Dystymia - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html) +--- Wątek: Dystymia (/thread-4873.html) |
Dystymia - Bezimienna - 09 Lip 2010 Cześć. Mam dystymię, mam w planach wybrać się nie do psychologa, ale do psychiatry. Jak na razie przyjmuje Lafactin, który w zasadzie gó*** pomaga. Moja choroba trwa od ponad 3 lat. Czuje się beznadziejnie, nic mnie nie cieszy..NIC, dosłownie. Są dni kiedy czuje się jakoś lepiej, nic mnie nie boli( zazwyczaj pęka mi głowa, boli kręgosłup i w ogóle..) do tego przyłącza się fobia społeczna, co prawda lekka. Czy jest tutaj ktoś, kto z tego wyszedł? Jakim sposobem? Re: Dystymia - klocek - 09 Lip 2010 Cytat:Czy jest tutaj ktoś, kto z tego wyszedł? Jakim sposobem?Dystymia to zaburzenie charakteru i wychodzi się z niego przez lata. Wylecz wszystkie swoje pozostałe choroby a potem po prostu staraj się żyć inaczej, z biegiem czasu się zmienisz. Jeżeli leki Ci nie pomagają, to powiedz o tym psychiatrze, w ostateczności idź do innego. Re: Dystymia - maille - 07 Paź 2010 Bezimienna mam ten sam problem, najgorzej jest wieczorem kiedy dopadają mnie wszelkiego rodzaju lęki. Boję się tak bardzo, że mam przyspieszone tętno, podniesiony poziom adrenaliny, zawroty głowy i czuję jak drętwieje mi kark. Powodu strachu się zmieniają, ale on sam jest taki sam. Najlepsze jest to, że doskonale pamiętam dzień w którym wszystko się zmieniło (też tak masz?) i w którym poczułam się inaczej i tak już zostało. Tak jakby mi coś przeskoczyło w mózgu i świat nagle stał się szary, zupełnie bez powodu. To już trwa 8 rok. Obecnie widzę tylko jedno wyjście - zmienić wszystko, otoczenie, tryb życia, miejsce zamieszkania, po prostu wszystko i pracować nad sobą ciągle, bo nawet zmiana o 180 stopni nie jest w stanie całkowicie usunąć tego u+ uczucia, ani pozbyć się fobii i lęków. |