PhobiaSocialis.pl
Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: PRZYCZYNY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-43.html)
+---- Wątek: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... (/thread-3954.html)

Strony: 1 2


Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 19 Lis 2009

W temacie "przyczyny" podaliście sporo przykładów z waszego życia . Większość traktuje o patologicznych/surowych/nadopiekuńczych itd... rodzicach (lub innymi stresującymi sytuacjami ciągnącymi się dość długo) . Bez wątpienia tego typu czynniki
(nazwijmy "środowiskowe") mają ogromny wpływ na nasze zachowanie.
Nie wszystko jednak można wytłumaczyć psychologicznie, z resztą wiele psychologicznych teorii jest oparta na niczym (czyt. na założeniach z d*py wziętych).

Chciałem żebyśmy w tym temacie zastanowili się  jaką rolę odgrywają czynniki "wewnętrzne" w socjofobii ?

# 1 DOPAMINA :jeden z ważniejszych neuroprzekaźników, spełnia sporo funkcji ,środki gwałtownie podnoszące jej poziom (przez hamowanie wychwytu zwrotnego itp) np. metamfetamina czy kokaina wywołują uczucie zadowolenia, euforii ,pewności siebie .

wikipedia:
Cytat:W 2000 roku przeprowadzono badania w USA, których wynik sugeruje niski potencjał przyłączania się dopaminy do receptorów dopaminergicznych D2 u osób cierpiących na fobię społeczną. Istnieją spekulacje na temat prawdopodobnej, patologicznie niższej aktywności układu dopaminergicznego wobec aktywności układu współczulnego u osób dotkniętych tym zaburzeniem
wykres ze strony źródłowej :
http://ajp.psychiatryonline.org/cgi/content/full/157/3/457/F1
opis:
http://ajp.psychiatryonline.org/cgi/content/full/157/3/457

Badanie ciekawe ,niestety ciężko powiedzieć na ile miarodajne  :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
ledwo 10 osób z fs 10 grupa kontrolna . O jednoznacznych dowodach ciężko mówić, no ale jest jakiś trop .

Wrzucajcie tu wszelkie przykłady domniemanych przyczyn socjofobii (z wyłączeniem środowiskowych, psychologicznych itp).


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - tomjak - 29 Gru 2009

W moim przypadku to chyba genetyka i oczywiście efekt wychowywania mnie przez osobę niecałkiem zdrową psychicznie. Moja matka jest pokręcona. Ma wszystkie objawy osobowości unikającej , fobii społecznej i jeszcze czegoś co nazwać mógłby tylko dobry psychiatra.
Po dziś dzień nikt nie może się z nią dogadać. Takie wieczne dziwadło stroniące od ludzi żyjące jakby na innej planecie.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Skipper - 27 Cze 2010

Ważnym aspektem jest też pamięć emocjonalna i odpowiadające za nią układ limbiczny (bez wdawania się w zbędę anatomiczne szczegóły). Zawsze gdy pojawia się bodziec emocjonalny impulsy z układu limbicznego biegną do kory gdzie informacja jest obrabiana i hamowana - u osób z fobią owe hamowanie zachodzi zbyt słabo, przez co się bardziej boimy.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - klocek - 28 Cze 2010

Mam podejrzenie, że moja fobia i depresja były spowodowane niskim poziomem testosteronu. Badałem się i mam potwierdzone, że jest niski. Tak naprawdę jest tuż powyżej dolnej granicy normy dla mojego wieku. Jeszcze trochę, a mój stan byłby fizyczną patologią. Mniej mają tylko siedemdziesięciolatkowie.

Objawy niskiego testosteronu są bardzo podobne do tego, co mam: osobowość depresyjna, brak energii, słabe zdolności negocjowania/przewodzenia, niski popęd seksualny, słaby wzrost mięśni. Oprócz tego jeszcze skłonność do otyłości, czego ja akurat nie mam.

Poziom testosteronu nie ma wpływu na wielkość penisa :Stan - Uśmiecha się:.

Są dzisiaj specjalne preparaty dla sportowców, które podnoszą testosteron. Sam sobie taki kupię i zobaczę, co się stanie :Stan - Uśmiecha się:.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - bruce - 28 Cze 2010

klocek napisał(a):Są dzisiaj specjalne preparaty dla sportowców, które podnoszą testosteron. Sam sobie taki kupię i zobaczę, co się stanie :Stan - Uśmiecha się:.

