PhobiaSocialis.pl
Traumatyzujące wiadomości w TV - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Traumatyzujące wiadomości w TV (/thread-33753.html)

Strony: 1 2


Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 05 Sie 2021

Też tak macie, że bardzo źle odbieracie wiadomości w tv, gazetach, czy necie, takie związane np. z przestępstwami, jakąś przemocą, że ktoś kogoś zabił, ktoś kogoś zgwałcił itp?  Ja nie jestem w stanie tego czytać ani oglądać. Informacje o przemocy popełnianej na świecie, zwłaszcza o takich hardcorowych rzeczach jak np. gwałty zbiorowe, męczenie kogoś, tortury czy przemoc domowa, wywołują we mnie intensywne uczucie przerażenia. Wystarczy, że przeczytam taki artykuł i włącza mi się silna reakcja stresowa i takie uczucie bezradności, jakbym była zaszczutym zwierzęciem przypartym do muru. Zaczynam wtedy zawsze nienawidzić siebie jako kobiety, bo z tym uczuciem strachu idzie w parze przeświadczenie, że ja bardzo łatwo mogę paść ofiarą podobnych czynów i taka nienawiść do siebie, że jestem słaba, że jako kobieta jestem skazana na rolę ofiary. 
Niektórych programów nie mogę wcale oglądać. Do takich zaliczają się niemalże wszystkie polskie filmy i seriale, nawet komediowe, poza tymi totalnie odmóżdżającymi jak np. kiepscy czy miodowe lata. 
W polskich produkcjach, zwłaszcza dramatach często sa dość dobrze ukazane realia w tym sensie, ze np. postacie posługują się znanym slangiem, miasta, domy wyglądają znajomo, no i są ukazane różne typy postaci, które znamy z polskich realiów. 
W takich warunkach bardzo łatwo o totalne rozj*banie mnie. Wystarczy, że zbierze się w takim filmie kilka elementów, które mi coś przypominają (np. postać  dresiarza, który mówi jakiś tekst, który kiedyś słyszałam, albo mowi jakimś konkretnym tonem) i już poajwia się u mnie intensywna reakcja stresowa, opisana wcześniej plus flashbacki. Czasem mi się zdarza kompletnie odpłynąć tak jak parę miesięcy temu podczas oglądania filmu "dom zły". Była tam scena przemocy wobec kobiety. Natychmiast po jej obejrzeniu pojawiło się u mni to przerażenie i sceny mi się przypomniały z przeszłości, w dodatku tak mocno odlecialam, że nie pamiętam nawet cz byłam na drugi dzień w pracy czy coś innego robiłam, pamiętam tylko jak się samookaleczałam w salonie, bo nie mogłam znieść tych natrętnych myśli, że jestem słaba i z racji słabości zwłaszcza fizycznej, na zawsze skazana na rolę potencjalnej ofiary. 
Od dziecka nienawidzę słyszeć o takich różnych okropieństwach. Jak bylam mała ojciec często puszczał takie programy jak "997" albo "ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie". Pamiętam, że miałam koszmary po tym, nie mogłam spać po nocach i pojawiały się u mnie dziwne, natrętne czynności jak np. tiki, czy przymusy robienia różnych rzeczy. 
Najgorsze, że jak ja się tak mocno czymś pobudze to pojawiają się u mnie tez przelotne myśli, żeby zrobić komuś to samo o czym czytam. Chyba w ten sposób chce trochę "odczynić" przerażający charakter czynu, albo postawić się w roli sprawcy, a nie ofiary (to drugie z dwojga zlego jest lepsze). 
Ostatnio nie czytam wiadomości, telewizora w domu też nie mam, ale wk*rwia mnie, bo i tak w necie muszą mi to g*wno wciskać na stronch startowych, albo na fejsie gdzie zawsze ktoś z moich znajmych musi skomentowa jakieś chore g*wno w stylu material uwagi o np. wielokrotnym gwałcie na 9 letniej dziewczynce.... 

