PhobiaSocialis.pl
Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? (/thread-35306.html)



Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Joana - 21 Lip 2023

Czy praca w biurze była lub jest dla was dobrym wyborem? 
Do tej pory wykonywałam tylko pracę fizyczną, będę pracować z około 20 ludźmi (po 4-5 osób max w pokoju) i zastanawiam się czy taka praca to dobry wybór dla fobika? A może to zależy od ludzi? 
Jak jest/było u was? 
Nasiliły się wam lęki? A może dzięki temu się one zmniejszyły?
Na codzień robię postępy (chyba zasługa terapii). Chodzę normalnie na czy etat do pracy z tym że jest to praca fizyczna i po 4 latach już jestem tym zmęczona…
Miałam okazje poznać ludzi, z którymi będę pracować i nawet fajni ludzie! 🤗


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Aspołeczny - 21 Lip 2023

Pracuję w biurze. Co prawda mega-super-ultra fobii nie mam, ale do końca normalny też nie jestem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

To znaczy tak, nie mam problemów z pracą czy skupianiem się na tym co robię. Jednak każdego dnia są momenty "ciszy". Wtedy kiedy nikt nie mówi i jest dziwna atmosfera. Nikomu innemu to chyba nie przeszkadza.
Tak, dużo zależy od ludzi. U mnie nikt nie dopytuje co dokładnie robiłeś/robiłaś w weekend, gdzie jedziesz na wakacje itd. Rozmowy są czysto pracownicze, a po pracy kontakt się urywa i każdy wraca do swojego domu.


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Użytkownik 104985 - 21 Lip 2023

Jakiś czas pracowałem w biurze w 4 osoby i na początku był stres, ale z czasem się do nich przyzwyczaiłem i było ok. W większości przypadków tak pewnie jest.
Miałem też okazje pracować w coworkingu i tam już było problematycznie, w jednym pomieszczeniu było 15 osób. Często tam pojawiały się nowe osoby i troche mnie to stresowało :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Obecnie pracuje zdalnie i to mi niby odpowiada, bo inni ludzie za bardzo mnie rozpraszają, ale przez to trochę męczy mnie samotność.
Jeśli trafi się na małą grupkę fajnych osób, przy których można poczuć się komfortowo, to wydaje mi się, że to dobra opcja dla fobika.
Regularne przebywanie z ludzmi z reguły zmniejsza lęki, ale zdarzają się jednak wyjątki.


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - kartofel - 21 Lip 2023

Myślę, że większe znaczenie ma branża, niż kwestie lokalowe.
Ja pracuję "w biurze" w dziale utrzymania ruchu dużej fabryki i ostatnio czuję się wyczerpana (aczkolwiek nie tyle ze względów fobicznych, co raczej z powodu mojego ogólnego psychicznego skrzywienia), bo praca w firmie produkcyjnej to często ciągłe gaszenie pożarów (w przenośni, ale dosłownie też się zdarza).

Inaczej będzie wyglądać praca w banku, w biurze rachunkowym, a inaczej w jakiejś agencji marketingowej.
Więcej - inaczej będzie w korporacji, inaczej w jakiejś małej firmie, a jeszcze inaczej w start-upie.

Pomimo tego, że teraz, po ponad czterech latach, jestem wycieńczona, to ta praca dużo mi dała (dobrych rzeczy, jak i złych).
Bardzo duże znaczenie będzie miał rodzaj stanowiska - będąc na pozycji kierowniczej albo wysoko specjalistycznej, presja będzie większa.

Chyba, że pytanie dotyczyło wyłącznie preferencji dotyczących miejsca pracy - ja bym wolała pokój z kilkoma osobami niż open space (sama rezyduję w biurze, w którym są cztery miejsca i pracują trzy osoby).

A czy fobik da radę? Jeden da, inny nie da, kwestia osobnicza (i tego, na ile krytyczne jest otrzymywanie wypłaty :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:).