Tylko wiesz...nie przesadź bo jeszcze urośnie Ci drugi penis. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Embody - 28 Cze 2010

Cytat:Są dzisiaj specjalne preparaty dla sportowców, które podnoszą testosteron. Sam sobie taki kupię i zobaczę, co się stanie .
Jak sama nazwa wskazuje, preparaty te są dla sportowców. Ale zapewniam Cię, że sam sport nawet bez cudownych preparatów da więcej.
Jeśli chcesz zwiększyć poziom testosteronu to spróbój sportów siłowych.
Dieta też ma duży wpływ. Dobre tłuszcze, mięsko.
Alkohol najlepiej odstawić.
Unikaj stresu. Heh, łatwo powiedzieć :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - klocek - 28 Cze 2010

Cytat:Jak sama nazwa wskazuje, preparaty te są dla sportowców. Ale zapewniam Cię, że sam sport nawet bez cudownych preparatów da więcej.
Uprawiam sport od maleńkości (zwłaszcza sprint oraz długie dystanse) a od mniej więcej roku stosuję dietę niskowęglowodanową. Jeżeli to ma podnosić testosteron, to nie pomogło. Alkoholu nigdy w życiu nie piłem.

Być może mój obecny poziom jest już efektem tych wszystkich zabiegów, ale to i tak za mało.

Cytat:Tylko wiesz...nie przesadź bo jeszcze urośnie Ci drugi penis.
Marzenia... :Stan - Uśmiecha się:. Ale prawdą jest, że wszystkie nie-chirurgiczne metody powiększania penisa można włożyć między bajki.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Embody - 28 Cze 2010

Cytat:Uprawiam sport od maleńkości (zwłaszcza sprint oraz długie dystanse)
No to lepiej skróć długie dystanse, bo sporty wytrzymałościowe obniżają testosteron...
Co do diety niskowęglowodanowej to nie wiem. Ja jak obetne węgle drastycznie, to jestem taki jakiś zamulony (mało testosteronu ?).
Mogę wiedzieć, skąd taki wybór ? Bo otyłości nie masz, jak już pisałeś wyżej.

Cytat: Alkoholu nigdy w życiu nie piłem.
To się chwali. Podziwiam.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - bruce - 28 Cze 2010

klocek napisał(a):Alkoholu nigdy w życiu nie piłem.

:Stan - Niezadowolony - W szoku:

Ale jak...jak to?!?


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - stap!inesekend - 28 Cze 2010

A da się, da się. Znam takowe osoby i je podziwiam. Ja piłem okazjonalnie i żałuję każdej kropli.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 28 Cze 2010

klocek napisał(a):Mam podejrzenie, że moja fobia i depresja były spowodowane niskim poziomem testosteronu. Badałem się i mam potwierdzone, że jest niski. Tak naprawdę jest tuż powyżej dolnej granicy normy dla mojego wieku.
[...]
Są dzisiaj specjalne preparaty dla sportowców, które podnoszą testosteron. Sam sobie taki kupię i zobaczę, co się stanie :Stan - Uśmiecha się:.
Moment ... byłeś u endokrynologa ? Nie radzę zabawy hormonami, bo przynoszą pewne nieodwracalne zmiany i jak coś pójdzie nie tak potem można już tylko popłakać i mieć pretensje do samego siebie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Embody - 28 Cze 2010

trash napisał(a):Nie radzę zabawy hormonami
Nie przesadzajmy. Klocek pisał o suplementach dla sportowców. To nie hormony, nic mu się nie stanie.
W tych preparatach jest zwykle magnez, cynk, witamina b6, nic strasznego. Na pawno nie zaszkodzi.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 28 Cze 2010

Chyba nie użył słowa "suplement"
Cytat:preparaty dla sportowców, które podnoszą testosteron
to można różnie zrozumieć :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Skipper - 28 Cze 2010

Brałem tribusteron gdy korzystałem z Rexetinu, który obniżał znacznie poziom libido. Jeśli chodzi o korelację między fobią a testosteronem...nie ma żadnej.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - klocek - 28 Cze 2010

Cytat:No to lepiej skróć długie dystanse, bo sporty wytrzymałościowe obniżają testosteron...
Sugerujesz zgniły kompromis :Stan - Uśmiecha się:? Długie dystanse to dla mnie ratunek w życiu i podstawowy odstresowywacz, zapewne przez endorfiny. Uratowały mnie od samobójczej śmierci, kiedy miałem depresję.
Chcę mieć i testosteron i długo biegać, nie będę wybierał :Stan - Uśmiecha się:.

