PhobiaSocialis.pl
Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: SAMOTNOŚĆ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-76.html)
+---- Wątek: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia (/thread-34574.html)



Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

Od w zasadzie urodzenia jestem samotny. Miałem zawsze co najwyżej 1, 2 kolegów. Miałem też okres gdzie przez całe gimnazjum i pół liceum nie miałem do kogo się odezwać.
I teraz studia, jestem absolutnie sam w dużym mieście. Nie umiem i nie jestem w stanie zawierać nowych znajomości. Każda próba kończy się fiaskiem - czegokolwiek nie powiem, jestem ignorowany. Szczególnie mnie zabolało to, jak próbowałem nieudolnie poderwać dziewczynę, która mi na oko wpadła. Jak zwykle, kompletne zignorowanie, nawet brak czegoś w stylu "nie jestem zainteresowana".
Po tak długim okresie izolacji mam dość patrzenia się na innych. Sytuacji nie poprawia fakt, że jak ktoś zamieni przypadkiem ze mną słowo na dłużej niż 10 minut, to słyszę prawie zawsze "jak na swój wiek to jesteś inteligentny". Szkoda tylko, że nie na tyle, aby nie doprowadzić się do zdziczenia przez brak umiejętności miękkich.
Gdy kończyłem szkołę średnią, to miałem nadzieję, że uda mi się poprawić swój los. Grubo się myliłem. Jest jeszcze gorzej. Bez pregabaliny nie jestem w stanie nawet wychodzić ze stancji.
Nie wiem już co robić. Od przyszłego roku mam chodzić ma terapię grupową, ale obawiam się, że będzie jak zwykle.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Ajka - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 16:48)kierowcainrzynier napisał(a): Od przyszłego roku mam chodzić ma terapię grupową, ale obawiam się, że będzie jak zwykle.

Jak zwykle, czyli?


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 17:37)Ajka napisał(a):
(15 Gru 2022, Czw 16:48)kierowcainrzynier napisał(a): Od przyszłego roku mam chodzić ma terapię grupową, ale obawiam się, że będzie jak zwykle.

Jak zwykle, czyli?
Nic się nie zmieni i mam tego dość. W warunkach kontrolowanych oczywiście, że będzie wszystko fajnie. Ale jak się spotkanie skończy to nikt nie będzie chciał ze mną chociażby się zadawać.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - saintan - 15 Gru 2022

Nie wiem kolego ile masz lat, ale powiem na swoim przykładzie, że dobrych znajomych można znaleźć nawet po 30 roku życia. 
A po 35 roku człowiek się jakby zmienia mentalnie , mam 37,5 i czuję w ostatnim czasie większą mądrość życiową i ogólne ogarnięcie. Co prawda nadal w 4 oczy mam często problemy z zainicjowaniem konwersacji, ale w grupie ludzi jest ogromny postęp.
Tak więc jeżeli jesteś w okolicach lub zbliżasz się do 30stki i frustracja narasta, to nie poddawaj się i nigdy nie mów nigdy.

Powodzenia! 💪


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 18:38)saintan napisał(a): Nie wiem kolego ile masz lat, ale powiem na swoim przykładzie, że dobrych znajomych można znaleźć nawet po 30 roku życia. 
A po 35 roku człowiek się jakby zmienia mentalnie , mam 37,5 i czuję w ostatnim czasie większą mądrość życiową i ogólne ogarnięcie. Co prawda nadal w 4 oczy mam często problemy z zainicjowaniem konwersacji, ale w grupie ludzi jest ogromny postęp.
Tak więc jeżeli jesteś w okolicach lub zbliżasz się do 30stki i frustracja narasta, to nie poddawaj się i nigdy nie mów nigdy.

Powodzenia! 💪
Skończyłem 23 rok życia, i powiem szczerze mam tego dość i nie widzę powodu dla którego miałbym przebywać w izolacji do tak późnego wieku. Zwłaszcza, że choruję jednocześnie na zaburzenia depresyjne, i większość czasu poświęcam na walce z tym syfem niż na nauce.
Naprawdę mam tego dość. Oczywiście, że jestem introwertykiem i unikam tłocznych miejsc, ale nawet ktoś taki potrzebuje z kimś szczerze porozmawiać.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że czasami pojawiają się myśli autodestrukcyjne, które mi wtłaczają, że jestem niegodnym człowieczeństwa śmieciem. Oczywiście wiem, że to jest na wyrost, ale ilość kortyzolu w mózgu wrasta tak drastycznie, że logiczne argumenty nie działają.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - saintan - 15 Gru 2022

