Zaradność - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Zaradność (/thread-4482.html) Strony:
1
2
|
Zaradność - AvesT - 22 Kwi 2010 Dlaczego inni umieli znaleźć sobie pracę, a ja nawet nie wiem gdzie jej szukać Nawet jeśli będę ją mieć to skąd mam wiedzieć, kiedy, jakie i gdzie jakieś pity składać? Czemu jakoś osoby z np. patologicznych rodzin potrafią być zaradne, a ja nic nie umiem? Nie wyobrażam sobie jak mam utworzyć firmę bo gdzie szukać pracowników, skąd mam brać receptury do produkowania produktów, jak zarządzać. DLACZEGO WSZYSCY WSZYSTKO UMIEJĄ A JA NIC NIE WIEM! Chyba będę mieszkać pod mostem przez tą mą nie zaradność we wszystkim. A jeśli będę bezdomnym to skąd mam wiedzieć gdzie pójść by otrzymać pomoc? Re: Zaradność - thescandal - 22 Kwi 2010 jezu co czytam jakis temat to tak jakby ktoś mnie cytował...masakra... ja mam to samo, jak sobie cos postanowie to cos prostego, byle jak najkrótszą droga, koniecznie nie na trzezwo..I i tak na koncu sie pospinam i nic nie wychodzi. Do tego jestem debil bez szkoly.;] Re: Zaradność - toro - 23 Kwi 2010 AvesT, musisz pytać tutaj na forum Re: Zaradność - Jas - 25 Kwi 2010 AvesT napisał(a):Dlaczego inni umieli znaleźć sobie pracę, a ja nawet nie wiem gdzie jej szukaćJak masz znajomych, jakichkolwiek, albo rodzinę, to mów, że szukasz pracy - może sama Cię znajdzie AvesT napisał(a):Nawet jeśli będę ją mieć to skąd mam wiedzieć, kiedy, jakie i gdzie jakieś pity składać?Kiedy to trąbią nawet w mediach gdzie, to możesz znaleźć w necie, a jakie i jak... mówisz wszystkim (jak wyżej - rodzinie, znajomym) że masz pit wypełnić i nie wiesz jak, marudzisz tak trochę aż się ktoś zlituje a jak nie, to trzeba znaleźć forum i zapytać Myślisz, że jak ja pity wypełniam Re: Zaradność - Empty Space - 25 Kwi 2010 AvesT napisał(a):Nie wyobrażam sobie jak mam utworzyć firmęTo zacznij. Re: Zaradność - gośćx - 26 Kwi 2010 No, jak ktoś nie potrafi nawet korzystać z google to jest 'cieńko' :] Re: Zaradność - Modrzew - 02 Maj 2010 AvesT napisał(a):Dlaczego inni umieli znaleźć sobie pracęDoskonałe pytanie - Obserwuj tych, ktorzy odnosza sukcesy i ucz sie od nich - Jak robia to co robia - Co sprawia ze w konkretnych umiejetnosciach konkretni ludzie odnosza bardzo konkretne wyniki - UIcz sie tego od nich AvesT napisał(a):Czemu jakoś osoby z np. patologicznych rodzin potrafią być zaradne, a ja nic nie umiem? Źle postawiles pytanie - Zapytaj siebie - Jak moge sprawic zeby zdobyc umiejetnosciu, ktore chce zdobyc? Jak moge dowiedziec sie o rzeczach, o ktorych nie wiem a chce/powinienem wiedziec? Zadaj sobie pytanie jaka umiejetnosc chcial bys w sobie polepszyc, a nastepnie przejdz do procesu - Jak moge sie tego nauczyc? W jaki sposob - Znajdz osobe, ktora w umiejetnosci, ktora cie interesuje jest dobra i modeluj ją - Zbadaj proces, sprawdz co robi jak sie zachowuje - wszystko po kolei - Zasym ja bombardowaniem pytan jak jak jak jak, w jaki sposob i sie ucz - Spokojnie ta osoba bedzie zadowolona ze ktos szczeze docenil jej umiejetnosc i bedzie dumna z faktu ze moze byc dla kogos autorytetem...Wszystko Bedzie Dobrze AvesT napisał(a):Chyba będę mieszkać pod mostem przez tą mą nie zaradność we wszystkim. Doskonale! Masz plan - Teraz musisz zadac