PhobiaSocialis.pl
Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? (/thread-35908.html)



Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - Maja - 27 Cze 2024

Hej borykam się z lękami społecznymi i mam problemy z adaptacją wśród ludzi. Mam zdiagnozowane stany depresyjne i osobowość lękowo mieszaną. Poszłam za ciosem zapisałam się na oddział leczenia osobowości Babińskiego w Krakowie 7F.

 No właśnie,był tam ktoś ??  Bardzo mi zależy na obiektywnej opinii,bo wiem ,że jest tam różna mieszanka osobowości,ale miał ktoś ten sam pakiet co ja?  Ktoś mi powiedział,że jak mam stany lękowe i unikający styl to może mi być tam bardzo ciężko, i raczej odradzali pójście tam. Naczytałam się przeróżnych opinii, ale czy komuś pobyt w tym oddziale pomógł na tyle że jest w stanie normalnie funkcjonować? Ma mniej lęków itp. Napiszcie proszę na swoich przykładach o swoich doświadczeniach,bądź kogoś bliskiego. Pozdrawiam


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - U5iebie - 27 Cze 2024

Są wątki na temat tego oddziału, sam kiedyś o niego pytałem i ktoś troszku więcej napisał jak było. (Nie chce mi się szukać, ale jak by był problem ze znalezieniem to znajdenxP) Oddział raczej polecany, zresztą byłem na podobnym w Międzyrzeczu i dobrze wspominam, ale fakt dla osoby z unikająca i fobią może być ciężko, ale tak jest z każdą formą terapii grupowej w takich przypadkach. Moim zdaniem warto spróbować, najwyżej się okaże, że to za dużo na początek, ważne żeby się nie zniechęcić jakby nie wyszło, i zawsze można spróbować za jakiś czas znowu.


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - acetylocysteina - 27 Cze 2024

Na 7F nie byłam, ale byłam w Warszawie na oddziale tego samego typu co 7F.
I tak, dla osoby z osobowością unikającą pobyt tam będzie trudny, ale pobyty na takich oddziałach przeważnie są trudne, niezależnie od diagnozy.
Nie spróbujesz to się nie przekonasz. Mi w Warszawie przy pierwszym pobycie bardzo pomogli, drugi pobyt niestety bardziej mi zaszkodził niż pomógł, zresztą zakończył się decyzją lekarzy z oddziału wcześniej niż planowano ze względu na zbyt wysokie ryzyko "s".

I tak jak napisano powyżej, zawsze można spróbować ponownie, jednak niektóre oddziały mają okres "karencji" i w przypadku Warszawy o ponowne przyjęcie można się starać dopiero po upływie 3 lat. Jakie zasady w tej kwestii ma Kraków, to nie wiem.


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - Maja - 28 Cze 2024

(27 Cze 2024, Czw 20:19)U5iebie napisał(a): Są wątki na temat tego oddziału, sam kiedyś o niego pytałem i ktoś troszku więcej napisał jak było. (Nie chce mi się szukać, ale jak by był problem ze znalezieniem to znajdenxP) Oddział raczej polecany, zresztą byłem na podobnym w Międzyrzeczu i dobrze wspominam, ale fakt dla osoby z unikająca i fobią może być ciężko, ale tak jest z każdą formą terapii grupowej w takich przypadkach. Moim zdaniem warto spróbować, najwyżej się okaże, że to za dużo na początek, ważne żeby się nie zniechęcić jakby nie wyszło, i zawsze można spróbować za jakiś czas znowu.





Czytałam wątek ale to był sprzed dekady, chciałam się dowiedzieć jak teraz jest itp.

(27 Cze 2024, Czw 22:15)acetylocysteina napisał(a): Na 7F nie byłam, ale byłam w Warszawie na oddziale tego samego typu co 7F.
I tak, dla osoby z osobowością unikającą pobyt tam będzie trudny, ale pobyty na takich oddziałach przeważnie są trudne, niezależnie od diagnozy.
Nie spróbujesz to się nie przekonasz. Mi w Warszawie przy pierwszym pobycie bardzo pomogli, drugi pobyt niestety bardziej mi zaszkodził niż pomógł, zresztą zakończył się decyzją lekarzy z oddziału wcześniej niż planowano ze względu na zbyt wysokie ryzyko "s".