Właściwie nie wiem po co ten temat piszę. Czasem mam takie chwile, że nie czuję się bezpieczna, przeraża mnie sama myśl, że ktoś znowu może mnie skrzywdzić, być może nawet bardziej niż w przeszłości.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Luka - 05 Sie 2021

Z tego co napisałaś wynika że masz jakąś traumę której nie przepracowałaś, stąd takie reakcje. Ja mogę oglądać takie rzeczy w TV, ale obronić bym się nie potrafił.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - L1sek - 05 Sie 2021

Wygląda jak sprawa do przegadania z terapeutą/psychiatrą.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 05 Sie 2021

(05 Sie 2021, Czw 21:04)Luka napisał(a): Z tego co napisałaś wynika że masz jakąś traumę której nie przepracowałaś, stąd takie reakcje. Ja mogę oglądać takie rzeczy w TV,  ale obronić bym się nie potrafił.

Mam traume i zdiagnozowane PTSD. Czasem mi sie wlaczaja takie stany przerazenia pozornie bez powodu, a czasem cos je wywoluje, czesto filmu lub wiadomosci.

(05 Sie 2021, Czw 21:16)L1sek napisał(a): Wygląda jak sprawa do przegadania z terapeutą/psychiatrą.

Chodze na terapie. Najblizsza wizyte mam za 2 tygodnie dopiero.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Reszko - 06 Sie 2021

Współczuję naprawdę. Ja niestety jako fan wszelkiego true crime nie pomogę, mam wrażenie, że wręcz oswoiłem się ze śmiercią i nie wzbudza ona we mnie żadnych emocji (taka znieczulica). Nie wiem co gorsze. Słysząc o zbrodniach nie utożsamiam tego w ogóle z moim życiem, jakoś nie potrafię, może więc dlatego nie odczuwam podobnych do Twoich lęków. Wydaje mi się, że piszesz o tym tak, jakby w Twoim życiu wydarzyło się coś traumatycznego, o czym przypominają Ci te wszystkie ukazane w TV sytuacje. Czy tak właśnie jest? Myślę, że właśnie warto to przepracować tak, jak już wspomniano wyżej.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - niki111 - 06 Sie 2021

Ja akurat wręcz uwielbiam oglądać dokumenty i czytać o takich sprawach, chyba lubię silne emocje, w pokoju mam biblioteczkę książek z tematyki true crime, o mordercach za równo z zagranicy jak i z Polski, mało co już może mnie zaskoczyć, a czytałam naprawdę mocne rzeczy, kiedyś oglądałam również filmiki z prawdziwych morderstw i samobójstw i tu już bardziej mi na psyche weszło i zrezygnowałam z oglądania tego typu rzeczy.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 06 Sie 2021

(06 Sie 2021, Pią 6:01)Reszko napisał(a): Współczuję naprawdę. Ja niestety jako fan wszelkiego true crime nie pomogę, mam wrażenie, że wręcz oswoiłem się ze śmiercią i nie wzbudza ona we mnie żadnych emocji (taka znieczulica). Nie wiem co gorsze. Słysząc o zbrodniach nie utożsamiam tego w ogóle z moim życiem, jakoś nie potrafię, może więc dlatego nie odczuwam podobnych do Twoich lęków. Wydaje mi się, że piszesz o tym tak, jakby w Twoim życiu wydarzyło się coś traumatycznego, o czym przypominają Ci te wszystkie ukazane w TV sytuacje. Czy tak właśnie jest? Myślę, że właśnie warto to przepracować tak, jak już wspomniano wyżej.


Ale we mnie tematy takie stricte naukowe powiazane z przestepstwami czy filmy dokumentalne o seryinych mordercach tez nie wzbudzaja wiekszych emocji. Kiedys katowalam biografie seryjnych, ale to troche inna sytuacja bbo wiekszosc tych zbrodni jest popelniana na terenie innych panstw, glownie Ameryki. I tutaj tez sie nie potrafie utozsamic ze zbrodnia bo dla mnie klimat, zycie i obyczajowosc tych ludzi jest zupelnie obca, nie mam z czym tego powiazac. Na podobnej zasadzie nie ruszaja mnie glpdujace dzieci w Afryce. 

