PhobiaSocialis.pl
Nie można unikać w nieskończoność - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html)
+--- Wątek: Nie można unikać w nieskończoność (/thread-4012.html)

Strony: 1 2


Re: Nie można unikać w nieskończoność - pomocny - 08 Paź 2010

Wszędzie rządzi prawo dżungli, a jak ktoś mówi, że tak nie jest to kłamie.

Samiec i samica
Chłopak, który nie miał dziewczyny, może nigdy jej nie mieć, bo jak nie miał to pewnie nikomu się nie podoba. (Osoba nie pochodząca z dżungli zapyta: A może czeka na tą jedyną? Pierwszą i ostatnią?)
Ten co miał dużo dziewczyn pewnie jest przez wszystkie pożądany i ta co go będzie miała będzie lepsza od tych wszystkich, bo wybrał ją. (Osoba nie pochodząca z dżungli powie: Tylko to jest miłość i pożądanie oparte o zazdrość).
Wyjątek: Są ludzie co nie są z dżungli - żeby wywołać w kimś takim uczucie/pożądanie nie należy wzbudzić w nim zazdrości, bo odbierze to negatywnie i zamknie się w sobie. Należy uświadomić mu, że jest komuś potrzebny.

Przetrwanie w stadzie
Zawsze ustępliwy, skryty i cichy. Wbrew pozorom - nie wyszło mi to na dobre. Zawsze myślałem, że osoba nie wyróżniająca się z tłumu, ustępliwa, szanująca innych, skromna będzie miała spokój, poważanie i dużo znajomych, ale jest inaczej (przynajmniej w latach szkolnych...).
W gimnazjum idę przez korytarz: "Grubas! Świnia!", no nic, poszedłem dalej. Pomyślałem, przejdę się jeszcze raz, może to było jednorazowe i zobaczy, że mnie to nie rusza. Znowu to samo. Idę znowu, no nie, to teraz gościu przegiąłeś no i bójka - sprawa u wychowawcy.
Wyjątek: Są ludzie co nie pochodzą z dżungli, którzy nie próbują zdominować innych i nie szukają sobie kogoś, kim mogliby pomiatać, aby siebie wywyższyć.

Przywódca stada
Stada mają swoich przywódców, którzy chcą, żeby inni im byli podlegli. Przywódcy nie należy okazywać pełnej uległości. Należy walczyć o swoje, ale z pełnym szacunkiem do niego i wywołać u niego uczucie, że chce zniszczyć o wiele słabszą jednostkę i nie ma honoru.
Wyjątek: Są ludzie, co nie są z dżungli i uważają, że "rządzić to służyć".




Zaznaczone na zielono opisy dotyczą właśnie typu ludzi, których można spotkać na tym forum. Myślę, że gdybyśmy stworzyli osobne państwo dla siebie bylibyśmy najszczęśliwsi na świecie.


Re: Nie można unikać w nieskończoność - pomocny - 08 Paź 2010

spectator napisał(a):Chyba przeceniasz fobików.

Pisałem to w ten sposób, aby też podnieść na duchu takich ludzi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

spectator napisał(a):My nie jesteśmy idealni

Racja. Ale z tego co zauważyłem wiele fobików myśli, że świat jest idealny. A jak dowiedzą się jaki jest na prawdę - wzbudza to w nich strach i zamknięcie w sobie, nie chcą żyć w takim świecie.

spectator napisał(a):czujemy lęk w sytuacjach, w których inni go nie czują.

Przesadny lęk wiadomo, że jest zły. Wszystko jest w umyśle, cała kontrola, ale ludzki umysł to skomplikowany system...