sobie pytanie czy bycie bezdomnym Ci odpowiada - Jezeli tak to moge nawet rozpisac ci model w jaki sposb skutecznie funkcionowac w zyciu bezdomnych, a jak zaufasz mojej kompetencji nauczycielskiej to wspolnymi silami sp[rawimy i zmodelujemy najlepszych w tej dziedzinie ze bedziesz krolem bezdomnych...Ale ty chyba nie chcesz byc bezdomnym ze tak poczytam ci w myslach..wiec rusz dupe i zacznij robic rzeczy o nikt za ciebie nie nauczy sie wiedzy i umiejetnosci, ktora jest ci potrtzebna a swoją droga thescandal to twoje zdiecie? Śliczna Jestes absolutne bez dwoch a nawet trzech zdań, zostaniesz moja żoną!? Bedziemy mieli duzo dzieci ;] - Nad imionami pomyslimy Re: Zaradność - Mili - 02 Maj 2010 Ja mam tak samo-często mam wrażenie że wszyscy na świecie coś rozumieją,umieją,tylko nie ja. Re: Zaradność - Jas - 03 Maj 2010 Modrzew napisał(a):A to jest taka sobie rada moim zdaniem Pewnie, że może lepiej bym sobie radził biorąc z nich przykład (na pewno), ale z drugiej strony ja zwyczajnie nie chciałbym tak się wygłupiać czasemAvesT napisał(a):Dlaczego inni umieli znaleźć sobie pracęDoskonałe pytanie - Obserwuj tych, ktorzy odnosza sukcesy i ucz sie od nich - Jak robia to co robia - Co sprawia ze w konkretnych umiejetnosciach konkretni ludzie odnosza bardzo konkretne wyniki - UIcz sie tego od nich Re: Zaradność - Modrzew - 03 Maj 2010 nie wiem czy chcial bys sie "wyglupiac" i nie wiedzialem ze nauka to wyglupianie sie, ale odpowiedzialem na posta pomagajac tak jak jestem w stanie i jezerli wedlog Ciebie moja jaka kolwiek pomoc jest taka sobie to odpowiedz sobie napytanie jaka twoja pomoc w tej sprawie jest skoro opiniujesz moja? Dalem zestaw prostych strategii na wykonanie pewnego efektu, czyli naucxzenia sie pewnych iumiejetnosci socialnych, a zeby sie czegos nauczyc to ....Trzeba sie tego nauczyc, wiec po co czekac skoro mozna sie rozwijac i codziennie byc lepszym....no ale przeciez to "wyglupianie sie" Zabawne jak oczywiste jest zobaczenie tego ze skoro czegos nie potrafisz to zamiast narzekac, uzalac sie nad soba mozna poprostu stwierdzic - "Ch%j z tym, nie potrafie, ale sie tego naucze!" i robic wszystko zeby zdobyc umiejetnosc i codziennie budzic sie z poczuciem ze sie rozwijasz i potrafisz coraz wiecej, no ale...To by bylo "wyglupianie sie"... Re: Zaradność - Jan Dzban - 03 Maj 2010 A ruchałeś kiedyś przy ojcu? Re: Zaradność - Modrzew - 03 Maj 2010 a to ruchania trzeba sie uczyc? hahaha Nie stary nie ruchalem przy ojcu Re: Zaradność - Jas - 11 Maj 2010 Modrzew napisał(a):nie wiem czy chcial bys sie "wyglupiac" i nie wiedzialem ze nauka to wyglupianie sie,Wiesz... miałem na myśli, że niektórzy odnoszą sukcesy, bo rozbawiają sobą (np. swoimi wpadkami) innych i przyznaję - inni za to ich lubią, ale nie wiem czy bym chciał być za to lubiany I to miałem na myśli, bo napisałeś o ludziach odnoszących sukcesy (a jak mówię - ludzie odnoszą je z różnych powodów). Modrzew napisał(a):ale odpowiedzialem na posta pomagajac tak jak jestem w stanieTo dobrze. Modrzew napisał(a):i jezerli wedlog Ciebie moja jaka kolwiek pomoc jest taka sobie to odpowiedz sobie napytanie jaka twoja pomoc w tej sprawie jest skoro opiniujesz moja?To jest forum i można sobie po prostu podyskutować Poza