Mam 25 lat - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Mam 25 lat (/thread-33373.html) |
Mam 25 lat - Elenana - 21 Lis 2020 Niedawno straciłam tatę moja mama też nie zyje kilkanaście lat. Mam 25 lat , i czuje się samotna,w domu jestem sama z bratem starszym o rok,średnio się dogadujemy. Brakuje mi taty 😔 Nie wiem co teraz będzie,boję się o swoj los, o swoją przyszłość.. Na chwilę obecną postanowiłam przenieść się do Krakowa, wynajmuje mieszkanie z facetem 11 lat starszym,do którego nic nie czuję.. On jest troskliwy i mnie rozumie,ja traktuje go bardziej jako przyjaciela,on o tym wie,ale może się łudzi,Nie chce narazie być sama,bo czuję się jak zagubione dorosłe dziecko ... Będę zaczynać w Krakowie pracę od poniedziałku,a już mam obawy, czy mnie nie zwolnią,jaka będzie atmosfera itp.. Do tego będę zarabiać najniższą krajową.. Nie wiem jakbym się miała utrzymać sama w krk za tą kwotę? Plus myślę o rozpoczęciu prywatnej terapii , bo na NFZ się nie doczekam.. Jestem totalnie nieszczęśliwa i zupełnie nie wiem jaki los mnie czeka.. Dlaczego los tak szybko zabrał nam rodziców? Mi i bratu Do tego martwię się swoją sytuacja finansową.. i swoim życiem prywatnym,miłosnym... RE: Mam 25 lat - czerczesow - 21 Lis 2020 Cześć. Bardzo Ci współczuję. A czy masz oprócz tego faceta z którym mieszkasz, osoby na które możesz liczyć? RE: Mam 25 lat - Elenana - 21 Lis 2020 (21 Lis 2020, Sob 19:33)czerczesow napisał(a): Cześć. Bardzo Ci współczuję. A czy masz oprócz tego faceta z którym mieszkasz, osoby na które możesz liczyć? Nie mam żadnych znajomych.itp Naszczesxie jest kuzynka która mieszka obok.. ,z nią jescze mam w miarę dobry kontakt.. Nie wiem czy kiedyś się oswoje z myślę że taty nie ma , i zacznę żyć a nie egzystować.. Nawet nie wiem czy mój tata jest tam szczesliwy Tak nagle odszedł... Zostawił po sobie tylko smutek i niepewność RE: Mam 25 lat - czerczesow - 21 Lis 2020 Strasznie trudna sytuacja. Na pewno jakieś profesjonalne wparcie psychologiczne by Ci się przydało. RE: Mam 25 lat - vienio - 21 Lis 2020 Wiem co to znaczy stracić kogoś bliskiego, nie ma gorszej rzeczy, a nie możesz wyjechać gdzieś za granicę? RE: Mam 25 lat - Elenana - 21 Lis 2020 (21 Lis 2020, Sob 19:49)vienio napisał(a): Wiem co to znaczy stracić kogoś bliskiego, nie ma gorszej rzeczy, a nie możesz wyjechać gdzieś za granicę? Sama? Nawet nie wiem gdzie mam szukać ogłoszeń,poza tym boję się że trafie gdzieś źle..Choc myslalam o wyjeździe,ale nie mam znajomych ani nikogo, gdzie szukać pracy za granicą? Chodzi o to żeby było sprawdzone RE: Mam 25 lat - bajka - 21 Lis 2020 Cześć, współczuję utraty Taty. Za minimalną da się wyżyć, aczkolwiek wynajęcie mieszkania to dosyć drogie przedsięwzięcie - chyba, że udało Wam się znaleźć jakieś w miarę tanie, w sumie w obecnej sytuacji podobno właściciele nie szaleją z cenami. Jakąś opcją może także być wynajęcie pokoju, wtedy wychodzi znacznie taniej. Na marne pocieszenie powiem Ci, że najwięcej udawało mi się zaoszczędzić, jak zarabiałam najmniej, a teraz wcale nie zarabiam dużo więcej, niż minimalna. Idź do pracy, a jeśli nie będzie Ci odpowiadać, rozglądaj się w trakcie za inną, a nuż coś się trafi, może bardziej np. adekwatnego do Twojego wykształcenia/doświadczenia czy potrzeb finansowych. RE: Mam 25 lat - Elenana - 21 Lis 2020 (21 Lis 2020, Sob 20:00)bajka napisał(a): Cześć, współczuję utraty Taty. Za minimalną da się wyżyć, aczkolwiek wynajęcie mieszkania to dosyć drogie przedsięwzięcie - chyba, że udało Wam się znaleźć jakieś w miarę tanie, w sumie w obecnej sytuacji podobno właściciele nie szaleją z cenami. Jakąś opcją może także być wynajęcie pokoju, wtedy wychodzi znacznie taniej. Na marne pocieszenie powiem Ci, że