Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie (/thread-4292.html) |
Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - qwerty11 - 27 Lut 2010 Od zawsze miałem coś takiego, że bardzo przejmowałem się jeśli inna osoba myśli o mnie tak jak nie jest naprawdę (np. coś w stylu: wiem że coś potrafię, podczas rozmowy z tą osobą mówię że to umiem, a ona mi nie wierzy, to wiąże się też z tym że nie potrafię przedstawić prawdziwego siebie w oczach innych). I gdy wracam do domu to nie potrafię się niczym zająć ani nad niczym skupić bo ciągle myślę że o tym. Nie chcę się danej osobie narzucać więc nic z tym nie robię a to uczucie wierci mi dziurę. Ostatnio jest to coraz silniejsze. Zauważyłem że tym silniej się przejmuje im jestem coraz bardziej pewny siebie na zewnątrz. Jak można sobie z tym poradzić? Jakieś tabletki na uspokojenie może czy coś? Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - kadabra - 03 Mar 2010 qwerty11 napisał(a):Od zawsze miałem coś takiego, że bardzo przejmowałem się jeśli inna osoba myśli o mnie tak jak nie jest naprawdę (np. coś w stylu: wiem że coś potrafię, podczas rozmowy z tą osobą mówię że to umiem, a ona mi nie wierzy, to wiąże się też z tym że nie potrafię przedstawić prawdziwego siebie w oczach innych). Chyba za bardzo się skupiasz na tym jak chcesz żeby cię dana osoba postrzegała.A dana osoba widzi Cię w swój osobisty sposób. Po prostu inne osoby odbierają Cię zupełnie inaczej niż ty sam siebie. Nigdy nie przedstawisz siebie prawdziwego w oczach innych bo ty przecież sam wiesz jaki jesteś, a inni Cię nie znają i wcale nie musisz im udowadniać tego np słowami. Mi zawsze coś podobnego się wkręcało że ,jak mówiłam coś do innych ,miałam wrażenie że inni mnie słuchają i mówię coś głupiego. Tak naprawdę sama myślłam że to co mówie jest beznadziejne więc miałam takie wrażenie że inni śmieją się z tego co mówię Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - trash - 03 Mar 2010 Witaj qwerty11. To co opisujesz to bardzo często występujący objaw u ludzi z fobią społeczną. Nadmierne "przejmowanie się" tym co ludzie mogą o tobie pomyśleć i innymi bzdurami, czy frustracja z powodu że nie jesteś w stanie "być sobą" przed innymi . Cytat:Jak można sobie z tym poradzić? Jakieś tabletki na uspokojenie może czy coś?Taaa ... łykasz tabletkę i wszystko wraca do normy Albo po co bawić się w tabletki ,zaopatrujesz się w "kamień" vel "piko" i jesteś duszą towarzystwa . Zapomnij o tym ! Celem jakiekolwiek terapii jest przede wszystkim zmiana tego głupiego schematu, który trzyma cię z dala od ludzi . Wyjście z błędnego myślenia . Oduczenie się pewnych nawyków . Co do farmakoterapii to tabletki "na uspokojenie" jak benzodiazepiny moga być pomocne przy silnych stanach lękowych,ale tylko doraźnie i tylko przez ograniczony czas, jeśli zaczniesz z tym przeginać to dodatkowo bedziesz jeszcze uzależniony. Można oczywiście przyjmować SSRI -antydepresanty(nie uzalezniają ,działają długo-falowo) ale to nie działa od razu , poza tym działanie ssri jest raczej subtelne i nie nastawiaj się na jakieś spektakularne zmiany. Jeśli masz możliwość to najlepiej iść do psychiatry i psychologa i starać się powoli zacząć zmieniać swoje życie na bardziej znośne . Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Muchozol - 03 Mar 2010 Mam podobnie, nie wiem jak z tym wygrac. Coz ... nie jestesmy sami - marne pocieszenie ale jednak. Jedyna rzecz, ktora spowodowala by u mnie poprawie, nie byl bym fobikiem, mial bym w dup*e zdanie innych to wygranie jakiejs sporej sumki. Na przyklad z 10 milionow jakbym wygral to spelnilo by sie moje marzenie obrzydliwie bogatego i sral bym na wszystkich. Przepraszam, za wyrazenia. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Kamil87 - 08 Mar 2010 Wiesz mnie bardzo pomogła książka "przebudzenia"antoniego De mello Zupełnie zmieniłem swój punkt widzenia co do konfliktów z innymi i ich atakowania mnie Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 11 Mar 2010 Stary nie czytaj takich książek to tylko Ci w głowie pomiesza wiesz dlaczego? bo to jest dla ludzi bez fobii społ , a ty będziesz się próbował tym leczyć i nie zostaniesz oświeconym mnichem . Przeczytałem to i wiele innych np. Eckhart Tolle , ale tylko zmarnowałem swój czas i nerwy bo łudziłem się , że to może mi pomóc . Najpierw bądz zdrow psychicznie potem mozesz sie bawic w sprawy duchowe , ale gwarantuje , że Ci się odechce Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Muchozol - 25 Mar 2010 Ma ktos z was rade na naturalny sposob na stres? Na mnie sie ktos krzywo popatrzy i juz przesiewaja mnie tysiace mysli, co On sobie zlego o mnie pomyslal. Nie bede nosil przy sobie piersiowki i wrzucal na luz ani lykal tabletek czy jaral ziola. Moze ktos ma jakies herbatki co NA PRAWDE dzialaja, albo cos podrecznego co zadziala na stres czy nerwy? Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 25 Mar 2010 To nie stres tylko lęk , zadne herbatki nie pomoga bo one zwalczaja stres . Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Jas - 26 Mar 2010 Muchozolu - terapia Richardsa Stosuję i jakieś efekty to daje, jak dla mnie to wręcz super. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 27 Mar 2010 Ja jestem przeciwnikiem tej terapii jesli mozna to wogole tak nazwac . Jest niezrozumiala i cala ta idea tych "antsow" czyli negatywnych mysli jest zle przekazana . Trzeba wiedziec dlaczego one sa bledne , a nie po prostu mowic ze sa bledne i je ignorowac ,a z drugiej strony wierzyc w ich wiarygodnosc . Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Jas - 27 Mar 2010 Nie wiem co z niej jest dla Ciebie niezrozumiałe, dla mnie jest super zrozumiała A dlaczego są one błędne? Do tego doszedłem już daaawno dawno temu sam, tylko sama ta świadomość nic mi nie dała. Dopiero to co sugeruje terapia na prawdę mi pomaga Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 27 Mar 2010 Jak jest taka super to czemu sie boisz isc do psychologa ? z tego cie nie wyleczyla jakos? To moze mi powiesz dlaczego sa one bledne skoro do tego doszedles? Chce wiedziec co w niej jest takiego przydatnego powiedz mi , przed wystapieniem publicznym powtarzasz sobie , ze to tylko adrenalina , nic mi nie bedzie ? Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 27 Mar 2010 Wiem jak boli odbieranie nadziei ze mozna to wyleczyc samemu , w cieplym zacisznym domku . Ja uwazam za pomocna wizyte u psyhologa , a wy terapie richardsa , ale nie mowie ze jestescie z tym nudni ani nachalni. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 27 Mar 2010 To ze nie warto to wiem z wlasnego doswiadczenia bo sam z nich korzystalem i nic to nie dalo . Mowisz o sluchaniu specjalisty jakby to bylo cos ponizajacego , a wogole to chyba myslisz ze jestem naiwny i chodze tam zeby posluchac jak bedzie dobrze zebvy mi humor poprawila a nie na tym polega terapia . TO ze pozbywam sie fobii to w wiekszosci moja zasluga . Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - pawel91 - 27 Mar 2010 a wiesz dlaczego wczesniej bales sie jechac autobusem ? co sie zmienilo ? bo ja mam tak , ze nie musze sie bronic przed tymi myslami , nawet jakbym chcial sobie wkrecac to bym nie wywolal leku Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Jas - 28 Mar 2010 Pawle, ja akurat chętnie bym poszedł do psychologa/psychiatry/na terapię, gdyby nie to, że nie mam kasy na prywatnego a z powodu oczekiwania na NFZ też nie ma sensu, bo w najbliższym czasie zamierzam (muszę) wyjechać gdzieś za granicę do pracy. Mogłem się umówić wcześniej? Próbowałem, termin - ale i tak miałem się umawiać tylko straciłem ubezpieczenie. No i tak to wygląda. Teraz odpowiem: pawel18 napisał(a):To moze mi powiesz dlaczego sa one bledne skoro do tego doszedles?Negatywne myśli są błędne, bo są bez sensu - inni ludzie też mają podobne lęki, a może nie tyle lęki (bo zdrowi właśnie nie