Cytat:Mogę wiedzieć, skąd taki wybór ? Bo otyłości nie masz, jak już pisałeś wyżej.
Otyłości nie mam, ale zacząłem tyć. Wciąż nie można tego nazwać otyłością, ale całe życie byłem tak dumny z mojej małej spasłości, że trzeba było coś z tym zrobić. Lepiej zmienić dietę, kiedy się jest jeszcze szczupłym, niż najpierw się paść a później odchudzać. Mam rację?

Cytat:Moment ... byłeś u endokrynologa ? Nie radzę zabawy hormonami, bo przynoszą pewne nieodwracalne zmiany
Nie byłem, ale pójdę. W moim wieku hormony nie mają już nieodwracalnych zmian, nie jestem nastolatkiem.

Nie użyłem słowa "suplement", miałem na myśli leki bezpośrednio zwiększające produkcję testosteronu a nawet sam żywy testosteron do zastrzyków.

Cytat:Jeśli chodzi o korelację między fobią a testosteronem...nie ma żadnej.
Ale między testosteronem a depresją już jest.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 28 Cze 2010

To dobrze że najpierw chcesz iść do specjalisty od hormonów i tego się trzymaj .
klocek napisał(a):W moim wieku hormony nie mają już nieodwracalnych zmian, nie jestem nastolatkiem.
Nic bardziej mylnego. Najłagodniejszy "efekt uboczny" testosteronu to np. wypadanie włosów na głowie ... i pojawianie się ich w innych miejscach . Jest cała masa innych już nie tyle nie estetycznych co groźnych dla zdrowia. Pewne zmiany wywołane hormonami typu testosteron są z zasady nieodwracalne .


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Skipper - 28 Cze 2010

To informacja potwierdzona naukowo? Tutaj także nie ma powiązania przyczynowo-skutkowego... nie wiem skąd takie bzdurne i bezmyślne wnioski.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 28 Cze 2010

Cytat:To informacja potwierdzona naukowo? Tutaj także nie ma powiązania przyczynowo-skutkowego... nie wiem skąd takie bzdurne i bezmyślne wnioski.
Jeśli chodzi łysienie "typy męskiego" to czepiając się szczegółów konkretnie DHT ("aktywny testosteron") jest za to odpowiedzialny . Jeśli idzie o nieodwracalność zmian to odsyłam do literatury dot. anaboli i przykładów z życia (sportowcy/"karki" itp . )


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - klocek - 28 Cze 2010

Cytat:Jeśli idzie o nieodwracalność zmian to odsyłam do literatury dot. anaboli i przykładów z życia (sportowcy/"karki" itp . )
A jesteś pewien, że to nie jest skutek przedawkowania? Jakie negatywne skutki dla zdrowia ma wysoki poziom testosteronu, ale mieszczący się w normie?


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - trash - 28 Cze 2010

Na pewno to zależy od dawki/częstotliwości podawania itd. ,ale chodzi mi głównie o to że same hormony sterydowe i ich receptory tworzą dość specyficzny układ i potrafią wyraźnie wpływać na ekspresję niektórych genów - powodując trwałe zmiany.

W każdym razie słusznie że chcesz najpierw wypytać lekarza a nie gonisz od razu do koksiarzy . Niech endokrynolog zdecyduje czy i na ile jest Ci potrzebna taka kuracja .