Ja z tym wiekiem może ukazałem przypadek subiektywnie. Sam do 30stki mieszkałem z rodzicami na prowincji, bez żadnego życia towarzyskiego.
Studia bardzo źle wspominam, a i tak to był tryb zaoczny. Tak samo pierwsze prace.
Kto wie,  gdybym się wyniósł do większego miasta kilka lat wcześniej.... Człowiek dojrzały się staje indywidualnie, każdy w swoim czasie.
A uwierz mi, też byłem kiedyś aspołeczny i introwertyczny.
Czym jest dojrzałość? Ja to nazywam dystansem do życia, do świata. Nie przejmowaniem się pierdołami, a te bardzo często w większej ilości to kłody nie do ominięcia dla fobika.
I nawet pisząc to z poziomu człowieka, który ostatnio ma stany depresyjne (mam ku temu kilka powodów), uważam, że najwięcej zysku daje ograniczenie analizowania niedoszłych sytuacji, takich gdzie zakładamy, że na pewno coś pójdzie źle (brak akceptacji, odrzucenie, negatywna ocena przez kogoś).
Sam z tym nadal walczę, ale idzie mi dużo lepiej niż kiedyś...po prostu trzeba nie myśleć.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Ajka - 15 Gru 2022

A dałbyś radę pierwszy wyjść z kontaktem?


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 21:57)Ajka napisał(a): A dałbyś radę pierwszy wyjść z kontaktem?
Jak jest okazja, to próbowałem wielokrotnie zagadywać, czy to kolegów ze studiów, czy też współpracowników, oczywiście w komfortowych dla siebie warunkach.
Albo nikt nie reagował, albo rozmowa się kleiła maksymalnie 3-4 minuty, pod warunkiem, że nie było nikogo bardziej interesującego.
Ostatnim razem rozmawiałem wczoraj ze staruszkiem na szkoleniach na kartę kierowcy. Gawędziliśmy na tematy historyczne, ale wcześniej byłem zagłuszany przez innego kursanta, który był bardziej dynamiczny.
Z dziewczynami sprawa wygląda jeszcze gorzej. Nie rozmawiałem z żadną od około pół dekady poza sprawami zawodowymi i formalnymi. Nie ma ich nigdzie w miejscach, w których ja bywam. Utworzyła mi się w umyśle bariera, która w zasadzie je odczłowiecza, bo odkąd dojrzałem płciowo, to nie miałem z żadną rówieśniczką jakichkolwiek relacji.
Mam nadzieję, że na tych zajęciach z terapii grupowej będą jacyś rówieśnicy/rówieśniczki, bo oni stanowią dla mnie największą enigmę i barierę, której nie rozumiem i się obawiam.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Dziadumił - 15 Gru 2022

Obycie z kobietami możesz zdobyć przez randkowanie, choćby przez te portale randkowe, ugadać co i jak, zainicjować spotkanie, przynajmniej mi się udawało jak ustaliliśmy wszystko najpierw. No i jak trafisz gadułę, to pomoże Ci w znacznym stopniu prowadzić dialog, no a jak zleje sikiem to trzeba szukać dalej, aż do skutku. Taki los mamrota, nic nie poradzisz. Baby teraz wybredne są, no ale jak jesteś kierowiec i jeszcze studiujesz to na plus tylko.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 22:20)Dziadumił napisał(a): Obycie z kobietami możesz zdobyć przez randkowanie, choćby przez te portale randkowe, ugadać co i jak, zainicjować spotkanie, przynajmniej mi się udawało jak ustaliliśmy wszystko najpierw. No i jak trafisz gadułę, to pomoże Ci w znacznym stopniu prowadzić dialog, no a jak zleje sikiem to trzeba szukać dalej, aż do skutku. Taki los mamrota, nic nie poradzisz. Baby teraz wybredne są, no ale jak jesteś kierowiec i jeszcze studiujesz to na plus tylko.

Nienawidzę tego badziewia. Supermarket z ludźmi, odczłowiecza cię i robi z ciebie produkt który ma się sprzedać.
Przykro mi, ale ja tak nie potrafię funkcjonować. Już tego próbowałem, i skończyło się jeszcze jednym epizodem depresyjnym.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Dziadumił - 15 Gru 2022

Wszędzie masz supermarket, również w życiu codziennym, tylko tu trzeba podejść i pogadać a na portalu napisać i mieć fajne zdjęcia. Dużo różnic nie ma, no chyba że wolisz w klubie na zakrapianej paradzie próżności. Możesz próbować gdzie uważasz, ale na początek pisanie jest spoko, tylko na portalach nie można zbyt długo, bo inni też atakują.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 22:32)Dziadumił napisał(a): Wszędzie masz supermarket, również w życiu codziennym, tylko tu trzeba podejść i pogadać a na portalu napisać i mieć fajne zdjęcia. Dużo różnic nie ma, no chyba że wolisz w klubie na zakrapianej paradzie próżności. Możesz próbować gdzie uważasz, ale na początek pisanie jest spoko, tylko na portalach nie można zbyt długo, bo inni też atakują.