Re: Nie można unikać w nieskończoność - plamka123 - 20 Kwi 2011

Od ludzi się nie da uciec, mimo że jestem osobą unikającą dzięki mojemu dużemu wysiłkowi nauczyłam się tyle rzeczy robić sama mimo strachu , lęku , niepewności. Po tej szkole mam wrażenie że wszystko jest łatwiejsze od praktyk, że wszystko jest lepsze niż praktyki, że z każdym zadaniem sobie poradzę , że każda czynność jest łatwiejsza niż te konspekty , te prezentacje, te egzaminy,te oczekiwanie, te stanie i uczenie czegoś czego się nie potrafi. Skończę tą szkole i całe te napięcie opadnie, to dzięki zbyt wielkiej krytyce której zostałam podana na studiach nauczycielskich sprawiło ze praca wydaje się łatwiejsza niż uczenie , lepiej sprzedawać niż uczyć matematyki, wszystko jest lepsze od uczenia polskiego. Mam swoje histerie ale ta szkoło nauczyła mnie trochę samodzielności i moja mama mnie nauczyła że jak wyciągnę rękę że tego nie dostane , ona mi pomoże ale już nie pomaga mi w wszystkim, nie wyręcza bo zwyczajnie nie ma na to czasu pracuje, chce iść na angielski jej słowa są takie trudno nie wyjdziesz to nie pójdziesz ale nie licz że cie zawiozę, z pianinem , tańcem tak było tak samo , ona wie że z pewnych rzeczy nie zrezygnuję . A na przykład z szkołą to też odmawia ale są takie chwile kiedy boi się odmówić. Bo wiem ze na szkole jej zależy, na angielskim to moja wyłącznie sprawa czy będę chodzić, czy nie jest to dla niej obojętne. Co sprawia że ja i tak idę sama bo mi nie jest obojętne.Ona zawsze wie że kiedy ja wpadam na jakieś dziwne pasie to prędzej czy później sama to zrobię dlatego zwyczajnie mi odmawia. Moja mama jest taka że jak widzi że bardzo mi zależy to już mi nie pomoże i dobrze bo uczy mnie samodzielności, na początku jestem zła , histeryczna ale kiedy napięcie opada to jestem jej za to wdzięczna. Kiedyś jak się zbuntowałam to zawsze płakałam w poduszkę a teraz kiedy się buntuje to się obrażam na mamę i z tej złości nawet nie mam tej świadomości robię wszystko sama(czasem agresja i bunt ma dobre strony). Ale zanim moja mama obrała taka taktykę, zanim nie miałam dziwnych pomysłów to pierwsze moje samodzielne działanie zawdzięczam sobie i jestem z tego dumna. Zobaczycie jak zrobicie pierwszy krok za nimi będą następne , wiec nie warto uciekać bo mimo lęku , strachu,trzęsących rak(mój największy problem) miło mieć świadomość że się jest w czymś niezależna.Dziwne pasje sprawiają że się usamodzielniam.


Re: Nie można unikać w nieskończoność - Serafis - 28 Maj 2011

Ja w swoim życiu nie robię nic. Odwlekam ile się tylko da wszelkie działanie, nie wspominając o decyzjach. Nawet nie wiem czego się uczyć, w jakim zawodzie szukać pracy. Jak już wpadnę na jakiś pomysł, rodzina mi uświadamia, że się do tego nie nadaję, albo że to głupie. Chyba po prostu miałam pecha co do decyzji które w życiu podejmowałam. Niewiele było tych dobrych. Gdy byłam dzieckiem i uparłam się na jakąś zabawkę to matka w końcu mi ją kupiła. Okazało się, że pobawiłam się 2 dni i rzuciłam w kąt, bo nie umiałam czerpać żadnej przyjemności z posiadania tej rzeczy. Później, gdy chciałam wreszcie kupić sobie coś ładnego to wynajdywałam buty, bluzkę, albo torebkę. Dopiero po kupieniu tego, (albo po rezygnacji) docierało do mnie, że to jakieś paskudztwa w których nie wyjdę z domu. Gdy chciałam przenieść się do innej szkoły, bo dokuczano mi i bardzo mnie prześladowano, podjęłam duży wysiłek, by się przestawić psychicznie. Okazało się, że żadna szkoła nie ma dla mnie miejsca, lub nie jestem wystarczająco dobra, by tam chodzić. Później wszystkie ważniejsze decyzje były nietrafione- kierunek studiów, z których jeszcze przed rozpoczęciem zrezygnowałam, kierunek w szkole policealnej, który okazał się jak dla mnie porażką. A teraz boję się podjąć jakąkolwiek życiową decyzję, żeby znowu nie zaliczyć kompletnej kompromitacji. Czuję się wtedy jak nieudacznik życiowy. Zmęczyłam się już tym rozczarowywaniem samej siebie.


Re: Nie można unikać w nieskończoność - Anna - 31 Sie 2012

Unikanie to moja 'specjalność'. Unikam wychodzenia z domu, kontaktu z ludźmi najbardziej jak się da. Doszło do tego, że już 3tygodnie siedzę w domu i z tego powodu jest mi wszystko obojętne.. Unikam osób które się o mnie martwią. Wybudowałam w sobie barierę ochronną. Wszystko przez to, że boję się zranienia. Boję się rozczarowania innymi ludźmi. Przeszłość tak na mnie wpłynęła. Chcę z tym walczyć, już mam dość ciągłego odcinania się. Momentami mam dość tak bardzo, że kolejne targnięcie się na życie jest kwestią czasu, a innymi momentami jestem zadowolona z przesiadywania w czterech ścianach. Ze skrajności w skrajność.


Re: Nie można unikać w nieskończoność - OutSider - 01 Wrz 2012

Najgorsze co można zrobić do odizolować się całkowicie o reszty świata. Wtedy człowiek zaczyna głupieć i już sam nie wie czy się cieszy ze swojej wolności i braku presji związanego z kontaktami z innymi ludźmi czy czuje się samotny i nieszczęśliwy. Zauważyłem że jak po skończeniu studiów zamknąłem się tak na pół roku, to nawet nie zauważyłem kiedy minęło kolejne półtora roku. Teraz mam już serdecznie dość swojej "wolności". Unikać w nieskończoność nie tylko nie można, ale tak na prawdę się nie da...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.