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Embody - 28 Cze 2010

Jeśli chodzi o łysienie i owłosienie, to nie zależy to bezpośrednio od poziomu teścia, ale od wrażliwości skóry na ten hormon. To że jeden łysieje, drugi nie, niekoniecznie oznacza że pierwszy ma więcej testosteronu.
Oczywiście, jeżeli drastycznie zwiększymy pulę testosteronu w organiźmie, sztucznie go podając. To wtedy jest łysienie, kłaki na plecach, to co widać u niektórych amatorów siłowni.
Wysoki poziom testosteronu jeśli ktoś ma naturalnie, chyba nie jest groźny. Jak zwiększysz go sztucznie, no to nie wiem, ja bym nie ryzykował.
Branie zastrzyków z testosteronem stanowczo odradzam, możesz sobie zniszczyć zdrowie i nie tylko. Jak Cię to interesuje, to w necie masa materiałów na ten temat.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - Embody - 13 Gru 2010

Tak sobie czytam tu i tam o fobii społecznej i ciekawi mnie jedna sprawa. Mianowicie jeśli chodzi o czynniki neurobiologiczne, to wszędzie informacje o dopaminie, receptorach D2. Nie o serotoninie! Więc czemu do cholery fobikom zapisuje się leki SSRI, podnoszące poziom serotoniny ?
Nie rozumiem tego. Są przecież leki będące agonistami dopaminy.
Brzmi to trochę jak jakaś teoria spiskowa, ale dręczy mnie ten temat od dłuższego czasu.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - magik - 13 Gru 2010

No właśnie też mnie to ciekawi od dłuższego czasu.

Mam tylko nadzieję, że tymi lekami nie nabijamy sztucznie poziomu serotoniny, które mamy w normie. Bo to niczym by się nie różniło od ćpania.


Re: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - wilk - 27 Sty 2013

To, że fobia jest generowana genetycznie - można między bajki włożyć. Geny i nasza neurobiologia, co najwyżej skorelują z tym - w jaki sposób nasz problem biograficzny lub okołoporodowy - będzie się manifestować. Ten sam problem biograficzny u jednego będzie wywoływał psychopatologie histeryczne a u drugiego przeciwległe tj. psychasteniczne. Dlatego zażywanie psychotropów lub terapie psychologiczne dotykające pracy na objawach - jedynie przytłumiają biograficzne przyczyny. Osoba, w głebi swego umysłu, po prostu cały czas odczuwa ten sam problem na jakimś poziomie. Jeśli ktoś nie wierzy to wystarczy spóbować kokaine, która praktycznie z każdego zrobi osobę towarzyską i entuzjastyczną, ale jak owa osoba zwróci się w tym stanie głebiej w siebie - cały czas będzie odczuwała, że głowny problem jej egzystencji nie został zażegnany jedynie inaczej sie manifestuje a rozweselacz przytłumia go jedynie..
Krótko mowiąc, paradygmat socjobiologiczny - i wynikająca z niego terapia psychotropowa lub sugerująca wręcz narkomanie(kokainowo-metaamfetaminową) - nijak nie radzi sobie z wytłumaczeniem zjawiska fobii bez odwoływania się do elementów biograficznych i około-porodowych.


RE: Przyczyny neurobiologiczne i cała reszta ... - szafirek12 - 25 Maj 2017

bo seretonina tez zmniejsza po części noradrenalinę, zmniejsza sie tym samym dopamina, która później jest przeksztalcana do noradrenaliny.Mniej dopaminy to tez mniej noradrenaliny.Ja w każdym razie na seretoninnie nie czułam sie w 100 proc wyleczona.
ja po seretoninie często ziewałam, miałam dobry humor, ale pamiętam oslabiona miałam sile miesni.W biegach bylam ostatnia a pod koniec dziwnie czułam miesnie jakby mnie laskotaly.Psychiatra potwierdzil ze sprawność fizczna po seretoninie może sie oslabic.Poza tym jakos miałam mało motywacji do osiągania celów krótkoterminowych , zylam jakby w ciaglym zadowoleniu ze na wszystko jest czas,wazne dla mnie decyzje podejmowałam bez głębszych przemyslen jakie mogą być tego konsekwencje.

seretonina mi pomogla w tym ze mnej  sie przejmowałam, czasem miałam naprawdę dobry humor, ale na l eki może tylko częściowo.

obserwując siebie wydaje mi sie ze fobicy maja za mało dopaminy a za dużo noradrenaliny. Pewnie dlatego ciężko to wyleczyć lekami, bo nie ma takiego co by podwyzszyl dopaminę a obnizyl noradrenalinę.Musialby psychiatra jakas mieszanke dac.. Niektórym pomagają neuroleptyki bo hamuja dopaminę a co za tym idzie noradrenalinę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.