PhobiaSocialis.pl
Patrzenie ludziom w oczy, kontakt wzrokowy - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: ROZMOWA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-62.html)
+---- Wątek: Patrzenie ludziom w oczy, kontakt wzrokowy (/thread-3407.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Awwshie - 05 Kwi 2014

Nigdy nie patrzę ludziom w oczy, unikam kontaktu wzrokowego. Czasami zdarza się, że przez przypadek nasze spojrzenia się spotkają, ale wtedy od razu odwracam wzrok xd Nie wiem dlaczego tak robię. Nie jestem nieśmiały, ani nie jestem notorycznym kłamcą aby sie wstydzić spojrzeć komuś w oczy. Taka natura.

Gdy sie z kimś całuję, albo kocham, też nigdy nie patrzę w oczy. Zamykam je, albo patrzę gdzieś w sufit xd


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Martin - 05 Maj 2014

Ten temat przyniósł odpowiedź na zagadnienie, które mnie nurtowało od dłuższego czasu i na które uwagę zwracało mi wiele osób, począwszy od rodziny na współpracownikach kończąc (kiedy jeszcze nadawałem się do pracy). :-D :-D
Otóż tak, przez całe lata nie patrzyłem praktycnzie nikomu w oczy, jesli już to na pół sekundy, albo wtedy kiedy ten ktos patrzył w inną stronę. Nie wiem kiedy się to zaczęła, ale o ile pamiętam to w liceum. Wtedy się zamknąłem totalnie i unikałem każdego. Potem ten wyuczony nawyk niepatrzenia się ciągnął się i ciągnie się do dzisiaj. Teraz już wiem że jest to ściśle powiązane z moją niepohamowaną potrzebą izolacji od większych grup. z tą całą FOBIĄ


Re: Patrzenie ludziom w oczy - mocart - 17 Maj 2014

odkad zaczalem trenowac boks i jednoczesnie przyjmowac hormony androgenne oraz leki psychotropowe (ssri) czyli ok 2-3lata, moge natretnie patrzec komus w oczy az do momentu w ktorym on sie speszy, a mimo to dalej sie patrze w jego oczy i potem znow na mnie spojzy i gosc np odchodzi 3metry dalej niewazne czy to 40letni koles czy 20letnia kobieta, nie czuje zadnego dyskomfortu


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Atellian - 24 Maj 2014

Ja zawsze mam z tym problem. Nie potrafię wytrzymać nawet dwóch sekund patrząc komuś w oczy. Nie ważne, czy to przy rozmowie czy przypadkowo idąc ulicą. Moi bliscy, znajomi, nieznajomi. To jest dla mnie cholernie stresujące, mam wtedy wrażenie jakby ta osoba szukała we mnie czegoś, co mogłaby wyśmiać... niekiedy tak mnie to wkurza, że nie potrafię normalnie spojrzeć komuś prosto w twarz, za to tylko spuszczam wzrok.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - ananas filozoficzny - 26 Wrz 2014

mocart napisał(a):odkad zaczalem trenowac boks i jednoczesnie przyjmowac hormony androgenne oraz leki psychotropowe (ssri) czyli ok 2-3lata, moge natretnie patrzec komus w oczy az do momentu w ktorym on sie speszy, a mimo to dalej sie patrze w jego oczy i potem znow na mnie spojzy i gosc np odchodzi 3metry dalej niewazne czy to 40letni koles czy 20letnia kobieta, nie czuje zadnego dyskomfortu

Mocarcie takie patrzenie to chyba nie to o co chodzi. Bez urazy, ale patrzysz jak jakiś świr! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Ja miałem z patrzeniem w oczy niewielki chyba problem, a teraz jeszcze mniejszy. Z tym, że nie lubie jak ktos się na mnie gapi jak Mocart. ;-)
Nie wiem wtedy o co chodzi. Kiedys odbierałem, że musi byc coś ze mną nie tak, że śmiasznie wygladam, albo sie zachowuje, a teraz odbieram to jako agresywne zachowanie tej osoby i tu róznie, raz mnie to deprymuje i trochę sie obawiam czego wstępem to moze być, a innym razem mnie to złości.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Kaktus - 26 Wrz 2014