tym odniosłem się jedynie do fragmentu Twojej wypowiedzi i nie napisałem, że całość jest zła. Nie napisałem nawet że ten fragment jest zły, po prostu zwróciłem na coś uwagę, co być może nie tylko mnie nie odpowiadałoby. Re: Zaradność - Modrzew - 11 Maj 2010 Dyskutowac owszem mozna, pytanie po co? Ja dalem zestaw bardzo prostych i zdawalo by sie oczywistych sposobow na rozwiazanie problemu tak jak ja to widze, ale widze po twoim ostatnim poscie ze masz otwarta łepetyne na porozumienie (to dobrze hehe) Bo ja takze Ludzie odnosza sukcesy z powodu umiejetnosci a tak owe mozna zdobyc - Pytanie Jaka umiejetnosc jest potrzebna do radzeniu sobie wkonkretnym kontekscie - Potem jest kwestia skutecznej aplikacji umiejetnosci poprzez nauke, ktora jest fantastycznym i przyjemnym procesem (nie mowie o nauczaniu szkolnym) Re: Zaradność - wika1 - 19 Maj 2010 Czy myślenie, że wszyscy są o.k. , wszystko umieją i wszystko im się udaje tylko nie mi, jest myśleniem realistycznym? Chyba nie... Re: Zaradność - Modrzew - 19 Maj 2010 nie znam wszystkich wiec nie wiem czy wszyscy sa ok. Nie znam wszystkich wiec nie wiem czy wzystko potrafia (domniemam ze nie ) Jakie myslenie jest realistyczne? Jakie myslenie jest przydatne? Skoro kazda mysl na temat przyszlosci to jedynie halucynacja, bo przyszlosc sie jeszcze nie zdazyla, to jak myslec zeby osiagnac sukces? Re: Zaradność - pawel91 - 19 Maj 2010 Co do tematu modrzew co robisz w zyciu pracujesz gdzies , uczysz sie ? Osiagasz jakis sukces , czy powiesz mi , ze rzeczy materialne sie nie licza i wolisz rozwijac swoja osobowosc . Chce wiedziec jak sobie w zyciu radzi , taki szczesliwy i pewny siebie czlowiek , ktory zna tyle fajnych i przydatnych technik ? Re: Zaradność - Modrzew - 19 Maj 2010 Rzeczy materialne sie licza? oczywiscie - Za nie kupuje wszystkie wspaniale rzeczy(pieniadze), za nie rozwijam sie, nimi place za szkolenia. Gdzie pracuje? hehehe Pracuje w Hufcu Harcerskim i polowa mojej pracy to robota biurowa (teraz na laptopie odpisuje Ci na posta ) a czesc to spedxzanie i uczenie dzieci roznych rzeczy w terenie..mlodych harcerzy hehe - Uwielbiam to! Praca fajna, ale gdy skonczy mi sie umowa to (mam nadzieje) moje CV bedzie wygladalo interesujaco dla (niewiem, cza spokaze ) chodz to tylko pol srodki bo moim prawdziwym marzeniem jest zostac Coach'em i szkolic sie u najlepszych...czas pokaze. Chce sie szkolic u najlepszych - Ot moje marzenie. Mam nadzieje ze zaspokoilem twoja ciekawosc Nie slysze na jedno ucho, poprzez to i zatoki mialem problermy z wyrazna mowa i rownowaga, dodatkowo pani psycholog usilnie utwierdzala mnie w mojej niesmialosci, ale...to bylo kiedys mam tez taki fajny dyplomik o dysleksji z poradni pedagogicznej, ale po czasie stwierdzilem ze raczej sie poprostu naucze ortografii ;] (dyplomik zachowałem dla beki) Re: Zaradność - magmie - 19 Maj 2010 Modrzew, podziwiam Cię za niesamowitą siłę i konsekwencję w działaniu. Pożycz trochę optymizmu... Re: Zaradność - pawel91 - 19 Maj 2010 Czyli ze wszystkich twoich szkolen , nauki jezykow w tydzien itd , masz dwadziescia kilka lat i pracujesz jako harcerz ... Jak ty mozesz dawac rady jak odnosic sukces skoro jestes zupelnie niewiarygodny ? A twoim marzeniem jest byc couchem , czyli kims kto trenuje innych , tylko nie wiadomo czego . Ja niedlugo beda skladal papiery na studia , ale nie widze zadnego kierunku po ktorym mozna byc couchem , bo to nie jest zawod . Rownie dobrze mozesz zostac ksiedzem czy innym szarlatanem . Re: Zaradność - Modrzew - 19 Maj 2010 magmie napisał(a):Modrzew, podziwiam Cię za niesamowitą siłę i konsekwencję w działaniu. Pożycz trochę optymizmu... To Ja podziwiam Ciebie za to ze zamiast krytykanctwa, dyskutanctwa, potrafisz docenic...poprostu- Dac komus w krótkim poscie kawałek dobrej emocji) a to jest piekne - Dziekuje Re: Zaradność - Modrzew - 19 Maj 2010 jako harcerz sie nie pracuje - Bycie Harcerzem to nie praca, to sluzba - Za to nie placa. Ja harcerzem nie jestem - Dzwonie, pisze i spotykam sie z przedstawicielami przeróżnych firm i umawiam sie z nimi w sprawach negocjacji, w sprawach sponsoringu, poromocji itp. wszelkich "imprez" organizowanych przez Horągiew. To ile zarabiam, jaka spoczywea na mnie odpowiedzialnosc, ile w stosunku do wykonywanej pracy mam lat sprawia że czuje sie za^%ie dumny ze swoich osiagniec poprostu. Czuje sie dumny gdy widze radosc i sukces innych ludzi, tym bardziej jezeli sa moimi przyjaciolmi, czuje sie dumny gdy patrze na usmiech dziewczyny gdy opowiadam jej jakas glupia historyjke by poprawic jej nastroj a na jej twarzy przed chwila zmartwionej maluje sie tak zaje%^$cie wspanialy promyczek radosci, to daje moc do dzialania, czuje sie dumny gdy wstaje rano i gdy klade sie spac i widzialem juz wielu ludzi, ktorzy nagle stwiuerdzili - Ch%j z Tym! jestem Soba i czuje sie szczesliwy i dumny z tego faktu ze moge Sobą dawać radosc innym ludziom do okoła.. :] moze tym razem zamiast kolejnego ataku na cokolwiek bym napisal przeczytasz co napisalem i wyciagniesz jakies, jakie kolwiek wnioski? Re: Zaradność - pawel91 - 20 Maj 2010 Wczesniej pisales , ze uczysz dzieci w terenie ,a tak robia harcerze nie pracownicy biurowi . Nie wiem o co Ci chodzi z ta dziewczyna czemu w co drugim poscie o niej wspominasz jaki to ma zwiazek z tematem . Z twoich postow zadnych rozsadnych wnioskow sie nie da wyciagnac , a jezeli chodzi o moje ataki to caly czas chce pokazac , ze nlp i metody jakie przedstawiasz nie pomoga fobikowi , a jedynie moga zaszkodzic . Re: Zaradność - Modrzew - 20 Maj 2010 w sumie to masz racje Re: Zaradność - Stryker - 21 Maj 2010 Witam Pozwolę sobie zadać Modrzewowi (i innym) pytanie związane z postem Pawła. Jaki jest sens słuchać rad, i chodzić na szkolenia ludzi, którzy w praktyce nic nie osiągneli, tylko żyją z gadania. Co to za sztuka pójść na kilka szkoleń, a potem powtarzać to, co się usłyszało, i brać za to kasę. Sam kiedyś interesowałem się rozwojem osobistym (w tym NLP) i prawda jest taka, że jego zastosowanie w praktyce jest nierealne. Realne są tylko pieniądze, które wydaliśmy na książkę czy szkolenie. Za to chętnie posłucham ludzi, którzy w ciągu powiedzmy 5 lat zbudowali dużą firmę, i dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Gości zyjących z gadania omijam szerokim łukiem. Jednym z takich guru jest Brian Tracy. Gościu robi kompilacje z książek innych autorów, i bierze ciężkie pieniądze za swoje seminaria, które de facto mają się nijak do rzeczywistości. |