Najgorsze sa dla mnie przestepstwa popelniane w Polsce, jak do tego dochodzi rowniez relacja video albo zdjecia to juz wgl. niedobrze mi sie robi. Np. nienawidze programow takich jak "uwaga"  czy "interwencja"  albo roznych reportazy np. tego znanego o molestowaniu przez ksiezy tez nie obejrzalam. Nienawidze takich gdzie pokazana jest krzywda ludzka, gdzie ofiary placza do kamery obok jakiegos domku na Podlasiu, gdzie w tle znajduje sir mebloscianka podobna do tej, ktora mialam w dziecinstwie w domu. Od razu ta zbrodnia wydaje mi sie blizsza, mam skojrzenia, ze to moglo mi sie stac :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:

(06 Sie 2021, Pią 7:15)niki111 napisał(a): Ja akurat wręcz uwielbiam oglądać dokumenty i czytać o takich sprawach, chyba lubię silne emocje, w pokoju mam biblioteczkę książek z tematyki true crime, o mordercach za równo z zagranicy jak i z Polski, mało co już może mnie zaskoczyć, a czytałam naprawdę mocne rzeczy, kiedyś oglądałam również filmiki z prawdziwych morderstw i samobójstw i tu już bardziej mi na psyche weszło i zrezygnowałam z oglądania tego typu rzeczy.

Mnie ruszaja tylko sprawy dziejacr sie w Polsce tu i teraz (czyli sprawy seryjnych sprzed 50 lat jakos nie bardzo). 
Nie mam problemu z ogladsbien dokumentow o zbrodniach popelnianych w Stanach,.nie rusza mnie tez przemoc w zagranicznym kinie. W domu tez mam mase ksiazek o seryjnych, o zbrodniach, biografie tez.
Takie rzeczy sa dla mnie na tyle odlegle, zr nie mam problemy sie zdystansowac. 
A filmiki z morderstw tzw. snuffy tez ogladalam w przeszlosci, ale znowu-byls to silna, kompulsywna potrzeba, zeby to ogladac. Banie rylo ale nie moglsm przestac, w pewnym momencie musialam strony internetowe blokowac, bylam tez na lekach, ktore stabilizowaly mi takie zachowania. 
U mnie po przekroczeniu pewnego progu stymulacji, pojawiaja.sie wlasnie takie rozne natretne przymusy, nad ktorymi mam problem zapanowac, np. kiedys oglsdalam fil mniki jak ludzie robia rozne niebezpieczne rzeczy np.klada.sie pod pociag zeby nad nimi przejechal i mialam straszna chec powtarzania tego co widzialam na tych filmikach, chyba zebt z napieciem sobie poradzic.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Reszko - 06 Sie 2021

@Ciasteczko ja słucham akurat najczęściej podcastów o aktualnych zbrodniach na terenie Polski.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 06 Sie 2021

(06 Sie 2021, Pią 9:29)Reszko napisał(a): @Ciasteczko ja słucham akurat najczęściej podcastów o aktualnych zbrodniach na terenie Polski.

Mnie wlasnie cos takiego rysa,.nienawidze takich rzeczy xcd


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 06 Sie 2021

A Ty @Ciasteczko rozmawiasz o tym na terapii czy może czujesz się zablokowana trochę w takich tematach i nie wychodzi Ci to najlepiej. Pytam bo to się tak wydaje jak byś jakąś traumę miała. Sory jak za dużo chcę wiedzieć.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 06 Sie 2021

(06 Sie 2021, Pią 14:21)jutro napisał(a): A Ty @Ciasteczko rozmawiasz o tym na terapii czy może czujesz się zablokowana trochę w takich tematach i nie wychodzi Ci to najlepiej. Pytam bo to się tak wydaje jak byś jakąś traumę miała. Sory jak za dużo chcę wiedzieć.