I tak jak napisano powyżej, zawsze można spróbować ponownie, jednak niektóre oddziały mają okres "karencji" i w przypadku Warszawy o ponowne przyjęcie można się starać dopiero po upływie 3 lat. Jakie zasady w tej kwestii ma Kraków, to nie wiem.




Dlaczego bardziej Ci zaszkodzil??


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - acetylocysteina - 28 Cze 2024

(28 Cze 2024, Pią 14:56)Maja napisał(a): Dlaczego bardziej Ci zaszkodzil??

W tamtym okresie nie nadawałam się na tak intensywną psychoterapię. Wypisano mnie w o wiele gorszym stanie niż przyszłam. A nawet nie tyle wypisano co przeniesiono na zwykłą psychiatrię. Z psychiatrii mnie po 4 dniach wypisano z wpisem na wypisie wysokie ryzyko s@mobójstwa , ale uznano, że dalszy pobyt przyniesie mi więcej szkody niż pożytku i że szybciej dojdę do siebie w domu.


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - Maja - 29 Cze 2024

(28 Cze 2024, Pią 20:49)acetylocysteina napisał(a):
(28 Cze 2024, Pią 14:56)Maja napisał(a): Dlaczego bardziej Ci zaszkodzil??

W tamtym okresie nie nadawałam się na tak intensywną psychoterapię. Wypisano mnie w o wiele gorszym stanie niż przyszłam. A nawet nie tyle wypisano co przeniesiono na zwykłą psychiatrię. Z psychiatrii mnie po 4 dniach wypisano z wpisem na wypisie wysokie ryzyko s@mobójstwa , ale uznano, że dalszy pobyt przyniesie mi więcej szkody niż pożytku i że szybciej dojdę do siebie w domu.


I jak się teraz czujesz? Korzystasz jeszcze z jakiejś formy pomocy? Czy doszedłeś do siebie i można powiedzieć że już jest dobrze?


RE: Leczył się ktoś w szpitalu Babińskim 7F ??? - acetylocysteina - 29 Cze 2024

(29 Cze 2024, Sob 8:38)Maja napisał(a):
(28 Cze 2024, Pią 20:49)acetylocysteina napisał(a):
(28 Cze 2024, Pią 14:56)Maja napisał(a): Dlaczego bardziej Ci zaszkodzil??

W tamtym okresie nie nadawałam się na tak intensywną psychoterapię. Wypisano mnie w o wiele gorszym stanie niż przyszłam. A nawet nie tyle wypisano co przeniesiono na zwykłą psychiatrię. Z psychiatrii mnie po 4 dniach wypisano z wpisem na wypisie wysokie ryzyko s@mobójstwa , ale uznano, że dalszy pobyt przyniesie mi więcej szkody niż pożytku i że szybciej dojdę do siebie w domu.


I jak się teraz czujesz? Korzystasz jeszcze z jakiejś formy pomocy? Czy doszedłeś do siebie i można powiedzieć że już jest dobrze?

DOSZŁAM do siebie [nie wiem na jakiej podstawie piszesz do mnie jak do osoby płci męskiej skoro ani mój nick ani żadna moja wypowiedź nie była w formie męskiej], ale to trwało i też moja lekarka wtedy szybko zareagowała włączając mi lit, żeby zwalczyć myśli "s".
Ja w regularnej psychoterapii indywidualnej jestem od 7 lat (z małymi przerwami) plus jestem pod opieką psychiatry, od 8 lat tego samego. Z tym, że moja terapeutka sama zasugerowała ostatnio powolne kończenie, z leków też już powoli schodzę do 0.
Teraz od dłuższego już czasu jest stabilnie, ale nic się samo nie wydarzyło, to była moja momentami ciężka praca, obejmująca wiele większych bądź mniejszych kryzysów, chwil zwątpienia etc. Wydałam i nadal wydaję na to kupę pieniędzy (poza hospitalizacjami leczę się prywatnie), ale stwierdzam, że było warto.
Z tym, że u mnie fobia społeczna nigdy nie była problemem, bo ja jestem człowiekiem, który potrzebuje kontaktu z ludźmi. Dla mnie izolacja od ludzi to równia pochyła w dół jeśli chodzi o samopoczucie.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.