Nie wiem czy była o tym mowa w wątku, ale nawet jeśli to nie zawadzi powtórzyć. Otóz jest prosta sztuczka na to jak patrzeć komuś "w oczy" i zmniejszyć własny stres - patrzcie między oczy, mniej więcej w to miejsce gdzie kończy się nasada nosa.
Działa. Polecam.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - slon - 26 Wrz 2014

nie masz lekkiego zeza patrzac na punkt miedzy oczami :Stan - Niezadowolony - Martwi się:.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Kaktus - 26 Wrz 2014

Jak patrzysz komuś w oczy to na ogół patrzysz tak naprawdę w jedno oko, nie? Nie da się patrzeć w oba naraz, bo wzrok skupia się zawsze w jednym punkcie. Więc przesuwasz ten punkt z oka na punkt między oczami. Z perspektywy drugiej osoby nic się nie zmienia, bo przesunięcie oczu ropzmówcy jest tak małe, że niezauważalne. Robiłem kiedyś taki eksperyment z kimś, bo byłem ciekaw jak to wygląda. Jeśli więc ta osoba mnie nie okłamała mówiąc że teraz patrzy mi w oczy a teraz między oczy, a nie sądze żeby tak było, to naocznie stwierdzam, że to działa.

W sumie często tę sztuczkę stosuję, jest wygodna. Po jakimś czasie poziom stresu związanego z patrzeniem w oczyzaczyna powoli spadać. Dodam jeszcze, że poleciła mi to psycholog do której kiedyś chodziłem, nie jest to mój autorski pomysł.

No chyba że mówimy o sytuacji, gdy druga osoba jest oddalona o dziesięć centymetrów, wtedy może da się zauważyć że ktoś "dziwnie paczy", ale w takiej sytuacji na ogół stresu albo nie ma albo też dotyczy czegoś zupełnie innego niż patrzenie w oczy, więc problem niejako znika :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Gość - 26 Wrz 2014

mocart napisał(a):odkad zaczalem trenowac boks i jednoczesnie przyjmowac hormony androgenne oraz leki psychotropowe (ssri) czyli ok 2-3lata, moge natretnie patrzec komus w oczy az do momentu w ktorym on sie speszy, a mimo to dalej sie patrze w jego oczy i potem znow na mnie spojzy i gosc np odchodzi 3metry dalej niewazne czy to 40letni koles czy 20letnia kobieta, nie czuje zadnego dyskomfortu
za to osoba, na którą patrzysz może czuć dyskomfort ! ale oczywiście, po co pamiętać o takich rzeczach, "ja też co prawda kiedyś się zatstanawiałem, dlaczego się gapią, ale chj z tym ! " ...


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Niered - 26 Wrz 2014

Straszonkiem sobie ego budować też można, ale nie jesteśmy szympansami.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Zasió - 27 Wrz 2014

Zawsze wchodzę w ten watek, ale nie wiem, po ch.j, skoro i tak mam oczopląs i jak się patrzę w oczy to wychodzi, że w bok, i jeszcze z rozbieganiem.
Może to jedna z przyczyn złego odbierania przez ludzi.

A Sarif Industries jeszcze długo mi nie pomoże... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Patrzenie ludziom w oczy - inferno - 28 Wrz 2014

A mnie zastanawia ostatnio jedna rzecz. Dlaczego mając na nosie ciemne okulary nie mam problemu z patrzeniem się w oczy innym ludom, kiedy mijam ich na ulicy?


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Kaktus - 28 Wrz 2014

Bo oni nie widzą Twoich oczu, prosta sprawa. Pewnie obawiasz się nie patrzenia komuś w oczy tylko tego, że ktoś patrzy w oczy Tobie. Zresztą chyba na tym się te lęki przed patrzeniem w oczy zasadzają.

Oczy, oczy, oczy, oczywiście tyle powtórzeń, ech, stylistyka mi kuleje.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Zasió - 28 Wrz 2014

To był przecież zamierzony zabieg stylistyczny!


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Kaktus - 28 Wrz 2014

No też racja!


Re: Patrzenie ludziom w oczy - fleurette - 20 Paź 2014

Nie potrafię.. Nawet kiedy spotykam się z bliską mi osobą mam z tym problem. Generalnie idąc zawsze mam wzrok wlepiony w chodnik.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - veila - 21 Paź 2014

