Nastawienie do ludzi, asertywność - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html) +---- Wątek: Nastawienie do ludzi, asertywność (/thread-4353.html) |
Nastawienie do ludzi, asertywność - nord - 19 Mar 2010 Nie wiem jak wy ale mi w byciu pewnym siebie jest moment jak jestem na coś wkurzony albo jak ktoś mnie wkurzył, wtedy jestem stanowczy w tym co mówię i generalnie bardziej służbowy. Jeśli jestem nastawiony na anty do kogoś to wtedy jestem pewny siebie i na jakiś czas fobia znika, tylko że problem w tym że nie można być cały czas stanowczy bo albo ciebie się boją albo też reagują nerwowo, a wiadomo w ten sposób mozna narobić sobie wrogów. Naturalnie jestem oczywiście wrażliwy, mało pewny siebie i przez to grzeczny w głosie, jednak niektórzy wtedy mają cię za lafika i wykorzystują ten fakt. Gdyby można to wszystko wyważyć, to jest moje marzenie, mój sposób na pozbycie się fobii. To się nazywa asertywność jednak gdy człowiek zmierza się z przeciwnościami na co dzień to niestety zachować postawę asertywną jest niezwykle ciężko. Trzeba być poprostu osobą wyważoną a nam czyli osobom z nerwicą ciężko taki stan uzyskać. Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - żelka - 19 Mar 2010 Asertywność mam z tym problem... polecam do wysłuchania o asertywności http://www.megatotal.pl/linki/info.php?p=14&id=468 Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - toro - 19 Mar 2010 Bardzo ciekawa audycja, można się czegoś nauczyć. Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - EPIII - 19 Mar 2010 Trafne spostrzezenie nord. Tez mam czasem takie chwile gdy zapominam o wszystkim wpadam w jakis stan bialej goraczki i wtedy nie przejmuje sie ze inni mnie sluchaja albo sie przygladaja. Jednak sa to stany niezwykle rzadkie i odnosza sie tylko do dwoch aspektow. Ludzi ktorych to dotyczy traktuje jak najwiekszych wrogow i mam chec nawet na rekoczyny... Wynika to glownie z tego ze oni nie maja pojecia co gadaja albo gadaja oklepane stereotypy co mnie niezwykle wkurza... W innej sytuacji gdzie moglbym sie wykazac ale rozmowa dotyczy innych aspektow (niz tych dwoch o ktorych wspomnialem) nie odzwyam sie wcale. Z takiej skrajnosci w skrajnosc. Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - Jas - 20 Mar 2010 Ja tak nie mam, nawet jak mam ochotę wybuchnąć, zawsze się powstrzymuję w ostatniej chwili (nie świadomie) i włącza się tryb "a jak on się na mnie obrazi? a jak mu będzie przykro?" i blokada. Chyba, że to osoba, z którą czuję się pewnie i swobodnie (chyba tylko mama jest taką osobą), to się jej czasem obrywa Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - anikk - 22 Mar 2010 Ja jak jestem zdenerwowana czyimś zachowaniem, to mówię składnie, głośno i to co chcę powiedzieć. Nawet umiem obcej osobie zwrócić uwagę lub się przeciwstawić. W normalnych sytuacjach - zwykła ciapa Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - Alina - 15 Kwi 2010 A ja mimo fobii potrafię na kogoś nawrzeszczeć. Re: Nastawienie do ludzi, asertywność - Pati - 16 Kwi 2010 Mam dokładnie tak samo. Jak jestem wkurzona, coś mnie irytuje to walę bez ogródek, nie obchodzi mnie wtedy co kto myśli i jak odbiera - liczy się tylko to by wyrzucić z siebie tą złość. Zauważyłam też, że jeśli mam do kogoś ogólny negatywny stosunek(a ta osoba o tym nie wie) to o wiele łatwiej mi się z nią gada, nie spinam się tak przy niej jak przy ludziach których lubię, z którymi chciałabym się zaprzyjaźnić. |