Praca w uslugach - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Praca w uslugach (/thread-32943.html) |
Praca w uslugach - Vulpes - 04 Lut 2020 Hej wszystkim. Podejrzewam u siebie fobie społeczną, mam stwierdzoną depresję, współuzależnienie (12 lat z uzależnionym partnerem) i zaburzenia odżywiania. Ale poczytałam o fobii społecznej, bo sytuacja się pogarsza. Nie jestem nawet w stanie wejść w dziennik elektryczny syna, a co dopiero stawić się w szkole i porozmawiać nauczycielami. Czuję się z tym strasznie źle, dodatkowo cierpi na tym mój syn. Ale ja na samą myśl wpadam w panikę, boję się, że pogorszę sytuację chociaż tak naprawdę sama nie wiem jak mogłabym to zrobić. :( Problem pojawił się również w pracy. Od lat robię w usługach. Ale tak źle jak teraz to jeszcze nigdy nie było. Jestem sfrustrowana, antyspołeczna, nie potrafię się odezwać, mam problemy z koncentracją na tym co się do mnie mówi, nie wspominając już nawet o tym, że wypadałoby odpowiedzieć. Pracujecie z ludźmi? Jak sobie radzicie w kontaktach z nimi? Macie do polecenia jakiegoś dobrego psychiatrę w Warszawie? RE: Praca w uslugach - Kzi - 04 Lut 2020 Nie myślałaś o diagnozie pod kątem CPTSD? Możliwe, że to może być głównym problemem, z którym trzeba się uporać. Problemem może być znalezienie kompetentnego psychologa, który będzie w temacie i będzie potrafił pomóc. RE: Praca w uslugach - El Bobero - 04 Lut 2020 Co za cptsd skąd akurat taki wniosek, po cholerę z góry tak kogokolwiek diagnozować. U mnie w rodzinie ojciec musiał iść ba terapię,mama jako współzależniona i jeszcze ja współzależniony z cechami DDA plus uzasadnienie od komputera, cała rodzina była na terapii. Kobieta tresowana przez osobę uzależnioną może zdradzać takie fobiczne cechy. Tutaj nie tylko problem tkwi w jednej osobie. Raczej to zbiór naczyń połączonych. RE: Praca w uslugach - Kzi - 04 Lut 2020 Nie stawiałam żadnej diagnozy. Podsunęłam tylko autorce tematu taką możliwość. Proszę czytać moje posty uważnie. Skąd taki wniosek? Może akurat taka jest moja praca i siedzę w temacie? RE: Praca w uslugach - Vulpes - 05 Lut 2020 Nie diagnozowałam się w tym kierunku ale na pewno porozmawiam o takiej możliwości ze specjalistą. Tak, uzależnienie i współuzależnienie są jak naczynia połączone. Jestem dzieckiem z uzależnionej od alkoholu rodziny, myślałam, że nie wejdę już w relacje bliskie z osobami uzależnionymi, a jednak wyszło jak wyszło. Przerabiałam to już na terapii wszystko. Myślicie, że jedno może wynikać z drugiego? Mam na myśli fobie społeczną. Kiedy trafiłam do rodziny zastępczej (osoba z rodziny przejęła prawa rodzicielskie po prostu) to wysłała mnie do szkoły baletowej. Tam specyficznie traktuje się uczniów. Tam też doszukuje się powodów ewentualnego wystąpienia i mnie fobii społecznej - byłam nieustannie oceniana za to jak wyglądam, jak się poruszam, wysławiam, a każde ostre przytyki odbywały się na forum i wywoływały bardzo dużo wstydu i poczucia winy. RE: Praca w uslugach - El Bobero - 05 Lut 2020 Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby fobia wynikała z tkwienia w toksycznej relacji, pewno taka sytuacja odbiera pewność siebie, często chęć do życia. Ale tu chyba wszystko się składa na całość,o czym napisałaś. To się pewnie zdarza, ale trudno żebyś była pewnia siebie i radosna po tym wszystkim co przeszlaś. Wystarczy, że coś pęknie a o to nie trudno. RE: Praca w uslugach - Vulpes - 06 Lut 2020 Na pewno masz rację. Kurcze, zawsze wydawało mi się, że jestem twarda i nie do złamania. I tak było dopóki nie rozstałam się z partnerem. Kiedy zaczęłam się spotykać z ogarniętym facetem, mam w nim mega oparcie to strasznie się posypałam. I to na wszystkich frontach. Totalnie sobie sama ze sobą nie radzę, przez co zawalam też wszystko wkoło. Tylko zastanawia mnie to, że gdzieś tam zawsze bałam się trochę ludzi. Trochę. Teraz ten strach mnie paraliżuje |