Ja mam traume i ptsd zdiagnozowane. A na terapii nie poruszalam tego jeszcze, sensie cos.tam wspomnialam ale nie zaglebialam sie w ten problem. Ja dopiero zaczelam terapie tak naprawde i niestety z powodu braku srodkow finansowych nie jestem w stanie miec spotkan tak czesto jakbum chciala. No i to terapia online bo innych mozliwosco nie mam mieszkajac za granica.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 07 Sie 2021

(06 Sie 2021, Pią 14:46)Ciasteczko napisał(a): Ja mam traume i ptsd zdiagnozowane. A na terapii nie poruszalam tego jeszcze, sensie cos.tam wspomnialam ale nie zaglebialam sie w ten problem. Ja dopiero zaczelam terapie tak naprawde i niestety z powodu braku srodkow finansowych nie jestem w stanie miec spotkan tak czesto jakbum chciala. No i to terapia online bo innych mozliwosco nie mam mieszkajac za granica.

Słyszałem, że w stanach skutecznie z ptsd walczy się za pomocą terapii z mdma (jest to psychodelik zawarty w extazie). Pewnie do nas to dotrze za jekieś 1000 lat. Podobno człowiek się po tym otwiera i bez bólu o tym rozmawia z terapeutą. Ponoć można zaliczyć lata terapii w kilka/kilkanaście sesji. Normalnie pewnie by tego nie dopuścili do użytku z uwagi na swoją skuteczność a wiadomo, że najlepiej (najopłacalniej) jest leczyć ale nie wyleczyć ale w stanach mają spory problem z weteranami ponieważ jak wiadomo stany non stop gdzieś się biją w interesach. Później taki weteran wraca do domu nie może się odnaleźć i strzela sobie w łeb. Więc zakłada się, że dlatego ta terapia została udostępniona dla ludu. Ze względu na opinię publiczną i jej nastawienie do woja. Nie wiem jak na zachodzie europy. Słyszałem o jakichś nie do końca legalnych terapiach albo polaków zaraz za granicami państwa np w czechach gdzie prawo jest o wiele bardziej liberalne.
Oczywiście piszę to jako ciekawostkę (już to kiedyś pisałem gdzieś) i nie namawiam nikogo do zażywania psychodelików bo jak każda substancja psychoaktywna nieumiejętnie użyta może być niebezpieczna dla zdrowia psychicznego lub fizycznego.
Sam aktualnie chodzę na terapie i powolutku schodzę sobie z leków, idę drogą ogólnie znaną psychiatrii i jestem dobrej myśli ale gdy mój stan z jakiegoś powodu się pogorszy (tfuuu) to będę szukał takiej bardziej niekonwencjonalnej (u nas w kraju) pomocy. Już trochę się bawiłem psylocybiną ale bez przewodnika/ terapeuty nie widzę większego sensu.
Pamiętacie jak trawkę uważano za narkotyk a ludzi palących ją za ćpunów? Dziś stosuje się ją w wielu schorzeniach i pomaga często tam gdzie chemia nie pomaga ale nasze głąby w sejmie ledwo zaakceptowały cbd bo ich elektorat czyli stare baby i inni ludzie bez pojęcia by się od nich odwrócili.
Tak czy siak temat jest bardzo ciekawy i wart uwagi a materiałów jest sporo w internecie. Nawet książka polskojęzyczna wyszła. Mi to swego czasu dało dużo nadziei ale szedłem już dobrze znaną nam drogą terapii a jedno drugie wyklucza. Ufff bedzie już tego pisania.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 07 Sie 2021

(07 Sie 2021, Sob 2:15)jutro napisał(a):
(06 Sie 2021, Pią 14:46)Ciasteczko napisał(a): Ja mam traume i ptsd zdiagnozowane. A na terapii nie poruszalam tego jeszcze, sensie cos.tam wspomnialam ale nie zaglebialam sie w ten problem. Ja dopiero zaczelam terapie tak naprawde i niestety z powodu braku srodkow finansowych nie jestem w stanie miec spotkan tak czesto jakbum chciala. No i to terapia online bo innych mozliwosco nie mam mieszkajac za granica.

