sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii (/thread-3738.html) |
sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii - nedved99 - 20 Wrz 2009 witam Moja psycholog robila mi ostatnio taki "test" czy cokolwiek to jest, że pokazywała mi jakąś sytuację na zdjęciu, po czym miałem 5 minut, aby powiedzieć coś o damym obrazku, wymyślić historie, co czuja osoby na obrazku, dlaczego itp. mam pytanie, czemu takie badania służą? czy ktoś w was miał coś takiego? pozdrawiam Re: sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii - stap!inesekend - 20 Wrz 2009 ja miałem tylko rysowanie drzewa, domu i odpowiedź na kilkadziesiąt pytań pierwszą myślą, jaka przyjdzie do głowy. Re: sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii - Jan Dzban - 21 Wrz 2009 prawdopodobnie był to test apercepcji tematycznej murraya. Mierzy potrzebę władzy, osiągnięć i parę innych rzeczy. więcej info sobie wygooglasz. Jednocześnie zwracam uwagę, że masz prawo żądać wyczerpującej i klarownej informacji zwrotnej po takim badaniu. Możesz powołać się na etykę zawodową. Re: sytuacje na zdjęciach-wymyślanie do nich historii - ziemniak - 29 Paź 2009 TAT to jest test osobowości. Jest to metoda projekcyjna, czyli nie ma jakichś jednoznacznych wyników mierzących się w przedziałach od do, raczej polega na interpretacji psychologa. Jeśli ułożysz ileś tam historyjek, to z tego próbuje on uzyskać pewne powtarzające się motywy, pojawiające się problemy, analizuje tło emocjonalne i wiele innych rzeczy. Coś może z tego wyjść (czasem np. ewidentnie pojawia się motyw agresji, albo izolacji, albo braku emocji, czy jakiś inny we wszystkich historyjkach), ale nie musi - służy to raczej lepszemu zrozumieniu tego, z czym przychodzisz do psychologa. Tak naprawdę w metodach projekcyjnych wszystko zależy od tego, jak on to zinterpretuje, więc ja bym się za bardzo do wyników takiego badania nie przywiązywała. No chyba że ewidentnie to samo wychodzi w każdym opowiadaniu. |