponieważ chciałam w koncu zacząć się leczyć. Więc zdrówko jest najważniejsze. W tym roku chcę poprawić maturę z angielskiego, zeby iść na psychologię. A jeśli chodzi o ustną to stresowałam się strasznie, dostałam ataku paniki przed maturą ustną z polskiego, ale udało mi się pozbierać i zdałam na 97%. Angielski zdałam na 98%. Ja przygotowałam się tak, że mówiłam do siebie przed lustrem i to mi dużo dało. Powodzenia. RE: Matura 2020 - melancolie - 19 Sty 2020 Najgorzej mieć wysokie oczekiwania. Serio, zmuś się żeby je jakoś obniżyć. Wyobraź sobie najgorszy scenariusz, co się wtedy stanie i czy to będzie koniec świata, czy będzie się dało z tego wyjść? A będzie sie dało na pewno, nie zawsze droga do jakiegoś celu jest prosta, czasami trzeba popracować, powędrować to tu, to tam i dopiero. Matura to bzdura pamiętaj, jedyne co Ci daje to możliwość pójścia na studia. Wiele mamy uczelni i na większość jest łatwo się dostać. Często uczelnie o gorszej renomie albo po prostu dosyć świeżę z małym stażem mają lepszą kadrę i ciekawsze zajęcia. Na oceny potem nikt nie patrzy więc luz. Byle by podejść i zdać. A reszta to tam sama się rozwiąże. RE: Matura 2020 - Czarny5 - 14 Mar 2020 Myślicie, że w obecnej sytuacji możliwe jest to, że matury odbędą się w czerwcu? RE: Matura 2020 - Kiwi - 14 Mar 2020 Trudno powiedzieć. Z jednej strony nie jest to niemożliwe, a z drugiej może matury się odbędą, nawet jakby nie było już zajęć szkolnych do końca roku. Może w ogóle nie będzie matur w 2020 (w czasie wojny, przynajmniej według babci, matur nie było, a to taka wojna, tylko mikrobiologiczna). Choć osobiście obstawiam matury na czas, mimo braku stacjonarnych zajęć szkolnych. RE: Matura 2020 - Czarny5 - 14 Mar 2020 (14 Mar 2020, Sob 21:44)Kiwi napisał(a): Trudno powiedzieć. Z jednej strony nie jest to niemożliwe, a z drugiej może matury się odbędą, nawet jakby nie było już zajęć szkolnych do końca roku. Może w ogóle nie będzie matur w 2020 (w czasie wojny, przynajmniej według babci, matur nie było, a to taka wojna, tylko mikrobiologiczna). Wydaję mi się, że możesz mieć rację. |