gdy niema do kogo otworzyć gęby - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: SAMOTNOŚĆ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-76.html) +---- Wątek: gdy niema do kogo otworzyć gęby (/thread-4928.html) |
gdy niema do kogo otworzyć gęby - Dragons86 - 22 Lip 2010 Ile najdłóżej z nikim nie rozmaiwaliście.Nie mówie tu o zamienieniu paru zdań z rodzicami.Ani o poporszenie czegoś w sklepie.Czy odpowiedzenie albo i nie na zaczepki meneli.Tylko o normalnej rozmowie z kimś w mniewięcej waszym wieku,jakaś znajoma osoba poprostu.Ja jóż tydzień z nikim niegadałem.Ciekawe jak u was. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Zoe - 22 Lip 2010 Cytat:ile najdłużej z nikim nie rozmaiwaliście.a udzielanie się w necie się liczy czy e-e? Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Dragons86 - 22 Lip 2010 Chodzi mi o rozmowe w 4 oczy.W necie się nie liczy. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - stap!inesekend - 22 Lip 2010 Oj, no to mi się zdarzały w przeszłości takie niefajne okresy bez poważniejszych rozmów (jakieś wymiany zdań oczywiście były). Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Zoe - 23 Lip 2010 Dragons86 napisał(a):Chodzi mi o rozmowe w 4 oczy.W necie się nie liczy.uuu to dużo tego było. Najdłużej ponad 10 miesięcy. Nie było to trudne-mieszkam/mieszkałam sama. Podobnie jak Tośka obiecuję sobie, ze to się nie powtórzy, ale dość szybko zapadam się w sobie i odcinam od ludzi. Do świata żywych wraca się trudno... Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - marciano - 23 Lip 2010 ostatio to było tydzień temu, wcześniej chyba 4 tygodnie temu, a jeszcze wcześniej początek lipca i zajęcia na studiach...ale tego bym nie zaliczył do rozmów.... i jeszcze koleżanka od indeksu... Myśle że średnio wyjdzie 3 tygodnie jakoś, teraz wakacje będzie jeszcze gorzej. Choć taką prawdziwą ostatiną rozmowe w 4 oczy miałem.... chyba w lutym... piwko z znajomą i rozmowa do później nocy. Więc nie jest fajnie Mam substytuty : fora (3), czat, gg ( 2 osoby raz na tydzień ) Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Embody - 23 Lip 2010 Kilka dni, tydzień najwyżej. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - blackxs - 01 Sie 2010 no powiedzcie sami tęsknicie za tym ? bo ja nie . ple , ple, ple rozmowy o "dup*e maryny". w zasadzie nie znam takich osob z którymi mogłabym prowadzic ubogacającą, konstruktywna rozmowę ( przynajmniej nie sa to osoby w moim wieku) o wiele lepiej dogaduje sie ze starszymi.(jeśli już) Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - magik - 01 Sie 2010 Z 2 miesiące. I tak nie lubię rozmawiać - nie mam o czym. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Safona - 04 Sie 2010 Już ponad dwa miesiące nie rozmawiałam z nikim w moim wieku. Tylko z rodzicami, siostrą, ekspedientkami w sklepach i z panią w przychodni. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Muhomorniczy - 04 Sie 2010 z rok dwa , ale nie liczyłem, wydaję mi się że niby ten przełom który określa ten radykalnie sformułowany temat rozmowy która jest jedna na dwa lata to farsa, a w takim razie mogę mówić o dwóch 3 a nawet 4 latach pięciu Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Empty Space - 05 Sie 2010 Ja zauważam, że jak już zbyt długo milczę, to jakaś siła nakazuje mi rozmawiać. I wtedy udaje się wykrzesać trochę energii i nawet porozmawiać w sklepie, przy okazji robienia zakupów! To nie jest takie złe, jakby się wydawało... Ale generalnie to tak kilka tygodni bez żadnej większej rozmowy się zdarza. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - wakawaka - 11 Sie 2010 Ja mam to szczęście, że mam siostrę, z którą zawsze mogę pogadać. Kochana jest. Ale tak ze znajomymi to odkąd się zaczęły wakacje, nie rozmawiałem. ;c Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Zoe - 11 Sie 2010 wakawaka, a w jakim jesteście wieku? Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - wakawaka - 11 Sie 2010 Ja 17, ona prawie 16. Jest między nami rok i osiem miesięcy różnicy. Re: gdy niema do kogo otworzyć gęby - Quinto - 29 Sie 2010 Ile czasu? Maksymalnie z tydzień. |