PhobiaSocialis.pl
Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) (/thread-3717.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Jas - 23 Cze 2010

dzięki za odpowiedzi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ...nie wyobrażam sobie tyle napisać na jeden temat :Stan - Uśmiecha się - LOL: wcześniej bym chyba jakiejś zapaści nerwowej dostał :Stan - Uśmiecha się - LOL: jak ja przed każdym wypracowaniem odstawiałem scenę :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - anikk - 23 Cze 2010

Ale jestem zła. Koncepcja się zmieniła, mam 0 stron tego przeklętego badziestwa i prawdopodobnie będę płacić za przełożenie terminu :Stan - Niezadowolony - Diabeł:

Ale żeby nie było tak źle: wszystkie wpisy i zatwierdzone specjalizacje :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - aga_p - 23 Cze 2010

Ja kończę piąty rok, muszę zmienić promotora, bo nie umiem napisać pracy z dziedziny, na którą się zapisałam (nie wiem dlaczego?). Dzisiaj dwie osoby mi odmówiły, jak nikogo nie znajdę to nie będę miała dyplomu magistra, bo pracy nie napiszę.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 23 Cze 2010

Cóż, Aga, musisz szukać dalej, ktoś się chyba zgodzi :Stan - Uśmiecha się:

A ja załatwiłam wreszcie ten przeklęty wpis, za którym chodziłam jak głupia i strasznie się tym przejmowałam. Ufff.
Brakuje mi jeszcze jednego wpisu, przede mną jeszcze dwa egzaminy plus przypuszczalnie jeden poprawkowy :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - anikk - 23 Cze 2010

Aga - ja też właśnie nie umiem napisać na temat i z dziedziny, którą sobie wymyśliłam, facet był świadkiem mojej nieszczęśliwej miny i spytał o co chodzi, no o co ma chodzić - mówię, że nie umiem, a on że ok, to weźmiemy usiądziemy razem i zrobimy (tę główną część, której nie umiem), ale nie zdążymy do końca września, to ile ja mam się z tym męczyć :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
U mnie nie ma szans na zmianę promotora (podobnie było z egzaminatorami) i jak widać na zmianę tematu też, bo jemu się spodobał tamten... I wkurza mnie, że portale społecznościowe to może mieć, ale na maila już nie odpowie...

Luna - byle do przodu :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - aga_p - 23 Cze 2010

A ja już dzisiaj sama nie wiem, co mam zrobić. Może to jakiś znak, że mam zostać na tym seminarium, na którym jestem. Może gdybym zaczęła pisać pracę to by się okazało, że będę umiała, tyle że ja naprawdę jestem przekonana, że nic nie umiem. Cały czas uciekałam przed promotorem i w sumie bez sensu ukrywałam, że nie rozumiem, o co mu chodzi i że nic nie wiem. Wydawało mi się, że nie można powiedzieć, że się czegoś nie wie, że powinnam wszystko wiedzieć.
Teraz mam wątpliwości, bo to nie pierwszy raz, kiedy uciekam. Już raz zmieniałam seminarium, bo się okazało, że coś źle zrobiłam, a to było najtrudniejsze seminarium u nas na studiach, sami zdolni studenci i ja, głupia między nimi. Promotor był surowy, bałam się go i jak się pojawił problem to uciekłam. To w sumie jest mój trzeci promotor, tyle że mogłam sobie pozwolić na to, żeby przez dwa lata praktycznie się nie pokazywać.
Myślałam, że jak wyjdę z tego szpitala to problem się rozwiąże i będę mogła napisać tę pracę. Najgorsze jest to, że chodzę po tej uczelni, gadam z dziekanem, wykładowcami, ciągle jakieś mam problemy, jakieś podania składam, coś zmieniam i pewnie myślą, że już kompletnie stuknięta jestem i nie wiem czego chcę.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - anikk - 23 Cze 2010

Zastanów się, czy w ogóle nic nie napiszesz na ten temat, czy napiszesz źle - jak napiszesz źle, to będzie jakiś punkt wyjścia. Ja mam zamiar na jutro kilka stron napisać, zobaczę co powie, chociaż wiem, że nie umiem tego zrobić i nie będzie dobrze. No ale jak nie będzie dobrze, to będę miała przynajmniej powody, żeby zmienić chociaż temat albo może on mi powie i będę poprawiać do skutku. Bo uciekać można ciągle, znów się pojawi jakiś problem...
Ja dziś powiedziałam pierwszy raz, że nie umiem, oczywiście zapytał czego, a nawet nie znałam tych specjalistycznych terminów i odpowiedziałam wymijająco :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Już mam w nosie, że się skompromituję, chcę już mieć to z głowy albo zrobić choć jeden krok w przód.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - stap!inesekend - 23 Cze 2010

Cytat:Bo uciekać można ciągle, znów się pojawi jakiś problem...
Choć to mało odkrywcze, to jak dla mnie to cytat tygodnia!


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 25 Cze 2010

Jutro mam ustną poprawkę, trzymajcie za mnie kciuki :Stan - Różne - Zaskoczony:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - bruce - 25 Cze 2010

Trzymamy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - anikk - 26 Cze 2010

Luno, nie wiem, czy nie za późno, ale trzymam.