Wszedzie ta pieprzona rywalizacja. Nienawidzę tego, i za każdym razem jak myślę o tym, że z kimś walczyć o byle pierdołę, to się poddaję i uciekam.
Nie, ja nie jestem męskim dominatorem. I nie chcę nim być, nie jest to na moje nerwy i światopogląd.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Dziadumił - 15 Gru 2022

Też nie przepadam za rywalizacją, bo zawsze znajdzie się ktoś ciekawszy, czy to w bajerze, czy bogatszy, przystojniejszy, no ale chyba najważniejsza jest ta rozmowa i prezencja, określone cechy samcze. Co zrobisz jak nic nie zrobisz. Samo z nieba raczej nie spadnie. No ale też nie każda lubi dominatorów, więc tu też nie ma co przesadzać, byle się starać.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Ajka - 15 Gru 2022

Może w grupie mówisz za cicho i dlatego jesteś ignorowany, a sam na sam zachowujesz się nerwowo, wyglądasz na spiętego i ludzi to odstrasza?
Sposób wypowiadania się dużo zdradza. Skup się na tym jak mówisz, bardziej niż co mówisz. Zauważyłam, że jak nie zwracam na to uwagi, to mówię bardzo szybko, przez to niewyraźne, do tego nerwowy śmiech, brzmię jakoś niezręcznie. Jak zaczęłam starać się mówić przede wszystkim wolniej, jakbym nie przywiązywała do tego wagi, zaczęłam dostawać pozytywny feedback. Ludzie odbierali mnie jako zrelaksowaną. Fake it till you make it.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - kierowcainrzynier - 15 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 22:46)Ajka napisał(a): Może w grupie mówisz za cicho i dlatego jesteś ignorowany, a sam na sam zachowujesz się nerwowo, wyglądasz na spiętego i ludzi to odstrasza?
Sposób wypowiadania się dużo zdradza. Skup się na tym jak mówisz, bardziej niż co mówisz. Zauważyłam, że jak nie zwracam na to uwagi, to mówię bardzo szybko, przez to niewyraźne, do tego nerwowy śmiech, brzmię jakoś niezręcznie. Jak zaczęłam starać się mówić przede wszystkim wolniej, jakbym nie przywiązywała do tego wagi, zaczęłam dostawać pozytywny feedback. Ludzie odbierali mnie jako zrelaksowaną. Fake it till you make it.

Jest to możliwe. Nie mogę tego jednak kontrolować, gdyż samo przebywanie na zewnątrz wysysa ze mnie energię. Spróbuję coś zrobić na planowanej od przyszłego miesiąca terapii grupowej, bo z normalnym światem boje się eksperymentować.


RE: Bez znajomych, bez relacji, bez zrozumienia - Dalinar - 17 Gru 2022

(15 Gru 2022, Czw 22:53)kierowcainrzynier napisał(a): Jest to możliwe. Nie mogę tego jednak kontrolować, gdyż samo przebywanie na zewnątrz wysysa ze mnie energię. Spróbuję coś zrobić na planowanej od przyszłego miesiąca terapii grupowej, bo z normalnym światem boje się eksperymentować.
Co się takiego stanie w "normalnym świecie" jeśli spróbujesz ? przecież gorzej nie będzie XD
Jeśli chodzi o jakieś znajomości to nie ma innej opcji jak ciągle przełamywanie się i próba rozmowy., ale nie w grupie, bo tam przepadniesz, nie ma szans abyś się przebił. Na studiach jest mnóstwo różnych ludzi , na pewno są osoby mniej towarzyskie, które trzymają się na uboczu. Postaraj się z każdą porozmawiać i zobaczyć przy kim czujesz się najswobodniej. Potem staraj się wcześniej zaplanować jakie tematy możesz podjąć, aby nie było niezręcznej ciszy. Napisz na facebooku z byle powodu , bo nie wiem zapomniałeś na którą godzinę są zajęcia , albo w jakiej sali, byle mieć pretekst do rozmowy , wykaż zainteresowanie drugą osobą , ludzie lubią osobie mówić a podczas rozmowy nie zapomnij się uśmiechać. U mnie w dużej części to działa a wcześniej też z żadnymi dziewczynami praktycznie nie rozmawiałem z góry zakładając ,że żadna nawet nie będzie chciała rozmawiać już nie mówiąc o przyjaźni. Jeśli chodzi o kolegów to nie mam pojęcia, osobiście nie czuje takiej potrzeby a rozmowa z nimi nie sprawia mi żadnej przyjemności.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.