Słyszałem, że w stanach skutecznie z ptsd walczy się za pomocą terapii z mdma (jest to psychodelik zawarty w extazie). Pewnie do nas to dotrze za jekieś 1000 lat. Podobno człowiek się po tym otwiera i bez bólu o tym rozmawia z terapeutą. Ponoć można zaliczyć lata terapii w kilka/kilkanaście sesji. Normalnie pewnie by tego nie dopuścili do użytku z uwagi na swoją skuteczność a wiadomo, że najlepiej (najopłacalniej) jest leczyć ale nie wyleczyć ale w stanach mają spory problem z weteranami ponieważ jak wiadomo stany non stop gdzieś się biją w interesach. Później taki weteran wraca do domu nie może się odnaleźć i strzela sobie w łeb. Więc zakłada się, że dlatego ta terapia została udostępniona dla ludu. Ze względu na opinię publiczną i jej nastawienie do woja. Nie wiem jak na zachodzie europy. Słyszałem o jakichś nie do końca legalnych terapiach albo polaków zaraz za granicami państwa np w czechach gdzie prawo jest o wiele bardziej liberalne.
  Oczywiście piszę to jako ciekawostkę (już to kiedyś pisałem gdzieś) i nie namawiam nikogo do zażywania psychodelików bo jak każda substancja psychoaktywna nieumiejętnie użyta może być niebezpieczna dla zdrowia psychicznego lub fizycznego.
  Sam aktualnie chodzę na terapie i powolutku schodzę sobie z leków, idę drogą ogólnie znaną psychiatrii i jestem dobrej myśli ale gdy mój stan z jakiegoś powodu się pogorszy (tfuuu) to będę szukał takiej bardziej niekonwencjonalnej (u nas w kraju) pomocy. Już trochę się bawiłem psylocybiną ale bez przewodnika/ terapeuty nie widzę większego sensu.
    Pamiętacie jak trawkę uważano za narkotyk a ludzi palących ją za ćpunów? Dziś stosuje się ją w wielu schorzeniach i pomaga często tam gdzie chemia nie pomaga ale nasze głąby w sejmie ledwo zaakceptowały cbd bo ich elektorat czyli stare baby i inni ludzie bez pojęcia by się od nich odwrócili.
Tak czy siak temat jest bardzo ciekawy i wart uwagi a materiałów jest sporo w internecie. Nawet książka polskojęzyczna wyszła. Mi to swego czasu dało dużo nadziei ale szedłem już dobrze znaną nam drogą terapii a jedno drugie wyklucza. Ufff bedzie już tego pisania.


Też o tym słyszałam. Ponoć skuteczność to prawie 100%. Ale nie wiedzialam, że to jest legalne xd 
Niestety, ja nawet jakbym chciała nielegalnie się samoleczyć przy pomocy dragów to nie mam takiej możliwości, bo jestem zbyt s+:Ikony bluzgi pierd:, ne mam żadnych znajomych, a już z pewnością nie takich, którzy mają dostęp do tego typu rzeczy. 
Tak czy siak, moja siostrzenica studiuje w Stanach, być może tam zamieszka, co daje mi jakąś  tam możliwość, że kiedyś być moze uda mi się odbyć chociaż jedną taką sesję. 

Ja poza trawką i haszyszem nie brałam nigdy żadnych specyfików, nie mam dojścia po prostu, ale że Holandia jesst tuż obok nas, to kiedyś z chłopem zamirzamy sobie tam tripa zrobić i sie zabawić D: 

Jak wrażenia po psylocybinie? Mnie by kusiło, zastanawiałam się sama nad tm, podbnie jak nad lsd XD


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 07 Sie 2021

(07 Sie 2021, Sob 7:04)Ciasteczko napisał(a): Też o tym słyszałam. Ponoć skuteczność to prawie 100%. Ale nie wiedzialam, że to jest legalne xd 
Niestety, ja nawet jakbym chciała nielegalnie się samoleczyć przy pomocy dragów to nie mam takiej możliwości, bo jestem zbyt s+, ne mam żadnych znajomych, a już z pewnością nie takich, którzy mają dostęp do tego typu rzeczy. 
Tak czy siak, moja siostrzenica studiuje w Stanach, być może tam zamieszka, co daje mi jakąś  tam możliwość, że kiedyś być moze uda mi się odbyć chociaż jedną taką sesję. 