mają lęków), co są też bardziej skupieni na sobie po prostu niż na mnie i dlatego prędzej zauważą swoje błędy niż moje, więc niepotrzebnie ciągle boję się własnych. Poza tym nawet popełnienie błędu nie jest końcem świata i nic się nie stanie. Ze strony innych ludzi nie grozi mi nic, nie będą się śmiać itp, to tylko moje lęki. Ja to wszystko wiem, lecz jak mówiłem - to mi nie pomaga. pawel18 napisał(a):Chce wiedziec co w niej jest takiego przydatnego powiedz mi , przed wystapieniem publicznym powtarzasz sobie , ze to tylko adrenalina , nic mi nie bedzie ?Tak, poniekąd tak. Jak ktoś gdzieś na forum kiedyś pisał, wystarczy powtarzać sobie: "nie ma zagrożenia" i już to pomaga. Ale mnie terapia Richardsa uświadomiła przede wszystkim coś innego, tzn. nakazała coś innego - coś teoretycznie jeszcze prostszego, a jednak na to wcześniej nie wpadłem i nie stosowałem. Takie ucinanie negatywnych myśli i lęków (i sposoby na to). Kiedy tylko się zaczynają, ja po prostu mówię sobie (tak, właśnie te regułki też są ok): "Stop! Te myśli nie są dla mnie dobre, nie pomagają mi i podjąłem decyzję o zamianie ich na inne". Albo tylko: "Stop, nie myślę już o tym" i staram się skupić na czymś innym, mnie to dużo daje. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Empty Space - 28 Mar 2010 Terapia Richardsa, - słyszałem. Warto również zastanowić się nad tym, jak się czujemy, gdy rozmawiamy z kimś bliskim, przy kim mamy wrażenie, że absolutnie żadne myśli nie przychodzą nam do głowy; jesteśmy odprężeni, mówimy, nie myśląc o tym, nie zastanawiamy się, nie analizujemy, działamy z prądem własnych uczuć. Tak też powinno być w kontaktach z innymi. NIE POWINNIŚMY O NICZYM MYŚLEĆ. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - grey_mouse - 29 Mar 2010 To jest straszne. Dlaczego jestesmy az tak bardzo egocentryczni, ze wydaje nam sie ze kazdy czlowiek, przechadzacy obok nas wystawia nam łatkkę/opinie? Ja sama nie moge się od tego uwolnić, mysle ze jestem w jakis sposob przewrazliwiona na swoim punkce, przeciez to nienormalne i z cala pewnoscia nie mozliwe aby kazda mijajaca mnie osoba koncentrowala sie na ocenianiu mnie(i w dodatku negatywnym), ba z pewnoscia wiekszosc nawet nie zwraca na mnie uwagi...a mimo to i tak mam te chore mysli w głowie, ze w oczach innych ludzi jestem czlowiekiem jakiejs drugiej kategorii, dziwolagiem, ufoludkiem..rety, jak ja bym sie chciala od tego uwolnic.. Re: Nie daje mi spokoju błędne zdanie innych o mnie - Lostfee - 21 Kwi 2010 qwerty11 napisał(a):Od zawsze miałem coś takiego, że bardzo przejmowałem się jeśli inna osoba myśli o mnie tak jak nie jest naprawdę (np. coś w stylu: wiem że coś potrafię, podczas rozmowy z tą osobą mówię że to umiem, a ona mi nie wierzy, to wiąże się też z tym że nie potrafię przedstawić prawdziwego siebie w oczach innych). I gdy wracam do domu to nie potrafię się niczym zająć ani nad niczym skupić bo ciągle myślę że o tym. Nie chcę się danej osobie narzucać więc nic z tym nie robię a to uczucie wierci mi dziurę. Ostatnio jest to coraz silniejsze. Zauważyłem że tym silniej się przejmuje im jestem coraz bardziej pewny siebie na zewnątrz. Jak można sobie z tym poradzić? Jakieś tabletki na uspokojenie może czy coś?Wazne jest ze Ty sam wiesz co umiesz i nie potrzebujesz nikogo innego zeby to potwierdzal, naucz sie tego ze najwazniejsze jest ze ty wiesz ze wiesz, gorzej jak nie umiesz i szpanujesz ze tak jest. Nie przejmuj sie co inni mowia, wazne jest co ty wiesz a tacy ludzie nie sa warci tego zeby sobie zawracac nimi glowe i czas na nie tracic. Jest wiele innych spraw, nad ktorymi sie musisz zastanowic w zyciu. Moja rada: Jesli cos komus powiesz a ta osoba nie chce Ci wierzyc to nie potrzebujesz miec z nia do czynienia. Wiem ze to moze troche ostre, ale to jest oznaka ze nie respektuje twojego slowa czylli uwaza Cie za klamce. Zadawaj sie z osobami ktore sa godne Twojej osoby, reszta to tylko strata cennego czasu. |