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Joanne - 01 Wrz 2023

(21 Lip 2023, Pią 17:42)kartofel napisał(a): Myślę, że większe znaczenie ma branża, niż kwestie lokalowe.
Ja pracuję "w biurze" w dziale utrzymania ruchu dużej fabryki i ostatnio czuję się wyczerpana (aczkolwiek nie tyle ze względów fobicznych, co raczej z powodu mojego ogólnego psychicznego skrzywienia), bo praca w firmie produkcyjnej to często ciągłe gaszenie pożarów (w przenośni, ale dosłownie też się zdarza).

Inaczej będzie wyglądać praca w banku, w biurze rachunkowym, a inaczej w jakiejś agencji marketingowej.
Więcej - inaczej będzie w korporacji, inaczej w jakiejś małej firmie, a jeszcze inaczej w start-upie.

Pomimo tego, że teraz, po ponad czterech latach, jestem wycieńczona, to ta praca dużo mi dała (dobrych rzeczy, jak i złych).
Bardzo duże znaczenie będzie miał rodzaj stanowiska - będąc na pozycji kierowniczej albo wysoko specjalistycznej, presja będzie większa.

Chyba, że pytanie dotyczyło wyłącznie preferencji dotyczących miejsca pracy - ja bym wolała pokój z kilkoma osobami niż open space (sama rezyduję w biurze, w którym są cztery miejsca i pracują trzy osoby).

A czy fobik da radę? Jeden da, inny nie da, kwestia osobnicza (i tego, na ile krytyczne jest otrzymywanie wypłaty :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:).
Jak dobrze rozumiem, to pracujesz raczej w średnim biurze/ większym? Jeśli mogę zapytać jakie były twoje początki?dzis był mój pierwszy dzień i przyznam się czułam się trochę niezręcznie a przez to też trochę się bałam, nie mam jeszcze tego połączenia z pracownikami… mało z nimi rozmawiam… ale chyba dam sobie po prostu czas. W poprzedniej firmie pracowałam na innym stanowisku ale… wszystkich już znałam i było mi dlatego łatwiej trochę. Nadal chodzę na terapie ale przyznam się, ze zmiana myślenia i przekonań jest ciężka, bardzo często negatywne myśli biorą górę a ja nawet nie jestem w stanie tego zauważyć. Jakiś progres widzę ale to chyba jednak będzie długa praca by wyzbyć się tych negatywnych myśli i przekonań. Póki co nie poddaje się.


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Nowy555 - 02 Wrz 2023

Ja pracowalem w biurze 1,5roku. Pracowalem przy komputerze w programie ala autocad. Z ludzmi nie mialem zadnego kontaktu bo nie bylo na to czasu (norma bylo wyrobienie 95 procent produktywnosci i jakosci). Nie przeszkadzalo mi to ze w pracy czesnto w dniu nie zamienialem z nikim ani slowa. Mialem kilku znajomych z ktorymi gadalem na sluchawkach przez teamsa.
Gorsza bolaczka w tej pracy byl fakt ze zostalem oszukany. Na rozmowie kwalifikacyjnej obiecywano mi ze moja pensja szybko pojdzie w gore, co sie nie wydarzylo.


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - kartofel - 03 Wrz 2023

@Joanne jeśli chodzi o biuro w sensie pomieszczenia, to jest to zwykły pokój, w którym są cztery biurka i aktualnie siedzą tam trzy osoby łącznie ze mną :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
W szerszym rozumieniu, to w moim dziale pracuje około 20 osób, a w całej firmie jakieś 500, z czego może ze 100 na stanowiskach umysłowych.
A w całym koncernie to pewnie dziesiątki tysięcy, bo to wielka korporacja.

Nie chciałabym pracować w open space, bo czułabym się za bardzo obserwowana, a podczas mniej angażujących intelektualnie czynności lubię sobie słuchać audiobooków czy podcastów.