Ja poza trawką i haszyszem nie brałam nigdy żadnych specyfików, nie mam dojścia po prostu, ale że Holandia jesst tuż obok nas, to kiedyś z chłopem zamirzamy sobie tam tripa zrobić i sie zabawić D: 

Jak wrażenia po psylocybinie? Mnie by kusiło, zastanawiałam się sama nad tm, podbnie jak nad lsd XD

Kurcze, teraz tak skacze po artykułach i nie jestem pewien czy w Stanach już dopuścili do terapii mdma czy jest na ostatniej prostej ale na pewno ma bardzo duży potencjał. Jeszcze da się zauważyć, że w samych artykułach używa się słowa narkotyk co jakby może odstraszać. Osobiście używał bym raczej słów typu substancja psychoaktywna itp. itd.
Co do psylocybiny w grzybkach to ja wiele razy zażywałem ją "rekreacyjnie" i mam doświadczenie oraz respekt do nich. Sama podróż po nich jest.... a raczej może być piekłem, niebem albo czyśćcem. Jeżeli ma się za uszami jakieś problemy, zły nastrój albo po prostu zażyje się je w nieodpowiednim miejscu lub z nieodpowiednimi ludźmi to może być koszmar. Z drugiej strony gdy jest miło i bezpiecznie to jest to doznanie bardzo pozytywne i nadzwyczajnie. Mi najbardziej odpowiadało zażywanie grzybków w młodości gdy moim największym problemem był chyba brak kasy a tak raczej wiodłem sobie w miare beztroskie życie. Ostatnio na jesieni gdy testowałem grzybki "leczniczo" ale też jednocześnie zacząłem zażywać leki co może hamować działanie psylocybiny miałem bardzo przyjemne doznania ale za ostatnim razem po bardzo przyjemnej fazie dopadł mnie strach i obawa której się bardzo wystraszyłem i postanowiłem odstawić doświadczenia na czas leczenia "standardowego".
Nie jestem jednak specjalistą w tych sprawach co może świadczyć fakt, że ogólnie jestem uzależniony od alkoholu i narkotyków. Jednak grzybków się nie obawiałem bo się długo przed nimi przygotowywałem i wiem, że potencjał uzależniający mają bardzo niewielki. Po prostu stwierdziłem, że nie pora na nie i koniec.
Odradzał bym jednak wrzucania sobie takich substancji w formie zwykłego leku bo to tak raczej nie działa. Najlepiej psychodeliki sprawdzają się w terapii z profesjonalistą. Po samej fazie grzybkowej jest taki czas nazwijmy to "oszołomienia" gdzie ważna jest integracja doświadczeń a to już jest temat rzeka a ja to raczej olałem bo spodziewałem się działania leczniczego od samego zażycia-błąd.
Wydaje mi się, że np. w Holandii są terapie z użyciem trufli ale nie mogę teraz nic znaleźć na ten temat. Ogólnie posiadanie jakiejś tam ilości psychodelików na zachodzie jest legalna więc pewnie potencjał legalnie czy nie wykorzystuje się w leczeniu lęku, depresji, nałogów, ptsd, czy fobii.
Zaznaczę jednak jeszcze raz, że nie namawiam nikogo do eksperymentowania z tymi substancjami ponieważ tak samo jak mogą one być pożyteczne tak samo mogą wyrządzić wiele krzywdy. Jednak świadczy to o ich ogromnym potencjale. Uważam też, że standardowa terapia pozwala się dowiedzieć wiele o samym sobie i jest bardzo pożyteczna nawet jak nie widzi się wymiernych efektów. Wiem jak to głupio brzmi ale tak myślę. Nie zmienia to jednak faktu, że psychodeliki mogą w przyszłości zrewolucjonizować psychiatrię i pomóc wielu ludziom ale czy bigpharmy pozwolą sobie na takie straty finansowe?
Co do dostępności, znajomości i załatwialności to najfajniejsze jest to, że grzybki rosną również na polskich łąkach od mniej więcej września do listopada więc.....


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Pan Foka - 07 Sie 2021

W psychiatrii stosowane są terapeutyczne mikrodawki, a ten o zbieraniu łysiczek na łące xDDDD.

