PhobiaSocialis.pl
Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) (/thread-4313.html)



Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - BlackPearl - 03 Mar 2010

Cześć Wam!
jakiś czas temu trafiłam tutaj i opisałam wszystko co mi dolega...a trochę sie tego nazbierało...
w tym sęk ,że juz mam sama siebie dośc i tego ciągłego smęcenia ''nie uda mi sie'' , ''to bez sensu..'' , ''jestem do niczego'', ''boje sie'', ''jestem brzydka i zakompleksiona i tępa'', ''nie zaakceptują mnie''... .szczerze? nie dobrze mi sie robi jak patrze na swój jęczący wyraz twarzy.Oooowszem nadal są rzeczy , które nie dają mi spokojnie funkcjonować ale czy to znaczy ,ze odrazu mam umierać??
Mam tego dość! Tak ,sama siebie mam dość! w ciągu miesiąca moje myślenie obróciło sie do góry dnem. Od kilkunastu dni stosuje afirmacje (auto psychomanipulacja) POLECAM! bardzo mi pomogły.I WCIĄŻ POMAGAJĄ.jestem młoda i nie chce tracić czasu na płacz i strach.

Ty/Ta , który/a teraz to czytasz i masz nadal wątpliwości : ''ja nie zmienie swojego zycia, jestem do niczego....'' itp itd
Weź teraz kartkę i dokończ następujące zdania :
1)Życie zawsze daje mi ....
2) Inni ludzie dają mi...
3) Wszystkim, co potrafię dać innym, jest...
(ZDAŃ TEGO TYPU MOŻESZ TWORZYĆ TYSIĄCE!TO CO CI PODAJE TO TYLKO PRZYKŁAD )
I co? Jesteś zadowolony/a z tego co napisałeś/łaś?
Jesli nie napisz to jeszcze raz tak abyś był/a z tego zadowolony/a
potem czytaj to sobie codziennie po kilka razy przez 21 dni( tyle nasz umysł potrzebuje czasu by zastąpić negatywny nawyk pozytywnym)

Stosuj( ja stosuje) też takie ćwiczenie :

Napisz z jakimi ludźmi chciałbyś/aś przebywać( bo wiem ,ze gdzieś w głębi siebie chcesz z kimś przebywać, z kimś idealnym...)
Wypisz całą masę cech tej osoby np odważna, ładna , mądra , silna, komunikatywna... itp itd


Już?

.
.
.
To teraz napisz takie proste słowa:
Ja,(TU TWOJE IMIE)jestem : ...i wpisz te określenia, które wypisałeś/łaś przed chwilą.....

Proste?
Pewnie ,ze proste :Stan - Uśmiecha się:
To również sobie powtarzaj.DO BÓLU!
A konkretnie do momentu aż przestaniesz świadomie nad tym myśleć.
Np kiedy jedziesz samochodem z początku skupiasz sie na przełączaniu biegów .Później już robisz to nieświadomie.Nie zastanawiasz sie nad tym.Podobnie jest z chodzeniem...Zastanawiałeś/łaś sie kiedyś jak chodzisz?? aa właśnie .Widzisz nie zastanawiasz sie na każdym swoim krokiem.
Dokładnie o to chodzi w tych powyższych ćwiczeniach.POZYTYWNE MYŚLI MASZ SOBIE ZAKODOWAĆ W PODŚWIADOMOŚCI.

Obawy codzienne?Oj każdy je chyba ma...mniejsze lub większe.
Wypisz sobie na kartce to co chcesz zrobić a co cie przerasta zazwyczaj (pisz zawsze w pierwszej osobie)
np : ''pójdę do sklepu , nie boje się! '', ''pojde na studia!''
podczas wypisywania tych ''postanowień/pragnień'' zapewne w głowie pojawią ci sie sprzeczne myśli tzw blokady wewnętrzne.Wiesz co wtedy należy zrobić? Wypisz je! a obok nich pisz zaprzeczenia tych blokad...
przykład całego ćwiczenia :
afirmacja - ''pojde na studia'' - blokada wewnętrzna :''boje sie ,ze sobie nie dam rady ,ze mnie wyśmieją...'', ponowna afiramcja - ''pojde na studia ! chce tego!Robię to dla siebie nie dla innych!Chce byc w życiu kimś! będe kimś!Jestem silny/a! TO JEST MÓJ CZAS NA MOJE SZCZĘŚCIE! ''

wierzcie mi ,ze takie przestawianie samego siebie pomaga!
zaczęłam czytać wiele książek odnośnie psychologi , psychomanipulacji itp itd.... i co? moje myślenie się zmienia...
TWOJE RÓWNIEŻ SIĘ ZMIENI! :Stan - Uśmiecha się:


Re: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - pawel91 - 09 Mar 2010

Witaj , takie coś nie pomaga na dłużej to tylko chwilowa podnieta i nie chce nikogo dolowac zeby sie lepiej poczuc , jesli jest inaczej to napisz czy caly czas ci to pomaga , ale szczerze :Stan - Uśmiecha się:


Re: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - lochfyne - 09 Mar 2010

Żeby siebie zmienić nie wystarczy napisać na kartce jakim chce się być. Trzeba nad tym długo i ciężko pracować. Na pewno nie 21 dni, ani też nie poprzez czytanie takich zdań...