Nie chcę i nie potrafię patrzeć ludziom w oczy. Na samą myśl o tym, że ktoś patrzy na mnie, robi mi się dziwnie nieswojo. Boję się konfrontacji twarzą w twarz, nigdy nie udało mi się zbyt długo utrzymać kontaktu wzrokowego.
Zas napisał(a):jak się patrzę w oczy to wychodzi, że w bok, i jeszcze z rozbieganiem.
Haha, też tak mam. 2-3 sekundy wytrzymam, a potem od razu gdzieś na bok mi ten wzrok leci albo przewracam gałami we wszystkich możliwych kierunkach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Raz pewna osoba wprost mi przyznała nawet, że zauważyła, że kiedy mówię, to rzadko podnoszę wzrok, więc chyba nie umiem się z tym za dobrze kamuflować, ale trudno. Chyba boję się, że ludzie mogliby wyczytać z niego wszystkie moje problemy.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - adasko - 21 Paź 2014

Mi się czasami zdarzy że gapie się komuś prosto w oczy. Taka konfrontacja zupełnie nie zamierzona. Nie wiem dlaczego. jak mnie uroda zamuruje jakiejś Pani to nawet nie zwracam uwagi że jak ciele się gapię. Dopiero kiedy Ona to zauważy to przytomnieje. Ale często się uśmiechnie do mnie potem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Patrzenie ludziom w oczy - zapomnialemnicka - 31 Paź 2014

Ja mam gorzej, wiedząc, że podświadomie mój umysł, chce unikać kontaktu wzrokowego, celowo prowokuje sytuacje, że gapie się komuś prosto w oczy. Szczególnie na pakerów, żeby przełamać mój strach i lęk, który mnie wku.wia, kiedyś ktoś mi za to wpie.doli.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Straceniec102 - 13 Lis 2014

W rozmowie nie uciekam wzrokiem. Zachowuję normę (tak sądzę). Spojrzenia w oczy nieznajomych/przechodniów to też bułka z masłem. Problemem u mnie jest najprawdopodobniej nadmierna obserwacja innych (głównie obcych ludzi) (co niezwykle trudno mi kontrolować).


Re: Patrzenie ludziom w oczy - kuniguni - 07 Sty 2015

Tez nie przepadam za patrzeniem w oczy. Szczerze, to mam "azjatyckie" podejscie - wg mnie patrzenie się komus w oczy to zaglądanie w czyjąś duszę, coś niegrzecznego. Oczywiście sobie tez zajrzec nie pozwalam :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Czasem, gdy mam dobry humor i chęci, to patrze sie ludziom w oczy, tak trochę na siłę. Ale to zdarza się nieczęsto.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Michal88 - 07 Sty 2015

Staram się patrzeć ludziom w oczy
Jakby tacy ludzie mieli maske założoną na twarz i nie widać było ich oczy to bym bez krepowania się patrzyl :-D


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Smętny - 07 Sty 2015

Zawsze unikam kontaktu wzrokowego jak tylko się da. Wyjątek stanowią tylko osoby, które dobrze i długo znam. Wtedy patrzenie w oczy w czasie rozmowy przychodzi mi tak jakoś "naturalnie", nawet się nie zastanawiam że to robię (podejrzewam, że tak to działa u normalnych ludzi). Natomiast rozmowa z ludźmi których nie znam zbyt dobrze i których się wstydzę to jakiś koszmar. Potrafię patrzeć w każdy punkt naokoło mówiącego, tylko nie w oczy. No, chyba, że rozmówca patrzy akurat w inną stronę, wtedy się mogę odważyć na parę sekund... Ale wystarczy, że przeniesie wzrok na mnie, i momentalnie sprawdzam strukturę sufitu, tapetę na ścianie albo układ kafelek na podłodze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Kaktus napisał(a):Nie wiem czy była o tym mowa w wątku, ale nawet jeśli to nie zawadzi powtórzyć. Otóz jest prosta sztuczka na to jak patrzeć komuś "w oczy" i zmniejszyć własny stres - patrzcie między oczy, mniej więcej w to miejsce gdzie kończy się nasada nosa.
Działa. Polecam.
A tego jeszcze nie próbowałem :-) Może tak będzie mi łatwiej się przełamać, spróbuję następnym razem.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Kiwi - 08 Sty 2015

Zależy od dnia i osoby. Czasami uciekam od patrzenia w oczy - a czasem przeciwnie. Nachalnie gapię się, pesząc innych. I co gorsze - sprawia mi to czasem radość.


Re: Patrzenie ludziom w oczy - Maciek_Krawczyk - 14 Lut 2015

Od kąt tylko pamiętam zawsze patrzyłem w oczy innym ludziom, nie lubię np jak ktoś rozmawia ze mną to gapi się na telefon lub na coś innego. To takie prostackie zachowanie.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.