Nie, łykanie piguł MDMA to też nie terapia.

* * *

Jak mi się udaje detoks kompletnie zbędnych newsów mających wywołać żądzę krwi, to od razu lepiej, polecam. Przerażająca jest także świadomość, jak wielu ludzi chętnie by ruszyło z widłami i pochodniami za byle durnotę. Znasz ich z codzienności, mijasz na ulicy, siedzisz obok w autobusie, a tu nagle może im jakiś głos kazać wbić ci kosę w żebro.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 07 Sie 2021

(07 Sie 2021, Sob 14:39)Pan Foka napisał(a): W psychiatrii stosowane są terapeutyczne mikrodawki, a ten o zbieraniu łysiczek na łące xDDDD.

Nie, łykanie piguł MDMA to też nie terapia.

Widzę, że nie przeczytałeś ani jednego artykułu na temat terapii psychodelikami. Nie mówię o łykaniu piguł bo tam przeważnie nie ma czystego mdma. Wiadomo, że zbieranie łysiczek na łące kojarzy się z totalnym ćpunerstwem szkoda, że zajadanie się chemią z apteki nazywa się leczeniem. Tak czy siak nikogo do żadnej z tych opci nie namawiam. Większość z nas na tym forum jest już dorosła więc każdy decyduje co będzie uważać za bzdurę a co nie. Mikrodawkowanie? Przyznam, że słyszałem o tym jedynie od jutuberów albo gdzieś na forach o tym czytałem a o żadnych badaniach nie słyszałem (niewykluczone, że są) w odróżnieniu od badań dotyczących przyjmowania konkretnych dawek terapeutycznych.
https://terapianowoczesna.pl/terapia-psychodeliczna/

tego w necie jest w hu..


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Pan Foka - 07 Sie 2021

No tak, terapeutyczne = z reguły mikrodawki, bo jak jesz dawki rekreacyjne, to z reguły mało się terapeutyzujesz. Chodzi o aktywowanie połączeń nerwowych, biochemii, a nie latanie po kosmosach. I tak z każdym lekiem/środkiem, działanie psychoaktywne to działanie niepożądane.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 08 Sie 2021

(07 Sie 2021, Sob 15:20)Pan Foka napisał(a): No tak, terapeutyczne = z reguły mikrodawki, bo jak jesz dawki rekreacyjne, to z reguły mało się terapeutyzujesz. Chodzi o aktywowanie połączeń nerwowych, biochemii, a nie latanie po kosmosach. I tak z każdym lekiem/środkiem, działanie psychoaktywne to działanie niepożądane.

no właśnie np. w mdma i terapii chodzi o normalne nakutanie się specyfikiem. Człowiek z traumą zazwyczaj nie potrafi o niej rozmawiać a mdma to umożliwia i pacjent potrafi "wylewnie" się o swoich przeżyciach wypowiedzieć. Łykanie piguł na dyskotekach może być niebezpieczne z powodu braku czystości tematu i przegrzania oraz odwodnienia a podczas sesji siedzi się albo leży wygodnie i dba o odpowiednią ilość płynów itd. itp.. Po psylocybinie można pogodzić terminalnie chorych ze śmiercią ponieważ przeżywają bardzo "magiczne" wręcz doznania. Wiadomo że nie wystarczy sama faza. To musi być cały proces terapeutyczny. Zakładam też, że sam człowiek pod wpływem też może coś dla siebie z takiego przeżycia wyciągnąć. Być może w mikrodawkowaniu o to chodzi o chemię w mózgu ale w terapii psychodelikami korzysta się właśnie z doświadczeń psychoaktywnych.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Tomek_z_SUR - 08 Sie 2021

(07 Sie 2021, Sob 14:27)jutro napisał(a): Co do dostępności, znajomości i załatwialności to najfajniejsze jest to, że grzybki rosną również na polskich łąkach od mniej więcej września do listopada więc.....
Taa, rosnom. Na pastwiskach rosną podobno a teraz to już nikt nie wypasa owców. Szukaliśmy tych grzybków jak frajerzy. Na szczęście takie spacery same w sobie mają działanie terapeutyczne.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ketina - 08 Sie 2021

(08 Sie 2021, Nie 9:46)Tomek_z_SUR napisał(a):  Na szczęście takie spacery same w sobie mają działanie terapeutyczne.

