Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania (/thread-33685.html) |
Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Hugon - 06 Cze 2021 Killa suchych faktów: ja 34 lata, pierwszy poważny związek, wszytko trwa już od dwóch lat. Ona 3 lata młodsza, miała wcześniej jeden krótki związek. Jesteśmy już sporo czasu ze sobą. Mam od lat zdiagnozowana fobie społeczną i problemy adaptacyjne. Dziewczyna nie lubi gdy się przed nią otwieram i opowiadam o tym. Mówi, że nie będzie się nade mną rozczulać i że sobie wkręcam. Nie czuje z jej strony zrozumienia i wsparcia. Nie wiem czy tkwić w tym? Można się niby przytulić i człowiek sam nie jest, ale co ja mam po prostu przestać mówić o swoich problemach? Czy to ma sens według was? RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Użytkownik 22397 - 07 Cze 2021 Trudno po jednostronnym opisie wyczuć, czy naprawdę jest zimna i nieczuła, czy Ty przesadzasz w opłakiwaniu siebie. (Wiem, bo sam potrafię zamęczać w złych stanach bliskie osoby) Może być tak, że jest po prostu nieczuła i egoistyczna, a może być tak, że broni się przed atakiem Twoich problemów bo trudno jej z nimi. Serio trudno to ocenić i wiem, że Ty też nie dasz rady tego ocenić. Może nie nastawiaj się na nic tylko obserwuj co będzie się działo. Jak będziesz miał dosyć to sam poczujesz przemożną chęć ucieczki. Najlepiej byłoby przedyskutować to z terapeutą, ale też nie brać tego co on powie za wyrocznię, bo terapeuta też się myli często. Pozdrawiam i życzę szczęścia RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - niki111 - 07 Cze 2021 Może za bardzo użalasz się nad sobą i ją to męczy. Pomyśl też czy czasami nie jest z Tobą tylko dlatego, bo nie ma żadnej innej lepszej opcji. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Kacper - 07 Cze 2021 (07 Cze 2021, Pon 10:07)niki111 napisał(a): Może za bardzo użalasz się nad sobą i ją to męczy. Pomyśl też czy czasami nie jest z Tobą tylko dlatego, bo nie ma żadnej innej lepszej opcji. oj, po takim komentarzu bym się wku*wił RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Użytkownik 22397 - 07 Cze 2021 Niestety takie dziewczyny też są... RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - gosc123 - 07 Cze 2021 Pytanie czy nie czujesz zrozumienia i wsparcia tak na co dzień, czy tylko wtedy, gdy mówisz o swoich problemach? Jeśli to pierwsze, to niestety zbyt dobrze to nie rokuje- bo dobrze jeśli w związku jest coś więcej niż tylko powierzchowna uprzejmość i fizyczny kontakt. A jeśli to drugie, to może dziewczyna jest tym po prostu przytłoczona i nie wie jak reagować? Wtedy omawianie Twoich problemów psychicznych mógłbyś zostawić np. terapeucie; tak czy inaczej zresztą nie możesz oczekiwać, że dziewczyna będzie rozwiązywać takie rzeczy RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Tomek_z_SUR - 07 Cze 2021 (06 Cze 2021, Nie 23:03)Hugon napisał(a): i że sobie wkręcamTo znaczy, że nie odróżnia zdiagnozowanych zaburzeń osobowości od wymysłów i fanaberii. Tu rodzi się pytanie jakim cudem przez dwa lata znajomości nie byłeś w stanie przekonać partnerki o istnieniu takiej jednostki chorobowej? Wymówiłeś przy niej porządnie coś takiego? : (06 Cze 2021, Nie 23:03)Hugon napisał(a): Mam od lat zdiagnozowana fobie społeczną i problemy adaptacyjne.Jeśli tak, to masz do czynienia z laską, która nie wykazała minimum zaangażowania w Wasz związek. Bo wystarczy wpisać to w google i poczytać kilka broszurek, żeby nie ć podobnych farmazonów o wkręcaniu sobie. Już całkiem pomijam kwestię, czy ona chce, czy potrafi jakoś Cię wspierać (bo nie musi i nie musi umieć) ale samo negowanie zaburzeń i bagatelizowanie problemów było by dla mnie nie do przełknięcia. To nie jest zdrowe w związku. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Użytkownik 103954 - 07 Cze 2021 Czekaj, czekaj. Czyli myślisz o skończeniu związku, bo dziewczyna cię nie wspiera, tak? To przed kim się będziesz otwierać potem? Zostaniesz sam ze swoimi problemami... chyba że masz już kogoś na zastępstwo. Ale no… rozstać się zawsze możesz. Pytanie, czy znajdziesz kogoś „lepszego”, bo ona może już cię potem nie zechcieć. A wtedy zostaje ci samotność. Może jej ci brakuje? Może krótka przerwa by wam dobrze zrobiła? Nie żebym ci radził cokolwiek. Ja to w ogóle mało wiem o życiu i o związkach. Tak tylko sobie coś tam gadam. Jak coś to koło oka i koło ucha puścić ten post wolno, a nawet wypada. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Monty - 07 Cze 2021 Kobiety BRZYDZI strachliwość u mężczyzn. Oczywiście nie wszystkie tak samo, ale nie liczyłbym raczej na zrozumienie i akceptację w tej kwestii. Nie wiem jak próbowałeś zakomunikować swojej partnerce problem - może nieumiejętnie i stąd jej pomijająca Twoją diagnozę odpowiedź, że "nie będzie się nad Tobą rozczulać i że sobie wkręcasz" Z drugiej strony może Twoja partnerka po prostu nie wierzy w takie "głupoty" jak psychiatria, psychologia itp. Warto zająć się sobą i nie polegać za bardzo na innych. Poczucie własnej wartości rośnie kiedy radzisz sobie z czymś samemu. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Kacper - 07 Cze 2021 (07 Cze 2021, Pon 18:06)Monty napisał(a): Kobiety BRZYDZI strachliwość u mężczyzn.Myślę że wyrozumiałych i empatycznych kobiet jest dużo bo mają generalnie o wiele lepiej rozwinięte te zmysły. Nie wiem jak można się kimkolwiek brzydzić bo ma problemy, w sensie to jest smutne i nigdy bym się z kimś takim nie związał. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Monty - 08 Cze 2021 (07 Cze 2021, Pon 22:26)Kacper napisał(a): Myślę że wyrozumiałych i empatycznych kobiet jest dużo bo mają generalnie o wiele lepiej rozwinięte te zmysły. Nie wiem jak można się kimkolwiek brzydzić bo ma problemy, w sensie to jest smutne i nigdy bym się z kimś takim nie związał.No, nie wiem. Jak chodzę do dentysty to wybieram mężczyzn - są bardziej empatyczni. Kobiety dentystki często mają wręcz pretensje jeśli coś boli - przecież jesteś mężczyzną, nie wypada ci jęczeć jak coś zaboli. Myślą pewnie, że "się nad sobą rozczulam i sobie wkręcam". Poprawię się, bo powyżej błędnie uogólniłem pisząc, że kobiety brzydzi strachliwość u mężczyzn. Kobiety brzydzi strachliwość u ich partnerów. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Lamparcica - 08 Cze 2021 A ogolnie to "tylko" to jest problemem miedzy wami? bo jesli wszystko inne gra, to moze masz kogos innego komu mozesz sie zwierzac z tej strefy zycia? To nie wyglada za dobrze ,ale w koncu nie kazdy zwiazek musi byc jak wszystkie inne, mozesz miec bardzo niestandardowa relacje i byc w niej szczesliwy. Ale jesli bardzo Ci to przeszkadza, bo wlasnie z nia chcesz sie tym dzielic a tego nie ma to niestety nie widze sensu trwania, bedziesz sie tylko gorzej czul z samym soba i tym zwiazkiem. Ktos tam pisal,ze moze mala przerwa dobrze wam zrobi, zobaczysz czy bardzo CI jej brakuje (i vice versa). Powodzenia! RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - lvs - 08 Cze 2021 Nigdy nie żal się kobiecie, bo to oznaka słabości. A kobiety podświadomie gardzą słabymi facetami. To tak jak kobieta ci mówi, że nie patrzy na wygląd. Jedno mówi, drugie robi. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - kei - 08 Cze 2021 (08 Cze 2021, Wto 19:01)lvs napisał(a): Nigdy nie żal się kobiecie, bo to oznaka słabości. A kobiety podświadomie gardzą słabymi facetami. To tak jak kobieta ci mówi, że nie patrzy na wygląd. Jedno mówi, drugie robi. Domyślam się, że bazujesz na własnym doświadczeniu, ale to jest krzywdząca generalizacja. Czy to znaczy, że Twoim zdaniem facetowi w związku kobieta jest potrzebna tylko do seksu, gotowania i sprzątania? No nie... Związek powinien opierać się na wspieraniu się nawzajem. Jeśli tego nie ma to znaczy, że jesteś z nieodpowiednią osobą. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Acj - 08 Cze 2021 Trochę niestety mam podobne doświadczenie co Ivs. Wszystko z czasem do mnie wróciło. Najgorzej, że nie od razu, a po czasie, w kłótni. Pod wpływem emocji można wiele rzeczy powiedzieć, ale wtedy też wychodzi szacunek lub jego brak do drugiego człowieka. Z człowieka najważniejszego spadłem na zwykłego nieogara. Nadal jestem wylewny, bo nie radzę sobie ze wszystkim sam, ale w nowym związku raczej już całego siebie już bym nie opowiedział. Nie powiedziałbym skąd pochodzę, bo przeszłość każdy z nas ma różną i nie każdy się tym chcę dzielić. Wolałbym się skupić na tym jaki jestem teraz, co chcę osiągnąć i z częścią problemów będę borykał się po prostu sam. Tak teraz to widzę. RE: Czy bylibyście w takim związku. Jestem ciekawy waszego zdania - Siódmy - 08 Cze 2021 "Pomyśl też czy czasami nie jest z Tobą tylko dlatego, bo nie ma żadnej innej lepszej opcji." Wydaje mi się, że to się rozumie samo przez się. Każdy wybiera taką opcję, którą uważa za najlepszą, więc tak właściwie można powiedzieć, że każdy kto jest w związku związał się z daną osobą, bo była to najlepsza możliwość. "Czy bylibyście w takim związku" Wg mnie nie można tutaj powiedzieć niczego dobrego, gdyż jest za mało informacji. Zastanowiłbym się jednak nad tym czy warto się żalić, ale to już tak poza tym tematem czy ktoś chce tego słuchać czy nie tylko czy takie żalenie się w czymś może pomóc. |