Moje początki były bardzo trudne, byłam przerażona, wymiotowałam ze stresu, nie mogłam spać i tak dalej. Minęły ze dwa lata zanim tak naprawdę się zaaklimatyzowałam w tej pracy.
Najgorsze były pierwsze dwa miesiące, gdzie bałam się kogokolwiek spotkać, przerastało mnie używanie drukarki i generalnie byłam jak jeleń w światłach ciężarówki na autostradzie.
Nie wynikało to ze specyfiki pracy, tylko moich, bardzo silnych, lęków (m.in. rodzic latami wmawiał mi, że jestem debilem i z niczym sobie nie radzę, a ja głęboko w to wierzyłam).


RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - Joanne - 18 Wrz 2023

(03 Wrz 2023, Nie 8:14)No właśnie ja się trochę zastanawiam, bo zatrudniłam się do firmy gdzie się przenoszą. I w dodatku będzie open space. Ja nie mam skończonej jeszcze szkoły a mam 25 lat. I rozmyślam czy przeboleć rok, dwa i znaleźć inną prace jeśli to będzie open space czy jednak zostać lub odejść. (Zdobyć doświadczenie)  Lub ubiegać się o prace zdalną. Moze i na open space dałabym radę ale jednak kurde… 8/9h codziennie z ludźmi, na open space jest mało prywatnej przestrzeni.  kartofel napisał(a): @Joanne jeśli chodzi o biuro w sensie pomieszczenia, to jest to zwykły pokój, w którym są cztery biurka i aktualnie siedzą tam trzy osoby łącznie ze mną :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
W szerszym rozumieniu, to w moim dziale pracuje około 20 osób, a w całej firmie jakieś 500, z czego może ze 100 na stanowiskach umysłowych.
A w całym koncernie to pewnie dziesiątki tysięcy, bo to wielka korporacja.

Nie chciałabym pracować w open space, bo czułabym się za bardzo obserwowana, a podczas mniej angażujących intelektualnie czynności lubię sobie słuchać audiobooków czy podcastów.

Moje początki były bardzo trudne, byłam przerażona, wymiotowałam ze stresu, nie mogłam spać i tak dalej. Minęły ze dwa lata zanim tak naprawdę się zaaklimatyzowałam w tej pracy.
Najgorsze były pierwsze dwa miesiące, gdzie bałam się kogokolwiek spotkać, przerastało mnie używanie drukarki i generalnie byłam jak jeleń w światłach ciężarówki na autostradzie.
Nie wynikało to ze specyfiki pracy, tylko moich, bardzo silnych, lęków (m.in. rodzic latami wmawiał mi, że jestem debilem i z niczym sobie nie radzę, a ja głęboko w to wierzyłam).



RE: Praca w biurze z fobią, jakie są wasze doświadczenia? - beznadzieja - 16 Lis 2023

Ja pracuję w biurze o zgrozo już od 7 lat obecnie jest nas dwie w biurze - przez 90 % czasu panuje u nas cisza bo nie mam tematu do rozmowy - myślę że drugiej dziewczynie bardzo to przeszkadza bo jest bardzo rozmowna i rozrywkowa - dlatego często wychodzi do biur obok na ploty - mi przeszkadza z kolei to że w moim odczuciu ona ma mnie za dziwaczkę i źle jej z tym że nie może sobie ze mną pogadać to mnie stresuje niezmiernie. Największy problem w tym że pracuję u siebie w miejscowości i to z ludźmi stąd i ciężko mi z tym że nie jestem anonimowa i 20x bardziej wszystko przeżywam. Nie jest tak że zostawiam pracę za drzwiami biura po kończonych godzinach pracy - pracuję przy przyznawaniu świadczeń z OPS tj. fundusz alimentacyjny i dlatego stresuję się bardzo każdym dniem czy dobrze wypłaciłam pieniądze czy dokonałam wszystkich formalności - odpowiedzialność która spoczywa na moich barkach miażdży mi kręgosłup ale nie umiem odpuścić i poszukać czegoś innego


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.