Pozytywnym w tej historii Twoja wiara w zmianę siebie i to że próbujesz, szukasz jakiegoś sposobu. To raczej nie ten, ale o wszystkim musisz się przekonać na własnej skórze. Powodzenia :Stan - Uśmiecha się:


Re: sobie pomogłam, CZAS NA CIEBIE! (czytaj!) - Aneczka85 - 05 Sie 2011

Hej :Stan - Uśmiecha się: czytałaś zapewne potęgę podświadomości Murphego ?:Stan - Uśmiecha się:) wiem to działa ale trzeba mieć jednak dużo stanowczości , mi czasem jej brakuje i wraca myślenie negatywne może jakbym była bardziej zdeterminowana w pozytywnym myśleniu, powtarzaniu afirmacji, wizualizacji itp moje myśli by się na stałe zmieniły , sama nie wiem..nie byłam do tej pory na tyle stanowcza, jednak wiem ze był okres kiedy praktykowałam cierpliwie tego typu afirmacje , na efekty nie musiałam czekać długo .. czułam się wspaniale, gdyż działo się tak jak chciałam podświadomie przywoływałam pozytywne zdarzenia :Stan - Uśmiecha się: jednak jak wspomniałam gdy zapomniałam o powtarzaniu ich przez dłuższy czas negatywne myślenie wróciło a zatem i negatywne zdarzenia , złe samopoczucie itp., może uda się tym razem .. pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się: a tak w ogóle jakie ksiazki polecasz ?


Re: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - henio09 - 12 Paź 2011

Chętnie spróbuję tego sposobu :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Jakiś tydzień temu psycholog, również polecił mi afirmacje, ale nie wiedziałem zbytnio jak się do tego zabrać xD Tutaj za to jest wszystko ładnie opisanie, więc czemu się nie pobawić :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Tak na logikę biorąc, to ten sposób jest dobry na początek walki z fs, ale wątpię, by wiele pomogło. No ale zobaczymy jak z tym będzie w praktyce :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - Marianne - 09 Maj 2013

Hej, też próbowałam takiej zmiany myślenia, ale przy napięciu jakie było w moim ciele, po jakimś czasie okazywało się, że tak naprawdę nic się nie zmieniło, że raczej wmawiałam sobie, że jest lepiej itd...
Mi pomogła dopiero zmiana myślenia POŁĄCZONA ze śmiechoterapią. Tak oddziaływałam jednocześnie na ciało i umysł.
Tak jak już pisałam w innych wątkach, jeśli ktoś odczuwa długofalowe skutki stresu, bardzo uciążliwe objawy somatyczne, samo działanie na umysł NIE WYSTARCZA.


Re: Sobie pomogłam, czas na Ciebie (czytaj!) - Anitax - 24 Cze 2016

Piszecie jakby normalny człowiek nie miał żadnych wahań nastroju tylko sam pozytyw. Wiadomo, ze po paru dniach nastrój spadnie. Jesli na 365 dni uda sie poprawić samopoczucie afirmacjami, czy jak słusznie pisze Marianne śmiechem, nawet na te 100-150 dni to bedzie niesamowita róznica i postęp.
Nie da sie byc nagle i całkowicie pozbawionym złych mysli. I nie wystarczy napisać na kartce jak twierdzi jakis malkontent wyżej, tylko trzeba to wprowadzić w zycie konsekwentnie i starać sie robić to codziennie i świadomie. Dotychczas konsekwentnie, codziennie i świadomie wbijamy sobie do łbów setki razy ze jestesmy do d*py. To jest tak samo prawdziwe jak myśl ze jesteśmy za+:Ikony bluzgi kochać 2:- żadne nie jest w 100 prawdą, ale w efekcie pozytywnych afirmacji, przywracasz RÓWNOWAGĘ w osądzie własnej osoby. Stajesz się troche smutny, troche wesoły, czyli normalnym.
Afirmacje wydają się dziwne/nieodpowiednie/nierealne, bo nawykłeś do myślenia w samych negatywach. Z czasem się to polepszy, tylko trzeba troche odwagi żeby pomyśleć o osobie że jest sie w sumie spoko. Jako kilkuletnie dzieci byliście wszyscy pozytywnie nastawieni do swiata i siebie, wg mnie trzeba przypomnieć sobie jak to było i trzymać się tej wersji osobowości, bez późniejszych złych doświadczeń. Wracać do tego jak najczęściej.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.