Napisz, jak Ci poszło :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 26 Cze 2010

Dziękuję za wsparcie :Stan - Uśmiecha się: Pomogło, zdałam :Stan - Uśmiecha się:
Było ciężko, facet pytał tylko z obowiązkowych lektur. Jak palnął mi pierwsze pytanie, to zastanawiałam się, o co mu chodzi, książkę czytałam, ale przecież nie uczyłam jej się na pamięć. Potem jednak udało mi się wydusić coś nawet trochę na temat 8) , najważniejsze, że mam już to za sobą. Nawet wymieniłam kilka zdań z kilkoma dziewczynami pod salą, nie było tak źle :Stan - Uśmiecha się:
Teraz jednak znów mam nowy powód do niepokoju: być moze będę musiała przedłużać sesję :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Nagle okazało się, że indeksy trzeba zdać do końca czerwca, a jeszcze w lipcu jest drugi termin ostatniego egzaminu, na który planowałam pójść :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Kurde, kompletnie tego w szkole nie przemyśleli. Ja chcę już WAKACJE.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Zoe - 26 Cze 2010

Luna napisał(a):Dziękuję za wsparcie :Stan - Uśmiecha się: Pomogło, zdałam :Stan - Uśmiecha się:
Było ciężko, facet pytał tylko z obowiązkowych lektur. Jak palnął mi pierwsze pytanie, to zastanawiałam się, o co mu chodzi, książkę czytałam, ale przecież nie uczyłam jej się na pamięć. Potem jednak udało mi się wydusić coś nawet trochę na temat 8) , najważniejsze, że mam już to za sobą. Nawet wymieniłam kilka zdań z kilkoma dziewczynami pod salą, nie było tak źle :Stan - Uśmiecha się:
.
[Obrazek: oklaski.gif]
gratuluję , Luna :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 27 Cze 2010

Danke, Zoe [Obrazek: 102.gif]


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - aga_p - 28 Cze 2010

Przyłączam się do gratulacji. Ja dzisiaj idę na egzamin.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 28 Cze 2010

Tak, powodzenia, Aga! I napisz, jak było :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - aga_p - 28 Cze 2010

Nie poszłam. Najpierw denerwowałam się tak bardzo, że musiałam się naćpać tabletkami, żeby się uczyć, a później ledwo trzymałam się na nogach i nie byłam w stanie podejść do egzaminu. Trudno, zatem wrzesień.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - aga_p - 29 Cze 2010

Jak myślicie, czy promotor może się nie zgodzić na odejście studenta, jeśli ten chce zmienić promotora?


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - zyx - 29 Cze 2010

nie wiem, czy może, ale nie słyszałem o przypadku, żeby się nie zgodził, przynajmniej u siebie na wydziale. (A sporo osób zmienia)


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Luna - 29 Cze 2010

Szkoda, Aga, że nie spróbowałaś... We wrześniu idź na żywioł i nie przesadzaj z lekami :Stan - Uśmiecha się:

A co do promotora to nie wiem. Też nie spotkałam się z przypadkiem, żeby promotor się nie zgodził na odejście studenta, ale nie znam się na tym szczególnie.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Safona - 30 Cze 2010

aga_p - szkoda, że nie poszłaś na ten egzamin, zawsze to dodatkowa szansa, może by Ci się udało...

U mnie na wydziale jedna promotorka nie chciała puścić studentki, ta z nią rozmawiała kilka razy i dopiero jak dobitnie jej powiedziała, że źle się czuję na tym seminarium i nic z niego nie wynosi, to kobieta pozwoliła się jej przenieść.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Matatjahu - 01 Lip 2010

Może ktoś wejść na stronę amu.edu.pl, kliknąć zakładkę Portal Kandydata i powiedzieć czy mu się otwiera? Bo cholercia nie mogę wejść na internetową rejestrację żadnej uczelni na której wcześniej zarejestrowałem się na psychologię, a musze wpisać wyniki matur... możliwe, że stronki są przeciążone przez licznych kandydatów na psychologów?:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Embody - 01 Lip 2010

Matatjahu napisał(a):Może ktoś wejść na stronę amu.edu.pl, kliknąć zakładkę Portal Kandydata i powiedzieć czy mu się otwiera?
Śmiga, aż miło.


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Matatjahu - 01 Lip 2010

Kurde :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
AGH, Politechnika Białostocka i medyczny w Białymstoku działają bez problemu.
Nie działa UJ, UAM i UMCS czyli tam gdzie złożyłem na psychologię:Stan - Niezadowolony - Obraża się: O co kaman?


Re: Zbliża się rzekomo najpiękniejszy okres w życiu (studia) - Embody - 01 Lip 2010

Matatjahu napisał(a):O co kaman?
Hmm, może spójrz na swój podpis.
Albo sprawdzaja na ile kreatywni są przyszli studenci psychologii.
A tak na poważnie, sproboj z inna przeglądarka. Albo zmień ustawienia javy, ciasteczek, innego szmelcu, sam nie wiem.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.