najwięcej udawało mi się zaoszczędzić, jak zarabiałam najmniej, a teraz wcale nie zarabiam dużo więcej, niż minimalna. Idź do pracy, a jeśli nie będzie Ci odpowiadać, rozglądaj się w trakcie za inną, a nuż coś się trafi, może bardziej np. adekwatnego do Twojego wykształcenia/doświadczenia czy potrzeb finansowych. Mam wykształcenie średnie,bez matury.. Nauka nigdy mi nie szla.. Mogłabym nazwać siebie przegrywem życiowym i totalnym laikiem,ale nie chce sobie dodawać kolejnego ciosu,a moja psychika już i tak kuleje. RE: Mam 25 lat - bajka - 21 Lis 2020 Często widzę w ogłoszeniach o pracę, że potrzebują kogoś z wykształceniem średnim (oferty na pracuj.pl, praca.pl, infopraca, indeed itd.), poza tym, jak już będziesz mogła sobie na to pozwolić, albo jak będziesz chciała, zawsze możesz spróbować ogarnąć jakieś kursy. Nawet w prostych pracach, ja w takiej pracuje (jako sprzedawca), są pewne poziomy, które w jakiś sposób Cie mogą rozwinąć. Będzie dobrze, powodzenia RE: Mam 25 lat - Elenana - 21 Lis 2020 (21 Lis 2020, Sob 20:31)bajka napisał(a): Często widzę w ogłoszeniach o pracę, że potrzebują kogoś z wykształceniem średnim (oferty na pracuj.pl, praca.pl, infopraca, indeed itd.), poza tym, jak już będziesz mogła sobie na to pozwolić, albo jak będziesz chciała, zawsze możesz spróbować ogarnąć jakieś kursy. Nawet w prostych pracach, ja w takiej pracuje (jako sprzedawca), są pewne poziomy, które w jakiś sposób Cie mogą rozwinąć. Będzie dobrze, powodzenia Dziękuję... A jakie kursy masz na myśli? RE: Mam 25 lat - bajka - 21 Lis 2020 Jak pójdziesz do pracy i zobaczysz np., że coś Ci się podoba, jakaś część Twojej pracy, albo potencjalnej pracy, to wówczas możesz poszukać, czy w tym obszarze oferowane są jakieś kursy, więc nie napiszę Ci nazwy kursu, sama musisz się zorientować, co by Ci odpowiadało, może dopełniało doświadczenie zawodowe jeśli takie masz, a jeśli nie, to pozwalało się chociaż trochę zorientować w ewentualnie interesującej Cię dziedzinie. To kaniec moich pomysłów, już innych nie mam RE: Mam 25 lat - Enigma23 - 21 Lis 2020 (21 Lis 2020, Sob 20:04)Elenana napisał(a):(21 Lis 2020, Sob 20:00)bajka napisał(a): Cześć, współczuję utraty Taty. Za minimalną da się wyżyć, aczkolwiek wynajęcie mieszkania to dosyć drogie przedsięwzięcie - chyba, że udało Wam się znaleźć jakieś w miarę tanie, w sumie w obecnej sytuacji podobno właściciele nie szaleją z cenami. Jakąś opcją może także być wynajęcie pokoju, wtedy wychodzi znacznie taniej. Na marne pocieszenie powiem Ci, że najwięcej udawało mi się zaoszczędzić, jak zarabiałam najmniej, a teraz wcale nie zarabiam dużo więcej, niż minimalna. Idź do pracy, a jeśli nie będzie Ci odpowiadać, rozglądaj się w trakcie za inną, a nuż coś się trafi, może bardziej np. adekwatnego do Twojego wykształcenia/doświadczenia czy potrzeb finansowych.Mam wykształcenie średnie,bez matury.. Nauka nigdy mi nie szla.. Mogłabym nazwać siebie przegrywem życiowym i totalnym laikiem,ale nie chce sobie dodawać kolejnego ciosu,a moja psychika już i tak kuleje. Witaj na forum. Kondolencje z powodu taty. Niie zawsze brak matury oznacza koniec świata. Pozwolę tu sobie przytoczyć przykład mojego kolegi, który wyjechał do Niemiec. Zawsze był słaby z matmy i na tym oblał, załamał się na tyle, że nie podszedł do poprawki. Wyjechał do Niemiec i najpierw czyścił kible w przyhotelowej stacji benzynowej, potem awansował na sprzedawcę, a teraz siedzi w biurze, a nie kończył żadnych dodatkowych szkół dla dorosłych. Spróbuj póki co z tym Krakowem, nie zrażaj się jak na początku nie wyjdzie. Możesz pracować póki co za tą najniższą krajową i w między czasie szukać czegoś lepszego. Zgłaszaj się gdzie tylko możesz a z pewnością się uda |