PhobiaSocialis.pl
Trwały wróg - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: ROZMOWA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-62.html)
+---- Wątek: Trwały wróg (/thread-3977.html)



Trwały wróg - Carmen4100 - 26 Lis 2009

Dawno tu nie zaglądałam... Wiele się zmieniło :Stan - Uśmiecha się: Dlaczego nie byłam ? Chciałam się zmienić, pozbyć się nieśmiałości, otworzyć się dla innych. Ale jak czytałam, niektórzy tu mają "problem z mówieniem.." Więc i tego mój też dotyczy. Moim wrogiem jest wielka nieśmiałość. Nie mogę komuś spojrzeć w oczy, nie mogę w ogóle patrzeć na ludzi (zwłascza w szkole), od razu nachodzi to niekontrolowane.. "wypieki na twarzy". Nie potrafię z nikim gadać, prócz mojej kumpeli. Nie potrafie tego kontrolować. Żadne postanowienia o zmianie nic nie dają, próbowałam. Próbuje dalej, a wyniki niżej 0. Gdy z kimś rozmawiam od razu gubię słowa, nie potrafie się wypowiedzieć i milcze, zła na siebie z chcęcią rozszarpania się. Poszłabym do psychologa czy gdzieś, byle to wyleczyć, ale w tej okolicy gdzie ja mieszkam nie ma żadnej takiej pomocy :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Jeszcze jedno ale: matka mi nie uwierzy. W ogóle ukrywam to, a gdy jej mówie że MOŻE mam fs, to od razu to bierze za żarty. Nie będe z rodzicami rozmawiać o tym, nie potrafię nie umię. Nie potrafie rozmawiać z ludźmi. Czy jest inny sposób na uleczenie nieśmiałość prócz lekarzy itp ? Bez rozmów czy coś takiego.. Gdyby nie ta nieśmiałość, byłabym w zupełności sobą, tego potrzebuję :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Trwały wróg - kOe - 26 Lis 2009

Mam podobnie lub tak samo, często mam blokadę jak chcę coś powiedzieć lub się wypowiedzieć im więcej ludzi i mniej mi znanych tym gorzej. Problem w tym, że nie byłem rozmowny od zawsze, w szkole się nie udzielałem na lekcjach, przy jakiś spotkaniach ze znajomymi czy rodziną podobnie i teraz ciężko mi przychodzi taka rozmowa.
Nie wiem ile masz lat ale jak jesteś młoda to idź do lekarza sama lub powiedz rodzicom. Wiem, że to trudne ale jeśli jesteś w stanie to zrób to, bo szkoda marnowac zycie a czekanie nic nie daje


Re: Trwały wróg - Carmen4100 - 26 Lis 2009

15 lat, od 9 fs dawała we znaki. I to nie jest tak łatwo powiedzieć, gdyż to i tak nic nie da... :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.