Szczególnie jak zaatakują całą chmarą strzyżaki. x)))


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - jutro - 08 Sie 2021

(08 Sie 2021, Nie 11:22)Neonpink napisał(a): Taa, rosnom. Na pastwiskach rosną podobno a teraz to już nikt nie wypasa owców. Szukaliśmy tych grzybków jak frajerzy. Na szczęście takie spacery same w sobie mają działanie terapeutyczne.

Polany obok lasów w lasach, obok pól. Wszędzie gdzie jest tak zwana mietlina czyli żółta wysoka trawa ale nie tylko. Kupy nie są konieczne ale jakby, to robią je też dzikie zwierzęta. Ja tamtej jesieni znajdywałem.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Tomek_z_SUR - 08 Sie 2021

(08 Sie 2021, Nie 15:43)jutro napisał(a): Polany obok lasów w lasach, obok pól. Wszędzie gdzie jest tak zwana mietlina czyli żółta wysoka trawa ale nie tylko. Kupy nie są konieczne ale jakby, to robią je też dzikie zwierzęta. Ja tamtej jesieni znajdywałem.
Polany w lasach to chyba mit, bo znajdowaliśmy tam tylko jakieś podróby łysiczek, niby podobne, ale inne i faktycznie tych innych było dużo. Łaziliśmy po łąkach tam, gdzie niby jest prawdopodobieństwo ich występowania, bo Ketina robiła zawsze najpierw research w internetach. W końcu zakupiliśmy ciastko Golden Teatchera i pięknie urosły z tego grzybki.  Będziemy testować jeszcze McKennai'e z tego samego źródła. Generalnie szukanie łysiczek to trudny sport i daliśmy sobie z tym spokój.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ketina - 08 Sie 2021

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ostatecznie znaleźliśmy jednego maślaka i kanię ale nie West.


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - Ciasteczko - 08 Sie 2021

Temat o traumach, a.ci o grzybach dyskutuja  xd  :Stan - Uśmiecha się - LOL:


RE: Traumatyzujące wiadomości w TV - melancolie - 11 Sie 2021

Może jesteś osobą wysoko wrażliwą (WWO)? Albo rzeczywiście przez traumę masz takie reakcje.
Ja osobiście zrezygnowałam z czytania/ słuchania newsów już dawno temu, właśnie z podobnego powodu do Ciebie. Zwłaszcza jak zaczęła się pandemia i po czytaniu różnych postów nabawiłam się pierwszego w życiu ataku paniki. Od tamtej pory już w ogóle nie czytam niczego. Orientuje się jedynie w jakiś wiadomościach około kulturalnych. Czasami gdzieś przypadkiem się czegoś dowiem, z YT lub nagłówków gazet w sklepie.
Czasami się czuje przez to gorzej, w sensie jest taki pogląd mam wrażenie, że osoba dorosła powinna oglądać wiadomości i wiedzieć co się dzieje na świecie i w kraju.... no i ja nie posiadam takiej wiedzy z wyboru. Z jednej strony żyje mi się lepiej, z drugiej jest poczucie, że powinnam się lepiej orientować.
Jeśli chodzi o filmy/dokumenty - niektóre omijam szerokim łukiem, zwykle czytam opisy i komentarze/recenzje przed seansem i dzięki temu wiem czego lepiej nie oglądać, bo potem mogę mieć kaca.

Radziłabym mniej przesiadywać na facebooku jeśli masz przez to cierpieć albo usunąć ze znajomych ludzi dodając takie posty ( na pewno masz jakiś, którzy wcale nie są ci bliscy ). Stronę startową można sobie ustawić jaką chcesz, albo w ogóle nie mieć. Chyba, że mówisz o startowych stronach stron, to wtedy zależy, czy na prawdę musisz na nie wchodzić czy możesz sobie podarować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.